• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Polska elektrownia jądrowa jest jak Yeti

Wioletta Kakowska-Mehring
2 kwietnia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Po poprzednich planach budowy elektrowni jądrowej pozostały nam ruiny nad Jeziorem Żarnowieckim. Nowy program budowy kosztował nas już 182 mln zł. Czy pieniądze znów pójdą na marne? Po poprzednich planach budowy elektrowni jądrowej pozostały nam ruiny nad Jeziorem Żarnowieckim. Nowy program budowy kosztował nas już 182 mln zł. Czy pieniądze znów pójdą na marne?

Decyzja miała być podjęta do końca marca i dalej jej nie ma. Zresztą nie po raz pierwszy nie dotrzymano terminu. Wiadomo tylko tyle, że dużo nas to już kosztowało i będzie kosztowało jeszcze znacznie więcej. O czym mowa? O elektrowni jądrowej, która jest jak Yeti, czyli wiele się mówi, nikt nie widział i pytanie - czy w ogóle zobaczy.



Temat elektrowni jądrowej, a właściwie jej braku, przywołała ostatnio z mównicy sejmowej wicepremier Beata Szydło w swoim przemówieniu, w którym broniła premii dla przedstawicieli rządu. Zarzuciła opozycji, że za jej rządów przez pięć lat wydano 182 mln zł, a elektrowni dalej nie ma.

- Niech pan weźmie mapę Polski, stanie na mównicy i wskaże gdzie jest ta elektrownia, bo nawet przez te pięć lat lokalizacji nie wybraliście - grzmiała Beata Szydło z mównicy sejmowej pod koniec marca tego roku.
Problem w tym, że nikt z obecnego Rządu też nie jest wstanie wziąć mapy i wskazać tej lokalizacji, choć od przejęcia steru władzy minęło już prawie dwa i pół roku. Wprawdzie ostatnio minister energetyki zapewniał, że do końca marca tego roku poznamy decyzje ws. dalszych losów tej inwestycji, jednak sądząc po wcześniejszych wypowiedziach tego ministra na ten temat, można było się spodziewać, że i tym razem wiążących decyzji w terminie nie będzie.

Ministerstwo dziwnych...


Czy w Polsce w najbliższych latach uda się uruchomić elektrownię jądrową?


Pod koniec stycznia 2017 roku minister energii Krzysztof Tchórzewski ogłosił, że projekt budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej został zawieszony, a może zostać ostatecznie porzucony. Jednak nawet jeśli elektrownia jądrowa powstanie, to nie ma szans, by finansował ją budżet państwa. Pieniądze muszą znaleźć państwowe spółki.

Z kolei w sierpniu 2017 roku Tchórzewski uznał, że elektrownia jądrowa w Polsce jest bardzo potrzebna i powiedział, że mamy pieniądze i potrafimy sami ją wybudować. Ogłosił też, że plan budowy elektrowni atomowej jest kontynuowany, a on sam jest zwolennikiem takiej elektrowni, ale decyzji rządu w sprawie budowy jeszcze nie ma. I nie ma do dziś.

Polski Program Energetyki Jądrowej, a właściwie jego sposób realizacji, został niedawno ostro skrytykowany przez Najwyższą Izbę Kontroli. NIK szacuje, że opóźnienia w realizacji programu mogą wygenerować dodatkowe koszty dla polskiej gospodarki w wysokości nawet 2,6 mld zł rocznie. Związane jest to z koniecznością kupowania uprawnień do emisji CO2 zanim elektrownia jądrowa zacznie działać.

- Żaden z kolejnych ministrów, właściwych ds. gospodarki, a następnie energii - nie skierował do Rady Ministrów wniosku o podjęcie strategicznych decyzji dotyczących uruchomienia inwestycji budowy elektrowni jądrowej. Należy zaznaczyć, że ministrowie dysponowali prognozami zapotrzebowania na paliwa i energię oraz analizami ekonomicznych aspektów budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, a także jej oddziaływaniem na środowisko - podkreśla w raporcie NIK.

Pakiet atomowy kontra rzeczywistość



Projekt ten od samego początku nie miał szczęścia. Harmonogram stale się sypał, a i poparcie rządowe było różne. Przypomnijmy. Na początku 2009 roku polski rząd zobowiązał spółkę PGE Polska Grupa Energetyczna do udziału w przygotowaniu programu polskiej energetyki jądrowej i jego realizacji. W planach PGE była budowa dwóch elektrowni jądrowych o mocy około 3 tys. MW każda. W styczniu 2010 roku zarejestrowana została spółka celowa PGE EJ1, która odpowiada za bezpośrednie przygotowanie procesu inwestycyjnego, przeprowadzenie badań lokalizacyjnych oraz uzyskanie wszelkich niezbędnych decyzji warunkujących budowę elektrowni jądrowej. W 2011 roku Sejm przyjął rządowy "pakiet atomowy". Była to nowelizacja ustawy Prawo atomowe oraz tzw. ustawy inwestycyjnej, które miały od strony prawnej umożliwić budowę.

