• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pol-Euro Linie Żeglugowe szukają inwestora strategicznego

Robert Kiewlicz
12 października 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Spółka Pol-Euro Linie Żeglugowe powstała w 2002 roku w wyniku przeprowadzonej przez Agencję Rozwoju Przemysłu restrukturyzacji Grupy Polskich Linii Oceanicznych. Jej ostatnią inwestycją było pozyskanie w 2011 roku kontenerowca pod nazwą "Port Gdynia". Spółka Pol-Euro Linie Żeglugowe powstała w 2002 roku w wyniku przeprowadzonej przez Agencję Rozwoju Przemysłu restrukturyzacji Grupy Polskich Linii Oceanicznych. Jej ostatnią inwestycją było pozyskanie w 2011 roku kontenerowca pod nazwą "Port Gdynia".

Gdyńska spółka żeglugowa i logistyczna, Pol-Euro Linie Żeglugowe, szuka inwestora, który zapewni odnowienie floty i utrzymanie obecnych umów czarterowych. Wszystkie udziały w spółce należą do Agencji Rozwoju Przemysłu SA.


Struktura morskiej floty transportowej według typów statków. Stan w dniu 31 XII 2011. Struktura morskiej floty transportowej według typów statków. Stan w dniu 31 XII 2011.

Pol-Euro Linie Żeglugowe SA dysponuje obecnie czterema statkami, o łącznym tonażu brutto GT 24437,88. Spółka powstała 10 lat temu w wyniku restrukturyzacji Grupy Polskich Linii Oceanicznych. Jej strategicznymi klientami są armatorzy, operatorzy, poddzierżawcy - partnerzy zagraniczni, z którymi Pol-Euro współpracuje na zasadach określonych w umowach czarterowych typu Time Charter Party.

Ostatnią inwestycją Pol-Euro było pozyskanie w 2011 roku kontenerowca pod nazwą "Port Gdynia". MS "Port Gdynia" ma 220 m długości, masę 41 tys. ton i może zabrać ok. 3,1 tys. kontenerów o masie 14 tys. ton.

ARP wystosowała już zaproszenie do negocjacji w sprawie nabycia pakietu 461 tys. sztuk akcji spółki o wartości nominalnej 100 zł każda. Pisemne zgłoszenie zamiaru przystąpienia do negocjacji należy składać do dnia 16 października 2012 r.

Nie wiadomo jednak, jakie jest zainteresowanie potencjalnych inwestorów. ARP nie chce komentować procesu sprzedaży. - W trakcie procesu sprzedaży nie podajemy informacji mogących mieć wpływ na projekt - twierdzi Roma Sarzyńska-Przeciechowska, rzecznik prasowy Agencji Rozwoju Przemysłu. - Liczba oferentów jest też taką informacją. Po zakończeniu procesu wynik ten zostanie podany.

Czy jest szansa na odbudowanie silnej polskiej floty handlowej?


Czy znajdzie się kupiec na gdyńskie linie żeglugowe? - To zależy od właściciela, czyli ARP - mówi dr Adolf Wysocki, sekretarz generalny Związku Armatorów Polskich. - Nasza organizacja życzliwie spogląda na działania podejmowane nie tylko przez Pol-Euro, ale także Polskie Linie Oceaniczne i Pol-Levant. Obecnie mamy dobre warunki na to, aby zwiększyć stan posiadania floty. Recesja spowodowała, że ceny statków oraz usług stoczniowych spadły.

Jak twierdzi Wysocki, dobrym pomysłem byłaby ponowna konsolidacja spółek żeglugowych pod szyldem Polskich Linii Oceanicznych. - PLO pokonało już dawno kłopoty, jakie miało w przeszłości i jest nadal dobrze rozpoznawalną marką żeglugową na świecie - dodaje Wysocki. - Skarb Państwa oraz inni udziałowcy spółek żeglugowych powinni się zastanowić nad tym, czy nie warto wejść w kooperację. Jeśli nie właścicielską, to choćby operacyjną.

Polskie Linie Oceaniczne to przedsiębiorstwo armatorskie o ponad pięćdziesięcioletniej tradycji w żegludze konwencjonalnej i kontenerowej. Po przekształceniach w latach 90. Grupa PLO składała się z 12 spółek (2 w fazie likwidacji), w tym 5 żeglugowych. Wszystkie zatrudniały ok. 3 tys. osób, w tym 1450 marynarzy. W 1999 roku przedsiębiorstwo państwowe PLO zostało przekształcone w spółkę akcyjną. W listopadzie 1999 r. pięciu wierzycieli PLO SA złożyło wniosek w sądzie o ogłoszenie upadłości spółki. Aby uchronić PLO SA od upadłości, doprowadzono do dwukrotnego podwyższenia kapitału akcyjnego. Restrukturyzacja spółki spowodowała ograniczenie jej działalności żeglugowej oraz sprzedaż części nieruchomości.

