• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Po likwidacji SM Maćkowy pan Mieczysław traci dach nad głową

Wioletta Kakowska-Mehring
8 października 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Myślałem, że Polmlek dalej chce rozwijać nasz zakład. Mam żal, że nie uprzedzono nas wcześniej. Przynajmniej byśmy nie inwestowali w mieszkanie - mówi Mieczysław Majewski, były pracownik SM Polmlek Maćkowy. Myślałem, że Polmlek dalej chce rozwijać nasz zakład. Mam żal, że nie uprzedzono nas wcześniej. Przynajmniej byśmy nie inwestowali w mieszkanie - mówi Mieczysław Majewski, były pracownik SM Polmlek Maćkowy.

Ponad 200 osób straci pracę, mieszkańcy Trójmiasta stracą markę, na której wychowały się pokolenia, a pan Mieczysław Majewski straci dach nad głową. To konsekwencje likwidacji Spółdzielni Mleczarskiej Polmlek-Maćkowy. Po 38 latach dostał wypowiedzenie najmu lokalu. W podobnej sytuacji są jeszcze dwie rodziny. Dostali miesiąc na wyprowadzkę. Dopiero po naszej interwencji zarząd Polmleku zdecydował się na negocjacje.


Czy po latach lokator powinien mieć prawo wykupu mieszkania zakładowego?


- Kiedy na początku września odebrałem pismo, z którego wynikało, że w ciągu miesiąca mam się wyprowadzić, zamarło mi serce. Potem dowiedziałem się, że zakład zostanie zlikwidowany. To przykre, przepracowałem tam 29 lat, jestem technologiem, nadzorowałem produkcję. W 2008 roku przeszedłem na emeryturę - opowiada Mieczysław Majewski, który mieszka razem z żoną, ona również przez kilka lat pracowała w Maćkowych. - Wiem, że jest to budynek Spółdzielni i mogą zrobić z nim, co chcą, ale po tylu latach zasłużyłem chyba na trochę lepsze potraktowanie.
Budynek, w którym mieszka należy do Spółdzielni Mleczarskiej Polmlek-Maćkowy, która niedawno ogłosiła wygaszenie produkcji. W bloku przy ul. Bartniczej zobacz na mapie Gdańska jest sześć lokali, w dwóch również mieszkają byli pracownicy Spółdzielni. Oni także dostali wypowiedzenia.

Czytaj też: Koniec Spółdzielni Mleczarskiej Maćkowy. Zakład w likwidacji

W piśmie poinformowano też mieszkańców o tym, że ze względu na zaprzestanie działalności produkcyjnej przez SM Polmlek Maćkowy oraz wyłączenie z eksploatacji kotłowni zakładowej po 31 grudnia 2017 roku wynajmowane mieszkanie przestanie być ogrzewane. "Informujemy również, iż w wyniku powyżej wymienionej sytuacji mieszkanie będzie pozbawione bieżącej wody" - napisano w piśmie.

- Odebrałem to jako próbę zastraszenia. Przecież idzie zima - mówi Mieczysław Majewski.
Według Przemysława Mikołajczyka, prezesa Grupy Polmlek, taka formuła pisma nie miała na celu wystraszyć lokatorów, a jedynie miała, jak to określił, "spowodować konieczność myślenia o tej sytuacji, jako o sytuacji koniecznej zmiany".

- Można dyskutować nad formą. Proszę jednak pamiętać, że jesteśmy w dużych emocjach. Trudno nie być, skoro ludzie muszą opuścić miejsce, w którym są od prawie 40 lat. Z czysto ludzkiego punktu widzenia ja to rozumiem. Jednak postawmy się w sytuacji właściciela. On ma prawo rozporządzać swoją własnością - twierdzi prezes Mikołajczyk.
Sami dbaliśmy o ten budynek, robiliśmy remonty, wymieniliśmy okna - mówi Mieczysław Majewski. Sami dbaliśmy o ten budynek, robiliśmy remonty, wymieniliśmy okna - mówi Mieczysław Majewski.

