• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pirxon zbuduje platformę do tworzenia gier rozszerzonej rzeczywistości

Wioletta Kakowska-Mehring
11 grudnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Do tej pory firma Pirxon głównie specjalizowała się w robotyzacji procesów. Do tej pory firma Pirxon głównie specjalizowała się w robotyzacji procesów.

Gdańska firma z branży IT, Pirxon, tegoroczny zwycięzca Gryfa Medialnego, otrzymał dofinansowanie unijne na opracowanie platformy rozszerzonej rzeczywistości, która znajdzie zastosowanie w wielu branżach, m.in. do tworzenia gier. Środki - 4,7 mln zł - przyznane zostały w programie sektorowym GameINN.



Jak poinformowała firma, w ramach projektu powstanie demo gry oraz platforma dla deweloperów gier. Rozwiązanie pozwoli na poprawę doświadczenia graczy przez realistyczną symulację zachowań postaci wirtualnych występujących w grach i umożliwi wspólną grę w wirtualnym świecie nawet tysiącom osób jednocześnie. Projekt to wspólne przedsięwzięcie firmy Pirxon i Politechniki Warszawskiej.

Gryfy Gospodarcze 2020 przyznane



Firma istniejąca od 2004 r. specjalizuje się w produkcji oprogramowania do automatyzacji i optymalizacji procesów biznesowych, które usprawniają pracę, umożliwiając ograniczanie kosztów i ryzyka. Do tej pory firma głównie specjalizowała się w robotyzacji procesów. Pirxon to nowa nazwa, jaką przyjęła trójmiejska spółka SmartMedia. Inspiracją do nazwy marki był pilot Pirx z opowiadań Stanisława Lema. To w tych opowieściach, wydanych w 1968 r., można znaleźć pytania o zdolność maszyn do samodzielnego myślenia.

Teraz gdańska firma stworzy platformę do analizy obrazowej w czasie rzeczywistym umożliwiającą tworzenie gier augmented reality (AR, rozszerzonej rzeczywistości). Całkowita wartość projektu to 5,95 mln zł, dofinansowanie w wysokości 80 proc. wartości wyniesie 4,7 mln. Zakończenie prac nastąpi w lipcu 2023 r.

Branża IT w Trójmieście



- Projekt wpisuje się w dominujący obecnie światowy trend wykorzystywania sztucznej inteligencji do tworzenia narzędzi programistycznych automatyzujących i ułatwiających tworzenie gier komputerowych. AI i AR to dwa obszary, w których nie tylko prowadzimy działania badawcze i rozwojowe, ale staramy się je wykorzystywać w praktyce, w biznesie. AR, prócz gier, ma już w tej chwili wiele zastosowań. Dzięki dofinansowaniu mamy szansę stworzyć produkt, który pozwoli pokazać nasze możliwości w tym obszarze. Co więcej, może zostać skomercjalizowany i wykorzystywany w przyszłości nie tylko do tworzenia gier umożliwiających graczom wspaniałe doznania, ale również np. w medycynie, edukacji czy wspomaganiu osób starszych lub niepełnosprawnych - mówi Bartosz Sobolewski, prezes zarządu Pirxon.
Światowa branża gier AR, gdzie świat realny łączy się z generowanym komputerowo, dąży do tego, by umożliwiać graczom wykonywanie w świecie wirtualnym dowolnych działań możliwych w rzeczywistości. Wirtualny świat powinien też reagować na ludzkie zachowanie i dostosowywać się do niego.

Cyberpunk 2077. Kolejna polska gra zapisze się w kanonie popkultury?



