Europejską tradycją są spotkania ludzi biznesu podczas najbardziej prestiżowych zawodów jeździeckich. Sport ten jest kojarzony z elegancją, sukcesem i najwyższą jakością. Dlatego Pracodawcy Pomorza właśnie w trakcie Międzynarodowych Oficjalnych Zawodów w skokach CSIO organizują doroczną Letnią Galę Biznesu.
W tym roku po raz pierwszy odbędzie się na sopockim Hipodromie Letnia Gala Biznesu. Czemu służyć ma to wydarzenie? Czy chodzi jedynie o integrację środowiska przedsiębiorców, czy może o coś więcej?
Zbigniew Canowiecki: Głównym motorem do organizacji Letniej Gali Biznesu było nawiązanie do tradycji tego typu imprez, jakie odbywają się w Europie. Jest to świetna okazja dla promocji miasta, regionu i kraju. Impreza międzynarodowa, jaką jest CSIO i puchar narodów - najważniejsza impreza jeździecka pod patronatem Prezydenta RP, nie miała dotychczas imprezy towarzyszącej.
Ponieważ nasza organizacja Pracodawcy Pomorza przechodzi przebudowę - zmieniliśmy statut, zmieniliśmy logo i formy działania - szukamy też nowych form spotkania z ludźmi rządzącymi. Dlatego, że tego typu gale na świecie są wykorzystywane do tego, aby środowisko gospodarcze, które na co dzień jest bardzo krytyczne w stosunku do rządzących, w ten jeden dzień mogło podziękować rządzącym. W tym celu obędzie się właśnie Letnia Gala Biznesu.
Doszliśmy do wniosku, że warto podziękować i wręczyć nagrody w kilku kategoriach. Postanowiliśmy przyznać trzy nagrody specjalne w kategoriach: instytucja, minister i samorządowiec. Nagrody specjalne są przyznawane za tworzenie przyjaznego klimatu związanego z rozwojem przedsiębiorczości.
Komu środowisko biznesowe chce przede wszystkim podziękować?Chcemy na Gali podziękować za tworzenie podstaw ekonomicznych instytucji, którą jest Narodowy Bank Polski. W naszej ocenie od wielu lat przyczynia się on do stabilizacji złotówki. Dla nas jako przedsiębiorców relacja złotówki do obcych walut jest niezwykle ważna. Stąd nagroda, która nazywa się "Audacia Et Prudentia", czyli "Odwaga i roztropność" dla NBP. Pan prof.
Marek Belka przyjedzie osobiście, aby tę nagrodę odebrać.
Drugą nagrodę chcemy przyznać ministrowi
Michałowi Boniemu, który jest sympatyczną twarzą tego rządu. Człowiekiem, który stale dąży do dialogu z różnymi środowiskami i grupami zawodowymi. Mieliśmy wiele przejawów sympatii ministra w stosunku do naszego środowiska. Liczą się nie tylko względy ekonomiczne, liczy się również klimat, jaki tworzy rząd w relacjach ze środowiskiem przedsiębiorców. Nagroda dla ministra Boniego nazywa się "Dialogus Supra Omnia", czyli "Dialog Ponad Wszystko".
Trzecią nagrodą specjalną chcieliśmy uhonorować samorządowca. W tym tym roku doszliśmy do wniosku, że wybierzemy jednego z prezydentów miast, którzy pozyskali najwięcej środków unijnych. Pomimo, że my - gdańszczanie - na co dzień narzekamy na to, że Gdańsk jest stale rozkopany i mamy już tego dosyć, to obiektywnie rzecz biorąc ilość pozyskanych środków z UE i maksymalne wykorzystanie specustawy o
Euro 2012 spowodowało, że Gdańsk nabrał wiatru w żagle. W ciągu kilku najbliższych lat będzie przebudowany nie tylko układ komunikacyjny, ale także powstanie wiele inwestycji, na które czekaliśmy kilkadziesiąt lat.
My przedsiębiorcy dobrze wiemy, kiedy potrzeba wsparcia osobie, która zdecydowała na tak wielkie
inwestycje.
Paweł Adamowicz ruszył z tym wielkim programem inwestycyjnym Gdańska i dzisiaj należy go wspierać. Nie ukrywam, że wiele firm trójmiejskich, pomorskich czy polskich znalazło dzięki temu pracę. W związku z tym do prezydenta Adamowicza trafi nagroda "Ventu Inter Vela", czyli "Wiatr w Żagle".
Gala jest jednak także uhonorowaniem ludzi biznesu.Podczas Gali wręczymy także dwie nagrody gospodarcze, które nazwaliśmy Złoty Oxer. Oxer to podwójna przeszkoda w zawodach jeździeckich, przez którą często koń się potyka, a jeździec może spaść z siodła. Zastanawialiśmy się, który z naszych przedsiębiorców postanowił zrobić tak wielki skok w inną przestrzeń, w inny wymiar gospodarczy i udało mu się to. Dodatkowo firma nie straciła płynności, a on pozostał na stanowisku i nie spadł z siodła. Wybraliśmy dwie firmy, które bezapelacyjnie powinny zostać nagrodzone.
Pierwszą firmą jest Grupa Lotos z Programem 10+. Wszyscy wróżyli, że to się nie uda, że rafineria będzie zadłużona, a
Paweł Olechnowicz straci posadę. Okazało się, że program inwestycyjny został zrealizowany, a prezes Olechnowicz nadal prowadzi tę firmę. Druga nagrodzoną firmą jest Deepwater Container Terminal w Gdańsku. Kilka lat temu do Gdańska przyjechało paru facetów, którzy powiedzieli, że zbudują tu terminal kontenerowy. Wszyscy pukali się w głowę. Macquarie Bank najął do tej pracy człowieka -
Borisa Wenzla. Miał on jeden cel - odnieść sukces. Taki sukces, jak widzimy, odniósł. Doprowadził do podpisania umów z największymi przewoźnikami świata. W Gdańsku mamy jedyne połączenie bałtyckie z Azją.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
