• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ponad 30 tys. pracowników trójmiejskiego sektora usług biznesowych

erka
18 lipca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Według raportu Invest in Pomerania rok 2019 był kamieniem milowym dla sektora usług dla biznesu. W tym właśnie roku przekroczono rekordową liczbę 30 tys. osób Według raportu Invest in Pomerania rok 2019 był kamieniem milowym dla sektora usług dla biznesu. W tym właśnie roku przekroczono rekordową liczbę 30 tys. osób

W ciągu zaledwie dwóch dekad zatrudnienie w trójmiejskim sektorze usług biznesowych wzrosło do około 30 tys., co plasuje Trójmiasto na czwartym miejscu wśród polskich miast z sektorem nowoczesnych usług biznesowych. To, jak ważnym ten sektor stał się dla lokalnej gospodarki, pokazuje raport o jego stanie w Trójmieście 2020, przygotowany przez ekspertów z Invest in Pomerania.


Czy Trójmiasto jest atrakcyjne dla sektora usług dla biznesu?


W 2019 r. sektor usług biznesowych w Trójmieście zwiększył zatrudnienie o 8 proc., a ogólnie w latach 2011-2020 sektor wzrósł pięciokrotnie z 6 tys. do 30 tys. etatów.

Zatrudnienie w sektorze BSS



Około 64 proc. ze 158 firm BSS (ang. business services sector - nowoczesne usługi dla biznesu) w Trójmieście to działalności IT i badawczo-rozwojowa - zatrudniające nieco ponad połowę ogółu zatrudnionych w sektorze i łącznie ponad 15 tys. specjalistów.

Przewagą Trójmiasta pozostaje jednak niezwykle duża liczba i rozmiar firm z branży badawczo-rozwojowej (16 przedsiębiorstw, średnio 239 etatów).


Średnie zatrudnienie w centrum w sektorze wynosi 194 etaty. Wciąż jednak jest stosunkowo niewielkie z powodu dużej liczby mniejszych firm IT obecnych w bliskości dużych graczy (>1000 etatów) takich jak: Intel, State Street Bank i Refinitiv, do których ostatnio dołączyli w tej kategorii Nordea i PwC FCU, a tuż za nimi przedsiębiorstwa "wagi średniej" (500-1000) Bayer, SII i Lufthansa Systems. W 2019 roku pojawiło się również osiem nowych i wiele re-inwestycji.

Skąd pochodzą inwestorzy?



Ciągły napływ inwestycji skandynawskich w ciągu ostatnich kilku lat spowodował, iż państwa skandynawskie zdetronizowały USA pod względem liczby bezpośrednich inwestycji zagranicznych (35 do 28, a Wielka Brytania/Irlandia uzyskały brąz - 9). Polskie przedsiębiorstwa szczycą się 46 centrami. Niemcy (7) i Francja (5), choć nie są reprezentowane tak licznie, to jednak przez duże centra i silne marki.

Potencjalnymi pretendentami, których należy bacznie obserwować, są Japonia (4) i Indie (3). Jednak pod względem liczby zatrudnionych etatów przodują przedsiębiorstwa amerykańskie (9990 etatów), następne są państwa nordyckie (4580 etatów) i Niemcy (2,4 tys. etatów).


Angielski językiem biznesu



Jak w każdym dużym mieście język angielski jest językiem biznesu i jest używany przez 141 centrów, natomiast na drugim miejscu plasuje się język niemiecki (37 w porównaniu z siedmioma niemieckimi przedsiębiorstwami w tym sektorze).

Refinitiv pozostaje rekordzistą z 30 językami, a PwC oferuje blisko 28 języków. Niedaleko znajdują się Wipro (19), Bayer (18), AirHelp (17) i GetResponse (17). Mamy również wiele centrów wielojęzycznych. W 10 centrach mówi w 9 lub więcej językach.


Rozwinięty rynek biurowy



Trójmiasto zajmuje czwarte miejsce w kategorii powierzchni biurowych w Polsce, ale jest zdecydowanie jednym z najlepiej skomunikowanych. Rozwój jest napędzany rosnącymi centrami biznesowymi rozwijanymi głównie w pobliżu węzłów transportu publicznego. Na ogólny wzrost o 8 proc. wskazują budynki takie jak: Alchemia Neon, Heweliusz 18 i Officyna. Oddana do użytku powierzchnia biurowa równa 61100 m kw. należy w zdecydowanej większości do lokalnych deweloperów, którzy stanowią trzon rynku. Dynamiczny wzrost wielu najemców wagi średniej i ciężkiej spowodował tymczasowy spadek wskaźnika pustostanów do 6 proc. (w porównaniu do ok. 10 proc. w poprzednich latach).
erka

Miejsca

Opinie (87) 2 zablokowane

  • Ile i jakie podatki zostawiają te firmy w Polsce?

