• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pracownicy DCT żądają właściwej ochrony przed koronawirusem i układu zbiorowego

Wioletta Kakowska-Mehring
4 września 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 

Protest pracowników DCT.


Pracownicy terminalu DCT w Gdańsku domagają się bezpiecznych warunków pracy i stabilizacji zatrudnienia. Po raz kolejny pikietowali pod siedzibą spółki. Tym razem do postulatów ws. układu zbiorowego doszedł też wątek bezpieczeństwa pracy w związku z zagrożeniem koronawirusem. Według związkowców w terminalu wystąpiły przypadki zakażenia.



- Wiosną, w związku z zagrożeniem epidemicznym, w firmie funkcjonowały sanitarne przerwy technologiczne. Zostały one zniesione w pierwszej połowie lipca. Lekarz medycy pracy, który wyraził na to zgodę, zastrzegł, że przerwy mogą być przywrócone w przypadku pogorszenia się sytuacji. Mimo że to nastąpiło, bo w sierpniu u trzech pracowników DCT wykryty został koronawirus, przerw nie przywrócono. Komisja Zakładowa NSZZ "Solidarność" pisała w tej sprawie do zarządu terminalu i wniosła o zwołanie zebrania komisji BHP - do dziś spotkanie nie zostało zorganizowane. Na problem zwrócił uwagę także społeczny inspektor pracy, który umieścił stosowną informację w księdze zaleceń - informuje Adam Piotrowski, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" w DCT.
W terminalu pracuje ponad tysiąc osób, a podczas jednej zmiany kilkaset. Dzięki przerwom, o które wnosi "Solidarność", liczba mijających się osób może zostać ograniczona, a pracownicy będą bezpieczniejsi.
  • W terminalu pracuje ponad 1000 osób, a podczas jednej zmiany kilkaset.
  • Dzięki przerwom, o które wnosi "Solidarność", liczba mijających się osób może zostać ograniczona, a pracownicy będą bezpieczniejsi.
  • W terminalu pracuje ponad 1000 osób, a podczas jednej zmiany kilkaset.
  • Dzięki przerwom, o które wnosi "Solidarność", liczba mijających się osób może zostać ograniczona, a pracownicy będą bezpieczniejsi.
  • Pracownicy DCT domagają się podpisania układu zbiorowego.
  • Pracownicy DCT domagają się podpisania układu zbiorowego.
  • Pracownicy DCT domagają się podpisania układu zbiorowego.
  • Pracownicy DCT domagają się podpisania układu zbiorowego.
  • Pracownicy DCT domagają się podpisania układu zbiorowego.
  • Pracownicy DCT domagają się podpisania układu zbiorowego.

Kolejnym punktem zapalnym są też przedłużające się negocjacje ws. układu zbiorowego. W sierpniu tego roku wygasł zbiorowy układ pracy, który do tej pory obowiązywał. Trwające od pół roku negocjacje nad nowym układem nie przyniosły żadnych rezultatów. Zdaniem związkowców pracodawca pozoruje dialog i niepotrzebnie przeciąga negocjacje. Pracownicy domagają się zajęcia stanowiska przez zarząd terminalu i podpisanie układu, który da poczucie stabilizacji

- Nie ma powodu, żeby przedłużać negocjacje ws. układu zbiorowego. Chyba że informacje na temat dobrej sytuacji ekonomicznej terminalu dystrybuowane przez władze spółki są nieprawdziwe - powiedział obecny na proteście Krzysztof Dośla, przewodniczący Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ Solidarność.
To już kolejny protest w DCT na przestrzeni ostatnich lat. Choć zmienił się właściciel, bo od maja ub. roku jest nim operator portowy PSA i australijski IFM Global Infrastructure Fund przy udziale państwowego Polskiego Funduszu Rozwoju, to - jak widać - problemy pozostały.

- Jak widać problem ten przerasta zarząd terminalu, dlatego trzeba się zastanowić, czy właściwe osoby zarządzają tą firmą - powiedział Krzysztof Dośla i dodał, że w najbliższym czasie spotka się z władzami jednego z udziałowców DCT. Prawdopodobnie miał na myśli Polski Funduszu Rozwoju.

