• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Port Gdynia. Więcej paliw, mniej kontenerów

VIK
20 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Masowiec wyposażony w żagle zawinął do Gdyni

Rekordowe przeładunki, dobry zysk netto, a do tego najwyższa dynamika przeładunków wśród trzech największych polskich portów - Port Gdynia podsumował ubiegły rok.



W ub. roku przeładunki towarów w Porcie Gdynia wzrosły do poziomu 19,5 mln ton w porównaniu do 2015 r, czyli były wyższe o 7,4 proc. Oznacza to pobicie kolejnego rekordu poziomu przeładunków osiągniętego poprzednio w 2014 r., wówczas było 19,4 mln ton.

- Bardzo cieszy nas dynamika wzrostu przeładunków, która w naszym porcie wyniosła 7,35 proc. i był najwyższa wśród trzech największym polskich portów. W Gdańsku stanowiła 3,83 proc, a porcie Szczecin Świnoujście 4,05 proc. - powiedział Adam Meller, prezes Zarządu Morskiego Portu Gdynia.
Wzrosty odnotowano w większości grup ładunkowych, a największe w grupie ropa i przetwory naftowe, która wzrosła o 922,5 tys. ton ( 229,5 proc). Analizując pozostałe grupy, na kolejnych miejscach znalazły się: zboże (+ 379,3 tys. ton), drobnica (+ 186,4 tys. ton) oraz węgiel i  koks (+ 99,3 tys. ton). Po dłuższej przerwie pojawiły się również przeładunki rudy, których wielkość osiągnęła poziom 6,3 tys. ton. Spadki nastąpiły w grupach: tzw. inne masowe (-255,3 tys. ton) oraz drewno (-0,2  tys. ton).

Ponad dwukrotny wzrost przeładunków przetworów naftowych spowodowany jest przede wszystkim zmianami na tym rynku. Do najważniejszych zmian można zaliczyć wzrost popytu na olej napędowy oraz zmiany regulacyjne. Bardzo istotna wydaje się również przebudowa stanowiska przeładunków paliw płynnych w gdyńskim porcie zakończona w 2014 r.

Przeładunki grupy zbóż są silnie skorelowane z sytuacją na globalnym rynku. Korzystne poziomy cen oraz ciągła rozbudowa potencjału do ich przeładunku/składowania zaowocowały w 2016 r. istotnymi wzrostami w tej grupie ładunkowej.

Pomimo wzrostu w grupie drobnicy, nadal spadają przeładunki kontenerów. Spadek tych ładunków wynika głównie z tendencji rynkowej do tworzenia aliansów pomiędzy armatorami kontenerowymi - wskutek czego część ładunków kontenerowych obsługiwanych dotychczas w gdyńskim porcie przekierowana została do Portu Gdańsk.

Według wstępnej wersji sprawozdania finansowego (przed weryfikacją przez biegłego rewidenta) zysk netto Zarządu Morskiego Portu Gdynia za 2016 r. przekroczył 60 mln zł. Uzyskany wynik był o ponad 31 proc. wyższy niż przed rokiem. Stale rozbudowywana i unowocześniana oferta powierzchni składowych oraz magazynowych zaowocowała zwiększeniem przychodów z usług najmu, a większa liczba zawinięć wpłynęła na przyrost przychodów z opłat portowych. Do poprawy wyników przyczynił się również wzrost kursu euro i dolara oraz rekordowy przeładunek paliw, co wiązało się z uszczelnieniem obrotu paliwami w Polsce i zwiększeniem importu oleju napędowego w następstwie wejścia w życie przepisów "pakietu paliwowego".
VIK

Miejsca

Opinie (52) 2 zablokowane

  • Nic dziwnego, (9)

    że port w Gdyni miał największą dynamikę wzrostu skoro w 2015 miał duży spadek dynamiki. Piękne PR'owe zagranie. Ciemny lud na pewno to kupi.