    • 7 0

  • Opinia wyróżniona

    Najłatwiejszy sektor gospodarki do likwidacji. (3)

    Ten dział gospodarki jest bardziej narażony na zawirowania niż turystyka, która w tym sezonie dostała po tyłku. Likwidacja tych wszystkich stanowisk zajmuje 1 cały dzień, czyli podpisanie zerwania umowy najmu biurowca i wezwanie leasingodawcy do zabrania komputerów.

    • 8 7

    • oczywiscie, a firmy dla ktorych pracuja, placa im za nic

      bo inny, gdziekolwiek na swiecie, przejma z miejsca prace. Kolejny spec, czyzby szwagier staszek?

      • 1 1

    • Widać że nie potrafisz sobie wyobrazić jak to działa

      Dla ciebie liczy się tylko to co widzisz, czyli fizyczne przedmioty: komputery, biuro. A ta praca nie opiera się na fizycznych przedmiotach tylko na wiedzy ludzi. Przeniesienie komputerów to jeden dzień, ale transfer wiedzy do nowej lokalizacji potrwałby latami.

      • 1 1

    • chyba nie wiesz co piszesz

      tranzycja pojedynczego procesu do centrum BSC trwa kila miesiecy. Tylko osoba nie majaca najmniejszego pojecia o rynku moze wypisywac podobne glupoty. Takie centra buduje sie latami i jest to dlugofalowa inwestycja.

      • 1 0

  • dobra piszecie o stawkach z m2, a ile płacą średnio specjaliście? (2)

    • 2 0

    • specjaliscie, od czego?

      to rownie konkretne pytanie, jak takie, ile placa magistrowi. Po PG czy filologii polskiej

      • 0 0

    • Po studiach 2500-3000 na rękę, po kilku latach doświadczenia 4000-5000, po kilkunastu latach jeśli idziesz w górę to odpowiednio więcej. Oczywiście UoP, pełen socjal, brak januszowania. W IT doświadczone osoby zarabiają po kilkanaście, a nieraz i kilkadziesiąt tys., choć na skromnym początku może to być i 4000-5000 brutto.

      • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    Wielki LOL (9)

    Największy ból rzyci mają ci co dalej zasuwają u Janusza na minimalnej + reszta pod stołem, urlop tylko wtedy kiedy pan i władca na to pozwoli, płatne nadgodziny w biurze? Smiech na sali. Te korpo poza branzą IT nie płacą kokosów, ale można spokojnie zarobić te 4-5 tysięcy nie będąc programistą, robiąc pracę w normalnych warunkach, z uśmiechem na twarzy, bez orania się jak nie wiadomo co. Pracowałem u Januszy lącznie 10 lat i nigdy bym się nie cofnął do tego z powrotem. Druga sprawa to te ciągłe pisanie o przeniesieniu tego biznesu gdy wzrosną koszty pracy. Te firmy nie są w Polsce bo tu jest najtaniej, one są tutaj bo jest względnie tanio i bardzo dobrze. Polacy mają bardzo silną etykę pracy, są kumaci i jak tworzysz cokolwiek i ma być coś dowiezione, to Polacy dowiozą bez zbędnego pier***. Właśnie dlatego coraz więcej firm tutaj przychodzi, bo Polacy szanują dobrą robotę, te firmy traktują ludzi normalnie. Polak ze wszystkimi podatkami kosztuje już coś koło 2k EUR i umówmy się że to nie jest najtaniej na świecie ani nawet w UE. Gdyby chodziło tylko o cenę a nie jakość to to wszystko by siedziało na Ukrainie, Bangladeszu czy w Afryce. A tak nie jest. Dlatego polecam wyzbyć się głupich, ignoranckich przeświadczeń i zrozumieć, że największym i najlepszym zasobem w Polsce są Polacy, gdzie nawet menele mówią nieraz w 2 językach. Polacy są bardzo dobrze wykształceni i ogarnięci, sprytni. Wie to każdy kto pracował w międzynarodowym środowisku i liznął trochę kultury pracy innych krajów.

