• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Naukowcy pracują nad miniaturową torpedą. Będzie niewidoczna dla wroga, szybka i tania

Dominika Majewska
12 kwietnia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Będzie niewidoczna dla wroga, szybsza i mniejsza niż znane torpedy. Zespół naukowców opracowuje innowację dla marynarki i sił specjalnych. Będzie niewidoczna dla wroga, szybsza i mniejsza niż znane torpedy. Zespół naukowców opracowuje innowację dla marynarki i sił specjalnych.

Wątpliwy potencjał bojowy, przestarzały sprzęt - wyposażenie Marynarki Wojennej od dawna budzi zastrzeżenia ekspertów od obronności. Zespół trójmiejskich naukowców opracowuje model sił morskich bazujący na innowacyjnych rozwiązaniach. Ich najnowszym pomysłem na wzmocnienie zdolności obronnej wybrzeża jest koncepcja zminiaturyzowanej torpedy superkawitacyjnej. Niewielka, szybka i niewidoczna dla wroga broń podwodna mogłaby poprawić poziom zabezpieczenia infrastruktury krytycznej w rejonie morskim.



Czy Marynarka Wojenna powinna przestawić się na bardziej innowacyjny model?

Koncepcja minitorpedy superkawitacyjnej stworzona przez trójmiejskich naukowców to kolejny, obok bezzałogowych pojazdów nawodnych i podwodnych, element nowoczesnego systemu obronnego morskiego komponentu Sił Zbrojnych RP.

Jak podkreślają twórcy zminiaturyzowanej torpedy, broń miałaby pełnić funkcję odstraszającą potencjalnego wroga, a jej zastosowanie nie wiązałoby się z koniecznością podejmowania ofensywnych działań. W warunkach pokojowych, rozlokowane w różnych rejonach torpedy stanowiłyby strategiczne zabezpieczenie strefy brzegowej. Podczas konfliktu, zarówno klasycznego jak i hybrydowego czy asymetrycznego, niewielkie torpedy mogłyby natomiast w szybkim czasie precyzyjnie unieszkodliwiać potencjalne zagrożenie.

- Minitorpedy zagwarantowałyby nam, relatywnie niskim kosztem, bezpieczeństwo w rejonie morskim. Na wypadek kryzysu na Bałtyku moglibyśmy zapewnić ochronę infrastruktury krytycznej, związanej z energetyką, gazoportem, rafinerią czy szlakami handlowymi. Ciągle brakuje wiary, że jesteśmy w stanie stworzyć małą, ale nowoczesną marynarkę wojenną, np. na wzór szwedzki. Zamiast inwestować w okręty czy korwety, powinniśmy iść w kierunku pozyskania niewielkich i szybkich okrętów, przystosowanych do przenoszenia dronów, obiektów nawodnych i podwodnych. Ewentualny konflikt na Bałtyku rozegra się błyskawicznie, a przy obecnym nasyceniu broni rakietowej, główne cele zostaną szybko wyeliminowane. Wówczas kluczowe okażą się właśnie obiekty podwodne i autonomiczne pojazdy podwodne - tłumaczy prof. Mirosław Gerigk z Wydziału Mechanicznego Politechniki Gdańskiej, kierujący pracami zespołu badaczy.
Szybka i niewidoczna dla potencjalnego wroga

Koncepcja autorstwa zespołu z Politechniki Gdańskiej, Akademii Marynarki Wojennej i Wojskowej Akademii Technicznej wpisuje się w planowany przez rząd rozwój bezzałogowych systemów walki nawodnej i podwodnej. Już teraz naukowcom udało się uzyskać obiecujące parametry, które potwierdzają operacyjny potencjał torpedy.

- Jest znacznie szybsza niż inne tego typu obiekty. Zakładamy, że parametry mocy, wyporności i rozmiaru wspólnie pozwolą osiągnąć znaczne prędkości. Przewidujemy, że będzie to ok. 60 m/s. Szacujemy też, że jej zasięg wyniesie ok. 2 mil. Co ważne, torpeda zostanie wykonana w technologii "stealth". Oznacza to, że będzie trudna do wykrycia i nie będzie emitować pól ani sygnałów, co w praktyce uniemożliwi jej zdemaskowanie - ocenia prof. Gerigk.
Nadawanie obiektom cechy "stealth" staje się coraz powszechniejsze. Naukowcy przewidują, że prawdziwy rozkwit technologii, która polega na utrudnieniu wykrycia obiektu przy zastosowaniu znanych środków rozpoznania, nastąpi na przestrzeni najbliższych lat. Z wojskowego punktu widzenia, wykorzystanie podobnych rozwiązań będzie miało niebagatelne znaczenie w warunkach bojowych i pozwoli jeszcze lepiej wykorzystać element zaskoczenia.

"Kły" dla polskiej marynarki

Torpeda projektowana na Politechnice Gdańskiej będzie nie tylko szybka i niewidoczna z powietrza, lądu i wody. Wyróżni ją m.in. komora silnikowa, perforowany kadłub czy grzybek superkawitacyjny. Naukowcy zadbali też o to, żeby miała szerokie zastosowanie. Dzięki modułowej budowie, na bazie tego samego silnika można będzie konstruować modele zminiaturyzowane i większe, przystosowane do konkretnych misji.