Protest pracowników DCT.


We wrześniu ub. roku pracownicy również protestowali pod siedzibą zarządu. Wówczas chodziło o  m.in. zatrudnianie do rozładunków osób z firm zewnętrznych na podstawie umów cywilnoprawnych, czyli tzw. kupowanie usług od agencji pracy tymczasowej i firm zewnętrznych. W 2017 roku z kolei załoga weszła w spór zbiorowy z zarządem, a postulaty protestujących dotyczyły respektowania pakietu gwarancji pracowniczych zapisanych w Zakładowym Układzie Zbiorowym Pracy oraz czytelnych i realnych zasad premiowania za efekty pracy. Wówczas udało się porozumieć. Jak będzie tym razem, zwłaszcza że jedną ze stron tej dyskusji jest podmiot państwowy z 30 proc. udziałem?

O komentarz poprosiliśmy władze DCT.

- Od początku pandemii COVID-19 DCT utrzymuje najwyższe standardy sanitarne, aby zapewnić ochronę zdrowia naszym pracownikom i gościom. W pierwszej fazie trwania pandemii wdrożyliśmy przerwy pomiędzy zmianami ze względu na fakt, że w tym samym czasie stopniowo wdrażaliśmy inne - równie skuteczne środki ostrożności, takie jak: wyposażenie pracowników w maseczki, zapewnienie środków dezynfekujących na każdym sprzęcie, systematyczną dezynfekcję szatni i pokojów socjalnych, dostosowanie liczby pracowników w busach do wymogów stosowanych w komunikacji, a w miejscach, w których jest to możliwe, wprowadziliśmy pracę z domu. Po zastosowaniu wszystkich tych środków zaradczych, po konsultacji z odpowiednimi służbami, wraz z rozmrażaniem rygorów w całym kraju, a także mając na uwadze potrzeby klientów, firma podjęła decyzję o wycofaniu się ze stosowania dodatkowych przerw. Jeśli wdrożone środki i zasady będą przestrzegane przez pracowników, nie ma podstaw do przywrócenia przerw sanitarnych - informuje Zarząd DCT.
Władze DCT zapowiadają, że jeśli pandemia będzie rozwijała się niekorzystnie dla naszego regionu i znajdziemy się w strefie zagrożonej, to działania zostaną zrewidowane i zostaną zastosowane adekwatne do sytuacji środki, np. powrót do przerw sanitarnych.

- Związek zawodowy wspomina, że DCT miał trzy infekcje, co jest prawdą, ale żaden z tych przypadków nie został potwierdzony jako zarażenie w miejscu pracy i z radością informujemy, że wszystkie trzy osoby w pełni powróciły do zdrowia i są w stanie wrócić do pracy - czytamy w komunikacie.
A co w sprawie układu zbiorowego?

- DCT Gdańsk jest niezmiennie otwarte na prowadzenie dialogu ze związkami zawodowymi. Czynniki, które mogły tymczasowo wpłynąć na płynność rozmów, to dostępność związana z okresem urlopowym w Polsce w połączeniu z panującą pandemią i reżimem sanitarnym z tym związanym. Negocjacje powracają do całkowicie płynnego trybu we wrześniu i został już uzgodniony termin kontynuacji rozmów.Obecnie sytuacja w terminalu poprawiła się w porównaniu z marcem 2020, kiedy to DCT zostało początkowo dotknięte przez COVID-19. Pomimo niższych przeładunków niż w ubiegłym roku i trudniejszych warunków ekonomicznych sytuacja jest obecnie stabilna. Wciąż jednak jest ona poniżej wszelkich założeń operacyjnych, które zostały przyjęte na ten rok, i według których terminal zatrudniał przed uderzeniem COVID-19. W związku z globalną pandemią, a następnie pogorszeniem koniunktury gospodarczej, wiele przedsiębiorstw musiało zwolnić pracowników. Terminal natomiast utrzymał zatrudnienie, co było i jest naszym priorytetem. Ponadto kontynuujemy przegląd wewnętrznego procesu awansów, aby sprawdzić, co jest właściwe w tych warunkach operacyjnych - podano w komunikacie.

