- 1 Zobacz, jak wygląda świat widziany z suwnicy bramowej (15 opinii)
- 2 Czy w najbliższą niedzielę sklepy będą czynne? (21 opinii)
- 3 Artur Dziambor typowany na rządową posadę (185 opinii)
- 4 Wstydliwy ranking. Pomorze drugie od końca (77 opinii)
- 5 Bon energetyczny nawet 1,2 tys. zł dopłaty (277 opinii)
- 6 Lotos Kolej szuka oszczędności i zwalnia (249 opinii)
Nauta buduje kadłub sejnera na zlecenie Norwegów
W Stoczni Nauta położono stępkę pod sejner rybacki, który stocznia buduje na zamówienie Fitjar Mekaniske Verksted AS. Jest to szósta jednostka rybacka, która powstaje w Zakładzie Nowych Budów w Gdańsku należącym do Nauty.
Zgodnie z kontraktem zawartym we wrześniu 2014 r. Nauta wykona częściowo wyposażony kadłub. Statek będzie miał ponad 60 m długości i ponad 12 m szerokości. Wraz z położeniem stępki budowa statku przechodzi do kolejnego etapu. Teraz przygotowane wcześniej elementy kadłubowe będą scalane i wyposażane w niezbędne urządzenia. Don Ole, bo takie imię ma nosić jednostka, ma być gotowy w czerwcu tego roku. Częściowo wyposażony kadłub budowany jest dla norweskiej stoczni Fitjar Mekaniske Verksted AS, która z kolei wykonuje jednostkę dla armatora z Peru.
Jednostka będzie wyposażona w nowoczesne rozwiązania łowcze, dzięki czemu połów będzie odbywał się za pomocą pompy, która przetransportuje ryby do separatora pokładowego, a następnie do 9 zbiorników z wodą. Przy maksymalnym obciążeniu balastowym jednostka będzie mogła poruszać się z prędkością ok. 16 węzłów. Budowa prowadzona jest pod nadzorem towarzystwa klasyfikacyjnego Det Norske Veritas.
- Portfel zamówień Zakładu Nowych Budów Stoczni Nauta na kolejne miesiące obejmuje budowę jednostek różnego typu - oprócz sejnerów floty łowczej, stocznia ma zakontraktowane budowy jednostek naukowo-badawczych oraz statku pomocniczego do obsługi farm wiatrowych. W ten sposób Nauta buduje zróżnicowaną ofertę produktową i ma okazję współpracować z klientami reprezentującymi różne gałęzie gospodarki morskiej - mówi Krzysztof Juchniewicz, prezes zarządu Stoczni Nauta.
Zobacz jak wyglądało wodowanie statku Kvannoy N-400 w Stoczni Nauta.
Miejsca
Opinie (31) 1 zablokowana
-
2015-01-17 12:29
opinie
wszyscy narzekają, że źle, niedobrze i za mało... najpierw trzeba się narobić marketingowo, mieć kapitał, technologię we wszystkich dziedzinach oraz armatorów z naszego kraju aby stawiąć warunki, a nie chcieć i powinno być. A co do pazernych pracodawców, to kolego trzeba wiedzieć, że nasi pracodawcy nie mają takiego budżetu jak Norwegowie na ten statek aby płacić tak samo, ale najważniejsze jest, aby zostało w kieszeni pracownika a firma może upaść... gdzie będziesz wtedy pracował???
- 3 15
-
2015-01-28 07:29
nowe otwarcie
widać , że idzie coś nowego i dobrego. Nauta zaczyna odżywać i stawać się znów normalną stocznią a nie miejscem gdzie kręcą się różni spadochroniarze marsjanscy.
Nowy prezes jest szansą i nadzieją na to by znów stocznia była stocznią do której przychodzą armatorzy po latach spustoszeń droga jest daleka a do zdobycia pozycji na rynkach jaką niegdyś miała Nauta trzeba czasu i wytężonej pracy. oby tylko prezesowi nie zbrakło sił i oby nikt mu nie przeszkadzał. a co do kadłuba statku rybackiego to przy dobrej organizacji pracy i kontrolowaniu kosztów jest szansa na dobry wynik tu jest zagrożenie bo ani pan Andrzej Sz. i pan Sławomir Ł. pracujący w oddziale Nauty w Gdańsku nie umieją liczyć kosztów a tak naprawdę nie utożsamiają się z Nautą i mogą połozyć ten projekt.- 15 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.