Z kolei, jak twierdzi pan Mieczysław, on i jego sąsiedzi kilkukrotnie występowali o wykup lokali. Raz prawie się udało, już przygotowywano wycenę, ale ostatecznie okazało się, że na działce jest hipoteka. Potem z powodu kłopotów finansowych Spółdzielnię sprzedano. Nowym właścicielem stała się właśnie Grupa Polmlek.

- Znów wystąpiliśmy z pismem o wykup. To było w 2007 roku. Niestety nie otrzymaliśmy odpowiedzi na naszą prośbę do dziś. W zamian po latach dostaliśmy wypowiedzenie najmu. Gdy do zakładu wchodził Polmlek, trochę się obawialiśmy, co dalej, ale potem, kiedy nadal produkowano, uwierzyliśmy, że oni naprawdę chcą tu być i rozwijać naszą Spółdzielnię. Mam żal, że nie uprzedzono nas wcześniej, nie wierzę, że tak poważne decyzje jak likwidacja zakładu podejmuje się prawie z dnia na dzień. Przynajmniej byśmy nie inwestowali. Niedawno robiliśmy remont kuchni i łazienki. Sąsiedzi również. Jak zapytaliśmy, co mamy z tym teraz zrobić, to usłyszeliśmy, że możemy zabrać. Co mam zabierać? Kafle zrywać, nowe meble porąbać? - mówi rozżalony Mieczysław Majewski
Kilka lat temu weszły w życie przepisy, które bardzo ułatwiły najemcom wykup lokali tzw. zakładowych, należących do prywatnych i państwowych przedsiębiorstw. Prawo do własności mieszkania można uzyskać nawet za 5 proc. jego wartości rynkowej. Niestety, przepisy te nie objęły spółdzielni mleczarskich.

- Wykup w tej konkretnej sytuacji nie wchodzi w grę - poinformował nas prezes Grupy Polmlek.
Zapytaliśmy też o możliwość przekazania działki z budynkiem oraz lokatorami miastu. Prezes stwierdził, że taka opcja też nie jest na ten moment rozważana.

- Przypomnę, że mówimy o prywatnym zakładzie produkcyjnym, którego budynek mieszkalny jest częścią. Wyczerpały się możliwości dotychczasowego wykorzystania obiektu, a właściciel obiektu ma prawo decydować o swojej własności - dodał Mikołajczyk.
Według Przemysława Mikołajczyka mieszkańcy mogli się spodziewać takiego obrotu sprawy, ponieważ o likwidacji mówiło się już od przynajmniej półtora roku. Przyznał jednak, że nie wystosowano żadnego pisma w tej sprawie, a informacje przekazywano poprzez "komunikaty ustne".

- Nie wiem, jakie plotki krążyły po zakładzie. Jestem na emeryturze. My o niczym nie wiedzieliśmy - mówi Mieczysław Majewski. - Nie wiem, co będzie dalej. Przecież w moim wieku nawet kredytu mieszkaniowego nie dostanę. Dzieciom też nie zwalę się na głowę, sami są na dorobku.
Ostatecznie jednak prezes Mikołajczyk przyznał, że forma załatwienia sprawy z lokatorami nie była właściwa i że sam osobiście bierze za to odpowiedzialność.

- Przyznaję, źle się stało. Mogę już teraz zadeklarować, że przedłużymy termin wyprowadzki nawet o pół roku, ale te decyzje podejmiemy po indywidualnych rozmowach z lokatorami. Deklaruję, że jeszcze w październiku osobiście spotkam się ze wszystkimi lokatorami tego budynku i spróbujemy poszukać rozwiązania - zadeklarował Przemysław Mikołajczyk.
Czytaj też: Spółdzielnia Maćkowy znika, "by nie być ciężarem dla otoczenia"

A co dalej ze Spółdzielnią Mleczarską Polmlek-Maćkowy? Produkcja będzie wygaszona do końca tego roku. Przejmie ją zmodernizowany zakład w Makowie Mazowieckim należący do Grupy Polmlek. Na działce przy ul. Bartniczej mają być magazyny i skup mleka.