Niestety od początku harmonogram się sypał, a poparcie poprzedniej ekipy rządzącej malało. Po chwilowym zachwycie atomem, jego miejsce zajął gaz łupkowy. Teraz zajmuje węgiel. A obecna ekipa rządząca jak widać sama nie wie, jak podejść do inwestycji zapoczątkowanej przez poprzedników.

Na początku uruchomienie pierwszego bloku elektrowni jądrowej zaplanowano na 2020 rok, potem już mówiło się o 2022 roku. W ub. roku PGE EJ1 ostatecznie ogłosiło, że uzyskanie decyzji lokalizacyjnej nastąpi na przełomie 2017 i 2018 roku, a do 2020 przedsięwzięcie powinno uzyskać pozwolenie na budowę, która potrwa... ok. 5 lat. Niestety, dziś padają inne daty. Jeżeli w ogóle dojdzie do budowy, to można się spodziewać jej ukończenia dopiero w 2030 roku.

A co do mapy. Według zapowiedzi pierwsza elektrownia jądrowa ma powstać w województwie pomorskim. Po przeprowadzeniu badań i analiz rozpatrywane są dwie lokalizacje - "Lubiatowo-Kopalino" (gmina Choczewo) oraz "Żarnowiec" (gminy Gniewino i Krokowa).

Potrzebne miliardy



Teoretycznie sprawą budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej wciąż zajmuje się spółka PGE EJ1. Spółka odpowiada za bezpośrednie przygotowanie procesu inwestycyjnego, przeprowadzenie badań lokalizacyjnych oraz uzyskanie wszelkich niezbędnych decyzji warunkujących budowę elektrowni jądrowej.

Przesuwają się terminy, padają też nowe szacunki co do kosztów. Poprzednio mówiło się, że koszt wybudowania elektrowni jądrowej o mocy 3 tys. MW szacuje się na 40-60 mld zł. Teraz mówi się już o 70-75 mld zł. Taką kwotę podał minister Tchórzewski.

A pieniądze przy tej inwestycji są kluczowe? Niestety, wszystkie spółki skarbu państwa dotychczas zaangażowane w projekt, czyli PGE, Tauron, Enea i KGHM nawet po dołączeniu Orlenu i Lotosu, mogą nie dać rady. Ostatnio do dyskusji włączył się też Polski Fundusz Rozwoju, który chce się dorzucić do inicjatywy. Jednak czy to wystarczy?

- PFR po to został powołany, by tego typu ważne, wielkie inwestycje, o bardzo długim horyzoncie zwrotu inwestycji współfinansować - powiedział dziennikarzom Paweł Borys, prezes PFR.

Opinie (117) 8 zablokowanych

  • Nie Lubiatowo-Kopalino tylko Słajszewo

    • 0 0

  • Rezygnuje się z elektrowni jądrowej a my jak zwykle dopiero teraz zaczynamy inwestować w starą technologię (5)

    Taka elektrowni nie działa czysto, gdzie będą składowane odpady radioaktywne?
    Kto będzie odpowiadał za odbiór/składowanie tych odpadów?
    Ile będzie nas kosztować odbiór/składowanie tych odpadów?
    Jaka będzie gwarancja, że te śmieci będą przechowywane bezpiecznie?

    • 25 17

    • Martwić się należy odpadami z elektrowni węglowych nie zaś jądrowych! (1)

      W przypadku dwóch elektrowni po 1000 MW mocy węglowej i jądrowej mamy z węglowej aż 2,5 mln ton odpadów rocznie, w tym rtęć, metale ciężkie, w tym i pierwiastki radioaktywne. Leżą niezabezpieczone na ogromnych hałdach koło elektrowni. Część da się wykorzystać w budownictwie (gips) ale nie wszystko. Również energetyka wiatrowa i słoneczna generują niebezpieczne odpady, części z nich nie można utylizować czy przerobić powtórnie!
      Odpadów z EJ jest bardzo mało, dla wspomnianej 1000 MW zaledwie kilka metrów sześciennych, wysoko, średnio i nisko radioaktywnych. Bardzo dobrze zabezpieczonych, bo pierwsze 5 lat w basenach na terenie elektrowni potem w podziemnych składowiskach w ołowianych pojemnikach - ołów zatrzymuje promieniowanie gamma!
      Mogą też być zatopione w szkle. Ale to nie są odpady sensu strikte bo są do ponownego wykorzystania w reaktorach IV generacji na neutrony prędkie, chłodzone ciekłym sodem.
      Nowe składowisko odpadów musimy i tak zbudować, bo mamy w Polsce czynny reaktor jądrowy w Świerku koło Otwocka! Więc skoro je już zbudujemy - stare było w Różanie koło Ostrołęki - to możemy tam składować odpady z EJ. Koszt tego, podobnie jak rozbiórki elektrowni po 60 latach jej pracy są wiesane w cenę energii, a i tak jest ona stosunkowo niska. Ok 35 - 45 euro/MWh bez kosztów spłaty kredytu i ok 75-80 euro /MWh ze spłatą kredytu na budowę. Dla porównania koszt energii z Opola bloki 5 i 6 to będzie 320 do 360 zł/MWh ale bez uwzględnienia dopład do emisji CO2. I bez uwzględnienia kosztów rozbiórki.

