- 1 Każdy będzie na etacie? A zaczęło się od kurierów (50 opinii)
- 2 Brytyjska armia w Porcie Gdańsk (106 opinii)
- 3 Jest umowa na czarter FSRU (12 opinii)
- 4 Fuzji Lotos-Orlen nie można cofnąć (182 opinie)
- 5 Zobacz, jak wygląda świat z suwnicy (17 opinii)
- 6 Czy w najbliższą niedzielę sklepy będą czynne? (26 opinii)
Pracownicy rafinerii protestowali przed siedzibą zarządu Grupy Lotos.
Przed budynkiem zarządu Grupy Lotos odbył się protest pracowników produkcji gdańskiego zakładu. Chcieli oni w ten sposób wyrazić sprzeciw wobec zmian kadrowych i zmniejszenia liczby zatrudnionych bezpośrednio przy obsłudze instalacji rafineryjnych. W tym samym czasie w budynku zarządu trwało spotkanie z przedstawicielami związków zawodowych oraz kierownictwem Lotosu na temat wprowadzanych w zakładzie zmian.
Niepokój wśród pracowników Lotosu jest spowodowany zmianami kadrowymi, jakie wprowadzane są obecnie w gdańskiej rafinerii.
Pracownicy i związkowcy twierdzą, że okrojenie załogi pracującej bezpośrednio na instalacjach spowoduje wzrost ryzyka wystąpienia poważnych awarii, mających bezpośredni wpływ na zdrowie i życie pracowników, a także bezpieczeństwo całej rafinerii.
W czasie protestu w budynku zarządu trwało spotkanie zawiązków zawodowych z zarządem spółki Lotos. Pracowników i związkowców zaprosił prezesa Mateusz Bonca. Spotkanie trwało kilkadziesiąt minut. Podczas rozmów ustalono "mapę drogową" kolejnych spotkań.
- Rozmawiano o zapewnieniu bezpieczeństwa ruchu rafinerii w świetle proponowanych zmian organizacyjnych w obszarze produkcji. Dotyczą one m.in. nowej ścieżki kariery osób zatrudnionych do obsługi instalacji. Celem nowych rozwiązań nie jest natomiast zmniejszenie liczby tych pracowników. Kwestia zmian była już poruszana podczas spotkań z kierownictwem, także przy udziale członków zarządu. Zgłoszone dziś postulaty będą przedmiotem dalszych dyskusji oraz konsultacji - poinformowała spółka Lotos w przesłanym do redakcji Trojmiasto.pl komunikacie.
Władze Lotosu zapewniają, że zmiany organizacyjne nie mają mieć wpływu na bezpieczeństwo zakładu i pracowników, jednak zwiększą obowiązki ciążące na poszczególnych zatrudnionych.
Zmiany w zarządzie Lotosu
Niedawno nastąpiły zmiany w zarządzie Grupy Lotos. Pod koniec lipca 2019 roku Rada Nadzorcza Grupy Lotos powołała do składu zarządu spółki X kadencji Zofię Marię Paryłę na stanowisko wiceprezesa zarządu ds. finansowych oraz Mariana Romana Krzemińskiego na stanowisko wiceprezesa zarządu ds. inwestycji i innowacji. Zastąpili oni odwołanych nagle na początku lipca 2019 roku ze składu zarządu Lotosu Patryka Demskiego i Roberta Sobkówa.
Odwołanie nastąpiło w związku z par. 14 ust. 4 i 5 statutu spółki. Wskazane przepisy mówią o tym, że członkowie zarządu oraz cały zarząd mogą być odwołani lub zawieszeni z ważnych powodów przez Radę Nadzorczą w każdym czasie przed upływem kadencji.
Obecnie w zarządzie Lotosu zasiada pięć osób. Oprócz dwóch wymieniowych wcześniej nowych członków są to: prezes Mateusz Bonca, za produkcję i handel odpowiedzialny jest wiceprezes Jarosław Kawula, a wiceprezesem ds. korporacyjnych jest Jarosław Wittstock.
Miejsca
Opinie (375) ponad 20 zablokowanych
-
2019-08-05 14:04
Opinia wyróżniona
Ale to nie jest piekarnia żeby zatrudniać tyle osób ile się "uważa". Przy tak zaawansowanej instalacji są dokładne obsady (6)
z dokumentacji. Gdzie ile osób, jakie zmiany, ile osób ma być dyspozycyjnych żeby przybyć na zastępstwo. Jedna awaria i będzie europejska katastrofa 30-to lecia. Bo ktoś chciał zaoszczędzić głupie 50 czy 100 tys. miesięcznie.
- 388 21
-
2019-08-05 22:26
najważniejsze jest wynagrodzenie
zarządu i odprawy w karuzeli stołków
- 24 1
-
2019-08-06 00:32
ja tu jestem kierownikiem tej szatni... i co pan nam zrobi?
- 8 0
-
2019-08-05 21:13
Nowa firma od PR (1)
I zysk za 2019 będzie mniejszy
- 13 2
-
2019-08-06 10:53
Pisze stara firma od PR.
- 0 5
-
2019-08-05 18:29
A zarzad Lotos Serwis swoje....