- Chcemy wykorzystać bliskość portów trójmiejskich. Będziemy tu magazynować część produkcji, przed wysłaniem jej na eksport. To są plany na najbliższe dwa lata - mówi prezes Mikołajczyk.
Jednak planów inwestycyjnych na razie nie ma. Nie powstaną nowe magazyny, a jedynie wykorzystane zostaną istniejące już obiekty. Prezes nie odniósł się do informacji krążących na rynku, że celem wygaszenia produkcji spółdzielni jest sprzedaż terenów deweloperom. Według wyjaśnień doszło do tego, ponieważ zakład w obecnej formule wyczerpał możliwości rozwijania produkcji w tym miejscu, m.in. ze względu na bliskie sąsiedztwo budynków mieszkalnych.

W 2007 roku Spółdzielnia Mleczarska Maćkowy weszła w skład Grupy Polmlek. Tym samym nazwę firmy zmieniono na Spółdzielnia Mleczarska Polmlek-Maćkowy. W zakładzie pracowało 208 pracowników na umowy o pracę, z czego 125 osób na czas nieokreślony. Grupa Polmlek to obecnie trzecia pod względem wielkości sprzedaży w branży mleczarskiej firma w kraju, zatrudniającą ponad 3 tys. pracowników. Produkty Grupy powstają w siedmiu zakładach produkcyjnych.

Spółdzielnia Mleczarska "Maćkowy" powstała w 1980 roku, ale jej historia i korzenie sięgają przełomu lat 50. XX wieku. Pod koniec grudnia 1957 roku powstała Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Gdańsku. Przejęła ona działający od 1953 roku zakład przetwórstwa mleka przy ul. Grunwaldzkiej we Wrzeszczu, w miejscu dzisiejszej Galerii Bałtyckiej. W 1978 roku rozpoczął działalność nowy zakład produkcyjny położony w Maćkowych przy ul. Bartniczej 1. Właśnie od tej dzielnicy miasta wzięła swą nazwę spółdzielnia, gdy w 1980 roku odradzała się po latach praktycznego upaństwowienia polskiej spółdzielczości. Zakład zatrudniał ponad 500 pracowników.

Miejsca

Opinie (442) ponad 20 zablokowanych

  • Wszystko będzie dobrze

    Znam osobiście prezesa Polmleku i myślę, że Państwa nie zostawi w biedzie !
    Oczywiście są to jego tereny - ale on dba o ludzi i wszystko będzie dobrze :-)

    • 2 4

  • to jest Polska w calej okazalosci , dalej ludzi maja w d*pie.

    • 1 1

  • Filemon Cieć z Cieciowni

    A ja pije amarene na cieciowni w polmleku i nie potrzebuje mieszkania mam rower, którym podążam do biedronki po wino

    • 0 1

  • Jeżeli przez 28 lat nie odłożył na swoje mieszkanie.... (7)

    .... tylko wynajmował nie swoje, to co myślał, że dostanie za darmo?

    • 236 154

    • Napewno odkładał z emerytury dla dzieci i teraz problem a nie pomyślał o sobie.

      • 2 1

    • E

      Porządny chłop , uczciwy , trudno teraz o takich ludzi , pozdrawiam

      • 3 1

    • (4)

      Chciał kupić, tylko okazało się, że na mieszkaniu jest hipoteka. No bo to własność firmy pod którą firma mogła zaciągać długi.

      • 51 16

      • No to mógł kupić inne... (3)

        ... a nie teraz płakać do gazet. Ktoś mu kazał mieszkać w nieswoim mieszkaniu ?

        • 80 46

        • (1)

          Jakich gazet gamoniu ?
          Weź kredyt i wy......j z tego kraju.

          • 32 38

          • Weź swojego liliputina i wy3.14e*rzaj na Madagaskar.

            • 19 16

        • Do jakich gazet zawistny tłuku?

          • 17 18

  • Tiaa (1)

    No dobra w 2007 wystąpili o wykup i czekali 10 lat bez ciśnienia polmleku. Niezrozumiałe.

