• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prywatna stocznia Crist częściowo w rękach Skarbu Państwa

Wioletta Kakowska-Mehring, Robert Kiewlicz
28 czerwca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
aktualizacja: godz. 15:33 (28 czerwca 2013)
Do tej pory spółka Crist była prywatnym przedsięwzięciem Ireneusza Ćwirko i Krzysztofa Kulczyckiego, dwóch inżynierów budowy okrętów. Na rynku działa od ponad 20 lat. Teraz spółka ma nowego członka zarządu. Do tej pory spółka Crist była prywatnym przedsięwzięciem Ireneusza Ćwirko i Krzysztofa Kulczyckiego, dwóch inżynierów budowy okrętów. Na rynku działa od ponad 20 lat. Teraz spółka ma nowego członka zarządu.

Agencja Rozwoju Przemysłu przez swój Fundusz przejęła udziały w stoczni Crist. Nastąpiło to poprzez podwyższenie kapitału przez państwową agencję, która ma 2 z 5 miejsc w Radzie Nadzorczej trójmiejskiej spółki. To o czym się plotkowało od dawna, stało się faktem.


Statek hydrotechniczny "Innovation" został zbudowany na zlecenie firmy HGO InfraSea Solutions, należącej do niemieckiego koncernu budowlanego Hochtief i wchodzącej w skład belgijskiej grupy DEME spółki GeoSea. Budowa statku pochłonęła ok. 200 mln euro.


Aktualizacja 15:31: - Inwestycja Funduszu MARS w spółkę Crist jest elementem całościowego planu, którego celem jest odbudowa polskiego przemysłu stoczniowego - twierdzi Agencja Rozwoju Przemysłu. - Wszelkie pojawiające się ostatnio wypowiedzi różnych osób na temat ceny akcji i wyceny spółki Crist SA są oderwanymi od faktów spekulacjami.

Pełną wersję stanowiska ARP zamieszczamy w ramce pod artykułem.

Aktualizacja 13:56: Związkowcy zaapelowali do premiera, ministra skarbu, parlamentarzystów i odpowiednich służby do zbadania sytuacji w sektorze stoczniowym i zweryfikowania doniesień medialnych dotyczących zmian własnościowych w spółce Crist.

- Państwo polskie poprzez Agencję Rozwoju Pomorza wsparło firmę, w której na podstawie umów o pracę pracuje tylko 40 osób. W Stoczni Gdańsk to 1,5 tys. pracowników - stwierdził Karol Guzikiewicz, wiceprzewodniczący NSZZ "Solidarność" w Stoczni Gdańsk.


Aktualizacja 12.30: Po naszej publikacji związki zawodowe "Solidarność" działające w Stoczni Gdańsk zwołały konferencję prasową. Związkowcy twierdzą, że cena jaką ARP zapłaciła za akcje firmy Crist jest znacznie zawyżona. Związkowcy twierdzą, że afera związana ze Stocznią Gdańsk ma przykryć nieprawidłowości w spółce Crist. "Solidarność" SG domaga się dymisji Wojciecha Dąbrowskiego, prezesa Agencji Rozwoju Przemysłu.

***


Wysokość kapitału zakładowego Crist to obecnie 710 530,10 zł. Wejście ARP nastąpiło poprzez podwyższenie kapitału o kwotę 210 530,10 zł. Agencja poprzez fundusz MARS zapłaciła za akcje 40 mln zł. Powołano też pełnomocnika do zawarcia z Funduszem Inwestycyjnym MARS Umowy Inwestycyjnej. Na jej podstawie MARS udzieli pożyczki w kwocie 60 mln zł z możliwością konwersji na akcje i obejmie akcje o wartości 40 mln zł w podwyższonym kapitale. Akcje te są uprzywilejowane w ten sposób, że na jedną przypadają dwa głosy na walnym. Fundusz ma więc ok. 30 proc. udziałów w trójmiejskiej spółce.