- Uczenie się zachowania graczy to domena sztucznej inteligencji, która obecnie zaczyna przechodzić z fazy eksperymentalnej do użytkowych narzędzi programistycznych ułatwiających tworzenie gier komercyjnych. Nie może ona jednak być zbyt wyrafinowana, bo mogłaby prowadzić do nieprzewidywalnych interakcji, a to psułoby doświadczenie graczy. Dlatego celem sztucznej inteligencji w grach nie jest próba osiągnięcia inteligencji podobnej do ludzkiej, ale stworzenie doświadczenia świata wirtualnego, który angażuje i stymuluje graczy w sposób, jaki umożliwia świat rzeczywisty - poinformowała firma.
Program GameINN ma na celu poprawę konkurencyjności polskiej branży gier wideo na globalnym rynku do roku 2023 i finansowany jest ze środków Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój (POIR), największego unijnego programu wspierania innowacji. Dzięki dotacjom na badania i rozwój możliwe jest opracowanie rozwiązań, które znajdą praktyczne i komercyjne zastosowania w gospodarce. Instytucją pośredniczącą w przekazywaniu funduszy w Polsce jest Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR). W ramach konkursu wyłoniono 43 beneficjentów spośród 80 zgłoszonych projektów. Całkowite dofinansowanie w ramach programu wyniesie ponad 154 mln złotych.

Miejsca

Opinie (20) 2 zablokowane

  • (1)

    Jak w tym kraju coś ma iść do przodu jeśli firma ma dwie opcje:
    - ryzykujesz, a twój produkt musi być dobry żeby się sprzedał,
    - bierzesz kasę z grantu, twój produkt musi w miarę do kupy, byle przejść audyt u nietechnicznego urzędnika.

    • 21 0

    • dokładnie tak to działa, pracowałem w 2 firmach które działały w ten sposób

      brały kasę na innowacje, a potem produkowały, oczywiście z wykorzystaniem "zaufanych" podwykonawców urządzenia które potem stały pod ścianą. Dwa projekty, jeden drobny którego wykonanie w procesie jednostkowym kosztowało 3200zł (jak byś na to spojrzał to byś wycenił na 300zł, ale to był produkt jednostkowy a d..o godziny rozłożone na jeden produkt tyle kosztują) dostali na niego 16000zł. Prosili tylko żeby wyglądał bo podlega ocenie urzędnika. Drugi poważniejszy bo linia montażowa za 3 bańki dotacji. Kosztowała firmę 7 stów. Do dziś stoi pod ścianą, a minęły 3 lata odkąd się zwolniłem. Także tego

      • 9 0

  • A czy gry komputerowe nie powinny być finansowane przez graczy? :) (2)

    Te projekty unijne to jest cyrk i śmieszność.
    To co w ramach tych projektów powstaje nie ma zazwyczaj żadnego zastosowania i do niczego się nie nadaje.
    Powstają jakieś koszmarki utrzymywane tylko tak długo jak to jest konieczne dla zgarnięcia kasy z grantu i wykonane najbadziewniej jak się tylko da żeby spełnić kryteria grantu.
    Potem wszystko do piachu i szukan kolejnego grantu.

    • 26 1

    • i właśnie problemem jest ta uznaniowość

      bo nie dość że jakiś tam typ, urzędnik, czy jak go tam zwać, który o niczym nie ma pojęcia stwierdza że coś jest "innowacyjne" więc można dać dotacje, a drugie że rozdawane są pieniądze podatnika. Skoro podatnik je zapłacił to znaczy że je wytworzył, a to oznacza że był produktywny i robił coś sensownego. I te pieniądze wartościowego człowieka rozdawane są ludziom którzy w większości szukają łatwego zarobku na oszustwie oraz tym którym się tylko wydaje że są coś warci i tworzą rzeczy bezużyteczne, ale ważne że "innowacyjne". Więc część tej pary na którą zasuwają normalni ludzie idzie w gwizdek zamiast w rozwój gospodarczy i napędza portfele cwaniaków. Szacunkowo około 2%, tylko, jest takich co te środki wykorzystują pożytecznie. Szacunki opierają się na tym że jak 10 lat temu rozdawali po 20 tys. dla startupów to dziś na rynku istnieje tylko 2% z nich. Czy opłaca się marnować kasę 100% społeczeństwa europy tylko dla 2% łebskich ludzi? Bo gdyby jej nie dostali to podatnik wydałby ją w większości na produkty podmiotów działających produktywnie.