Nie bez znaczenia może być też możliwość dyslokowania broni zarówno z powietrza, jak i z wody: ze śmigłowców, samolotów Bryza, z okrętów nawodnych, z szybkich jednostek nawodnych sił specjalnych, z okrętów podwodnych, autonomicznych obiektów powierzchniowych i podwodnych. W razie kryzysu pozwoli to błyskawicznie zabezpieczyć określony rejon.

- Dla przykładu, przelot pięciu śmigłowców nad Zatoką Gdańską z obiektami, na których ulokowalibyśmy torpedy, mógłby zabezpieczyć całe Trójmiasto i rejon Zatoki Gdańskiej w pół godziny. Obecnie takiej możliwości nie mamy i na wypadek konfliktu na Bałtyku, nasze możliwości obrony nie tylko tego fragmentu, ale całego Wybrzeża, są znikome. Jeśli nie potrafimy pokazać, że możemy stawić czoła zagrożeniu, prowokujemy potencjalnego wroga. Musimy zademonstrować, że to my tu rządzimy. Torpedy mogłyby być zatem takimi naszymi "kłami" - zauważa naukowiec.
Jakiś czas temu zespół naukowców pod kierownictwem prof. Gerigka zaprezentował projekt podwodnego wodolotu. Jakiś czas temu zespół naukowców pod kierownictwem prof. Gerigka zaprezentował projekt podwodnego wodolotu.
MON zainteresowanie nowymi technologiami

Plany stworzenia zminiaturyzowanej torpedy docenili ostatnio eksperci Inspektoratu Implementacji Innowacyjnych Technologii Obronnych (I3TO), a opracowana przez naukowców broń precyzyjnego rażenia otrzymała pierwszą nagrodę w plebiscycie na innowacje dla sił zbrojnych w kategorii "koncepcje".

- Dostaliśmy tym samym jasny sygnał, że wojsko jest zainteresowane naszymi projektami i chce je w przyszłości wykorzystywać. Wyprzedziliśmy w konkursie przedstawicieli przemysłowych, którzy mogliby zaprezentowane koncepcje szybko zrealizować. Dla kapituły miało to, jak widać, drugorzędne znaczenie. Wcześniej nasze pomysły również wzbudzały zainteresowanie instytucji wojskowych, co napawa nas optymizmem - mówi prof. Gerigk.
Tym samym koncepcja minitorpedy dostała zielone światło do dalszych badań. Następnym krokiem będzie już stworzenie prototypu bądź serii prototypów. Zainteresowanie projektem ze strony wojska może oznaczać też, że wkrótce koncepcja otrzyma dofinansowanie z Ministerstwa Obrony Narodowej bądź Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Ze wstępnych szacunków wynika, że na realizację projektu będzie należało przeznaczyć kilkadziesiąt milionów zł, co - biorąc pod uwagę potencjał innowacji - odbędzie się stosunkowo niskim nakładem finansowym.

Zobacz też nocny trening załadunku pocisków RBS15 Mk 3

Dominika Majewska

Miejsca

Opinie (61) 5 zablokowanych

  • celowy błąd?

    nie mówmy o swoich technologiach wrogom! No chyba że celowo straszymy lub rozsiewamy informacje aby siać zamęt w Bałtyku, gdzie już pływają pewnie rosyjskie łodzie podwodne

    • 1 0

  • podstawowe pytanie brzmi: (5)

    Jakie jednostki mogłyby być unieszkodliwiane za pomocą małej torpedki skoro ilość środka bojowego byłaby w nich też odpowiednio mniejsza. W czasie ataku nie mamy do czynienia z łódkami czy pontonami tylko z dużymi, często b. nowoczesnymi jednostkami w których jest nie tylko odpowiednia grubość kadłuba (złożonego z kilku warstw) ze specjalnych materiałów ale i wykorzystane są dodatkowe technologie zmniejszające lub utrudniające uszkodzenia. To tak jakby kupować kałachy do zestrzelenia samolotu lub nawet śmigłowca.

    • 3 1

    • (4)

      Rambo z kałacha zestrzelił śmigłowiec..

      • 1 0

      • (3)

        Chyba nawet z łuku w którejś części, a w jedynce ubił typa ze śmigłowca kamieniem.. Ale to sc-fi, a tutaj poważny projekt.

        • 1 0

        • Jaka władza taki projekt. (2)

          • 1 0

          • jakie projekty zrobiła PO? (1)

            poza tym ten projekt to projekt naukowy - a co ma rząd do działalności PG? za duże dotacje przyznaje?

            • 0 1

            • a jakie projekty zrobił i zrobi PiS?

              Nie bronię PO, ale w PiSie cały czas się mówi o wzmacnianiu armii, a skutkiem tego wzmacniania jest rezygnacja czołowych generałów, wycofanie się z zakupów sprzętu na całe lata, rozmontowanie wywiadu i kontrwywiadu wojskowego, no i to że staliśmy się pośmiewiskiem w NATO.