    A w stosunku 2016 do 2014 port urósł tylko o 0,66%.

    • 43 8

    • to samo chciałem napisać...

      • 18 2

    • Dumna pierś prezesunia wypięta, oczywiscie nie na nic wspólnego ze zwiekszona ilością ładunków... zapewne nawet nie wie dlaczego tak sie dzieje...

      • 16 1

    • No redaktorzy tego portalu to potrafią pisać i łowić takich jak ty

      • 7 0

    • Jak mozna byc tak zawistnym durniem ? (5)

      • 3 8

      • Zawistnym o co? O 0,66% wzrostu przez 2 lata? (4)

        • 9 1

        • (3)

          Haha a gdańskie trolle nie dają za wygraną. Jak im napiszą, że Gdynia jest w czymś lepsza od Gdańska to i tak to będą negowac na swój sposób

          • 4 13

          • Głąbie (2)

            a niby w czym jest lepsza?
            Ty nie rozumiesz podstawowych danych, Gdynia miała w 2016 roku większy wzrost bo w 2015 miała spadek.

            A oto jak rosły przeładunki w portach przez ostatnie 6 lat (od 2011 do 2016, dane ze stron samych portów w tys. ton):
            -Gdynia 15911 (2011), 19536 (2016) - wzrost 22,78%,
            -Gdańsk 25305 (2011), 37289 (2016) - wzrost 47,36%.

            • 12 2

            • czyli co, lepiej by ci było, gdyby spadek był? (1)

              co za zawistna kreatura

              • 0 1

              • Do budy burku.

                • 0 0

  • (5)

    szczur chyba zaczol sponsorować trójmiasto.pl
    hehehehe

    • 18 4

    • "zaczoł" tumanie ? hahahaha

      Do ksiazek migiem. Uczyc sie się języka !

      • 2 4

    • (3)

      Zainwestuj w siebie. Zacznij od słownika ortograficznego.

      • 1 3

      • A ty skup się na analizie treści a nie na formie. Od tematu nie uciekniesz. (2)

        • 3 1

        • znów przegrałeś na argumenty (1)

          i naucz się języka polskiego flanelowy rosjaninie

          • 0 1

          • Rozumiem, jesteś z "lepszego sortu" i przekonują cię tylko pseudo argumenty prezesa.

            Tak więc jakakolwiek dyskusja z tobą jest bezcelowa "prafdziwy polaku".

            • 1 1

  • Efekt bazy. Rok 2015 był tragiczny. (1)

    • 16 2

    • sam jesteś baza

      Takiego wyniku nie było nigdy jakbyś raczył spojrzeć na słupki

      • 0 0

  • Nadrabianie porażek propagandą sukcesu, to juz chyba taka zwyczajowa norma. (3)

    Wynika więc z tego, że czasem dobrze spaprać wszystko i wtedy nowa statystyka jest zawsze do przodu w porównaniu z punktem wyjścia.
    A kontenery w Gdyni, no cóż - przechodzą już raczej do historii. Szczególnie szkoda BCTu, bo faktycznie zanosiło się na dalszy, stopniowy rozwój tej niegdyś prężnie działającej firmy. Prezes BCT poczynił nawet spore inwestycje, dofinansowane z UE (m.in. pokupował suwnice - pytanie po co). Niestety, brak właściwych reakcji ze strony zarządu BCT na dynamicznie zmieniającą się sytuację - doprowadziły do tego, że w porównaniu do minionych lat, teraz nabrzeże w BCT zaczęło porastać mchem i paprocią (no nie, chwila - byłbym niesprawiedliwy - czasem jakiś stateczek widmo coś tam rozładowuje).

    • 18 6

    • (2)

      W BCT'e zawsze się śmiali z innych inwestycji. Teraz się z nich śmieją. W nowym aliasach też najwiecej tracą względem GCT'u w kontenerach.