    • 24 2

    • Stawki programistów nie wyróżniają się (7)

      W porównaniu z innymi specjalistami w finansach , bankowości , farmacji. Po prostu większość ofert dotyczy Warszawy i tam może te naście tys robi wrażenie choć czar pryska jeżeli chcesz kupić mieszkanie to masz 12 tys za metr plus 50 za miejsce w hali. A wspomniane 4-5 tys to i tak bez szału chyba że dla singla z własnym mieszkaniem.

      • 0 0

      • (6)

        Masz racje, tylko co zamiast? Robota na straganie, w sklepie? Nie kazdy bedzie mial wlasna prosperujaca firme i 20k miesiecznie. Nie kazdy moze, nie kazdy chce, nie kazdy sie do tego nadaje. Mozna isc i zarobic tysiac wiecej na budowie ale za to w nieludzkich warunkach, czesto z pol-zwierzetami. Jak nie korpo i nie jest sie specem od Javy ktoremu wszyscy rozwijaja dywany, to co, jak, kim byc - parkingowym? ;)

        • 2 0

        • "czesto z pol-zwierzetami"? (5)

          Możesz rozwinąć myśl, o co ci chodziło jak to pisałeś?

          • 0 0

          • (4)

            Widziales kiedys ekipe schodzaca z budowy do Zabki? Slownictwo, zachowanie, traktowanie sie nawzajem w pracy przez przelozonych i platnikow. Gdyby tam bylo normalnie juz dawno olal bym prace w biurze i poszedl zarobic o kafla albo dwa na budowe, w wieku 36 lat nie mial bym z tym kompletnie problemu. Problemem sa wlasnie typy ktore sa nawozone na te budowy z okolicznych wiosek - otwieraja sie drzwi samochodu i wylatuja puszki po specjalu, malpki przy akompaniamencie disco polo. I jeszcze tylko sprobuj zwrocic uwage gdy robia wokol siebie gnoj...

            • 4 0

            • A, o to chodziło. Masz rację, ale mimo wszystko to ciągle ludzie, a nie pół-zwierzęta. (3)

              Chociaż też, za to jak się zachowują mam ochotę nazywać ich po prostu... bydłem.

              • 0 0

              • (2)

                Znam spoko ludzi pracujących na budowie i oni z kolei często mówią, że chętnie by poszli do biura bo mają dość tego bydła. Może i brutalne stwierdzenie ale wiadomo o co kaman. Wiadomo też że nie wszyscy. Ale wielu ludzi unika tych "fizycznych" zawodów ze względu właśnie na towarzystwo. Jak wyszedłem z wojska to przez 2 tygodnie pracowałem na ciężarówce i rozwoziłem towar. Kazali mi to robić niesprawnym autem bez pasów z wymontowanym tacho. Do dzisiaj pamiętam zdziwienie Janusza co tym zarządzał, że ja nie będę czymś takim jeździł. I nigdy już za fajerę nie wskoczyłem, żeby mnie taki goguś po Polsce gonił i jeszcze żebym ryzykował życiem. Dlatego te korpo to może i nie są kokosy, ale jest po ludzku i normalnie. Nie czujesz się dymany w odbytnicę.

                • 4 0

              • A wiesz, po stylu w jakim piszesz odnoszę wrażenie że masz jednak nierówno pod kopułką. (1)

                Nie pozdrawiam czubku.

                • 0 6

              • gdyz? Chłop dobrze gada, rozsądnie. A Ty?

                • 0 0

    • Potwierdzam

      Pracuję w skandynawskim korpo, i nasi zagraniczni szefowie bardzo szanują Polaków, nasze święta i zwyczaje, pozakładali tu rodziny i planują dalszą ekspansję. Zaden Polak w Januszex i synowie nie zapewnił mi takich warunków

      • 0 0

  • z całym szacunkiem (1)

    ale to są wyrobnicy a nie pracownicy.

    • 1 1

    • Rozumiem że w Żabkach, hotelach, hutach, budowach, pracują jacyś rzemieślnicy a ci z biur co muszą umieć dogadać się z ludźmi z drugiego końca świata to są jacyś tępi wyrobnicy? No heloł...

      • 0 0

  • sposob na siebie

    zainwestowac w porzadny kurs
    zdobyc zawod,
    otworzyc swoj biznes i to najlepiej nie w trojmiescie gdzie czynsze drogie
    dzialac na swoim

    bo miejsca pracy w trojmiescie brak!

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Artur Jadeszko

Od 2006 roku prezes zarządu ATC Cargo SA, spółki notowanej na NewConnect, alternatywnym systemie...

Najczęściej czytane