      • 0 1

      • Niech Pan nawet nie wspomina o reaktorach chłodzonych ciekłym sodem.

        Doskonale Pan wie jakie to niebezpieczne. Wystarczy, minimalne rozszczelnienie obiegu pierwotnego i pożaru rdzenia nie da się opanować. Ma Pan też pełną świadomość, że raz aktywowanego materiału nie da się dezaktywować a to jak pokazują setki wypadków tuszowanych przez polityków i wojskowych wystarczający argument na NIE. Jedynym argumentem na TAK było by posiadanie przez Polskę broni jądrowej jednakże to jest bardzo mało prawdopodobne.

        • 0 0

    • I jeszcze (1)

      kto zapłaci za usuwanie skutków awarii? My, kasą i zdrowiem
      kto zapłaci za zamknięcie elektrowni (okres eksploatacji to 40-45 lat) My
      Koszty budowy elektrowni atomowej są ogromne.
      Same minusy
      I jeszcze pomysł, żeby to blisko Trójmiasta zrobić - asburd

      • 9 7

      • A kto zapłaci za nasze zrujnowane zdrowie z powodu smogu?

        W Polsce z powodu smogu umiera rocznie 48 tys osób - średniej wielkości miasto - nowotwory, choroby układu krążenia, też ciężka alergia u dzieci!
        Spowodowane jest to nadmiernym spalaniem węgla. Elektrownia jądrowa jest bezemisyjna, ratuje przed tym syfem w powietrzu, jakim na co dzień oddychamy!
        Niestabilne wiatraki i solary tego nie dają bo wymagają wsparcia energetyki emisyjnej węglowej lub gazowej!
        Okres eksploatacji nowoczesnej elektrowni jądrowej to 60 lat w praktyce dużo więcej. 45 lat to było w elektrowniach poprzedniej generacji!
        Koszty ogromne? Niższe niż budowy autostrad a na n ie się zdecydowaliśmy> Koszt elektrowni jądrowej to od 3,2 mld euro za 1000 MW mocy zainstalowanej (Korea, Chiny, Turcja) do ok 6,2 mld euro - Węgry, W. Brytania. Bo w tych dwóch ostatnich krajach bez przetargu. U nas przetarg ma być.
        Minusy? Ja widzę dużo więcej plusów. Chyba że ktoś ulega prymitywnej zakłamanej propagandzie lobbystów OZE i węgla! Tylko że grupy interesu zawsze działają tylko dla siebie i mają gdzieś interes społeczeństwa!
        Energetyka jądrowa to wyjście z energetycznego średniowiecza naszego kraju!

        • 0 0

    • po co kłamiesz agencie KGB?

      a my dobrze wiemy po co

      • 0 0

  • Realia vs. Przyroda (3)

    Realia sa takie, ze EJ by sie przydalo i 3GW brzmi ladnie i daloby to Polsce sporo w kwestii niezaleznosci energetycznej ale jak dalej tak pojdzie wydawanie pieniedzy na ten projekt i faktycznie mialby zakonczyc sie kwota 70mld PLN to ja mowie... zainwestujmy w OZE. Najprostsza kalkulacja na chwile obecna to 3GW=870wiatrakow obecnie dostepnych na naszym rynku. Koszt ok. 2,6mld PLN. pozostaje tylko kwestia magazynowania energii w celu zapewnienia nieprzerwanej dostawy pradu. Ta kwestie juz liderzy produkujacy turbiny wiatrowe rozwiazuja i maja rozwiazanie zwane turbina hybrydowa (zainteresowanych odsylam do prasy branzowej), co prawde tutaj ciezko estymowac koszty. ale nawet jesli mialby byc dwa razy wyzsze to wciaz uzyskujemy rzad wielkosci 1/10 wartosci inwestycji w EJ.

    Wydaje mi sie ze odpowiedz tutaj nasuwa sie sama.

