• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Okręt "Ratownik" powraca? MON zaprosiło do negocjacji

Wioletta Kakowska-Mehring
30 lipca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Umowę na budowę okrętu "RatowniK" podpisano w 2017 roku, zerwano w kwietniu 2020 roku. Teraz znów rozpoczęto negocjacje z potencjalnym wykonawcą. Umowę na budowę okrętu "RatowniK" podpisano w 2017 roku, zerwano w kwietniu 2020 roku. Teraz znów rozpoczęto negocjacje z potencjalnym wykonawcą.

Pod koniec kwietnia zerwano kontrakt, pod koniec maja minister Błaszczak ogłasza na Twitterze, że projekt powraca, a już pod koniec lipca Inspektorat Uzbrojenia MON informuje, że wystosowano zaproszenie do negocjacji ws. budowy okrętu "Ratownik". I znów skierowano je do... Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Czy tym razem się uda?



- Informuję, że 20 lipca br. Inspektorat Uzbrojenia, w ramach zadania dotyczącego pozyskania okrętu ratowniczego "Ratownik", wystosował zaproszenie do negocjacji do Polskiej Grupy Zbrojeniowej - podał mjr Krzysztof Płatek, rzecznik Inspektoratu Uzbrojenia.
Czyli jednak budujemy? Przypomnijmy. Umowę na budowę okrętu prototypowego MON zawarło pod koniec grudnia 2017 roku. Okręt miało zbudować konsorcjum złożone z Polskiej Grupy Zbrojeniowej SA, Stoczni Remontowej Nauta, Stoczni Wojennej PGZOśrodka Badawczo-Rozwojowego Centrum Techniki Morskiej. Niestety pod koniec kwietnia tego roku umowę zerwano.

Sytuacja Nauty i Stoczni Wojennej jest trudna - przyznało ministerstwo



Według oficjalnego komunikatu w "związku z przedłużającym się procesem realizacji i zadeklarowanym przez wykonawcę wzrostem kosztów umowy na zaprojektowanie i budowę okrętu". Konsorcjum zaproponowało aneks w zakresie zmiany terminu oraz wartości umowy. Jego treść ze względów formalno-prawnych nie mogła zostać zaakceptowana. Początkowa wartość kontraktu opiewała na 755 mln złotych, z opcją budowy drugiego okrętu tego samego projektu.

Gospodarka morska w Trójmieście



Nieoficjalnie mówiło się, że konsorcjum "straciło" kontrakt, żeby nie trzeba było płacić kar za opóźnienie. Według założeń i umowy podpisanej w 2017 roku okręt miał być gotowy w listopadzie 2022 roku. Niestety jego budowa nawet się nie rozpoczęła.

Inspektorat Uzbrojenia poinformował w kwietniu, że do projektu powróci i "dołoży starań, aby uruchomienie postępowania było jak najszybciej możliwe". I faktycznie już po miesiącu minister Mariusz Błaszczak ogłosił na Twitterze, że "zatwierdził dokument o zamówieniu okrętu "Ratownik".

- Choć MON nie ujawnia szczegółów, to należy spodziewać się, iż decyzja ministra otworzy drogę dla Inspektoratu Uzbrojenia do rozpoczęcia postępowania w sprawie pozyskania okrętu, a następnie - po jego finalizacji - złożenia zamówienia w przemyśle stoczniowym - poinformował wówczas portal branżowy defence24.pl.

Inspektorat Uzbrojenia MON daje nadzieję na Magneto



I tak się stało. Czy jednak tym razem uda się położyć stępkę i czy stanie się to w polskiej stoczni? Miejmy nadzieję. Na to liczą przede wszystkim pracownicy państwowych stoczni zarządzanych przez PGZ, zwłaszcza załoga Stoczni Wojennej. To właśnie ta stocznia budowana na bazie majątku Stoczni Marynarki Wojennej miała być beneficjentem zamówień z MON.

Prototypowy okręt "Ratownik" miał służyć do zabezpieczenia ratowniczej działalności szkoleniowej i operacyjnej sił własnych oraz sprzymierzonych (nawodnych, podwodnych i lotniczych), w tym udzielania pomocy załodze uszkodzonego okrętu podwodnego (SUBSAR) oraz prowadzenia podwodnych prac awaryjno-ratowniczych.

Miejsca

Opinie (48) 2 zablokowane

  • Tak samo się uda jak prom w Szczecinie (5)

    Jedyny podmiot krajowy który może zrealizować taki projekt, to Remontowa Holding

    • 50 11

    • bo ten prom w szczecinie był budowany poPiSowo w technologii stealth

      i jest niewidzialny!

      • 5 0

    • (3)

      Tylko cz ten projekt który wykona remontowa będzie tak mega awaryjny jak Kormoran?