      Ale to też wina zaniedbań w porcie Gdynia, brak inwestycji na Helskim I - stare nabrzeże i dosyć przez są ograniczeni.

      W sprzęt zawsze warto inwestować, a po kasacji stena line dwóch STS'ów było to dla nich zbawienne.

      • 9 1

      • Wszystko się zgadza, jednak (1)

        skoro sytuacja się zmieniała (np. przez gdański DCT, czy nawet ogólnogalaktyczny kryzys), to rolą zarządu jest opracowanie takich działań, żeby przynajmniej przetrwać trudniejsze czasy (za to w końcu solidną kasę biorą). No ale jak się olewa tych mniejszych kontrahentów, bo przerośnięte ego nie pozwala rozmawiać z maluczkimi, to efekty mamy takie, jakie mamy. Oczywiście masz rację i nie chcę tu bagatelizować braku inwestycji w porcie ale to nie tłumaczy obecnej ruiny BCT i wszyscy dobrze o tym wiemy.
        Sprzęt owszem - w to warto inwestować, pod warunkiem długofalowego planu jego realnego wykorzystania (przecież rdzewieć mogły stare). Do tego jak się kupuje suwnice, to należy wybrać takie, których już na etapie prób nie będzie trzeba poprawiać i wzmacniać ! Pamiętamy chyba, że te nowe okazały się trochę słabe i dobrze, że na miejscu był fachowiec, który opracował i wdrożył plan naprawczy - czyż nie?
        A zarządzanie - cóż - proste nie jest i jak widać nie każdy się do tego nadaje.

        • 8 0

        • Widzę, ze siedzisz w temacie. Wiec nie ma tutaj sie rozpisywać na temat;)

          • 6 0

  • z paliwami to czysta manipulacja. co z tego, że wzrost skoro nadal to 2 procent tego co w Gdańsku. (11)

    Nic nie ma o planowanych grupowych zwolnieniach na terminalach kontenerowych. Czy to, że ruszyły przeladunki siarki to też sukces???

    • 11 2

    • (9)

      Grupowe zwolenienia. Od kiedy bo już o tym piszecie od zeszłego roku, że od stycznia, a mamy luty.

      Jak nagrody i puchary za wyniki. Kaszuby zadowolone z scyzoryków ?

      • 6 1

      • A te puchary i nagrody to chyba za tyranie po 12 godzin (kilka na etacie w BCT, reszta ze zlecenia). (8)

        A zwolnienia będą, nie denerwuj się i cierpliwie czekaj.

        • 6 1

        • (3)

          To zawistne danzigery piszą. Bo ich Gdańsk znowu ogląda plecy Gdyni. To wypisują farmazony, żeby się podbudowac

          • 3 8

          • Romek, pora na lekarstwa. (2)

            I ogólnie rwij laczki, bo się spóźnisz na PKS do Bolszewa.

            • 5 2

            • (1)

              Całe rodzinne GeWuE rwie laczki z Romkiem jego synem, Stecami i innymi cukrami opierdalaczami.
              A i jeszcze z psim kijem i jego nowa dziewczyna, kolega kolegi. Cała świta co za scyzoryk do sie zajechać ;).

              A pracy tyle ze ludzie juz na pamiątkę robią sesje zdjęciowe na bct aby mieli co pokazywać

              • 5 2

              • Ale jaja - z tymi sesjami zdjęciowymi to fakt !

                W necie - poza innymi zdjęciami z BCT - można znaleźć nawet fotki ślubne jakiejś młodej pary - na krawędzi dachu biurowca i nawet na suwnicy nabrzeżowej (na samej górze) !?!
                Pan młody z twarzy nieco podobny do prezesa (czyżby syn ?) ale to podobieństwo to jedynie moje subiektywne odczucie i mogę się mylić.
                Pytanie jednak brzmi - czy każda młoda para może sobie sesje ślubne robić w BCT i to na wysokości (i co na to Ed - oficer bezpieczeństwa) ???
                Wiem, wiem - powiecie ze teraz już złośliwy jestem i się czepiam.

