• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nauczyciel z Gdańska w programie "Ninja Warrior Polska"

MM
30 marca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (43)
Jakub Gitlin to 28-letni nauczyciel wychowania fizycznego z Gdańska. Jakub Gitlin to 28-letni nauczyciel wychowania fizycznego z Gdańska.

Uczy dzieci, jest trenerem boksu, a teraz wziął udział w programie telewizyjnym "Ninja Warrior Polska". Jakub Gitlin to 28-letni nauczyciel wychowania fizycznego z Gdańska, który postanowił zmierzyć się z kolejnym sportowym wyzwaniem.




Czy chciał(a)byś wziąć udział w reality show?

"Ninja Warrior Polska" to emitowany przez stację Polsat program typu reality show, w którym uczestnicy muszą pokonać wymyślny tor przeszkód, używając wyłącznie siły swoich mięśni. Przebojowa produkcja emitowana jest w telewizjach na całym świecie i podbiła serca wielu osób.

Dla większości jest to ciekawe, trzymające w napięciu widowisko telewizyjne, dla nielicznych zaś okazja do sprawdzenia swoich umiejętności i zmierzenia się z najlepszymi w sportach wytrzymałościowych i sprawnościowych.


We wtorek, 28 marca telewizja Polsat wyemitowała piąty odcinek siódmego sezonu programu, który odbył się w kowbojskiej stylistyce. Konie, szczyty, kapelusze - od pierwszego do ostatniego występu na torze półfinałowym uczestnicy zapewnili mnóstwo emocji, napięcia i niespodzianek, niczym w najlepszym westernie. Na antenie można było oglądać debiutującego w programie Jakuba Gitlina. To 28-letni nauczyciel wychowania fizycznego w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 2 w Gdańsku. Na co dzień rozwija wiele sportowych pasji, z których największą jest boks - uczy go w klubie bokserskim Brzostek Top Team

Dlaczego zdecydował się na udział w programie?

- Zgłoszenie do programu wysłałem, będąc na obozie sportowym w lipcu prawie dwa lata temu. Znałem ten program z social mediów. Lubię sportowe wyzwania. Od 14 lat regularnie uprawiam sport. Podejmuję wszelaką, różnorodną aktywność fizyczną, a że program jest o charakterze sportowym, to chciałem wziąć w nim udział i zmierzyć się sam ze sobą. Sprawdzić, czy nie trenując na przeszkodach, będę w stanie je pokonać - mówi Jakub Gitlin.

Dopiero w maju - prawie rok później - zadzwonił telefon i zaproszono mnie na precasting. Pojechałem do Warszawy, gdzie odbyły się próby sprawnościowe i przed kamerą. Po trzech tygodniach producenci poinformowali uczestników, czy zostali zakwalifikowani - dodaje.

Ninja Warrior to światowy fenomen, który narodził się 25 lat temu w Japonii. Uczestnicy programu muszą przejść wyjątkowy tor przeszkód, który tworzą różnego rodzaju kratownice, konstrukcje metalowe, łańcuchy i baseny. Ninja Warrior to światowy fenomen, który narodził się 25 lat temu w Japonii. Uczestnicy programu muszą przejść wyjątkowy tor przeszkód, który tworzą różnego rodzaju kratownice, konstrukcje metalowe, łańcuchy i baseny.
W każdym odcinku uczestnicy programu muszą zmierzyć się z torem przeszkód, składającym się z wielu podwieszanych elementów. Najpierw muszą pokonać tor eliminacyjny, a następnie półfinałowy, z którego najlepsi przechodzą do finału. Tu nie wystarczy jedynie siła mięśni, to również potężny egzamin wytrzymałości i świadomości własnego ciała.

- Atmosfera na planie programu była bardzo pozytywna. Było czuć sportowego ducha w powietrzu i dużo testosteronu. Niby wszyscy mówili, że są tam dla dobrej zabawy, ale jednak wystąpiła nutka rywalizacji. Każdy chciał się pokazać z jak najlepszej strony. Dodatkowym utrudnieniem były światła i kamery. Świadomość, że zostanie to wyemitowane w telewizji, powodowała dodatkowy stres, ale ja lubię takie wyzwania, nie przeszkadza mi trochę stresu czy strachu, więc mi to podpasowało - mówi Gitlin.

Jakub kolejne przeszkody pokonywał w ekspresowym tempie. Drugiego podejścia potrzebował jedynie, aby wejść na "krzywą ścianę". Choć w rezultacie tor eliminacyjny ukończył w czasie dwie minuty i 23 sekundy, nie udało mu się przejść do finału.

- Nigdy nie trenowałem takich przeszkód, więc wynik uważam za dobry, aczkolwiek pozostał pewien niedosyt - ocenia swój występ.
A co uważa za swoje największe sportowe osiągnięcie?

- To, że nigdy z tego sportu nie odszedłem. Pomimo trudności, pomimo wielu porażek, mimo bólu, strachu, stresu, łez, kontuzji, wciąż to robię i mierzę się z kolejnymi wyzwaniami - dodaje.
Emisja programu "Ninja Warrior Polska" w każdy wtorek o godz. 20:05 na kanale Polsat.
MM

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (43)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Bogdan Szpilman

Prezes zarządu i właściciel firmy Rubo. Firma działa od roku 1991. Początkowo jako spółka...

Najczęściej czytane