Miejsca

Opinie (140) 8 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Od tego dobrobytu w DCT ludziom przewraca się w głowie. (3)

    Gdy ma się zbyt dużo czasu wolnego to jest czas na wymyślanie kolejnych powodów do protestu. Praca nie jest zła i zarobki fajne ale ponarzekać trzeba. Zajmijcie się lepiej praca a nie wymyślaniem kolejnych głupot Związki muszą pokazać że są i składka nie jest niepotrzebna. Serio są inne zawody bardziej narażone na COVID-19 a jakoś nikt tam nie protestuje.

    Sielanka trwa.....

    • 62 50

    • wystarczy bydło podpuscic i sam widzisz co robią

      • 0 0

    • Mijanki się zdarzają - straszne. Co maja powiedzieć pracownicy zozow czy sklepów ?

      Dośla jak tam z nauczycielami? Co tam u tokarza Dudy?

      • 8 4

    • Dobrze mówisz porządny pracownik nie jak ta reszta co protestuje

      • 6 9

  • kolejne covidowe głupole......żałosne pajace

    • 1 4

  • Plan mają taki (4)

    " ograniczenie wolności osobistej jest celowe i zaplanowane przez NWO. Najbogatsze osoby na świecie, a w tym politycy rządzący państwami należą do masonerii i są narzędziem w ręku diabła, który przygotowuje drogę antychrystowi. Świat wywołał specjalnie panikę i strach, żeby przygotować ludzi do nowego ogólnoświatowego systemu zarządzania. Na razie przygotowują ludzi do oswojenia się z pomiarami temperatury na czole i prawej ręce oraz nakazują nosić maski dla posłuszeństwa. To początek końca i ciemność zasłoniła całą ziemię. Świat już się nie podniesie, bo wybuchnie potężny ogólnoświatowy kryzys. Najbogatsi możnowładcy tego świata chcą świadomie do tego doprowadzić. O tym mówił w 1994 r Dawid Rockefeller, że jedynie światowy kryzys spowoduje wprowadzenie nowego globalnego systemu zarządzania światem. Państwa zbankrutują a my staniemy się potencjlnymi niewolnikami ! Myślicie kochani, że macie wolność osobistą i nietykalność. To tylko pusta deklaracja zapisana na jakimś tam papierze w ziemskich ustawach. Fałszywy alarm i zmanipulowane zagrożenie wirusem doprowadziło do tego, że ludzie już są potulni jak baranki. Widzicie te zachowania ludzi w pracy, na ulicy, w marketach i etc. ? Zobaczcie jak panicznie boją się zbliżać do siebie i zakładają maski, rękawiczki oraz myją ręce. Gdy zostanie zlikwidowana waluta, która teraz jest nośnikiem epidemii bo przenosi wirusa to będą wszczepiane ludziom czipy. ludzie będą musieli podporządkować się temu systemowi. Czy widzicie to, bo już tak się dzieje ! Zakaz wychodzenia, kontrola policji, wojska i wysokie kary pieniężne. Pod pretekstem bezpieczeństwa oraz zapowiedzi ładu i porządku złupią finansowo obywateli. W pierwszym rzędzie zlikwidują pieniądze, bo są podobnież czynnikiem roznoszenia pandemii. Ludzie przyjmą to z wielkim zrozumieniem jako dobro ogólnospołeczne. Na razie będziemy płacić kartami i zbliżeniowo. Równocześnie będą zachęcać do wszczepiania czipów. W początkowej fazie będzie to dobrowolna decyzja potem już nie

    • 36 11

    • Ile trzeba wypić, żeby tak pod czerepem waliło!?? (1)

      • 0 1

      • ignorancja to błogosławieństwo co nie ?

        • 0 0

    • (1)

      Ogolnie uważam, że coś w tym jest tylko nie rozumiem jaki jest ostateczny cel.
      Pieniądze- tego mają nadto.
      Chora żądza wladzy?