Grupa Lotos płaci Serwisowi za konkretna liczbę pracowników w działach utrzymania ruchu, a cwaniacy z zarządu Lotos Serwisu redukują zatrudnienie obniżając koszty...pod koniec roku będą większe premie dla prezesa z tych zaoszczędzonych pieniędzy...EFRA niebawem ruszy pełną parą, a bez niej już są braki w pracownikach na warsztatach...
- 29 3
-
2019-08-05 17:25
ale zadanie premiowe zaliczone i "głupie" 50 miesięcznie wpada
optymalizator ze szklanym wzrokiem idzie dalej. Zawali się?
Jego juz tam nie będzie. Tak jest wszędzie, gdzie średni szczebel chce zarobić a wysoki chce mieć "świety spokój"...- 57 0
-
2019-08-05 15:35
Opinia wyróżniona
(7)
Dobrze, że ktoś w końcu zareagował i ogromny szacunek dla pracowników Produkcji. Szkoda tylko, że nikt nie miał odwagi protestować kiedy wyrzucano ludzi z wieloletnim doświadczeniem, w tym inżynierów, którzy byli z innych obszarów w firmie. Szkoda, że musiało dojść do zagrożenia bezpieczeństwa funkcjonowania rafinerii, żeby ktoś powiedział na głos
Dobrze, że ktoś w końcu zareagował i ogromny szacunek dla pracowników Produkcji. Szkoda tylko, że nikt nie miał odwagi protestować kiedy wyrzucano ludzi z wieloletnim doświadczeniem, w tym inżynierów, którzy byli z innych obszarów w firmie. Szkoda, że musiało dojść do zagrożenia bezpieczeństwa funkcjonowania rafinerii, żeby ktoś powiedział na głos to, co ma miejsce już od ponad dwóch lat. Nie wszyscy z tzw. słoika byli niekompetentni i leniwi. Ale ich już nie ma bo pan z mleczarni i jemu podobni musieli zrobić miejsca dla swoich miernych protegowanych.
Tylko, że obawiam się, na nikim nie zrobi to wrażenia. Pan Prezes będzie bardzo miły i elokwentny w rozmowie, ale i tak nic nie zrobi. A reszta tego zarządu... no cóż... Co ich obchodzą jakieś instalacje, co ich obchodzi strategiczna firma w Polsce. Przykre - to kiedyś była naprawdę dobrze funkcjonująca firma i miejsce pracy, gdzie przychodziło się z uśmiechem.- 278 42
-
2019-08-06 11:38
A pokażcie jedną spółę czy inną firmę państwową, gdzie pisowcy nie działają zgodnie z hasłem "Polska w ruinie"? (2)
To jest niestety tragedia, czego ciemny lud nigdy nie zrozumie. Mieli walczyć z nepotyzmem, a jest jak w roku 2005 - wszędzie, do poziomu sprzątaczki, wrzucają swoich misiewiczów nieudaczników. żadna inna partia nie rzucała się na takie instytucje jak chociażby PIP, bo tam generalnie jest biednie. Ale pisowcy nawet tym nie pogardzili. Kto nie
To jest niestety tragedia, czego ciemny lud nigdy nie zrozumie. Mieli walczyć z nepotyzmem, a jest jak w roku 2005 - wszędzie, do poziomu sprzątaczki, wrzucają swoich misiewiczów nieudaczników. żadna inna partia nie rzucała się na takie instytucje jak chociażby PIP, bo tam generalnie jest biednie. Ale pisowcy nawet tym nie pogardzili. Kto nie dostał stołka w wyborach samorządowych, teraz upychany jest gdzie się da. A wiadomo, że nie ma nic gorszego, jak tzw. szef, co na niczym się nie zna, więc będzie terroryzował ludzi, by siedzieli cicho.
Tak oto Polska wstaje z kolan....- 22 3
-
2019-08-07 17:32
Może daleko nie trzeba szukać lotos petrobaltic?
- 3 0
-
2019-08-06 12:54
Bałwanku, co to ma do rzeczy?
- 0 11
-
2019-08-06 08:56
dokładnie tak i nawet nie mam na myśli ludzi ze słoika ale tych bezpośrednio produkcyjnych, wywalili ludzi, którzy realizowali EFRĘ i o dziwo EFRA ma już prawie rok opóźnienia, wszyscy zdziwieni, bo okazuje się, że stara kadra pracowała a nowa jest wyłącznie zatrudniona
- 17 2
-
2019-08-05 20:20
a kto takią analizę dokonał??? (1)
zagrożenie bezpieczeństwa??? tu chodzi o kasę!!! jak Prezes sypnie groszem, to Święte krówki odpuszczą.... hehehe a powolne związki będą ucztować w Szarlocie...
- 7 21
-
2019-08-05 20:28
Chłopie, w Orlenie już przerabiali to o czym piszesz, zrobili im 4 brygadowke 12h, dali parę złotych, a teraz ludzie płaczą. Tutaj nie ma takiej opcji.
Już są nadgodziny za nadgodzinami bo nie ma kto pracować, a jeszcze chcą uszczuplać brygady.
