• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Place zabaw i siłownie "pod chmurką" otwarte, a jednak zamknięte

Szymon Zięba
17 czerwca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Do urzędu nie wejdziesz? "I dobrze!"
  • Plac zabaw w Gdańsku
  • Plac zabaw w Gdańsku
  • Plac zabaw w Gdańsku
  • Plac zabaw w Gdańsku
  • Plac zabaw w Gdańsku
  • Plac zabaw w Gdańsku
  • Plac zabaw w Gdańsku

Zewnętrzne siłownie i place zabaw, którymi zajmuje się Gdański Zarząd Dróg i Zieleni - mimo ich "odmrożenia" przez rząd - oficjalnie pozostają zamknięte. Pierwotne zalecenia sanitarne, nakazujące m.in. dezynfekcję sprzętu po każdym użyciu czy zachowanie dystansu między przebywającymi tam osobami były - zdaniem GZDiZ - niemożliwe do wykonania. We wtorek pojawiły się jednak nowe wytyczne głównego inspektora sanitarnego, które są obecnie analizowane.



Miałe(a)ś problem, by w ostatnim czasie wejść na plac zabaw czy zewnętrzną siłownię?

Siłownie "pod chmurką" i place zabaw zostały zamknięte z powodu pandemii koronawirusa. Mieszkańcy nie mogli z nich korzystać przez kilka tygodni. Pod koniec maja, po ponad dwóch miesiącach, premier w kolejnym etapie "odmrażania" gospodarki ogłosił, że wracają siłownie na powietrzu czy mała infrastruktura leśna.

Mimo to - jak sygnalizowali nam czytelnicy m.in. w Raporcie z Trójmiasta - zarówno place zabaw, jak i niektóre zewnętrzne siłownie w Gdańsku nadal są niedostępne dla mieszkańców.

Podobne sygnały otrzymali także radni dzielnicowi, m.in. z Osowy, którzy dostali w tej sprawie wyjaśnienia z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

Jak możemy przeczytać w oficjalnym piśmie z 9 czerwca - pomimo rządowego rozporządzenia z 29 maja, które znosiło zakaz korzystania z placów zabaw i siłowni zewnętrznych - obiekty w utrzymaniu GZDiZ nadal pozostaną zamknięte.

Place zabaw i małpie gaje w Trójmieście



Powodem takiego stanu rzeczy był wówczas brak wytycznych sanitarnych, których przedstawienie - jak czytamy w dokumencie - leży po stronie głównego inspektora sanitarnego.

Zalecenia niemożliwe do wykonania



Miejscy urzędnicy informują także, że nie czekając na decyzję GIS, na początku czerwca zwrócili się z pytaniami do pomorskiego sanepidu o wytyczne dla funkcjonowania publicznych placów zabaw i plenerowych siłowni.

- W odpowiedzi otrzymaliśmy potwierdzenie ich braku i jedynie zalecenie stosowania wytycznych GIS dla przedszkoli, które zakładają czyszczenie i dezynfekcję sprzętu na placach zabaw oraz zachowanie dystansu społecznego. W przypadku ogólnodostępnych obiektów, biorąc pod uwagę także ich skalę, nie jest to możliwe do wykonania - dowiadujemy się z pisma GZDiZ.
Urzędnicy podkreślali, że dezynfekcja sprzętu po każdym jego użyciu w ponad 150 obiektach w Gdańsku jest nie do wykonania - podobnie jak dopilnowanie zachowania wymaganego dystansu społecznego.

Nowe wytyczne są analizowane



O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy w pomorskim sanepidzie. Anna Obuchowska, rzeczniczka instytucji, poinformowała nas, że GIS opublikował we wtorek "Wytyczne przeciwepidemiczne dla funkcjonowania placów zabaw (zlokalizowanych na otwartym powietrzu) w trakcie epidemii SARS-CoV-2 w Polsce".

Czy zmieni to stanowisko miejskich urzędników - na razie nie wiadomo. Jak poinformowała Joanna Bieganowska z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku, wytyczne GIS są obecnie analizowane.

- Sprawdzane są możliwości urzędów zarządzających placami zabaw oraz zewnętrznymi siłowniami m.in. pod kątem zapewnienia maksymalnego bezpieczeństwa dla osób, które z nich korzystają - podsumowuje urzędniczka.

Miejsca

Opinie (55) 3 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Taka sytuacja w Gdyni (3)

    Dzisiaj na placu zabaw przed moim domem pojawiły się Panie z ok. 9 maluchów ze żłobka. Dzieci miały na sobie kamizelki stąd wiem że były ze żłobka. Dzieci biegały po placu, bawiły się z innymi dziećmi. Jak to się ma do zaostrzeń w żłobkach że rodzice muszą stać przed budynkiem, nie wchodzić z dziećmi, pamiętać o dezynfekcji itd?