Działalność firmy koncentruje się obecnie na świadczeniu usług żeglugowych oraz shipchandlerskich. W grupie PLO usługi żeglugowe realizuje spółka Pol-Levant Linie Żeglugowe. Spółka ta utrzymuje regularne połączenia żeglugowe tonażem konwencjonalnym i typu RO-RO z portów Morza Bałtyckiego i Północnego do wybranych portów.

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że morska flota transportowa polskich armatorów i operatorów na koniec 2011 r. liczyła 108 statków (stanowiących polską własność lub współwłasność) o łącznej nośności 2931 tys. ton i pojemności brutto GT 2039,2 tys. Na koniec 2011 r. pod polską banderą pływało 15 statków o łącznej nośności 26,4 tys. ton i pojemności brutto GT 21,2 tys. Statki te stanowiły 13,9 proc. ogólnej liczby jednostek. Średni wiek statku wyniósł 17,8 lat (dla statków pływających pod polską banderą - 32,0 lata, natomiast dla statków pływających pod banderą obcą - 15,5 lat). Stan załogi morskiej i przybrzeżnej floty transportowej na koniec 2011 r. liczył 2344 osób, tj. 2235 osób w morskiej flocie transportowej oraz 109 osób w morskiej flocie przybrzeżnej.

Więcej o pomorskiej gospodarce

W programie Marka Kańskiego Pomorska Kronika Biznesu : Centrum Kariery 50+, pracuję i rozwijam kompetencje - zamiast pustych haseł o walce z bezrobociem, innowacyjny program, jak nie zgubić atutów pokolenia 50+; Zasady dobrych praktyk - Gdański Klub Biznesu i Akademia Morska w Gdyni pracują nad programem wdrażania badań naukowych do przemysłu i staży studenckich w pomorskich firmach; Jubileusz Pomorskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa.
Pomorska Kronika Biznesu w TVP Gdańsk dziś o 18.20. Powtórka programu w sobotę o 17.15.

Miejsca

  • Pol-Euro Gdynia, gen. Kazimierza Pułaskiego 6
  • PLO S.A. Gdynia, al. marsz. Józefa Piłsudskiego 1
  • POL-Levant Gdynia, 10 Lutego 24

Opinie (37) 2 zablokowane

  • Matko Święta !!!- czy ten Adolf Wysocki jest na haju czy złe lekarstwa bierze !?... (1)

    Żyją jeszcze ludzie którzy w tej firmie pozostawili 30-40 lat życia !!!chłopie po PLO już dawno śladu nie ma ! , do niedawna jeszcze na budynku byłego PLO , przejętego przez UM Gdyni powiewała jeszcze szmata przypominająca dawną powiewającą dumnie i znaną we wszystkich portach Świata bandere PLO , ale już nawet i tego nie ma ! . Dziwię się dlaczego wzorem dawnego Tech. Przetwórstwa Rybnego przy u.Grabowej na Grabówku nie umieści się tablicy Pamiątkowej na tym byłym budynku PLO ! - BO ZWYKLE TAK SIĘ ROBI DLA UPAMIĘTNIENIA CZEGOŚ CO MIAŁO NIEBAGATELNY WKŁAD W ROZWÓJ I DOROBEK mIASTA !...

    • 35 4

    • PLO istnieje i ma się dobrze (choć nie świadczy już usług transportowych na własnych statkach...

      i jest pow względem zakresu usług ogryzkiem dawnej PLO z niewielką ilością pracowników). Pol-Levant ma w PLO udziały, a Skarb Państwa jest w trakcie pozbywania się własnych (obecni i byli pracownicy PLO mają czas na realizacji prawa do nabycia do lutego 2013). Udziały SP warte były parę lat temu ok. 7 mln PLN, czyli wartość akcyjna spółki wynosiła ok. 30 mln PLN (to było już po tym, jak spółka pozbyła się zbyt wielkiego dla niej historycznego biurowca PLO przy ul.10 Lutego 24, pozostawiając sobie tylko część pomieszczeń, gdzie jest siedziba PLO i Pol-Levantu).
      Obecnie spółki transportowe powstałe po podziale i komercjalizacji PLO mają swoje "strefy wpływów" (np. należący do grupy PLO Pol-Levant to feedery do Europy Zachodniej i M.Śródziemnego). Same PLO świadczą też usługi transportu na Daleki Wschód cudzymi kontenerowcami.

      Jak widać, pogłoski o śmierci PLO są przesadzone (choć nie jest już w praktyce to ta sama firma, co przed rokiem 1991).

      • 2 0

  • Pytam się prokuratora (6)

    kto rozkradł 185 statków ? To jest sztuka ukraść mienie znacznej wartości i za to nie odpowiadać.

    • 37 4

    • (1)

      to jest żenująco populistyczny komentarz

      • 1 5

      • PZM w Szczecinie jest i się dobrze ma

        PLO nie ma i nie ma winnych....ciekawe...

