• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nauta buduje kadłub sejnera na zlecenie Norwegów

VIK
16 stycznia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Częściowo wyposażony kadłub budowany jest dla norweskiej stoczni Fitjar Mekaniske Verksted AS, która z kolei wykonuje jednostkę dla armatora z Peru. Częściowo wyposażony kadłub budowany jest dla norweskiej stoczni Fitjar Mekaniske Verksted AS, która z kolei wykonuje jednostkę dla armatora z Peru.

W Stoczni Nauta położono stępkę pod sejner rybacki, który stocznia buduje na zamówienie Fitjar Mekaniske Verksted AS. Jest to szósta jednostka rybacka, która powstaje w Zakładzie Nowych Budów w Gdańsku należącym do Nauty.



W symbolicznej ceremonii otwierającej budowę uczestniczyli przedstawiciele norweskiej stoczni oraz reprezentanci peruwiańskiego armatora. W symbolicznej ceremonii otwierającej budowę uczestniczyli przedstawiciele norweskiej stoczni oraz reprezentanci peruwiańskiego armatora.
Zgodnie z kontraktem zawartym we wrześniu 2014 r. Nauta wykona częściowo wyposażony kadłub. Statek będzie miał ponad 60 m długości i ponad 12 m szerokości. Wraz z położeniem stępki budowa statku przechodzi do kolejnego etapu. Teraz przygotowane wcześniej elementy kadłubowe będą scalane i wyposażane w niezbędne urządzenia. Don Ole, bo takie imię ma nosić jednostka, ma być gotowy w czerwcu tego roku. Częściowo wyposażony kadłub budowany jest dla norweskiej stoczni Fitjar Mekaniske Verksted AS, która z kolei wykonuje jednostkę dla armatora z Peru.

Jednostka będzie wyposażona w nowoczesne rozwiązania łowcze, dzięki czemu połów będzie odbywał się za pomocą pompy, która przetransportuje ryby do separatora pokładowego, a następnie do 9 zbiorników z wodą. Przy maksymalnym obciążeniu balastowym jednostka będzie mogła poruszać się z prędkością ok. 16 węzłów. Budowa prowadzona jest pod nadzorem towarzystwa klasyfikacyjnego Det Norske Veritas.

- Portfel zamówień Zakładu Nowych Budów Stoczni Nauta na kolejne miesiące obejmuje budowę jednostek różnego typu - oprócz sejnerów floty łowczej, stocznia ma zakontraktowane budowy jednostek naukowo-badawczych oraz statku pomocniczego do obsługi farm wiatrowych. W ten sposób Nauta buduje zróżnicowaną ofertę produktową i ma okazję współpracować z klientami reprezentującymi różne gałęzie gospodarki morskiej - mówi Krzysztof Juchniewicz, prezes zarządu Stoczni Nauta.

Zobacz jak wyglądało wodowanie statku Kvannoy N-400 w Stoczni Nauta.

VIK

Miejsca

Opinie (31) 1 zablokowana

  • opinie

    wszyscy narzekają, że źle, niedobrze i za mało... najpierw trzeba się narobić marketingowo, mieć kapitał, technologię we wszystkich dziedzinach oraz armatorów z naszego kraju aby stawiąć warunki, a nie chcieć i powinno być. A co do pazernych pracodawców, to kolego trzeba wiedzieć, że nasi pracodawcy nie mają takiego budżetu jak Norwegowie na ten statek aby płacić tak samo, ale najważniejsze jest, aby zostało w kieszeni pracownika a firma może upaść... gdzie będziesz wtedy pracował???

    • 3 15

  • nowe otwarcie

    widać , że idzie coś nowego i dobrego. Nauta zaczyna odżywać i stawać się znów normalną stocznią a nie miejscem gdzie kręcą się różni spadochroniarze marsjanscy.
    Nowy prezes jest szansą i nadzieją na to by znów stocznia była stocznią do której przychodzą armatorzy po latach spustoszeń droga jest daleka a do zdobycia pozycji na rynkach jaką niegdyś miała Nauta trzeba czasu i wytężonej pracy. oby tylko prezesowi nie zbrakło sił i oby nikt mu nie przeszkadzał. a co do kadłuba statku rybackiego to przy dobrej organizacji pracy i kontrolowaniu kosztów jest szansa na dobry wynik tu jest zagrożenie bo ani pan Andrzej Sz. i pan Sławomir Ł. pracujący w oddziale Nauty w Gdańsku nie umieją liczyć kosztów a tak naprawdę nie utożsamiają się z Nautą i mogą połozyć ten projekt.

    • 15 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Waldemar Kucharski

współzałożyciel i były prezes zarządu Young Digital Planet SA. Obecnie członek Rady Nadzorczej...

Najczęściej czytane