    PS: dla krzykaczy. okres zywotnosci farmy wiatrowej to conajmniej 30lat na chwile obecna podobnie jak EJ wiec ... argument zbity.

    Zapraszam do dyskusji

    • 7 17

    • Okres pracy elektrowni jądrowej to 60 lat a nie 30!

      To po pierwsze, okres żywotności i pracy EJ najnowszej generacji nawet więcej niż 60 lat. Morskie turbiny wiatrowe zaledwie 20. Lądowe do 25. Ale wydajność roczna elektrowni jądrowej to 90%, podczas gdy wiatraków na lądzie w warunkach polskich 17%, na morzu 35%. Więc mocy 3000 MW w elektrowni jądrowej odpowiada tak naprawdę 9000 MW w morskich farmach wiatrowych. To całe wybrzeże polskie trzeba by tym zabudować. Takie realia.
      Do wsparcia energetyki wiatrowej czy słonecznej niezbędne są szczytowe elektrownie gazowe. Te nie są bezemisyjne, elektrownia gazowe emituje 70% tej ilości CO2 co analogicznej mocy węglowa! Tym więcej im bardziej niestabilna jest jej praca.
      Prąd z elektrowni gazowych jest niezmiernie drogi, uzależniony w 80% od ceny gazu. W przypadku elektrowni jądrowej cena paliwa to zaledwie 10% udziału w ogólnej cenie energii.
      Elektrownia jądrowa jest dobrym wyborem, jak autostrada, raz porządnie się zainwestuje a korzyści są przez 3 pokolenia! Względnie tania energia elektryczna i ciepło. Bez żadnej emisji. A Pomorze gdzie dziś brakuje energii i jest woda do chłodzenia jest idealnym miejscem. Nie trzeba by nawet budować chłodni kominowej co zmniejszy koszt. Potrzeba tylko szybkich i odważnych decyzji. Zrozumienia Polskiej Racji Stanu przez polityków.

      • 0 1

    • (1)

      Haha, "pozostaje tylko kwestia...", "już liderzy ... rozwiązują", "ciężko estymować koszty". To skoro ciężko estymować koszty, to co Ty chcesz tu porównywać?

      • 6 0

      • czytanie ze zrozumieniem

        powiedzialem ze ciezko estymowac koszty hybrydy, bo jest to relatywnie nowe rozwiazanie i narazie nie testowane komercyjnie na rynku europejskim wiec nie wiem ile dokladnie kosztuje kompletne rozwiazanie. natomiast moim punktem bylo porownanie rzedu wielkosci kosztow projektu EJ vs. OZE. to wlasnie porownalem i udowodnilem moj punkt, ktory wydaje mi sie powinien zaciekawic ludzi, ktorzy nie do konca zdaja sobie sprawe z roznicy w kosztach nie wspominajac o impakcie na srodowisko.

        • 0 0

  • a po co atom skoro mamy inne czyste technologie ? (6)

    1. zgazowanie wegla pod ziemią - 5 ludzi na kopalnie wystarczy - robia to w Chinach
    2. Geboka geoterma prof. Zurkiewicza - polski patent
    Koszt 10 mld PLN za 1 GW a do tego darmowe ogrzewanie agromeracji zimą
    Polega na wierceniu na pow. 6 km do temperatury pow 480 C.
    Może działac setki lat bez problemów.

    3. Produkcje benzyny z CO2 kominów elektrowni gazowych i węglowych, wówczas mamy spadek emisji CO2 za friko w dodatku nie eksportujemy kapitału za granicę a pozostaje on tutaj w kraju i tutaj pracuje dla gospodarki (nie finansujemy ruskich głowic atomowych ani arabskich nachodzców) -działąła próbna instalacja w Lublinie - koszt litra benzyny ok 30 gr / litr

    4.KIlka innych pomysłów tez jest ale są sprawdzone

    No i nie budujemy sobie bomby atomowej - ruscy moga konwencjonalnym iskanderem wysadzic nam atomówkę a my im mozemy oddać grożąc kijem....

    • 21 22

    • Zgazowanie węgla i produkcja benzyny to brudne emisyjne technologie!

      Od kiedy to zgazowanie węgla jest czystą technologią? Albo spalanie benzyny?
      Geotermia jest dobra by ogrzać miasteczko wielkości Pyrzyc, a nie by produkować prąd dla przemysłu. To jest demagogia!
      Elektrownia jądrowa jest jak autostrada, raz porządnie się zainwestuje i całe pokolenia mają z tego korzyść! To zeroemisyjna względnie tania energia elektryczna a może być także ciepło! Gdyby nie była konkurencyjna nie byłaby tak zaciekle zwalczana przez lobbystów wszelkiej maści!
      Kupując ruski gaz i węgiel właśnie finansujemy ruskie zbrojenia! Uran możemy kupić np w Australii, Kanadzie, w Afryce. Mamy też własne zasoby, przy kilku elektrowniach warto będzie uruchomić!
      Bomba atomowa? Człowieku poczytaj trochę jaki jest stopień wzbogacenia uranu w elektrowni jądrowej a jaki w bombie! Bo teraz się kompromitujesz niewiedzą!
      Pozdrawiam - absolwent kierunku energetyka jądrowa - Jerzy Lipka

      • 0 1

    • utopia...