Nikt nie chce mieć w najlepszym wypadku prokuratora na głowie (o najgorszym lepiej nie pisać) . Żadne pieniądze tego nie zmienią.- 29 0
-
2019-08-05 15:45
to samo z Energą
zmiany dyrektorów co miesiąc, 2 razy większe zatrudnienie, w każdym dziale pociotki pisowskie
- 39 5
-
2019-08-05 16:22
Opinia wyróżniona
w lotosie jest coraz bardziej niebezpiecznie. (17)
Sieją propagandę o bezpieczeństwie i piszą procedury na tematy: "co by tu zrobić żeby się nie pośliznąć?", podczas gdy istnieje coraz większe ryzyko awarii, która może być tragiczna w skutkach. Zmniejszanie etatyzacji powoduje, że instalacje są niedopilnowane. Maszyny nie są remontowane na bieżąco, bo tetaz nawet na głupią uszczelkę trzeba długo
Sieją propagandę o bezpieczeństwie i piszą procedury na tematy: "co by tu zrobić żeby się nie pośliznąć?", podczas gdy istnieje coraz większe ryzyko awarii, która może być tragiczna w skutkach. Zmniejszanie etatyzacji powoduje, że instalacje są niedopilnowane. Maszyny nie są remontowane na bieżąco, bo tetaz nawet na głupią uszczelkę trzeba długo czekać, aż zamówią, aż przyjdzie. Czasem nawet tygodniami... Sytuacji potencjalnie niebezpiecznych, związanych z nieprawidłowościami w procesie jest masa. Zyski póki co są więc nikt się niczym innym nie przejmuje. Ciekawe czy ktoś zdaje sobie sprawę z tego, że jak wybuchnie jeden zbiornik kulisty gazu to Stogów nie będzie? Niestety pracownicy wszyscy to widzą. A kto jest odpowiedzialny za produkcje? Kto urządza sobie tam plac zabaw? Kto nie słucha kierowników poszczególnych zakładów, tylko narzuca swoje pomysły nie mając żadnej wiedzy o danych obszarach produkcyjnych? Nie kto inny jak Dyrektor Ds Produkcji. Czy robi to sam czy z wice prezesem ds produkcji, tego nikt nie wie, a warto by się temu przyjrzeć.
- 267 25
-
2019-08-28 16:22
plock
Ciebie nie będzie a nie Stogów.. nie strasz ludzi bo nie wiesz chyba o czym piszesz. Skoro na głupią uszczelkę czkacie tydzień oznacza to iż macie za dużo ludzi (biurokracja) jeden zgłasza drugiemu , drugi trzeciemu itd.
- 0 0
-
2019-08-06 22:38
przecież to są pajace i figuranci bez doświadczenia z nadania partyjnego
- 1 1
-
2019-08-05 22:04
Merlin (3)
Przecież instalacje są sterowane i nadzorowane przez systemy komputerowe. To nie czasy domowego warzenia tajemniczych mikstur.
- 2 25
-
2019-08-05 22:15
taaa...
g*wno - pompa też miała komputery i elektronikę... Nawet awaryjne, zdublowane zasilanie.
I co?! No to co pompuje.
Grzeszysz na pierwszym przykazaniu, czyli nie okazujesz bojaźni bożej i szacunku dla dziedziny którą tobie powierzono. Komputery najwyżej zrobią to co się im zleci.
Nic więcej.- 16 3
-
2019-08-05 23:17
...
Systemy nadzorujące to jedno. Ale same instalacje i jej poszczególne elementy to jednak urządzenia mechaniczne. A te jak wiadomo lubią się psuć.
- 11 0
-
2019-08-06 07:08
W 50% masz rację
Jak działa to działa samo, jak coś się zepsuje / jest sytuacja nietypowa to automatyka musi mieć wsparcie człowieka.
Komputerowi się wydaje że pomiar jest OK, że zawór pracuje a w rzeczywistości jest odwrotnie- 10 2
-
2019-08-05 22:29
Nie mogę powiedzieć, że jestem zaskoczony. Znajomy z produkcji w Lotosie mówił mi już rok temu, że zakres obowiązków i odpowiedzialności coraz większy, a góra umywa ręce i szuka oszczędności. Bo przecież poprzednie władze spółki były złe i trzeba było swojaków wsadzić na stanowiska.
- 16 3
-
2019-08-05 19:22
27 lat pracy
Jak walnie to nie będzie więcej niż stogow... A walnąć może. Zakład jest przeciazony i wadliwy. O tym się mówiło już kilka lat temu przy programie podniesienia produkcji
- 17 0
-
2019-08-05 17:14
Kiedyś było inaczej (8)
Aktualni dyr. ds. produkcji, czy dyr. ds. wsparcia i bezpieczeństwa procesowego to typowi autokraci, których w poważnych organizacjach po prostu się zwalnia. W spółce skarbu państwa natomiast lepiej właśnie takich awansować, ponieważ na wyższych szczeblach łatwo się nimi manipuluje, oczekując posłuszeństwa. I tak właśnie od dłuższego czasu robi sam
Aktualni dyr. ds. produkcji, czy dyr. ds. wsparcia i bezpieczeństwa procesowego to typowi autokraci, których w poważnych organizacjach po prostu się zwalnia. W spółce skarbu państwa natomiast lepiej właśnie takich awansować, ponieważ na wyższych szczeblach łatwo się nimi manipuluje, oczekując posłuszeństwa. I tak właśnie od dłuższego czasu robi sam wiceprezes ds. produkcji, zresztą nie tylko on. Awans ludzi, którzy mają ograniczone pojęcie nt. zarządzania prędzej, czy później kończy się klęską. A czasami nawet katastrofą. Kolesiostwo z produkcji jest siebie warte. Zawsze szkoda mi było szeregowych pracowników. Co do protestu, no cóż, zawsze można zatrzymać instalacje.. przez przypadek.
