Pracodawcy Pomorza, czyli... stara organizacja z nową nazwą i formułą

Wioletta Kakowska-Mehring

11 stycznia 2011 (artykuł sprzed 13 lat)

Opinie (11)

Gdański Związek Pracodawców poszerza horyzonty i zamierza silniej działać w regionie. W związku z tym zmieniono nazwę organizacji na Pracodawcy Pomorza.

Zbigniew Canowiecki, przewodniczący Pracodawców Pomorza

-Pomimo tego, że organizacja miała w nazwie Gdańsk, to zawsze zrzeszaliśmy firmy z Pomorza i byliśmy otwarci na problemy przedsiębiorców z całego regionu - zapewnia Zbigniew Canowiecki, przewodniczący Pracodawców Pomorza. - Nasza organizacja działa już ponad 20 lat. Mamy już na tyle silną pozycję, że czas bardziej oficjalnie poszerzyć formułę. Przez swoich przedstawicieli chcemy działać we wszystkich miastach powiatowych regionu. Chcemy mieć większy wpływ na to, co dzieje się na całym Pomorzu.

Zmianę można też tłumaczyć względami praktycznymi. Gdański Związek Pracodawców jest członkiem organizacji o zasięgu ogólnopolskim, czyli Pracodawców RP (wcześniejsza nazwa to Konfederacja Pracodawców Polskich). Nowa nazwa - Pracodawcy Pomorza - po prostu lepiej współbrzmi z obecną organizacji centralnej. Do tego jest bardziej adekwatna do faktycznego pola działania dawnego GZP.

Zadaniem Pracodawców Pomorza jest reprezentowanie interesów członków wobec władzy ustawodawczej i wykonawczej oraz działanie na rzecz utrzymania poprawnych stosunków pracodawca - pracobiorca. Między innymi dlatego organizacja jest członkiem Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej, organizacji która aktywnie uczestniczy w Komisji Trójstronnej, jako partner Rządu.

Z kolei przedstawiciele PP są aktywni w pracach organów samorządowych, takich jak Pomorska Rada Przedsiębiorczości przy Marszałku Województwa Pomorskiego, Wojewódzka Komisja Dialogu Społecznego, Wojewódzka Rada Zatrudnienia, w których prezentują wnioski i opinie pracodawców, szczególnie dotyczące działalności gospodarczej. Pracodawcy Pomorza zrzeszają ponad 500 firm z regionu.

Wioletta Kakowska-Mehringw.kakowska@trojmiasto.pl

Miejsca

Pracodawcy Pomorza Gdańsk, al. Zwycięstwa 24

Opinie (11) 6 zablokowanych

Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2011-02-09 13:36

finansista !

Czy naprawdę uważa Pan, że ciągłe przepisywanie pism i tylko pism osoby zarządzającej biurem jest rozwijające ?
W tym przypadku to pracodawca powinien zadabać o mój rozwój.
Dając ofertę do Urzędu Pracy powinien realizować program w nim zawarty.
- wyjazd do biura we Frankfurcie Hahn, prakytka w biurze Współpracy Europekskiej itp. Cuda na kiju same !!! Tylko przepisywanie pism ?!
Gdyby niektórzy pracownicy "szeregowi" to nic bym nie wyniósł ze stażu...
Pozdrowienia dla ówczesnych pracowników z Biura Współpracy Europejskiej - absoloutna profeska (2009 r.) :)

Nie mam pretenscji do Przewodniczącego bo on nie ma na to wpływu.
Chodzi mi to "Dyr Biura"...... Zresztą jak rozmawialem z innymi stażystami, ktorzy byli wcześniej, było to samo.

stażysta
13 lat
- 3 0
Twoja opinia

Zmień treść

Czy naprawdę uważa Pan, że ciągłe przepisywanie pism i tylko pism osoby zarządzającej biurem jest rozwijające ? W tym przypadku to pracodawca powinien zadabać o mój rozwój. Dając ofertę do Urzędu Pracy powinien realizować program w nim zawarty. - wyjazd do biura we Frankfurcie Hahn, prakytka w biurze Współpracy Europekskiej itp. Cuda na kiju same !!! Tylko przepisywanie pism ?! Gdyby niektórzy pracownicy "szeregowi" to nic bym nie wyniósł ze stażu... Pozdrowienia dla ówczesnych pracowników z Biura Współpracy Europejskiej - absoloutna profeska (2009 r.) :) Nie mam pretenscji do Przewodniczącego bo on nie ma na to wpływu. Chodzi mi to "Dyr Biura"...... Zresztą jak rozmawialem z innymi stażystami, ktorzy byli wcześniej, było to samo.
Regulamin dodawania opinii