      • 1 2

    • (1)

      "Produkcja benzyny z CO2" - temu panu należy już podziękować, bo jest nieukiem, który nie ma pojęcia o termodynamice. Pewnie jest też gotów uwierzyć w perpetum mobile.

      • 5 3

      • Google -> gość pt. Prof. Dobiesław Nazimek z Lublina. Głośna sprawa sprzed prawie 10 lat.

        Oraz np. Fernando Uribe-Romo. Też profesor, tyle że z Florydy, jakoś z tamtego roku. Od lat z tematem bujają się m.in. Brytyjczycy (firma Air Fuel Synthesis coś komuś mówi?) i Niemcy (fani Audi być może wiedzą, o czym mowa;)).
        Zatem nie jest to kwestia wiary, ale opracowania optymalnych technologicznie i finansowo metod (syntezy, elektrolizy, itp.). Reasumując - nie CZY, tylko KIEDY.
        Pozdrawiam, miłego wieczoru.

        • 3 0

    • '(...) a my im mozemy oddać grożąc kijem....'

      ... wykałaczką co najwyżej...
      Ps. Zgazowanie węgla jest raczej dyskusyjnym pomysłem, biorąc pod uwagę potencjalne skutki uboczne. Kosztowne skutki, dodajmy.

      • 9 4

    • a po co

      się nogi nocą?

      • 4 5

  • Zbedna (26)

    Elektrownia jadrowa to mega wydatki i mega problemy z odpadami. Czemu nie inwestujemy w OZE, jak caly swiat? Chiny i Niemcy na czele stawki... a my w technologie sprzed 40 lat?

    • 47 53

    • Wyjdźmy wreszcie z energetycznego średniowiecza! TAK DLA ATOMU!

      Najwyższy czas zrozumieć, że bez energetyki jądrowej będziemy zawsze wytykani palcami w Europie jako czołowy truciciel. A energia będzie wtedy w Polsce bardzo droga! Dużo droższa niż w krajach dysponujących energetyką jądrową! Przykład: cena energii dla odbiorców indywidualnych w Niemczech 270 euro/MWh, w Danii 293 euro/MWh, tymczasem w atomowej Francji 150 euro/MWh. Te dane mówią same za siebie. Niemcom wychodzi bokiem ich rewolucja energetyczna, dlatego chcą przerzucić na nas część kosztów, finansują w Polsce przeciwników atomu! Bo Polska elektrownia jądrowa daje energetyczną niezależność!

      • 0 2

    • Niemcom to odwaliło pod deklem (8)

      Chiny za to budują obecnie koło dziesięciu nowych bloków, każdy powyżej gigawata

      • 21 4

      • Niemcy dobrze wiedzą co robią (7)

        Francuzi też już przyjęli program ograniczania EJ

        • 5 20

        • Niemcy zamykają elektrownie atomowe (3)

          a nowe bloki będą opierane na węglu. Brudnym węglu brunarnym. Francuzi reanimują swoje atomowe trupy by jeszcze kilka lat pochodziły.
          Tylko Polakom się sr...a, że palą węglem brudasy... Niemiec może. Polak nie. Taka europa. O rusko - szwabskim gazociągu nie wspominając.

          • 14 8

          • ty, cepie bez szkoły, mózg ci się zagotował (2)

            idź i weź rozpęd i walnij baranka w ścianę,
            odkryj swoją prawdziwą naturę

            • 1 7

            • Masz coś do powiedzenia w ogóle,

              czy tylko z powodu durnoty jadem sr*ć potrafisz yntylegencie. Jak nie masz, to paszczy nie rozdziawiaj paznokciu z miodem w uszach.

              • 1 1

            • Tak i jest poziom pro-atomowców

              Brak Ci elementarnej kultury, a chcesz elektrowni atomowej.

              • 1 0

        • Niemcy i Francuzi budują termojądrową (1)

          pacanie, w ciągu 20 lat można je zindustrializowac,
          byle śmok taki jak ty może pisać brednie
          a wykształcenie w tym kierunku masz zerowe

          • 4 7

          • A Ty do jakiej szkoły chodziłes,

            że potrafisz wyzywać ludzi, w buszu?

            • 0 0

        • Taa bo nie potrzebuja tyle energii.