      • 7 0

      • Depopulacja, planeta się przeludnia. Jest nadmiar ludzi, chcą nad tym zapanować, a do tego jest potrzebna kontrola nad społeczeństwem całej ziemi

        • 9 1

  • W DCT przynajmniej mają odwagę głośno mówić co ich boli. (2)

    Nie jak w Gdyni w BCT, gdzie za grosz odwagi nie mają i tylko żalą się po szatniach, że poza wąską grupą znajomych królika są dojeżdżani i traktowani jak śmiecie.

    • 20 1

    • Poruszasz temat BCT tam od wielu lat praktycznie od 78 roku jak powstał zakład kontenery Gdynia jest kolesiostwo i łapówkarstwo i złodziejstwo wśród stałerów* nigdy tam solidarność która była nic nie załatwiła dobrego szczególnie za czasów Kraszewskiego Juliana .Tam w środ pracowników rządzą klany z Wejherowa,Bolszewia,Mrzezina ,Pucka
      Jak dobrze nie smarujesz to nie zarobisz , możesz dać świniaka , kafelki położysz synowi kierownika w mieszkaniu to masz robotę którą chcesz . Dużo by tu pisać kto tam pracuje ponad 10 -15 lat to wie jak jest w tej firmie .Tak że w DCT jest jak w raju i nie narzekajcie komisio zakładowa DCT a ci co tam latami w BCT siedzą to tylko i wyłącznie cwaniaki łapówkarze podpiera....e ktoś kto się szanuje dawno poszedł pracować gdzie indziej.Ludzie z Wejherowa i reszta popsuła cały klimat w BCT

      • 0 0

    • No nie gadaj, bo w BCT znalazł się odważny

      i poszedł ze sprawą przekrętów do tego nowego, jaśnie obecnie panującego prezesa. Ten go kulturalnie wysłuchał-a jakże-po czym go ukarał. Także odważny chłop przed emeryturą się zwolnił i o to chodziło. Jest jeszcze coś czego nie rozumiesz?

      • 3 0

  • (4)

    Stańcie w końcu, niech zarząd i ich lizusy zobaczą co znaczy strajk. Łamistrajkow wyproście grzecznie za bramę. Nie może tak być że bite są wszelkie rekordy w przeładunku za jakąś premię którą możecie dostać, a nie musicie. Prawdziwy pieniądz powinien być w zaszeregowaniu, a premia miło widziana. Skubią dokerow na każdym kroku, związkowcy szkalowani są przez zakładową ubecje. Zróbcie raz ztym porządek, strajkujcie do oporu, a gwarantuje że ci z zarządu bardzo szybko zmiekną. Nie bujcie się straszenia przez przełożonych bo to u nich norma, ale jak wywalczycie podwyżki to oni są pierwsi, bo im się należy. Wiem co piszę, w porcie przepracowałem całe życie. Będzie jedność i upór w waszych szeregach, to wszystko wywalczycie. Pozostałe porty przyłączą się i w końcu może będzie porządek w tej dziedzinie gospodarki.

    • 22 5

    • strajk (3)

      Ten strajk to całkiem dobry pomysł.
      DCT straci trochę euro to być może się obudzi. Napiszcie ludziom z ciekawości ile finansowych strat za 12 godzin strajku osiągnął by DCT? Zakładając,że strajkowali by wszyscy pracownicy zmiany.

      • 4 0

      • Takie komentarze tylko potwierdzają wasz iloraz inteligencji, a raczej jej brak. (2)

        Czy jeden baran z drugim zdaje sobie sprawę z tego, że armatorzy zawinęli by stąd wrotki i przez to wy stracilibyście pracę? Jak można takiego czegoś nie rozumieć? Żal mi już was jest, naprawdę

        • 4 3

        • Tłumaczenie w każdym porcie jest takie same. Gdzie pójdą armatorzy? Piszesz tak bo wiesz że armatorzy będą naciskać na zmiane nieudolnego zarządu. Wiesz co sie dzieje w fińskich portach jak pracownicy są niezadowoleni? Tam staje cały port i nikt się nie martwi co zrobią armatorzy, tam liczy się doker, a nie jak tu gryzipiórka.