              • 1 0

  • Taka torpeda może zatopić taki okręt jaki rano zwodowałem w WC.

    I tyle w temacie.

    • 1 0

  • Zagłada (3)

    Ciekawe kiedy ludzie zrozumieją, że rozwijanie potencjału bojowego jest bez sensu. Bo jakkolwiek zaawansowane i fenomenalne by to były technologie, służą jednemu - zabijaniu. Zastanówmy się, czy dalej chcemy powielać schematy z przeszłości - wojny, wojny, wojny. Na co to komu...

    • 2 4

    • No ja się z tobą zgadzam (2)

      Ale wytłumacz to tym z ISIS na przykład i paru innym, których taktownie paluchem nie wskażę.

      Też bym wolał, żeby ludzie w końcu zrozumieli, że przestępstwo nie popłaca - nie musiałbym zamykać drzwi od domu, zabezpieczać się, ubezpieczać...

      • 3 0

      • ISIS to pokłosie naszych działań w Itaku i Afganistanie

        wojen nikomu nie potrzebnych i które kończą się tak samo, kolejnymi kłopotami, tylko 10 krotnie większymi.

        Wojna jest fajna, ale na ekranie tv. No, ale potem się nie dziwmy, że dostajemy odłamkami.

        • 1 0

      • Utopia

        Dokładnie, teraz to już taka pętla, której nie da się chyba powstrzymać, bo zawsze znajdzie się ktoś chętny wszcząć konflikt z jakichś bzdurnych pobudek. A życie mogłoby być takie proste, jak opisujesz, gdyby ludzie sami go sobie nie utrudniali...

        • 0 0

  • Żenada.... (1)

    Chwalenie się na forum publicznym potencjalnie możliwym arsenałem obronnym to szczyt profesjonalnego działania...tak wygląda cała nasza obecna rzeczywistosc...bylejakosc i glupota co w polaczeniu daje cos czego nie mozna nazwac inaczej niż państwo teoretyczne.....komus cos swita ???

    • 4 2

    • wierzysz że oni coś wymyślą, a przemysł polski coś zrealizuje? :)

      Do tej pory Politechnika Gdańska zajmowała się projektami służącymi do kontroli społeczeństwa przez władzę. Bo to łatwa kasa jest i łatwa robota, no i zapotrzebowanie u polityków.

      • 0 0

  • co za jaja (1)

    po takim artykuliku centra naukowe Gdańska zostaną strollowane przez wszystkie możliwe służby zagraniczne. i niestety pewnie będzie jak z korwetami Tuska (dodam, że Niemcy swoje realizują), makietą czołgu, samolocikami, i całą masą innych niezrealizowanych 'polskich' projektów. i tyle. malutkie Czechy i Rumunia budują swoje własne samochody w oparciu o firmy Renault i Volkswagen, co widać również na polskich drogach. Czechy dodatkowo produkują swoją doskonałą Tatrę, a my?

    • 1 2

    • tak, to wszystko spisek

      Przecież jeśli badania zakończą się sukcesem to armia dostanie te torpedy. Czy naprawdę każda krytyka musi wiązać się ze spiskiem? To zwykła schizofrenia.

      • 1 0

  • Pani Dominiko!

    Uposażenie, to wynagrodzenie za pracę. Proszę poprawić w tekście i w przyszłości poprosić kogoś o recenzję przed umieszczeniem tekstu w sieci.

    "Wątpliwy potencjał bojowy, przestarzały sprzęt - uposażenie Marynarki Wojennej od dawna budzi zastrzeżenia ekspertów od obronności. "

    • 2 0

  • Marynarka Wojenna

    Dzisiaj na Baltyku okrety nie maja znaczenia i są nie przydatne.Wystarczy dobrze zorganizowana obrona rakietowa wybrzeza ktora swoim zasiegiem obejmie z brzegu do przeciwnego brzegu.

    • 1 1

  • Antoni woli kupować kropidła

    i luksusowe samoloty do wożenia wierchuszki PiS-u

    • 1 0

  • Pani Dominiko, ja rozumiem ze kobiety maja ta (2)

    wade ze nie potrafia trzymac jezyka za zebami. Po prostu kobiety takie juz sa bo takie sie urodzily. Ale pisanie o sprawach rozwoju techniki militarnej jest absolutnie nie dopuszczalne w mediach. Tajemnica... Wrog nigdy nie spi. A mamy ich pelno ...

    • 1 3

    • przecież naukowcom nie chodzi o to, żeby dogonić króliczka, ale żeby gonić go i gonić

      Macierewicz obiecał kasę, więc trzeba na szybko coś wymyślić.

      • 0 0

    • Nie sądzę że pani redaktor napisała artykuł w wyniku śledztwa dziennikarskiego

      naukowcom chodzi o fundusze, a taki artykuł to darmowa reklama.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Hanna Kąkol

Od 1999 r. dyrektor zarządzający firmy Perfect Consulting, która powstała z jej inicjatywy....

Najczęściej czytane