                • 4 2

        • (3)

          Dla mnie niech i siedzą po 24h jak chcą. Nie moja sprawa. Nie ten, to znajdzie sie inny, ktory pójdzie pracowac po 12h. A nie czekaj, to sie nazywa do ukończenia, z tym ze świta z 9 piętra rozumie to jak 12h, bo plan musi sie zgadzać na dzien ;).

          Nie zapomnijmy dodać, przymuszone, dobrowolne wolne jak nie ma roboty.

          Czekam z utęsknieniem na grupowki i czy dotkną operatorów

          • 5 1

          • Operatorzy GWE zostaną - w nagrodę za nieskończoną lojalność (prezes pamięta). (2)

            Chodzą słuchy, że zwolnienia zaczną od kierowników, co srogo podpadli prezesowi i narobili firmie dużych problemów, które lada moment zapewne staną się medialne. Ponoć pierwsza na liście jest ta, co podpisała niekorzystną dla firmy umowę a potem bezczelnie winą za straty próbowała obarczyć innych (narobiła również innych poważnych problemów, których nie dało się zamieść pod dywan i wyszły na zewnątrz). Poza tym, po tzw. "połączeniu" najmniej potrzebni będą dublujący się kierownicy - proste, prawda ?
            A kto tam w kolejce na emeryturkę ? No chyba, że jeszcze jesteście niezdecydowani, czy iść na emeryturkę, czy może jeszcze zostać - tu prezes chętnie pomoże wam podjąć decyzję (w razie buntu, zlikwiduje wasze stanowisko). Jedno mnie tylko zastanawia a mianowicie dlaczego nie każdego emeryta prezes żegna w ten sam sposób co Mańka ?

            • 4 1

            • (1)

              Prezes niech zacznie od siebie: za robinie ludzi w balona i propagandą medialną. Ze jest i będzie robota, a jej nie ma. A przy okazji oczyści tą całą świtę z 9 piętra, również 3/4 z GWE.

              Cichy mobbing panujacy tam, jest tak wielki, że pracować sie nie chce a kolesiostwo z PIP'u nic nie widzi. A spróbuj przestrzegać swoich praw, to zaraz notatka :)

              Przypomnę, że przerwa trwa 30 minut, a nie mniej. Bo przecież masz zjechać/zejść równo o 19 a najlpiej o 19:20 masz już masz być na sprzęcie.

              Wiadomo, że cała grupa biurowa poleci. Myślałem, że piszesz o operatorach. Mam nadzieję, że przy okazji przy "połączeniu" wywalą powiązania rodzinne, tak jak to zrobił Karaś. A chwila, bo prezes teraz młodych operatorów (oczywiście synalków) wysyłają aby w krajach 3ciego świata uczyli operatorów jak się pracuje.

              Akurat do Mańka, nie mam nic. W porządku facet. Nie wiem jak go zegnali, bo z BCT'e pożegnałem się już parę ładnych lat temu i teraz jak widzę co się dzieje to śmiać mi się chce.

              • 4 1

              • Już nigdy nie będzie tak, jak za Karaszewskiego, bo BCT leży już w gruzach.

                O Karasiu jedni mówili dobrze, inni źle ale jedno jest pewne - facet znał się na specyfice tej roboty, zakład znał jak żaden następny prezes i co najważniejsze - nie pozwalał sobą kręcić ! To był odpowiedni człowiek na odpowiednim stanowisku i potrafił w oczy nawet ważniejszemu patafianowi powiedzieć co myśli.
                A obecny prezes, no cóż - często "zdarza" mu się obiecywać jedno a robić drugie (to chyba taka jego przypadłość).
                I operatorów także miałem tu na myśli, z tym że oni z etatów polecą na końcu.

                • 4 0

    • Pewnie że manipulacja - jak wszystko, co dotyczy gospodarki (zwłaszcza morskiej).