          • 4 0

        • Nie wiem kto bardziej by stracił. Prace za 3000 to każdy wszędzie znajdzie natomiast zarząd armatora już tak łatwo nie znajdzie dlatego strajk jest jednym z elementów nacisku ale najwyraźniej twój iloraz inteligencji tego nie ogarnia. Widzisz ty masz skrzywiona psychikę latami 90-tymi gdzie mama przy obiedzie zawsze mówiła grunt synku, córeczko że masz pracę. Te czasy minęły.

          • 1 0

  • A ja znam takich tam pracujących co im pasuje 12h dzień pracy, bo mają w tygodniu wolne,mogą załatwić swoje sprawy, mało tego nawet urlopu specjalnie nie biorą, bo mają wolne w tygodniu a i na zarobki nie narzekają (nie pracują w biurze), poprostu jak komuś nie pasuje to trzeba zmienić pracę, życie nie kończy się na DTC

    • 3 4

  • Brawo dla Was (10)

    Z plaży obserwujesz pracowników DCT? Ale z Ciebie ANALityk, znawca i doskonały obserwator.
    Bo gdybyś się zainteresował na czym polega praca suwnic to wiedziałbyś, że pośpiech jest złym doradcą, Ale widać po Twoim komentarzu, że przeczytanie czegokolwiek wartościowego przekracza możliwości intelektualne i mógłbyś nie pojąć.

    W d*p*CH się przewraca? od czego?

    Bo zazwyczaj od dobrobytu się przewraca. Czy pracownicy DCT żyją w dobrobycie?
    O tak, z pewnością jeśli pensja 2900 netto to dla kogoś dobrobyt =D
    Jeśli wypłaty pracowników są takie same od 5 lat a od 5 lat minimalne wynagrodzenie wzrosło o 850 zł brutto to faktycznie mają prawo wyrażać niezadowolenie.
    Co roku powinni dostawać podwyżkę inflacyjną. Proponuje przeczytać co to jest inflacja zanim napiszecie, że pracownikom się gdzieś przewraca.

    Wzięli się w garść i zorganizowali pikietę i za to należy im się szacunek, bo oprócz biadolenia tak jak 90% społeczeństwa potrafią robić coś w kierunku poprawy swojego wynagrodzenia.

    Więc nie wylewajcie swojej zazdrości i żali, że ktoś ma jaja i potrafi zorganizować pikietę.

    Brawo dla Was ! Walczcie o swoje i o to co Wam się należy bo to Wy pracownicy tworzycie firmę. Jeśli firma osiąga dobre wyniki to jest to w dużej mierze zasługa jej pracowników.

    • 32 6

    • Czemu kłamiesz z tą wypłata? (6)

      Może podasz ile zarabiają ludzie na RTG bądź STS? :) dlaczego nie powiesz, że ludzie - często bez jakiejkolwiek szkoły nawet - zarabiają po 4 tysiące i więcej, chodząc do pracy na dwa dni, później dwa wolne. Czy to nie pasuje już pod tezę i podajesz tylko pensje lukowego, który zarabia najmniej? Kolejne kłamstwo, może jesteś swiezakiem jakims i nie wiesz - jak pensje nie wzrosły od 5 lat, skoro bodajże 2 czy 3 lata temu były podwyżki w związku z układem zbiorowym? Widzicie sami państwo, solidaruchy kłamią na potęgę, żeby zrobić z siebie ofiary, a prawda jest zupełnie inna.

      • 4 15

      • (2)

        2 dni do pracy 2 dni wolne. Po 12h Tak to prawda świątek piątek i niedziela, jak wpadniesz tak idziesz, najbardziej lubię zmiany 25 i 26 grudnia, wtedy cała rodzina zbiera się razem A ja miło spędzam czas w pracy :) wyrabiana jest norma godzin, nikt nie robi mniej niż np Pani w sklepie, na poczcie, w urzędzie czy gdziekolwiek indziej, jest normą godzin miesięczna i tyle się pracuje ile ta norma mówi. Tak że twoje twierdzenie że 2dni w pracy 2 wolne to jest jakiś przywilej to znów się mylisz, każdy system ma swoje zalety i wady.