    • 12 6

    • odpowiedź była, ale ustna i każdy udaje, że zapomniał.
      Powiedzieli, że nie sprzedadzą. Trzy rodziny potrafiły się wyprowadzić, co wynika z artykułu skoro jest 6 mieszkań, a mieszkają 3 rodziny.

      • 0 0

  • Wars (1)

    Po 31 grudnia moja ręka nigdy nie sięgnie po produkt grupy Polmlek.

    • 12 8

    • Brawo

      Maćki już od miesiąca nie produkują części towarów, ale Ty przestaniesz kupować dopiero jak wyłączą kotłownię. Nieważne, że teraz też kupujesz w ich opakowaniach, ale w Makowie robione. Czytaj co jest obok daty na wieczku i na kubeczku kto to robił a zrobisz takie oczy jak pan Mieczysław dostający wypowiedzenie umowy najmu.

      • 0 0

  • Budyń i Bielawski (12)

    Jak wam nie wstyd!

    • 151 69

    • (6)

      A co ma do tego Budyń i Bielawski?

      • 28 13

      • chocby powstanie GB w miejscu pierwotnego zakladu w Gdansku. (3)

        a od tego zaczela sie powolna likwidacja Macków.

        • 19 15

        • Czyli zaczęła się ta likwidacja twoim zdaniem w 1978 roku...

          • 1 1

        • (1)

          O czym ty PiSs swirze bredzisz ?

          • 18 16

          • stanal w ogniu nasz wielki dom..

            pobudowali dewloperzy na gruntach tych garnizony rozne, inne

            • 7 8

      • Oczywiście Budyń nic nie ma do PZP, beznadziejnej urbanistyki i architektury tego miasta. Nie ma nic do budowanych kloców i pseudomuzeów. Nie ma nic do likwidowanych tu zakładów pracy. Nie ma nic do zatruwania miasta z każdej strony. Nie ma nic nawet do ciągniętego przez siebie samolotu...

        • 16 6

      • na pewno nowe m2

        powstałe po likwidacji maćkowy

        • 5 2

    • to firma prywatna a nie miejsa hejterze szachermachera (2)

      • 5 8

      • (1)

        jakoś nie słyszę że zamykają fabrykę pseudo nabiały Danionia , tylko jakos polskie zakąłdy nie mają szans przetrwać ... ludzie zatracili smak i już tylko byle g*wno podkręcone chemią smakuje ? a potem płacz bo rak ? Mądry Polak po szkodzie...

        • 4 0

        • Konsumenci wybierają w sklepie to co im bardziej pasuje

          Tak działa cały świat

          • 1 1

    • Ty myślisz, że ci dwaj mają coś takiego, jak sumienie?? hahaha (1)

      • 28 11

      • W czasach rządu mamony nawet ksiądz nie ma sumienia, kontorla motłochu za pomocą kasy ... to się zawsze udawalo

        • 3 1

  • (35)

    Tych którzy rozpaczają i piszą z żalem o tym jak to niszczy się polskie firmy niniejszym informuję że pensja na stanowisku pomocnik magazyniera w tej zacnej firmie jeszcze 3 lata temu wynosiła całe 1350 zł na rękę.

    • 265 16

    • .....

      Dolicz do tego ze firma dala Ci mieszkanie i juz jako pomocnik mozesz smialo powiedziec ze zarabiasz kolo 2800zl na reke

      • 0 1

    • A ile powinien (29)

      zarabiać wg Ciebie "pomocnik magazyniera"?

      • 34 68

      • (2)

        Tyle zeby wystarczylo na godne zycie to chyba proste

        • 66 5

        • (1)

          a co to znaczy dla Ciebie godne życe?

          • 13 19

          • Żeby nie żreć z pola szcz*wiu i mirabelek.Wystarczy?