          • 10 2

    • Zatrzymałeś się intelektualnie na poziomie lat 70.. ubiegłego wieku. (9)

      Nowoczesna Elektrownia jądrowa to:
      1. tani prąd do dla konsumentów
      2. tani prąd dla przedsiębiorstw a za tym większe oszczędności i wyższe pensję dla pracowników.
      3. energia która nie wymaga dopłat. Do OZE trzeba dopłacać bo inaczej nikt by wiatraka nie wybudował.. jeżeli jest takie super to po co emeryci dopłacają do każdego kilowata???
      4. czyste środowisko ... można będzie zlikwidować elektrownie węglowe
      5. będzie można pozamykać kopalnie węglowe skończą się wieczne dopłaty dla górników i ich fochy i strajki
      6. nowoczesne elektrownie jądrowe to elektrownie bezodpadowe ...to nie lata 70!!!! gdzie był problem z odpadami...Większy jest problem z utylizacją tysięcy nieefektywnych kolektorów słonecznych
      7. uran można kupić wszędzie do elektrowni od RPA, przez Australia Kanadę, Kazachstan Rosję itp..

      Chiny są na czele stawki w ilości elektrowni atomowych !! właśnie budują 30 elektrowni jądrowych ... OZE ma być tylko elementem wspierającym bo dobrze wiedzą że OZE jest nie wydajny ....

      • 17 10

      • (1)

        > 1. tani prąd do dla konsumentów
        > 2. tani prąd dla przedsiębiorstw a za tym większe oszczędności i wyższe pensję dla pracowników.

        Jasne, rynek energii jest prowadzony przez same organizacje non-profit, które każdą oszczędność przekazują konsumentom. A koszty budowy i utrzymania takiej elektrowni często przebijają kosztorys po kilka razy, więc z tą oszczędnością może być różnie. Duży projekt = duże przewały.

        > 5. będzie można pozamykać kopalnie węglowe skończą się wieczne dopłaty dla górników i ich fochy i strajki

        Do tego nie jest potrzebna elektrownia atomowa, można to zrobić tu i teraz. Skoro nie ma to miejsca to i po budowie nic się nie zmieni.

        W sumie nie ma o czym mówić - nowe elektrownie atomowe w Europie nie będą powstawać ze względów politycznych. Jest ten sam problem co z samolotami - mimo, że są bezpieczniejsze od samochodów to robi się spora wrzawa po każdej katastrofie. Nikt z polityków nie chce być potencjalnie powiązany z czymś jak Fukushima, nieważne jak małe jest prawdopodobieństwo.

        • 2 3

        • Na świecie uranu brakuje

          Już teraz połowa paliwa nuklearnego pochodzi z starych głowic jądrowych...
          Tani prąd w PL by był, gdyby PO nie podpisało pakietu klimatycznego. A tak do każdej KWh musimy dopłacić, aby była ona "zielona"... A produkujemy mniej CO2 niż inne kraje UE :-) ALe to nasz rudy podpisał że ograniczymy emisję o 20 procent, mimo że inne kraje w przeciągu ostatnich 30 lat nic nie ograniczały a u nas owszem.

          • 3 0

      • Tani prąd - 75 mld pln, dobre sobie (6)

        Nie licząc kosztów likwidacji po (40-50 latach). I nikt nie ubezpieczy tej inwestycji. W razie poważniejszej awarii, budżet państwa będzie obciążony kosztami niwelacji skutków. Strasznie brudna technologia. Wydobywanie uranu - kopalnie, zakłady wzbogacania uranu, transport w specjalnych warunkach, utylizacja odpadów, likwidacja elektrowni. Koszty, duże ryzyko (m.in. ataków terrorystycznych), zła lokalizacja - blisko dużych skupisk ludzkich. Są inne źródła energii, bez tych "atrakcji"

        • 10 20

        • (5)

          1. tani prąd!! Fakt wydaje się 75mld a potem prąd jest naprawdę tani... przykład Francja. Mają o połowę tańszy prąd niż w Polsce jak myślisz dlaczego ???
          Do każdego kilowata OZE podatnicy muszą dopłacać inaczej wiatraki i panele są nie opłacalne!!!...policzy ile to jest kasy przez 40 lat ???? wyjdzie więcej niż 75 mld.
          2. W razie awarii ... nowoczesne elektrownie jądrowe nie można porównywać do elektrowni z lat 70 i szalonych eksperymentów radzieckich uczonych !!! nowoczesne elektrownie są w 100% bezpieczne...
          3. Ryzyko terrorystyczne znikome... bo nawet jak się dostanie się terrorysta do elektrowni to co zrobi ??? nawet nie wiedział by jak by miał wysadzić reaktor aby skazić teren ..
          4. W nowoczesnych elektrowniach odpadów prawie nie ma.. to nie lata 70!!!
          5. wzbogacanie uranu ...???? wzbogaca się uran na bomby atomowe ...a nie do elektrowni wzbogacanie jest minimalne do poziomu 20%??
          6. Elektrownie węglowe hałdy na Śląsku są bardziej radioaktywne niż elektrownia atomowa ..a utylizacja likwidacją jest równie kosztowna.... no fakt na śląsku nikt nie utylizuje hałd, a kopalnie się zalewa ...