- 53 6
-
2019-08-05 23:16
(2)
Powtórzę swój post o następcy dyrektora Herry. Portal wnp tak o nim pisał "(...) już od kilku lat szykowany był w gdańskiej spółce na naturalnego następcę. Obyło się zatem bez rewolucji."
Jak można rozumieć, ten awans nie miał więc żadnego związku ze zmianami w Zarządzie, czy tak?- 9 0
-
2019-08-06 17:01
(1)
Tak. Nowy dyrektor to fachowiec z wewnątrz.
Jednak dziwi jego podejście do spraw obsady.
Chyba że cisną go z góry. Dla zarządu ważniejsze są słupki i raporty Solomona. A także przyrównanie do zachodnich rafinerii. Tylko że tam dochodzi do większej liczby wypadków i awarii.- 9 2
-
2019-08-07 17:41
Moim zdaniem to przygotowanie pod 4brygadowki 12h
- 0 1
-
2019-08-05 20:30
Nikt nie chce zatrzymywać instalacji. Tutaj pracują odpowiedzialni ludzie, co nie znaczy, że nie mogą zabrać głosu.
- 17 1
-
2019-08-05 17:27
"można zatrzymać instalacje.. przez przypadek." (3)
a premia i inne benefity też się zatrzymają.
Zupełnie bez przypadku.- 4 8
-
2019-08-05 20:11
Krótkowzroczność (2)
Premie i benefity dają korzyści krótkotrwałe. Wie o tym każdy, kto potrafi zarządzać inaczej, niż Panowie z obszaru, którego dotyczy artykuł. Poziom groźby, czy szantażu jaki bije z poprzedniego komentarza całkowicie mnie nie dziwi - w zupełności świadczy o niskiej kulturze organizacyjnej, w szczególności pośród osób zarządzających. Premia
Premie i benefity dają korzyści krótkotrwałe. Wie o tym każdy, kto potrafi zarządzać inaczej, niż Panowie z obszaru, którego dotyczy artykuł. Poziom groźby, czy szantażu jaki bije z poprzedniego komentarza całkowicie mnie nie dziwi - w zupełności świadczy o niskiej kulturze organizacyjnej, w szczególności pośród osób zarządzających. Premia aparatowego stanowi niewielki ułamek premii dyrektora, nie wspominając o premii wiceprezesa. Czasami lepiej się zatrzymać, czasami nawet lepiej wysiąść, niż stać się niewolnikiem mamony.
- 19 1
-
2019-08-05 22:20
ale dla aparatowego więcej znaczy niż dla dyrektora (1)
To nie groźby a przykre doświadczenie. Takie działania łatwo wykryć a i sam tego nie zrobisz.
Co do kultury "manażerii", niestety, muszę przychylić się do Twojej opinii. To kompleksy kupionych dyplomów i nieznośna świadomość, że trzeba na ludziach polegać. A na zaufanie trzeba zapracować. Nie zarobić...- 12 1
-
2019-08-06 09:08
Czy premią można kupić posłuszeństwo?
Masz rację, na zaufanie trzeba sobie zapracować. Nie można go kupić.
Zmniejszenie liczby zatrudnionych bezpośrednio przy instalacjach może doprowadzić do przeciążenia tej części załogi, która zostaje, co w konsekwencji samoistnienie prowadzi do nie wywiązywania się z obowiązków. Ile wtedy będzie warta premia pracownika?- 4 0
Wszystkie opinie
-
2019-08-07 06:28
Zapraszam do dyskusji. (5)
Po prostu krew mnie zalewa jak czytam, " Pani na kasie ma najnizsza i nie narzeka", "nie pasuje to do biedronki" czy ptak tam wie gdzie. Albo, że komuna minęła mamy automatyke i nie jest tyle ludzi potrzebne. Osoby piszące takie komentarze muszą być bardzo plytcy i miec klapki na oczach.
Jak ktoś ma jakieś pytanie to z chęcią odpowiem. A stosunkujac się do wczesniejszych komentarzy.
