• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dziś Seaeye Leopard, a kiedyś Grześ i Delfin II. Pojazdy podwodne

Wioletta Kakowska-Mehring
10 maja 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (7)

Lotos Petrobaltic zamówił zdalnie sterowany pojazd podwodny Seaeye Leopard firmy Saab do obsługi infrastruktury zlokalizowanej na polach naftowych B3 i B8 na Morzu Bałtyckim - poinformował szwedzki koncern. Dziś do podwodnych zadań używa się gównie pojazdów bezzałogowych. A kiedyś? O tym można się dowiedzieć na wystawie "W toni. Polskie pojazdy podwodne", którą właśnie otwarto w Narodowym Muzeum Morskim w Gdańsku.



Robot Seaeye Leopard zamówiony przez Lotos Petrobaltic pracować będzie z pokładu wielozadaniowego statku offshore Bazalt II. Ma wykonywać m.in. kompleksową inspekcję elementów podwodnych konstrukcji, czyścić je i wspierać pracę nurków. Jest zdolny do pracy na głębokości do 3 tys. m.

- Konstrukcja pojazdu sprawia, że może on być w przyszłości rozbudowywany i konfigurowany do wykonywania kompleksowych pomiarów oraz prac i inspekcji podwodnych dla szerokiego grona odbiorców - czytamy w komunikacie firmy Saab.

Według producenta jest bardziej zwinny i czuły, zdolny do radzenia sobie z silniejszymi prądami i ruchem fal oraz toleruje większy zakres temperatury otoczenia.

Seaeye Leopard to jedno z najnowocześniejszych urządzeń do prac podwodnych na rynku. A Grześ, Delfin, Manta czy Meduza? To tylko niektóre z podwodnych pojazdów i narzędzi do badań głębin, skonstruowanych przez Polaków w okresie PRL i w pierwszych latach po transformacji. W Narodowym Muzeum Morskim w Gdańsku otwarto właśnie wystawę "W toni. Polskie pojazdy podwodne ze zbiorów NMM w Gdańsku".



Wśród eksponatów znalazł się m.in. zbudowany w latach 1979-1980 statek głębinowy Grześ, którego konstrukcję tworzą kabina załogi i kadłub zewnętrzny, składający się m.in. z ramy nośnej, kadłuba opływowego i zbiorników wypornościowych.

Do jednego z najbardziej charakterystycznych eksponatów można zaliczyć ważący półtorej tony pojazd podwodny Delfin II. Służył do obserwacji narzędzi połowowych. W czasie pracy pojazd był holowany. W części środkowej znajduje się nadbudówka z hermetycznie zamykanym włazem. Jest też drugi właz, przewidziany do awaryjnego opuszczania pojazdu. Po obu stronach korpusu znajdują się zbiorniki balastowe napełnione sprężonym powietrzem, którego zapas mieścił się w dwóch 50-litrowych butlach pod ciśnieniem 150 atmosfer. 9 iluminatorów skierowanych do przodu, na boki, w dół i do tyłu pozwalało na prowadzenie obserwacji oraz wykonywanie zdjęć fotograficznych.



Na wystawie jest też zdalnie sterowany pojazd głębinowy Koral AT. To prototyp pojazdu do inspekcji podwodnej infrastruktury technicznej, badań biologii morza, dna morskiego, archeologii podwodnej, rozpoznawania zagrożeń dla środowiska przyrodniczego oraz do celów wojskowych.

Uzupełnieniem wystawy jest prezentacja przykładów podwodnych prac naukowych, prowadzonych w latach 1954-1993 przy pomocy specjalistycznego sprzętu oraz powstałych w tym czasie pojazdów podwodnych rodzimej konstrukcji. Ekspozycję będzie można podziwiać do 3 marca 2024 r.

Wydarzenia

W toni. Polskie pojazdy podwodne ze zbiorów NMM w Gdańsku (2 opinie)

(2 opinie)
12 zł
wystawa

Miejsca

Zobacz także

Opinie (7)

  • Wygląda jak łódź zaprojektowana dla Tołdiego. (2)

    Pewnie to o tej łodzi śpiewali Beatlesi.

    • 2 1

    • (1)

      Sam jesteś Tołdi.

      • 2 1

      • Więcej luzu wasza miłomściwość

        • 9 0

  • Czy Hiszpanie beda mogli go nastepnym razem wypozyczyc?

    • 2 1

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Polskie pojazdy podwodne

    (1)

    Mieliśmy i mamy potencjał , ale żebyśmy nie osiągali nic na świecie i w Europie to już nasi kochani politycy o to dbają.
    Mało kto wie , że w czasach PRL nasi naukowcy z pg woio szkolili te beztalencia na zachodzie. Wielkie ukłony dla Pana
    Rowińskiego , Kozaczki itp
    Szacun

    • 5 2

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Polskie pojazdy podwodne

      Jak byłem młody,

      to też miałem pote... Teraz zostały tylko wspomnienia.

      • 1 0

  • Oho widze ze maja goraco kolo d... skoro kupili robota rzekomo do napraw a tak naprawde aby nurkow-terrorystow likwidowac buahaa

    Tym Juz nie napisza

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Waldemar Kucharski

współzałożyciel i były prezes zarządu Young Digital Planet SA. Obecnie członek Rady Nadzorczej...

Najczęściej czytane