        • 7 1

        • (1)

          To się zwolnij!!!!!!!!

          • 1 3

          • A po co się zwalniać. Lepiej ciebie wkurviac co by kabel na czole tobie wyskoczył . Buzka żyłko.

            • 0 0

      • (2)

        Sam piszesz że pensje wzrosły w związku z układem zbiorowym, a tak się składa że ten właśnie układ zapewniła pracownikom związkowa Solidarność. Jeśli wydaje Ci się że pracodawca przyszedł i powiedział "Tutaj są spisane Wasze prawa i przywileje do tego daje Wam podwyżkę bo przez kilka ostatnich lat jej nie było A inflacja rośnie i chce Wam wyrównać. Od dziś będziemy mieli układ zbiorowy który zapewni Wam stabilizację i poczucie bezpieczeństwa" to jesteś w głębokim błędzie, to "solidaruchy" zapewniły to załodze. A co do pensji to jesteś w ogromnym błędzie, podejrzewam że jesteś pracownikiem DCT i wiesz z czego składa się pensja, to podstawa + premia+ plus dodatek za godziny nocne + nadgodziny (jak są) A jak wiadomo dziś premia jest jutro może jej nie być, tak samo nadgodziny. Nikt na placu nie przekracza 4k gołej pensji. A operatorzy STS często pracują w tej firmie po kilkanaście lat i uważasz że >4k podstawy to jest jakiś miód? A jak zarobią więcej to tylko dlatego że na to zapracują, swoimi wynikami na premie czyli wkładem w dobro ogółu (produktywnosc) i ewentualnie nadgodziny to też dodatkowe środki, wydaje Ci się że ktoś za darmo dostaje te pensje? Na każdą dodatkową złotówkę trzeba zapracować, nikt nie przychodzi do załogi i mówi "nic się nie dzieje, praca stoi ale jest dobrze to damy wam bonus" nikt za darmo pieniędzy nie bierze.

        • 9 1

        • (1)

          Dokładnie tak, zgadzam się ze wszystkim co zostało napisane.
          Tak,2900-3000 netto podstawa plus ewentualna premia która jest albo jej nie ma i dodatki za noc i pracę w Święta.
          Terminal pracuje cały rok, Ty jesz karpia na Święta,na Sylwestra otwierasz kolejnego Specjala A koledzy i koleżanki z DCT pracują i nikt się ich nie pyta czy chcą pracować w Święta.
          Nawet przez Ciebie wspomniany lukowy który zarabia najmniej pracuje w Święta i nie zasługuje na takie marne pieniądze.

          Ciśnijcie tam dalej z protestami bo należą Wam się podwyżki, praca po 12 godzin także w nocy nie zasługuje na takie psie pieniądze

          • 8 0

          • Idź na dźwigowego na budowę lub do stoczni - będziesz miał lepiej. Z przymusu tam pracujesz?

            • 1 1

    • Chodź do mnie! U mnie płacą mniej, ale atmosfera lepsza, sami patrioci i związkowcy...No i choć roboty mało, to rząd dosypie..

      • 0 0

    • Cienki jesteś i jesteś z tych co nie potrafi załadować ciezarowek tylko woła pomocnika .Połowa to cukiernicy ,kucharze elektrycy rolnicy z nowego dworu tam pracują i nie mają pojęcia o tej pracy.Tak jak Sylwia Kuleta damulka ma wiecznie problem.

      • 2 1

    • Rozpędziłeś się z tym 2900 netto

      • 0 2

  • Ależ te związki liczne!

    Mąciciele i to wszystko! Gdyby ludziom w DCT było tak źle, to nie byłoby chętnych do pracy. Wida, że związkowcy po prostu się boją, że niedługo nie będą zbijać bąków za pieniądze pracodawcy..