Proszę pomyśleć jakie obowiązki i ile do nauki miała Pani na kasie w porownaniu z Aparatowym. (Nie mówię tutaj zle o kasjerkach, tylko i wyłącznie chcę uświadomić różnice w pracy. Bo to tak samo jak np. Taksowkarz a strazak porownie do d..y)
Tutaj sa niebezpieczne maszyny które trzeba dozorowac, przygotowywac. Jak zrobisz cos zle mozesz sam sobie zaszkodzic albo komus Albo! Gdanszczanom.. I do tego non stop nauka tutaj obowiazuje. Nawet ludzie nie zdajecie sobie sprawy z wielu rzeczy a glupie komentarze siejecie. A co do automatyki... zeby to jeszcze tak fajnie bylo, ze automatyka jest niezawodna to ok. Redukcja juz byla. Kiedyś na instalacji pracowało 4, teraz 2. I to jest norma. 2 na instalacje a nie 1 albo 0.5 człowieka.- 27 1
-
2019-10-06 23:38
płocczanin
Witam Panie kolego, widzę że jest Pan dosyć dobrze poinformowany o sytuacji w rafinerii, chciałbym się dowiedzieć jako kolega po fachu jakie stawki mają sterowniczy procesu po ok. 5 latach pracy. Jakie są rzeczywiste stawki pracowników bo myślę nad przeprowadzkę nad morze ;)
- 0 0
-
2019-08-10 02:47
a ja ci powiem, że martwisz się na zapas (1)
Masz robić swoje, a jak coś się sypnie w oświadczeniu napiszesz że nie miałeś 7 rąk i 8 nóg, oraz nie posiadasz możliwości teleportacji. Stresowanie się jest szkodliwe dla zdrowia, niech stresują się kierownicy i dyrektorzy.
- 0 0
-
2019-08-10 12:17
Zawsze winny jest ten na dole łańcucha pokarmowego. Zapamiętaj to sobie.
- 0 0
-
2019-08-09 22:42
Mistrzu (1)
Pracowalem w firmie podw rg jako proj automatyki. pewnie nic nie wiem w porownaniu do robotnika/brygadzisty ale pod deklami wam sie tej firmie ostro polasowalo.
- 0 0
-
2019-08-10 02:17
Prezesie
Widać że od tego projektowania zapomniałeś jak się pisze po polsku.
Poza tym, skoro nic nie wiesz, to dlaczego piszesz takie androny ?- 0 0
-
2019-08-05 16:22
Opinia wyróżniona
w lotosie jest coraz bardziej niebezpiecznie. (17)
Sieją propagandę o bezpieczeństwie i piszą procedury na tematy: "co by tu zrobić żeby się nie pośliznąć?", podczas gdy istnieje coraz większe ryzyko awarii, która może być tragiczna w skutkach. Zmniejszanie etatyzacji powoduje, że instalacje są niedopilnowane. Maszyny nie są remontowane na bieżąco, bo tetaz nawet na głupią uszczelkę trzeba długo czekać, aż zamówią, aż przyjdzie. Czasem nawet tygodniami... Sytuacji potencjalnie niebezpiecznych, związanych z nieprawidłowościami w procesie jest masa. Zyski póki co są więc nikt się niczym innym nie przejmuje. Ciekawe czy ktoś zdaje sobie sprawę z tego, że jak wybuchnie jeden zbiornik kulisty gazu to Stogów nie będzie? Niestety pracownicy wszyscy to widzą. A kto jest odpowiedzialny za produkcje? Kto urządza sobie tam plac zabaw? Kto nie słucha kierowników poszczególnych zakładów, tylko narzuca swoje pomysły nie mając żadnej wiedzy o danych obszarach produkcyjnych? Nie kto inny jak Dyrektor Ds Produkcji. Czy robi to sam czy z wice prezesem ds produkcji, tego nikt nie wie, a warto by się temu przyjrzeć.
- 267 25
-
2019-08-28 16:22
plock
Ciebie nie będzie a nie Stogów.. nie strasz ludzi bo nie wiesz chyba o czym piszesz. Skoro na głupią uszczelkę czkacie tydzień oznacza to iż macie za dużo ludzi (biurokracja) jeden zgłasza drugiemu , drugi trzeciemu itd.
- 0 0
-
2019-08-05 17:14
Kiedyś było inaczej (8)
Aktualni dyr. ds. produkcji, czy dyr. ds. wsparcia i bezpieczeństwa procesowego to typowi autokraci, których w poważnych organizacjach po prostu się zwalnia. W spółce skarbu państwa natomiast lepiej właśnie takich awansować, ponieważ na wyższych szczeblach łatwo się nimi manipuluje, oczekując posłuszeństwa. I tak właśnie od dłuższego czasu robi sam wiceprezes ds. produkcji, zresztą nie tylko on. Awans ludzi, którzy mają ograniczone pojęcie nt. zarządzania prędzej, czy później kończy się klęską. A czasami nawet katastrofą. Kolesiostwo z produkcji jest siebie warte. Zawsze szkoda mi było szeregowych pracowników. Co do protestu, no cóż, zawsze można zatrzymać instalacje.. przez przypadek.
- 53 6
-
2019-08-05 23:16
(2)
Powtórzę swój post o następcy dyrektora Herry. Portal wnp tak o nim pisał "(...) już od kilku lat szykowany był w gdańskiej spółce na naturalnego następcę. Obyło się zatem bez rewolucji."