            • 6 1

      • Ktoś kto poświęca 8 godzin dziennie na pracę 40 tygodniowo nie różni się od innego człowieka (14)

        Każdy potrzebuje wypoczynku po 8 godzinach a i żołądki mamy takie same.
        Mając mieszkanie za 500 i 1500 za jedzenie dla rodziny, gdy drugi małżonek wniesie swoją pensję, która pójdzie na ciuchy, lekarstwa, przybory szkolne, to wyjdzie, że minimalna pensja w Polsce osoby pracującej 8 godzi dziennie powinna wynosić ok. 2000zł netto, aby w budżecie rodziny robotniczej było min. 4000zł netto miesięcznie.
        Mniej to już NIEWOLNICTWO.
        Także nawet pomocnik magazyniera pracujący uczciwie 8 godzin dziennie powinien mieć to minimum socjalne. Bo i jego praca jak i praca sprzątaczki, praca stróża, praca, pomocy kuchennej, jest potrzebna w społeczeństwie.
        Chyba, że zrobimy jak to robią państwa postkolonialne, że do takich prac zatrudniamy imigrantów, sami zajmując lepsze stanowiska.
        Tylko wtedy powielamy schemat kaskady dobrobytu, który kończy się na głodujących dzieciach w Etiopii.

        • 119 14

        • (10)

          "ażdy potrzebuje wypoczynku po 8 godzinach a i żołądki mamy takie same."

          ach jakbym znow debili z pzpr slyszal

          co z tego ze mamy takie same zoladki?

          ale nie wykonujemy tej samej pracy

          ty idac do pracy nie sprzedajesz swojego czasu tylko swoje umiejetnosci
          i wlasnie dlatego pomocnik magazyniera zarabia znacznie mniej niz lekarz
          pomocnikiem mag=azyniera moze byc kazdy lekarzem juz nie

          • 32 71

          • (4)

            Nie osmieszaj sie z ta usprawiedliwiajaca wyzyk i glodowe zarobki neoliberalna propaganda bo brzmisz jak pozyteczny idiota na uslugach bogatych albo jak ktos kto czerpie wprost zysk z takiego procederu. Kazdy powinien zarabiac godnie bo to jest fundamenten rozwoju panstwa i wlasciwego porzadku spolecznego.

            • 66 11

            • (3)

              Jak chcesz zarabiac 2 razy wiecej to trzeba bylo sie uczyc albo podnosic kwalifikacje zawdowe. By byc pomicnikiem magazyniera (naprawde ambitne stanowisko) nie potrzebujesz zadnej wiedzy i wiekszych umiejetnosci, to co nalezy Ci sie ta kasa? Za piekne oczy czy na nowy telewizor? Nie chcialo sie nosic teczki, to teeaz kopie sie doleczki....

              • 8 18

              • Masz rację 2x więcej, max 3x więcej. Takie mnożniki są rozsądne za dodatkową edukację. (1)

                Ale dzisiaj naprawdę ludzie pracujący na mopie (potrzebna praca), podawacze towaru (potrzebna praca) itd zarabiają mniej niż 2000zł.
                A są tacy co zarabiają 5x, 10x więcej. Już nie wspomnę o tych co zarabiają 100x więcej.

                • 8 3

              • Prawda jest taka, że ludzie sami psują sobie warunki. Dopóki znajda się ludzie, którzy będą pracować za takie pieniądze, pracodawca nie będzie widział potrzeby pensji podnosić. Bo i po co? Sami się nie szanujemy, a oczekujemy by inni to robili. Możliwości jest teraz wiele. Pracy też jest dużo, tylko ludziom się czasami pracować też nie chce.

                • 5 1

              • I co wszyscy będą dyrektorami?

                Typowe neoliberalne, w rzeczywistości całkowicie odhumanizowane, nieludzkie podejście.

                Ktoś musi te mało ambitne i nie wymagające wiedzy ani umiejętności prace wykonywać i gdzieś tacy ludzie muszą mieszkać, jakoś muszą żyć i za swoją pracę powinni dostawać pensję która na to pozwala.

                • 12 2

          • Przecież dla zróżnicowania wkładu włożonego w osiągnięcie praw do wykonywania określonego zawodu (1)

            wystarczyłoby zróżnicowanie wynagrodzenia np 10x. Czyli minimalna pensja 2000 maksymalna 20000.
            Co wyżej 20000 to wyzysk i tworzenie niewolnictwa.