        • 6 0

    • (1)

      Nikt nie rozkradł PLO samo je sprzedawało głównie armatorom greckim i cypryjskim.

      • 1 3

      • Statki same się sprzedawały ?

        • 5 0

    • Kapitalizm ukradł i realia rynkowe, bo już w 1991 trzeba było firmę pokroić ratując przed wierzycielami.

      To co teraz? Kapitaliści na stos? (I matematycy, bo gdyby nie matematyka, nie byłoby ekonomii i można byłoby dowolnie kształtować "wyniki" finansowe).

      • 0 2

    • byly

      jak to kto rozkradl ????
      pitolo.a UBecja - czyli pracownicy ladowi
      spytaj starych marynarzy to ci opowiedza kto tam nie byl UBekiem

      • 0 0

  • Masowce do ładunków ciekłych. (1)

    ... no no no ciekawe określenie.

    • 7 4

    • ładunki masowe nie implikuja ich stanu skupienia a raczej sposob i forme w jakiej sa transportowane, tak wiec masowe - w odroznieniu od wszelkiej drobnicy, tej skonteneryzowanei i nieskonteneryzowanej - to na przykald wegiel, ropa naftowa, zboze, gaz.

      • 5 1

  • tzw. ciekłowce

    • 3 3

  • gdzie są winni (1)

    rozkradli cały majątek podorabiali się na ludzkiej krzywdzie pracownikom dali akcje warte 10pln za akcję a gdzie się podziała reszta majątku który sprzedali tylko prokurator powinien się tym zająć tylko że w tym kraju sprawiedliwośći nie było i nie będzie

    • 21 0

    • kolejny populistyczno-sfrustrowany glos, ech

      • 0 5

  • do zlodziei (2)

    Niech najpierw zlodziejue oddadza co ukradli ludziom,ja pracowalem w Pol-Ameryce do dzisiaj niedostalem zaleglych pensji.kazali podpisywac lojalki zeby wyplacic chociaz cos z funduszu gwarantowanego ,zlodziejskie procedury lat 90tych byly tak skonstruowane zeby budowac prywatne fortuny,taki Amber Gold w starym wydaniu.

    • 23 0

    • ciekawe czy zglosiles sie z tym do sadu pracy, czy tylko na forach jestes aktywny

      • 1 5

    • Najpierw to się pisać naucz analfabeto.

      • 0 2

  • osobiście prowadzę firmę i...

    co zostaje odkładam na nowe narzędzia. Część zysków przeznaczam na przyszłość. Moje dochody to sprawa drugorzędna. Nie szukam inwestora który mi kupi czy wyremontuje moje maszyny. Co zatem. Przerost zatrudnienia? nie liczenie się z wydatkami. Zysk musi być. Jeśli nie ma trzeba wykonać analizę co trzeba zrobić żeby był. Jak zwykle tutaj nie działa zdrowy rozsądek i wykształecenie tylko aby było, aby jeszcze rok a dalej zobaczymy.... Zarząd do wymiany i poprawić rentowność. Skoro Szwedzi i Niemcy pływają i im się opłaca to nam się powinno x2. Tego nie rozumiem.

    • 20 0

  • Pol- euro szuka 4mechanika za 3 tys USD tylko na burcie.Tyle to ma hindus u mnie

    pracując 4 tygodnie tylko. a potem 4 tyg w domku

    • 10 1

  • Trzeba sprzedać - zagraniczna konkurencja kupi. (1)

    Chociaż Pol-Euro dzisiaj to nikła konkurencja to i tak WYKUPIĄ I ZNISZCZĄ - kwestia czasu.

    • 1 0

    • nastepny malkontent, skad w ludziach tyle pesymizmu?? ludzie, starajmy sie odszukac w zyciu zawsze jasniejsze strony, usmiechnijmy sie czasem!

      • 0 0

  • Wszystko co ma w szyldzie element POL (PLO) (1)

    to nieudacznictwo. Przerost zatrudnienia, kliki w firmie, walki podjazdowe między klikami. Kiedy ktoś wracał z placówki zagranicznej, to już musiał być kierownikiem. A co to za kierownik bez podwładnych, bez sekretarki, bez osobnego gabinetu? I tak pączkowały stanowiska w PLO, rozrastały się działy, wydziały, zakłady itp.
    Mieli 185 statków i zatrudniali kilka tysięcy ludzi. Warto popatrzeć na światowych operatorów - z taką liczbą statków radzi sobie mniej niż setka fachowców. I to łącznie z działami technicznymi i finansowymi. Dajcie umrzeć PLO i niech zostanie piękną legendą polskiej potęgi na morzach.

    • 13 9

    • cos w tym jest, przychylam sie do opinii

      • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Sebastian Ptak

Prawnik, ekspert rynku bankowego, współtwórca nowoczesnego sektora płatniczego w Polsce, Prezes...

Najczęściej czytane