Jak można rozumieć, ten awans nie miał więc żadnego związku ze zmianami w Zarządzie, czy tak?- 9 0
-
2019-08-06 17:01
(1)
Tak. Nowy dyrektor to fachowiec z wewnątrz.
Jednak dziwi jego podejście do spraw obsady.
Chyba że cisną go z góry. Dla zarządu ważniejsze są słupki i raporty Solomona. A także przyrównanie do zachodnich rafinerii. Tylko że tam dochodzi do większej liczby wypadków i awarii.- 9 2
-
2019-08-07 17:41
Moim zdaniem to przygotowanie pod 4brygadowki 12h
- 0 1
-
2019-08-05 17:27
"można zatrzymać instalacje.. przez przypadek." (3)
a premia i inne benefity też się zatrzymają.
Zupełnie bez przypadku.- 4 8
-
2019-08-05 20:11
Krótkowzroczność (2)
Premie i benefity dają korzyści krótkotrwałe. Wie o tym każdy, kto potrafi zarządzać inaczej, niż Panowie z obszaru, którego dotyczy artykuł. Poziom groźby, czy szantażu jaki bije z poprzedniego komentarza całkowicie mnie nie dziwi - w zupełności świadczy o niskiej kulturze organizacyjnej, w szczególności pośród osób zarządzających. Premia aparatowego stanowi niewielki ułamek premii dyrektora, nie wspominając o premii wiceprezesa. Czasami lepiej się zatrzymać, czasami nawet lepiej wysiąść, niż stać się niewolnikiem mamony.
- 19 1
-
2019-08-05 22:20
ale dla aparatowego więcej znaczy niż dla dyrektora (1)
To nie groźby a przykre doświadczenie. Takie działania łatwo wykryć a i sam tego nie zrobisz.
Co do kultury "manażerii", niestety, muszę przychylić się do Twojej opinii. To kompleksy kupionych dyplomów i nieznośna świadomość, że trzeba na ludziach polegać. A na zaufanie trzeba zapracować. Nie zarobić...- 12 1
-
2019-08-06 09:08
Czy premią można kupić posłuszeństwo?
Masz rację, na zaufanie trzeba sobie zapracować. Nie można go kupić.
Zmniejszenie liczby zatrudnionych bezpośrednio przy instalacjach może doprowadzić do przeciążenia tej części załogi, która zostaje, co w konsekwencji samoistnienie prowadzi do nie wywiązywania się z obowiązków. Ile wtedy będzie warta premia pracownika?- 4 0
-
2019-08-05 20:30
Nikt nie chce zatrzymywać instalacji. Tutaj pracują odpowiedzialni ludzie, co nie znaczy, że nie mogą zabrać głosu.
- 17 1
-
2019-08-06 22:38
przecież to są pajace i figuranci bez doświadczenia z nadania partyjnego
- 1 1
-
2019-08-05 22:04
Merlin (3)
Przecież instalacje są sterowane i nadzorowane przez systemy komputerowe. To nie czasy domowego warzenia tajemniczych mikstur.
- 2 25
-
2019-08-06 07:08
W 50% masz rację
Jak działa to działa samo, jak coś się zepsuje / jest sytuacja nietypowa to automatyka musi mieć wsparcie człowieka.
Komputerowi się wydaje że pomiar jest OK, że zawór pracuje a w rzeczywistości jest odwrotnie- 10 2
-
2019-08-05 23:17
...
Systemy nadzorujące to jedno. Ale same instalacje i jej poszczególne elementy to jednak urządzenia mechaniczne. A te jak wiadomo lubią się psuć.
- 11 0
-
2019-08-05 22:15
taaa...
g*wno - pompa też miała komputery i elektronikę... Nawet awaryjne, zdublowane zasilanie.
I co?! No to co pompuje.
Grzeszysz na pierwszym przykazaniu, czyli nie okazujesz bojaźni bożej i szacunku dla dziedziny którą tobie powierzono. Komputery najwyżej zrobią to co się im zleci.
Nic więcej.- 16 3
-
2019-08-05 22:29
Nie mogę powiedzieć, że jestem zaskoczony. Znajomy z produkcji w Lotosie mówił mi już rok temu, że zakres obowiązków i odpowiedzialności coraz większy, a góra umywa ręce i szuka oszczędności. Bo przecież poprzednie władze spółki były złe i trzeba było swojaków wsadzić na stanowiska.
- 16 3
-
2019-08-05 19:22
27 lat pracy
Jak walnie to nie będzie więcej niż stogow... A walnąć może. Zakład jest przeciazony i wadliwy. O tym się mówiło już kilka lat temu przy programie podniesienia produkcji
- 17 0
-
2019-08-08 08:36
obserwator (3)
Nie maja żle, tylko im się przywileje zabiera. Chcieli by wcale nie pracować tylko pensje brać. Nigdy nie byli dociążeni a teraz jak to ktoś zauważył to wielkie larum. Niech szefowie przejrzą zwolnienia lekarskie, przecież jest tu tylu ludzi , którzy na okrągło na L4. Nikt z tym nic nie robi. Związki zawodowe bronią : złodziei, pijaków i cwaniaków. Na 5 brygadówce ciągłe wolne, urlopy sobie zbijają i ciągłe wolne. larum jest, bo trzeba się za prace wziąć. Poza tym garstka ludzi pracuje 8 godzin. Kierownicy, szefowie biur po 6 lub 5 godzin !!!! generalnie ludzie pracę maja w d*pie, zero szacunku. Pewnie dlatego, że Państwo daje z nic. Pogoniłbym ich z protestami, niech nie pracują.