            Potem mamy takie kwiatki jak 3200 zł NETTO średnia krajowa, gdy mediana wynosi 2300 zł netto.

            • 12 9

            • Minimalna i maksymalna pensja to absurd. Zawsze znajdzie się możliwość obejścia tego.

              Im mniej regulacji w rynek tym lepiej. Paradoksalnie.

              • 3 0

          • sprzedajesz swój czas, twój czas to najcenniejsze co masz w życiu

            poczytaj Charlesa Bukowskiego. On najlepiej pokazał upodlenie człowieka pracy w dobie dzikiego kapitalizmu. Najlepiej, bo to nie wizja XIX a zupełnie współczesna, z ukochanej polskim kukizowcom Ameryki

            Pozdrawiam

            • 3 1

          • Tu się mylisz.

            Z tego, że mamy te same żoładki wynika, że istnieje minimum socjalno-społeczne które pozwala na zaspokojenie głodu, ochronę przed warunkami atmosferycznymi i minimum komunikacyjne. W bardziej światłych społeczeństwach dołacza się potrzeby edukacyjne i inne związane z "dobrem wspólnym".
            To jest oczywiste.
            W odróżnieniu od żołądków mamy różne apetyty i ochotę na to, co do nich pchać. Ale to już zupełnie co innego. Zajęcia równiez sa różne, w jednych płacisz za czas, w innych za umiejętności. Płacisz za dostępność zasobu. Jak nie będzie magazynierów, to będziesz płacił. Tak jak próbuje to obecnie robić Lidl...
            Nie myl więc postulatów minimów socjalnych z burackim hasłem proletariackiej równości i wspólności głoszonych za "komuny". Było to pojęcie równie wynaturzone jak obecna "wolność" .

            • 19 2

          • Owszem niech zarabia mniej ale nie mniej niż jakieś minimum dla danej społeczności.

            Zawsze można zatrudnić Ukraińca, Kazacha, Filipińczyka, Etiopczyka. I na końcu mamy Kenijczyka który na plantacji kakao zarabia dziennie 2 zł tyle ile wynosi koszt najpodlejszej tabliczki czekolady.
            Tu nie chodzi o socjalizm i pzpr itd a o to że prawdziwie sprawiedliwa ekonomia może być tylko w zamkniętym ekosystemie ekonomicznym, bez strefy zewnętrznej którą się drenuje i do której wyrzuca się nasze śmieci.

            • 39 2

        • kalkulator płacowy

          radzę odpalić kalkulator płacowy, tylko taki w którym pokazuje wyliczenia z kosztem pracodawcy i wpisać 2000 netto - koszt dla pracodawcy ponad 3300. Kasa niby na twoją emeryturę, której nie zobaczysz a na Wiejskiej bal od wielu lat. Można narzekać na pracodawców ale już na starcie państwo kasuję 40% twojego wynagrodzenia (od całkowitego kosztu pracodawcy). Może i na 'zachodzie' też tyle płacą ale zwrot z tych danin jest na wyższym poziomie.

          • 3 0

        • Zgadzam się z Tobą. Fajnie jest, gdy ma się małżonka. Są jednak grupy społeczne, które mieć małżonka nie mogą wg prawa w tym kraju, choć natura i/lub bóg te grupy stworzyli. Utrzymać się z jednej pensji jest trudniej niż z dwóch. Nawet jeśli dorośli mają dzieci i rodzina się powiększa. Bo opłaty za mieszkanie są podobne co przy dwóch osobach, a druga pensja ciągle zostaje na jedzenie, skromniejsze, ale jest ta druga pensja (nie rozpatruję tu dodatkowych kosztów dla dzieci np pieluchy, bo bez dzieci te pieniądze mogą iść np na imprezy, wakacje)

          • 5 9

        • nie zgadzam się. to powinno być conajmniej 3000 tyś. mniej to NIEWOLNICTWO!!!!1111jeden!!!jeden

          prosta sprawa - zatrudnij sprzątaczkę i jej zapłać 2k netto.