      • 8 18

      • ale

        Projekt zatwierdzony przez prs już jest

        • 2 0

      • Minusy od trolli remontowej (1)

        • 7 1

        • Plusy

          od konkurencji.

          • 3 0

  • ratownik =gawron

    okret typu ratownik ma duze szanse stac sie nowym gawronem a Blaszczak Millerem:))Na gawronie kilka tys" ekspertow" przeszlo na emerytury a podatnicy utrzymywali ich i ich roszczeniowe rodziny przez prawie 20lat.

    • 4 2

  • Szanowni Państwo,

    Przecież wymienione podmioty nie są w stanie nic już zrobić - nie ma przede wszystkim kadry. Są dyrektorzy, którzy potrafią zagaić "wiecie towarzysze, rozumiecie", i nikt więcej. Są też związki , które potrafią świetnie palić opony.

    Jeżeli ktoś zleci takim podmiotom cokolwiek to spraw do NIK - a Banaś nie będzie się patyczkował.

    • 7 0

  • Znów afera przy budowie motorówki?
    Zieeeew...

    • 2 0

  • Kto niby miałby taki okręt budować?

    Kadry inżynierów-projektantów statków i okrętów już są na emeryturze, podczas gdy nowe kadry nigdy nie powstały, bo nikt w tym kraju nie budował statków, tylko cała para szła w związki i utylizację państwowych pieniędzy.
    Podczas gdy świat szedł do przodu, opracowując technologię budowania statków lepszych, bardziej ekonomicznych, to u nas kombinowano tylko jak odwalić państwowe zamówienie, najlepiej tak żeby brać pieniądze i nic nie zrobić.
    Nie ma kadr ani zarządzających ani technicznych.
    Nie ma już przemysłu okrętowego i trzeba się z tym pogodzić.

    Zbudowanie takiego bździdła ratowniczego przekracza możliwości polskiego przemysłu okrętowego i trzeba to uczciwie przyznać.

    Swoją drogą niezły pomysł budować jednostkę do ratownictwa z okrętów podwodnych w sytuacji gdy chyba nie mamy żadnych okrętów podwodnych i nie wiadomo czy kiedykolwiek będzie mieć.

    Ale to nawet pasuje - nieistniejący statek do ratowania złóg nieistniejących okrętów podwodnych.

    • 11 0

  • PGZ

    Witam
    Po krótce chciałbym zaznaczyć że nowa umowa na dokończenie będzie bez stoczni nauty która już szoruje glowa o dno i lada moment przebije te granice. Reszta to jest utopia i ze strony zamawiającego (chciejstwo) i wykonawcy kwoty z czapy z połączenia tych dwóch powstaje on projekt o nieskończenie wielkim budżecie i nieskończenie długim czasie wykonania.
    Co do portalu trójmiasto.pl proszę opisać co się dzieje w pgz stocznia wojenna czyli brak prezesa, pieniędze się skończyły, brak projektów walka o byt. Tak samo z nauta. A tu jakaś cisza w eterze..

    • 9 1

  • marynarka nie wojenna

    z MW została już tylko marynarka, bo bojowych okrętów już nie mamy. Budują tylko holowniki, ratowniki, trałowce i inne jachty pomocnicze. Zdolności bojowe naszej armii nie istnieją. Mamy kilka F16 i Grom, na tym kończy się zdolność bojowa naszej armii. Nawet helikopterów nie zamówili. Czy to przypadek czy świadome działanie na osłabienie kraju ??? Czy w MON siedzą ruscy agenci ?

    • 9 0

  • Wczoraj tu pisano o fatalnej sytuacji Nauty i Stoczni Wojennej a dziś Błaszcak znów obiecuje. (1)

    • 35 2

    • codziennie komuś obiecują

      wczoraj górnikom, dzisiaj stoczniowcom, jutro... Ta władza tylko to potrafi robić i rozdawać nasze pieniądze. Ale gdzie w grę wchodzi prawdziwe zarządzanie i twarda konkurencja to dają dudy.

      • 9 0

  • Zbudowanie

    takiej jednostki to jest 2 lata lekkim strzałem. Wiem co mówię bo buduje platformy za 3 mld USD na Morze Polnicne i Kanade w 3 lata. Wiec prosze sobie nie robic zartow tylko to zrealizowac. A jak nie potraficie to ja zbuduje team i wam to zrobie.

    • 8 1

  • Stocznia z Radomia powinna budować!

    albo ze Szczecina, co ten prom narodowy robi. To jedyna gwarancja uczciwości.

    • 9 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Waldemar Kucharski

współzałożyciel i były prezes zarządu Young Digital Planet SA. Obecnie członek Rady Nadzorczej...

Najczęściej czytane