- 1 16
-
2019-08-11 12:16
Masakra skąd tacy się biorą, bo chyba takich nie sieją. Ty ofermo a na czym samochody jeżdżą ?
- 0 0
-
2019-08-09 06:35
A skąd ty taką wiedzę posiadasz? Z TVPis?
- 3 0
-
2019-08-08 13:40
Dobre
Proponuje stanąć 5m od ściany, oczywiscie twarzą do niej i wziąć rozbieg. Cieszę się że wiesz jak tu wygląda praca.
- 4 0
-
2019-08-08 13:40
30 Lat w Rafinerii (5)
No coż mam napisać. Ze takiego dna i beznadziei , braku perspektyw na rozwój to w rafinerii nigdy nie było. Żal mi młodych. Żal.
- 12 0
-
2019-08-10 02:32
po 30 latach chcesz się jeszcze rozwijać ? (1)
Czas szykować się na pomostówkę, na biadolenie chyba jest już ciut za późno.
- 0 0
-
2019-08-11 12:14
Po 30...
To ty jesteś pajacem nędznym szują hieną cmentarną
- 0 0
-
2019-08-09 22:38
Troche sie nadoilo, nieorawdaż?
- 0 3
-
2019-08-08 14:30
(1)
To i tak cud ze Pana/Pani nie wywalili. Mnie wywalili po 16 latach i mimo innych perspektyw w życiu serce mi pęka jak patrzę na niszeczenie tej wspaniałej rafinerii.
- 4 1
-
2019-08-08 23:06
A ja odszedlem sam i to byla najlepsza dexyzja w moim zyciu, nigdy wiecej z ta firma nie chce miec wspólnego Dno i beznadzieja.
- 4 0
-
2019-08-11 11:23
Bezpieczny Gdańsk
Naj nie bierze się z nikąd bo bierze się z wypłacani sobie potężnej kasy a pracowników kopanie w d..., przykład: kierownik zakładu 30 tys na rękę a pracownik mający ogromną odpowiedzialność utrzymana produkcji a tym samym bezpieczeństwa 3,5 tys na rękę, no ale naj nie bierze się z....!
- 3 0
-
2019-08-05 15:35
(4)
zycie! tak bywa automatyzacja odbywa sie wszedzie i co za tym idzie mniejsza liczba pracowników
- 8 58
-
2019-08-07 23:22
(1)
Durniu nawet nie wiesz o czym mówisz.
- 0 0
-
2019-08-11 11:16
Ty matole, o czym ty piszesz? Masz pojęcie o tym że awaria może spowodować katastrofę dla Gdańska? Wybuch jednego zbiornika z gazem porównywalny jest z wybuchem bomby atomowej(siła rażenia) pracownicy są w tym szkoleni ażeby reagować na tego typu awarie i żaden automat tego nie zastąpi. Poczytaj sobie o katastrofach w rafineriach na świecie a potem pisz pajacu!
- 0 0
-
2019-08-05 16:54
Nawet jeśli masz rację, to najpierw się automatyzuje, a potem uszczupla skład. Tu jest odwrotnie, więc nie o to chodzi.
- 7 0
-
2019-08-05 15:59
automatyka jest najbardziej zawodna
- 8 0
-
2019-08-05 15:22
Gdańsk zagrożony (12)
Dyrektor produkcji bardzo nieodpowiedzialny!!!i nie kompetentny. Chodzi o bezpieczeństwo mieszkańców Gdańska, przecież wiadomo że rafineria to bardzo niebezpieczny zakład jak coś wybuchnie to połowę miasta zmiecie. Nie ograniczajcie pracowników na produkcji!!!!! Bo instalacje są niedopilnowane.
- 87 13
-
2019-08-08 08:53
koja (1)
Przywileje i luz wam zabiera
- 0 2
-
2019-08-11 09:17
Czyli normalnym jest, żeby móc prowadzić proces to muszą być nadgodziny? Tak?
- 0 0
-
2019-08-05 15:30
Jeżeli o kompetencje to się nie zgodzę (4)
Facet ma pojęcie!! Jeden z największych specjalistów w tej firmie.
A co do reform to niestety troszkę się zapędził.
Produkcja zarabia na wszystkich w tej firmie a zostaje redukowana i niedowartościowana. Szkoda...- 22 7
-
2019-08-05 16:07
Niestety ale dyrektor nie ma żadnych kompetencji menagerskich. (2)
Może pełnić rolę co najwyżej podrzędnego inżyniera. Na dyrektora trzeba czegoś więcej. Trzeba umieć wyjść do ludzi, nie być gburem myślącym tylko o swojej karierze. A ten podchodzi w myśl: "dopierniczę im, to mnie wyżej docenią, że robię oszczędności". To jest osoba kompetentna?