    • 6 7

    • a jak się do tego mają twoje codzienne zakupy bez maseczki, spotaknia ze znajomymii itd. To się nazywa hipokryzja (2)

      • 2 2

      • (1)

        Za każdym razem robię zakupy w maseczce i rękawiczkach. Z żadnymi znajomymi się nie spotykam mimo że zapraszają. Nie chodzę z dziećmi na place zabaw. Ty możesz chodzić, spotykać się itd a potem tylko płacz jak złapiesz wirusa.

        • 0 1

        • Przepraszam

          ... wirusa to juz masz w mózgu niestety tobie złapanie juz nie grozi i bardzo dobrze ze nie spotykasz się ze znajomymi napewno by nie poznali Cie teraz z twoim tokiem myślenia dodam jeszcze jakby takie osoby sie odizolowały na zawsze nie było by straty

          • 0 0

  • gmina ma oszczędności nie musi dbać o te place (1)

    trawa tam rośnie do pasa,

    • 3 1

    • Na Strzyży nawet grzyby wyrosły na placu zabaw...

      • 0 0

  • place zabaw w przedszkolu

    Nikt nie dezynfekuje placów (z resztą jaki to ma sens?) tych ogólnodostępnych np na osiedlach i jakoś nikomu nic nie dolega-tłumy dzieci w koncu bawią się razem; w przedszkolach prywatnych również dzieci bawią się na placach zabaw ale już w publicznych przedszkolach wszystko otaśmowane, dzieci mają patrzeć na zabawki...:/

    • 1 0

  • Procedury,procedury...

    Na placu zabaw we Wrzeszczu Dolnym ktoś zdesperowany uszkodził płot ,po to by dzieci mogły się bawić mimo absurdalnych przepisów.Z płotu wystają długie druty.Akurat na wysokości oczu dzieci...
    Rodzi się refleksja,czy gorszy jest wystający drut,czy nie odkażone sprzęty?
    Procedura,goni procedurę a dzieci nie mają się gdzie bawić...Znając ślimacze tempo urzędów place będą czynne pod koniec wakacji....

    • 4 0

  • Były otwarte (1)

    Na Przymorzu place zabaw były otwarte przez kilka dni, po czym je po kilku dniach zamknięto, dzieci krótko się pocieszyły.

    • 6 1

    • Ktos sie chyba sam porzadzil i otworzyl a poznie pewnie przyszedl rozkaz z gory zeby zamknac. Takie mamy zlosliwe wladze miejskie. Sabotuja kazda decyzje wladz centralnych.

      • 2 0

  • przecież szybciej zarażę się w autobusie niż z na placu zabaw!

    • 6 2

  • w Gdańsku! głupota góra!

    • 5 1

  • (1)

    Sami tchorze na stanowiskach kierowniczych i dyrektorskich. Każdy umywa ręce albo czeka na wytyczne bojac sie własnego cienia. To nie są cechy przywodcze. Widać, że wirusowa histeria odbiera rozum i zdolność samodzielnego myślenia.

    • 38 10

    • bo głupota w głowie nie pozwala działać!

      • 2 0

  • Ciężka sprawa (4)

    Z jednej strony rozumiem, że nikt nie chce brać odpowiedzialność, kiedy nasze państwo nie potrafi nawet opublikować sensownych zaleceń. Z drugiej strony prawdopodobieństwo zakażenia na placu zabaw nie wydaje się być wielkie, o ile oczywiście nie będzie tam wielkiego tłoku.

    • 31 20

    • to po co sklepy są otwarte?, autobusy i tramwaje jeżdżą zatłoczone!

      • 3 0

    • jaki ty głupi jestes....jakie zarazenia...buahahahhahahahaha

      • 0 2

    • najdziwniejsze jest to że w gminach ościennych można otworzyć a w gdańsku nie.

      najdziwniejsze jest to że w gminach ościennych można otworzyć a w gdańsku nie. Nie umieją zarządzać i tyle. Ostatnio czytałem wywiad z najmłodszym Wójtem w Polsce (bezpartyjny), mówi właśnie że jak ktoś jest leniwy i mu się nie chce to wymyśla preteksty by nić nie robić

      • 10 3

    • To dzieciaki.

      Jedzą ziemię, liżą barierki i Bóg sam wie, co jeszcze.

      • 3 7

  • nie rozumiem dlaczego te place są zamknięte?

    1. są na powietrzu, działanie słońca naturalnie ozonuje...
    2. środki transportu sa użytkowane, nie są dezynfekowane po kazdym przystanku, po każdej osobie...a często są zatłoczone,
    3. sklepy otwarte, kawiarnie,...

    czy to nie głupota?

    • 9 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Marek Kasicki

Wiceprezes zarządu Energa-Operator. Absolwent Wydziału Zarządzania i Ekonomii Politechniki...

Najczęściej czytane