          • 6 5

      • (2)

        W rozwiniętych krajach, pomocnik magazyniera zarabia 6 Funtów / 8 Euro lub więcej - za godzinę

        • 14 1

        • 6 funtów - już dawno nie ma w GB tak niskich stawek

          • 1 0

        • He he to żeś pojechał, czyli tam jest podobnie jak u nas albo jeszcze gorzej bo 6 funtów/h to absolutne minimum, piwo w pubie kosztuje więcej

          • 3 2

      • (2)

        Jeszcze raz tyle

        • 72 13

        • Dla mnie pomocnik dyga za darmo a jak coś mi zostanie na koniec miesiąca to myśle....

          Wołam pomocnika rzucam na podłogę kilka stówek, a on dziękuje mi mówiąc "o Panie dzięki Ci za udzieloną łaskę"

          • 6 8

        • A w polmleku pewnie wynosi 3000 ;-) wykosili znaną markę z rynku, a teraz jeszcze skazują ludzi na bezdomność.

          • 29 4

      • 1355

        • 0 0

      • No ile? (1)

        A gdyby już tak od tych właśnie niższych stanowisk ludzie walczyli o wyższe pensje to można by i na tych kolejno wyższych negocjować więcej. A tak, polska mentalność byleby temu drugiemu nie było lepiej.

        • 48 4

        • Większej bzdury w życiu nie słyszałem.

          Ludzie na niższych stanowiskach mają mieć wpływ na wysokość pensji osób na wyższych stanowiskach. I może ma to rację bytu ale szacunek do osób na niższych stanowiskach ze strony na tych wyższych jest absurdalnie niski. Każda z osób pracujących w firmie ma wpływ na rozwój danego przedsiębiorstwa, ale ludzie widzą tylko czubek swojego nosa. Szczególnie dotyczy to relacji osób umysłowych do fizycznych. Przykre. I nie mówię o tym że magazynier ma zarabiać tyle co dyrektor, ale ma zarobić tyle żeby mógł GODNIE. Nie każdy ma mieć IQ na poziomie min.150 i wyższe wykształcenie bo kto wtedy by np. sprzątał, piekł Wam chleb itd. Byłem trochę na zachodzie i tam te relacje są całkiem inne. Czekam aż to się zmieni w naszym kraju. Zależność wzajemna - nie uciekniemy od tego.

          • 58 7

      • Ja miałem kilka lat temu na takim stanowisku 1500

        ale euro i to było w Niemczech.
        Tak więc głąbie kapuściany masz odpowiedź na swoje pytanie.

        • 11 8

      • co najmniej 1354zł na rękę!

        • 11 16

    • Teraz wynosi całe 0 zł.

      • 5 0

    • (1)

      a co stoi na przeszkodzie założyć własną firmę?

      • 5 28

      • To zakładaj, nie szukaj przeszkód.

        • 20 2

    • Jak mówią pracodawcy "pieniądze szczęścia nie dają"

      • 34 0

  • MAĆKI

    Tak po/popaprancy niszczą wszystko. Hańba ,hańba ,hańba.

    • 2 0

  • (3)

    Postawcie się w sytuacji tych ludzi. Nikomu nie życzę odczucia gdy traci się mieszkanie po tylu latach. Życzę im dobrze i oby wam mądre głowy nie powineła się łapka a tego nigdy nie wiadomo

    • 57 10

    • Traci mieszkanie, które nigdy nie było jego własnością?

      Ludzie, opamiętajcie się.

      • 0 0

    • Ja tez wynajmowałem przez 2 lata ale stwierdziłem ze trzeba swoje kupić i spłacać a nie jestem tak wykształcony jak głowny

      • 5 4

    • To mieszkanie nigdy nie było jego. On miał tylko prawo go używać, nic więcej.

      • 9 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Kazimierz Wierzbicki

Prezes zarządu i właściciel Grupy Trefl, w skład której wchodzą spółki zajmujące się produkcją i...

Najczęściej czytane