- 25 6
-
2019-08-06 20:16
Dyrektor (1)
Widocznie go nie znacie. Lotos żałował by gdyby to stracił
- 2 3
-
2019-08-08 12:05
Żałował będzie jak go nie straci.
Bo ludzie z produkcji dzięki jego reformom odchodzą hurtowo. Nigdy w historii firmy nie było takiej patologii jak jest teraz. Przełożeni nie wiedzą co mają robić więc zmuszają pracowbików do nadgodzin. Niestety pracownicy coraz częściej korzystają z porad prawniczych i się okazuje, że w wielu przypadkach zmuszania do nadgodzin jest łamane prawo. Dlatego przełożony jest w kropce. Jak nie zmusi to pozostawi instalacje bez nadzoru czyli złamie prawo, jak zmusi to też złamie prawo bo ludzie w końcu wystosują pozew. Wtrącanie się ludzi z poza firmy nie ma sensu, bo nie znacie sytuacji. Tu naprawdę brakuje ludzi bo dyrektor więcej dać ludzi nie chce. A skoro aż tak zatrważająca liczba nadgodzin jest brana to znaczy że cos jest na rzeczy. I mówię wprost - ludzie tych nadgodzin nie chcą! Druga sprawa to fakt, że dyrektor swoimi reformami przyciął możliwość rozwoju. Oczywiście ta możliwość ostnieje ale z gory jest wiadomo, że wraz ze zwiekszeniem liczby obowiązków nie idzie nic wiecej. Z gory wiadomo ze pensja zostanie w miejscu. To jest powód dla ktorego w przeciągu roku odeszło wielu pracownikow. Nigdy wczesniej nie było takiej rotacji. I to nie koniec bo kolejnych wielu szuka już pracy. Wystarczy że z kazdej brugady teraz odejdzie po 1-2 osoby i leżymy. Nie bedzie innego wyjscia jak zatrzymać instalacje. Takie jest niestety prawo. Nie ma pracownika, instalacja nie może pracować bez dozoru.
- 1 1
-
2019-08-05 17:09
pojęcie???
chyba o numerowaniu narzędzi
- 10 5
-
2019-08-06 22:12
Pruszcz (2)
Większość obszaru rafinerii leży w gminie Pruszcz Gdański, więc to Pruszcz jest zagrożony, a nie Gdańsk, a z resztą co mi tam Gdańsk.. z PO i Dulkiewicz
- 1 3
-
2019-08-07 14:35
Gdańsk ma też wylane
na takich, jak ty, polaków. A kysz!
- 0 0
-
2019-08-07 06:39
Bzdura! Większość rafinerii jest w granicach GdańskA, tylko pochodnia jest w gminie Pruszcz Gdański
- 4 0
-
2019-08-05 20:00
To do roboty (1)
Na instalacje!!! Elytooo...
- 1 8
-
2019-08-06 21:24
Łukasz to Ty?
- 0 0
-
2019-08-09 15:37
A ja powiem inaczej ... (1)
... Jest to na tyle specyficzna i rodzinna firma, że pracować tam mogą tylko rekomendowani przez rodzinę/znajomych już tam pracujących.
Warunki jakie mają to i tak powinni się czuć jak przysłowiowe pączki w maśle- 1 8
-
2019-08-10 10:32
Raczej rodziny nikt w takie bagno nie wkręca. Chyba, że nielubianego kuzyna...
- 4 0
-
2019-08-05 13:57
Czemu ceny paliw z Lotosu w Gdańsku są najwyższe? (6)
Czyżby koszty transportu?
- 121 12
-
2019-08-06 12:33
(1)
Koszty pociotkow pisowskich zatrudnionych na kierowniczych stanowiskach
- 2 4
-
2019-08-10 07:07
i pięciu szeregowych do jednej łopaty
- 0 0
-
2019-08-05 17:48
tankuj w Pruszczu Gd. (1)
Taniej o 20 gr/l
- 7 7
-
2019-08-06 19:28
na której stacji o 20 gr taniej?
- 0 0
-
2019-08-05 22:18
To proste
Bo najświeższe paliwo...
- 10 1
-
2019-08-05 14:44
bo grunt jest drogi
- 6 0
-
2019-08-07 22:28
Nie rozumiem (3)
Sami wielmożni związkowcy Mzzprc i wielmożni Solidarni głosowali na obecna władze a teraz maja pretensje ze wybrani przez władze członkowie zarządu i kadra kierownicza negatywnie wpływa na firmę. Czy to nie jest czysta hipokryzja? Czy po prostu czysta głupota?
- 0 6
-
2019-08-10 02:24
".... negatywnie wpływa na firmę" - to twoje zdanie
Związkowcy z Lotosu od bardzo dawna siedzą zarządowi w kieszeni, dzięki czemu zwykły fizyczny pracownik jest rolowany na każdym kroku.
- 1 0
-
2019-08-07 23:53
(1)
Prawda, nie rozumiesz. Poczytaj komentarze, może coś zrozumiesz.
- 1 1
-
2019-08-08 07:37
Rozumiem bo przez wiele lat pracowałem w tej firmie i znam tupet arogancję i brak myślenia związków zawodowych.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.