          • 12 6

          • Jeszcze nie ma elektrowni atomowych, które by odpadów nie produkowały ;-)

            Cały problem to właśnie te odpady.
            Mała ciekawostka - Finlandia buduje z Francuzami atomówkę nowego typu. Tak bardziej czystą. I buduje ją już 12 lat, koszty przekroczyły dawno zakładany poziom ale Finowie nadal płacą... A jak elektrowni nie było tak nie ma...

            • 2 0

          • Francuzi mają swój przemysł atomowy, Polska nawet nie wydobywa uranu.

            Uran do reaktorów także się wzbogaca. PL będzie musiała kupować paliwo jądrowe, a już jeden prezydent Francji raczył powiedzieć że my mamy zasady i nie przyjmujemy uchodźców, a oni mają fundusze. Może tak powiedziec o paliwie jądrowym do elektrowni.
            Wreszczie, atomówkę chcą stawiać aby zmniejszyć emisję CO2 - ale to samo można mieć remontując stare bloki węglowe. Postawić bardziej sprawne energetycznie piece i jest OK. Po co wywalać 75 mld zł na jedną elektrownię?

            • 2 0

          • A czemu Tobie osobiście zależy na energii atomowej? (2)

            Ktoś Cię sponsoruje? Bo nie rozumiem, jak można chcieć droższej, niebezpiecznej technologii jeśli mamy dostępne bezproblemowe alternatywy?

            • 5 18

            • kolego, zajmij się swoim zagonem cebuli

              bo widzę, że o fizyce masz takie samo pojęcie
              jak świnia o gwiazdach

              • 2 2

            • No to proszę, jedziesz z tymi alternatywami, bo tylko głupie pytania zadajesz i stawiasz niczym niepoparte tezy.

              • 10 4

    • Żeby mieć 3GW z wiatraków to trzeba by (3)

      mieć farmę wiatrową 40x40km, a mówimy tu o jednej elektrowni.

      • 17 0

      • mało to miejsca na Bałtyku? (1)

        • 6 15

        • koleiny debil bez szkoły

          • 12 7

      • takie farmy mogą być w rosji, kazachstanie, chinach, usa, kanadzie, ale nie u nas, miejsca brak

        • 12 3

    • Najpoważniejszy problem są wydatki na wynajęcie najlepszych firm ochroniarskich

      które zadbają by nikt nie sabotował budowy. Są tak zbajerowani, że wojsko nie wystarczy. I do ochrony podwykonawców. Nie cofną się przed niczym, namolni polepszacze świata.

      • 2 4

    • Dokładnie problem z odpadami to setki miliardów na składy atomowe, mamy rozwiązanie kopalnie śląskie jednakże ich zabezpieczenie na 1 tys lat to koszta nie dla Polskiego obywatela... Nawet Niemcom za drogo... Finowie zbudowali onkalo za gigantyczna kwotę. Reszta wysyła do Rosji odpady do Maja, Wielka Brytania ścieki atomowe zrzuca do oceanu.. To droga w jedną stronę mamy rzeki i nowoczesne turbiny, mamy morze płytowe elektrownie mamy wiatr..... Ehh

      • 6 22

  • Mam świetną lokalizację - Szadółki (7)

    • 64 17

    • A co z Fukushimą, Thre Mile Island i kilkoma innymi katastrofami. Czyżby Naród miał tak krótką pamięć. (6)

      Jak znam życie to jakieś obce państwo znowu chce kreować swój pusty pieniądz budując w Polsce elektrownie na kredyt i zapewniając sobie wyłączność na dostawy paliwa. Ile po takiej inwestycji będzie wynosił polski dług publiczny? Tylko polski węgiel i OZE razem. A jak nie to tak jak wuj sam dodrukować pieniądze w Polsce (Nie w GB) i kupować energię u innych. Globalna inflacja i destrukcja pieniędzy i tak jest nieunikniona, bo globalna ekonomia to utopia i jak każde kłamstwo upadnie.

      • 5 13

      • Mhy.... powiedziało kakało co wiedziało.... (5)

        Po pierwsze atom jest najwydajniejszym sposobem uzyskania energii i stosunkowo "ekologiczną" porównując np. do węgla. Po drugie, żadnę "ekologiczne" źródła energii nie są w stanie pokryć zapotrzebowania, po trzecie zerknij sobie w wujka google i zobacz ile elektrowni atomowych jest w promieniu 600km od Polski. Skoro tak boisz się o katastrofę - wyprowadź się na bora bora - może tam żadna chmura ciebie nie dosięgnie. Nie martw się o dług publiczny - w obecnym tępie, zanim elektrownie postawią, będzie tak duży że kasę będziemy od wenezueli pożyczać.