    • 0 5

  • Sieć (5)

    Jeśli można wiedzieć ile macie w dct Na początek bo bym chciała zmienic pracę, pracuje w Lidlu na kasie itp mam na rękę 3600 zł plus premie 400 zł . Warto starać się do dct?

    • 5 5

    • Napisz ile przerzucasz towaru dziennie? (2)

      W Lidlu zasuwasz za dwóch więc nie ma czy się chwalić.

      W wieku 50 lat będziesz bezużyteczna w takiej pracy.

      Wycisną Cię jak cytrynę i zwolnią.

      W Lidlu spędziłem 4 lata i po zmianie pracy wiem, że żyję.
      Zarabiam więcej i jestem bardziej wypoczęty po pracy.
      W Lidlu to po zmianie nie wiedziałem jak się nazywam.

      • 3 0

      • Siec (1)

        Przepraszam ale chyba pracowałeś w innej sieci . Ja nie dźwigam nadmiernie , i nie jestem wypompowana . Jest normalny tryb pracy , trochę na kasie trochę na sklepie , nie jest to nadmierna praca fizyczna , tak mi się wydaje bo moje zmęczenie nie wskazuje na to....... Pozdrawiam .

        • 2 0

        • Haha . A po nocy też jesteś wypoczęty?

          Śmieszny jesteś.

          • 1 0

    • Nie

      Lepiej zostań w lidlu bo tu jest biednie i być może jako kontroler pod stsaami jeszcze zmarzniesz i zmokniesz

      • 3 1

    • Tyle to ma starszy operator suwnicy RTG po 10 latach pracy.

      • 8 1

  • Hipokryzja tego środowiska sięga już zenitu (3)

    Na manifestacji hasła typu "covid szaleje, zarząd się śmieje" a później chodzi jeden głupek z drugim po budynku i gada i tak, że przecież wirusa nie ma, to ściema wszystko, chodzą bez maseczek. Więc jak poważnie można traktować takich ludzi? A że lewary? Spytajcie się co robi przewodniczący, który jest "oddelegowany" do działań związkowych i nie ma go tego dnia w pracy. Często wypada to jeszcze w weekendy dziwnym trafem :) Dostaje taką samą kasę jak by był w pracy. I ludzie, którzy celowo spowalniają pracę - ludzie, wy jesteście tak prości, że nie zdajecie sobie chyba nawet sprawy, że tym szkodzicie samym sobie i innym pracownikom, bo później by było narzekanie, że oooo nie ma premii. A kiedy ostatni raz nie było premii na poziomie 100%?

    • 11 21

    • Psy szczekają a karawana jedzie dalej (1)

      A co robi przewodniczący na oddelegowaniach możesz się z nami podzielić z tego co mi wiadomo w weekendy nikt z komisji nie bierze oddelegowań czemu kłamiesz

      • 4 2

      • Biorom w nocy oddelegowania!!!!!!

        • 0 2

    • No prosty to jesteś Ty, sam sobie przeczysz w swoim wpisie.
      Piszesz że lewary że oddelegowania A później piszesz że premia co miesiąc 100%
      No to coś tu się nie zgadza, w biurach tam gdzie sami przodownicy pracy są wyrabiania tą premię? Czy na placu gdzie same lewary? Lewary które zapierdzielaj i tym sposobem jest premia 100%?
      Strach pomyśleć co by było gdyby lewary się za pracę wzięli to chyba z 200% albo i 300% premia by było.

      Zawiść na każdym kroku, siedzisz sobie w klimatyzowanym biurze i żal d*pe ściska że ktoś może zawalczyć o swoje że ktoś próbuje coś zmienić na lepsze. I pogarda, nic nie robią A chcą więcej.. nic nie robią A wyniki same się robią, premie same się wyrabiają.. ehh i tak to u nas jest, jeden na drugiego cały czas i tym sposobem nigdy nie będzie lepiej, jedni próbują coś zmienić drudzy będą ich za to ganić

      • 9 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Adam Kabat

Dyrektor operacyjny SESCOM (nadzoruje realizację kontraktów). Magister Inżynier Elektrotechniki...

Najczęściej czytane