      • 6 0

    • Tak samo typowo komercyjne filmy jak np. "Skorumpowani"

      są finansowane z podatków a urząd miasta Gdańsk jest współwłaścicielem galerii handlowej.
      W złą stronę to wszystko zmierza - to taka krypto-komuna, gdzie zamiast urzędnik wprost wydać dekret, to steruje nami za pomocą kija i marchewki - robisz więc dokładnie to, co władza chce ale oficjalnie masz wolność przecież, to ty decydujesz co chcesz robić.

      • 0 0

  • (4)

    Firma specjalizuje się w produkcji oprogramowania a nie ma żadnych ofert pracy kinda sus

    • 9 0

    • (3)

      Może dlatego, że dopiero dostała projekt? Może dlatego, że ma zespół i go nie wymienia bo nie dziaduje?
      Może dlatego, że zatrudniają po znajomości?
      Może... może??? Dziwny wniosek, że firma niewiarygodna bo nie ma rotacji...

      • 0 1

      • kolejny startup?:)

        • 0 0

      • (1)

        Wystarczy wejść na G0w0rk i tam w wyszukiwarce opinii o pracodawcach wpisać "Pirxon S.A." Wszystko będzie tam podane.

        • 3 0

        • haha

          G0w0rk i wszystko podane - jakbym miała podać gdzie znaleźć najbardziej nierzetelne opinie to właśnie tam

          • 0 0

  • Dlaczego fundusze UE a nie wolny rynek? (3)

    70% projektow z IT dofinansowanych przez UE w ciągu kilku lat od wejścia na rynek plajtuje... Masz innowacyjny produkt? Zainwestuj w to sam lub szukaj inwestorów - i niech rynek to zweryfikuje.

    • 13 0

    • Rodzic (2)

      Jaką wartość maja gry komputerowe dla dzieciaków? Uzależnienie, brak ruchu, skrzywiony kręgosłup, niedotlenienie oraz życie w "wirtualnym świecie"... Te 4 banki mozna bylo przeznaczyć na 10 boisk lub placow zabaw.

      • 3 3

      • Docelowo o to chodzi... Po co komu zdrowi, silni i mądrzy ludzie w kraju kolonialnym?

        • 4 0

      • Ale wiesz, że jedno nie wyklucza drugiego i można uprawiać sport jednocześnie grając w gry? Uwielbiam te stereotypy. Pewnie siedzisz cały dzień przed TV.

        • 3 2

  • :) (3)

    Jestem za delegalizcją tego grania!
    Mącą w głowach i degenerują społeczeństwo.
    Doseć sztucznej rzeczywistości i wolności!
    Potem degeneraci zabijają dla punkty.

    • 10 2

    • :D (2)

      Ja też. Następnym krokiem musimy zdegelalizować komentarze w internecie. Każdy uważa, że coś wie i musi się tym podzielić. A w efekcie tworzą się fanaberie. Dzieciaki to czytają i głupieją. Dość.

      • 0 0

      • :) (1)

        Tak jest!Precz z internetem!

        • 1 0

        • Własnie!

          A najlepiej to precz z prądem!
          Palą te światła całą noc, zamiast spać gdy słońce zajdzie. Potem to chodzi niewyspane, poirytowane i co chwila jakieś głupie pomysły w głowie... a to strajki, a to ustawy, a to lockdowny...
          Kiedyś tego nie było, jak nie było tych żarówek i prądu!

          • 2 0

  • Po lekturze na g0vv0rku

    Już wiem co to za firma, tego gryfa to chyba sobie kupili.
    Pytanie ile to kosztowało i ile kasy chcą wyrwać i przepalić z dofinansowania.

    • 1 0

  • A R to karabiny.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Krzysztof Stepokura

Prezes formy Eurotel. W 1994 roku założył firmę telekomunikacyjną Martel, która od 1996 roku była...

Najczęściej czytane