        • 11 4

        • Ty za to nic nie wiesz tylko bezkrytycznie wierzysz w to co ci powiedzą lub napiszą. Pomyśl samodzielnie.

          Energetyka jądrowa ma długą tradycję dezinformacji również w środowiskach akademickich i innych "opiniotwórczych". Po pierwsze nie jest tak wydajna jak się weźmie pod uwagę energię wbudowaną w produkcję i zagospodarowanie zużytego paliwa (wydobycie, wzbogacenie, separacja tlenków U235, produkcja prętów ze stopów cyrkonu itd, kilkuletnia stabilizacja zużytego paliwa, ewentualne przetwarzanie i składowanie zużytego paliwa i ich pozostałości, energia na demontaż elektrowni po jej wyłączeniu z eksploatacji i zabezpieczenie setek metrów sześciennych odpadów nie nadających się do recyklingu - problemy praktycznie nie rozwiązane przez kraje rozwinięte)
          Po drugie to, że energetyka odnawialna nie jest w stanie pokryć zapotrzebowania to bzdura lansowana przez koncerny energetyczne i te które produkują energochłonny sprzęt. To że jest tyle tych elektrowni nie oznacza, że i Polska musi brnąć w to bagno. Musisz bowiem zdać sobie sprawę, że realne koszta budowy eksploatacji i likwidacji (z czego gros stanowią te ostatnie) są kilkakrotnie większe od kosztów poniesionych na analogiczną elektrownię tradycyjną. Poza tym pewne z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego i ekonomicznego są tylko takie źródła energii, które nie wymagają dostaw paliwa i odbioru odpadów z poza Polski.

          • 1 0

        • Tak. A dizel to niedoceniona technologia.

          • 0 0

        • pisze się tempie, a nie tępie - człowieku, który ukończyłeś wiele klas (2)

          • 5 3

          • A zdanie zaczyna się od wielkiej litery i kończy kropką. (1)

            • 3 1

            • Zdania nie zaczyna się od "a".

              • 2 1

  • tylko (13)

    Żarnowiec

    • 38 31

    • Mamy węgiel mamy geotermie ! Precz z Automem (6)

      Odpady bedziemy gromadzic przez setki lat na naszej ziemi

      • 8 18

      • (2)

        Taaa, bo nie ma odpadów kopalnianych i po spaleniu węgla...

        • 10 3

        • (1)

          Polska jest za mala na bezpieczne skladowanie odpadow.

          • 1 1

          • Mało to zamkniętych kopalń?

            • 0 0

      • ile klas skończyłeś ciemna maso? (2)

        • 8 3

        • a ty ile? (1)

          • 1 4

          • wszystkie średniowieczna paprotko

            i znacznie więcej

            • 1 0

    • Zloze sie ze naukowcy udowodnili ze w Polsce atomowka moze jedynie powstac na obu miejscach ale bez gwaracji ze wzgledu na podloze.

      • 0 0

    • Precz z atomem blisko trójmiasta! (2)

      • 15 21

      • debil (1)

        no debil

        • 13 4

        • No dobrze, ale co masz do przekazania poza nickiem?

          • 10 5

    • tylko (1)

      węgiel

      • 1 19

      • ktoś tu woli ruska ropę kupować

        • 9 0

  • po co atomówka, OZE i wnuki nam podziękują

    wiadomo po co atomówka, to świetne miejsce do znikania dużych, wręcz gigantycznych sum pieniędzy, nowe spółki, nowe stanowiska, a WŁADZA ta czy inna to BARDZO LUBI

    • 3 0

  • Platfusy - mieliście na to 8 lat. (3)

    • 42 63

    • (1)

      A PiS zmarnowało kolejne 2,5 roku. Wcale nie są lepsi.

      • 36 11

      • PiS nie zrobi nic bo w atom nie wierzą, a PO dlatego ze to cwaniaki i wiedza czym atomowka smierdzi.

        • 3 0

    • Tak między nami - paraliż decyzyjny w sprawie energii atomowej w Polsce ma historię już chyba dłuższą niż PO i PiS razem wzięte.

      • 27 3

  • Nie będzie żadnej atomówki. Tylko węglowe wchodzą w grę. Przecież mamy Śląsk.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Kinga Stawicka

Dyrektor Sprzedaży Krajowej w firmie Marcopol Sp. z o.o. Producent Śrub - wiodącego producenta i...

Najczęściej czytane