      Zwolnienia wytłumaczą czymkolwiek - np. kryzysem, powstaniem terminala w Gdańsku, czy kosmitami.
      Teraz najważniejsze to Alleluja i do przodu (wcześniej obligatoryjnie uścisk dłoni prezesa i/lub poklepanie po plecach, może kopertka z premią za wytrzymałość w siedzeniu na suwnicy i oczywiście za bezgraniczną lojalność).

      • 7 0

  • Elegancko! (3)

    Wszystkie porty na plus, Polska ponownie korzysta z dobrodziejstw morza tak jak powinna. :)

    • 10 4

    • Tak, tak, zwłaszcza stocznie korzystają (budują na potęgę) i rybacy z limitami połowowymi. (2)

      • 5 2

      • Obie te grupy mogą mieć pretensje w sporej mierze do siebie. (1)

        • 3 4

        • Co ty nie powiesz.

          • 4 2

  • Nie moge sie dokopac z pracy - ciekawe jak te 19.5 tys ton ma sie (5)

    .. do przeladunkow w powiedzmy polowie lat 70-tych?

    • 7 1

    • pewnie teraz nawet nie połowa tego co wtedy. (4)

      • 4 2

      • (3)

        Jeśli jest napisane że został pobity rekord to chyba logiczne że nigdy taki wynik nie został osiągnięty, logiczne nie? A nawet jeśli za tej śmierdzącej komuny przeładowaliby nawet 2x tyle co teraz to i tak z ekonomicznego punktu widzenia powodowało to tylko więcej strat bo wtedy pracowało się tylko po to żeby pracować, ekonomia nie istniała.

        • 2 6

        • Nie mądraluj się i nie pokrzykuj mi tutaj. (2)

          • 4 2

          • (1)

            Bo co?

            • 1 3

            • Bo jajco !

              • 3 1

  • A Szczurek robi wszystko aby nie było dobrego połączenie lądowego do wywozu i wwozu(sic) towarów do portu gdyńskiego.
    Z uporem maniaka wskazuje że łącznik na mapach drogowych do estakady Kwiatkowskiego nie jest ogólnokrajową tylko jakąś lokalną dróżką popatrzcie na navi w google.pl
    Wg W. Szczurka najlepiej by było gdyby tak samolocikami od razu na stateczki towary byłby t przeładowywane z międzylądowaniem na na lotnisku w Kosakowie
    PS ale kasiorę z podatków z BTC przyjmuje do kasy miasta
    Pozdrawiam serdecznie włodarza który obawia się że pojazd z napędem elektrycznym przyćmi jego Wyskość podczas promocji INFOBOX U

    • 11 3

  • Podwójni prezesi. (1)

    Pogonić podwójnych prezesów,którzy są w społkach Portu Gdynia.

    • 12 0

    • Dobrze prawisz - gonić ich !

      Zwłaszcza tych, co na gospodarce morskiej znają się jak poeta na procesie technologicznym produkcji konserw rybnych lub frytek.

      • 6 0

  • Mam nadzieję że kontenery wrócą (2)

    Mam nadzieję że kontenery wrócą w większych ilościach do BCT gdyż to co wyprawia port DCT w Gdańsku to jakiś obłęd ( ściągneli wszystkich armatorów nie mając mocy przeładunkowych)

    • 7 3

    • Kontenery może i wrócą do Gdyni ale z pewnością nie do BCT.

      Taka prawda - smutna niestety.

      • 5 0

    • W Gdyni można zabrać kontener chwilę po wyładunku, w Gdańsku trzeba czekać kilka dni. Na DCT pracownicy co chwilę strajkują i w sumie nie ma się co dziwić

      • 2 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Dorota Sobieniecka- Kańska

Dyrektor Gdańskiego Klubu Biznesu. Wydawca, dziennikarka, wykładowca, doradca public relations....

Najczęściej czytane