Do tej pory spółka była prywatnym przedsięwzięciem Ireneusza Ćwirko Krzysztofa Kulczyckiego, dwóch inżynierów budowy okrętów. Na rynku działa od ponad 20 lat. Teraz spółka ma nowego członka zarządu. Został nim Przemysław Milczarek, który równocześnie pełni funkcję dyrektora finansowego spółki. Wcześniej był dyrektorem w spółce budowlanej Polimex-Mostostal. Nowym członkiem Rady Nadzorczej spółki Crist SA został Stanisław Bołdak. Jest on jednocześnie członkiem zarządu MS Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych, które zarządza Funduszem Inwestycyjnym Zamkniętym MARS. MARS FIZ natomiast zarządza portfelem czterech spółek z sektora remontu statków i budowy konstrukcji stalowych dla branży offshore. W portfelu MARS FIZ znajdują się 3 stocznie remontowe: Nauta (Gdynia), Morska Stocznia Remontowa (Świnoujście) oraz Gryfia (Szczecin). Drugie miejsce w Radzie Nadzorczej spółki Crist zajął Maciej Drabek, od półtora roku analityk inwestycyjny MS TFI. Wcześniej Drabek brał udział w dużych projektach inwestycyjnych z branży energetycznej oraz offshore.

Na modernizację stoczni w Gdyni Crist przeznaczył duże środki finansowe. W 2011 roku w dużym doku zainstalowana została gródź o wadze ok. 350 ton. Koszt budowy grodzi wyniósł ok. 1 mln euro.


Na spotkaniu zorganizowanym w ostatnią środę przez marszałka Mieczysława Struka, pod hasłem "Debata o przyszłości branży stoczniowej", prezes ARP powiedział, że Agencja w ostatnich latach, czyli od 2008 roku, włożyła w przemysł stoczniowy szeroko pojęty (budowy statków, offshore, konstrukcje stalowe) ok. 1,1 mld zł. Z czego tylko ok. 150 mln zł dla Stoczni Gdańsk można uznać za pomoc publiczną, ale w formie dozwolonej przez Komisję Europejską. Pozostałe zaangażowanie nie ma znamion takiego działania. Są to przedsięwzięcia rokujące rynkowo.

- Postanowiliśmy oddzielić działania pomocowe od działań czysto rynkowych - mówił na spotkaniu Wojciech Dąbrowski, prezes ARP. - Podejmując inwestycje w przemysł stoczniowy, ale także offshore czy konstrukcyjny pokazaliśmy, że można osiągnąć wyniki. Wybraliśmy projekty, które mają program rozwojowy, który pozwala mieć nadzieję na zwrot zainwestowanych środków.

Przemysł stoczniowy w Polsce to:


Jako przykład prezes podał trzy stocznie - Nautę, Gryfię i MSR - należące do Funduszu ARP, które według jego zapewnień osiągnęły w latach 2010-2012 wzrost przychodów o 35 proc. Oprócz wymienionych zakładów do Agencji, za pośrednictwem funduszu MARS, należy też spółka Synergia 99, która ostatnio kupiła od Stoczni Gdańsk słynne dźwigi oraz Energomontaż Północ Gdynia, wykupiony w połowie marca od Polimexu-Mostostal. Sprzedaż gdyńskiej spółki była kołem ratunkowym dla warszawskiej firmy, która ma kłopoty finansowe.

A Crist? Niestety, na rynku od jakiegoś czasu krążą informacje, że firma ma kłopoty. Mówi się, że wciąż nie rozliczono do końca kontraktu na budowę statku do stawiania wież wiatrowych, czyli słynnego "Innovation". Jedni twierdzą, że problem tkwi po stronie zamawiającego, drudzy, że to stocznia nie poradziła sobie ze zleceniem i musi dokonywać poprawek. Dużym obciążeniem dla stoczni ma być też spłata pożyczki zaciągniętej w ARP (chodzi o 150 mln zł) na zakup aktywów produkcyjnych, w tym dużego doku, po Stoczni Gdynia SA.

W maju trójmiejska stocznia Crist znacznie ograniczyła swój udział w projekcie budowy fabryki fundamentów morskich wież wiatrowych na wyspie Ostrów Brdowski w Szczecinie. Crist miał 25 proc. udziałów, teraz ma tylko 5 proc. Za to swoje zaangażowanie (w miejsce Crist) zwiększył Fundusz należący do Agencji Rozwoju Przemysłu. Współudziałowcem fabryki jest też niemiecki koncern Bilfiger Berger. Przedstawiciele Stoczni nie chcieli komentować tej zmiany. W środowisku mówiło się, że nie mają środków na tę inwestycję.

Dlaczego więc ARP zainwestowało w Crist? Czy z powodu kłopotów stoczni, czy z powodu "programu rozwojowego, który pozwala mieć nadzieję na zwrot zainwestowanych środków" - jak określił to prezes Dąbrowski?

Stanowisko Agencji Rozwoju Przemysłu w sprawie zakupu udziałów w spółce Crist.

Należący do ARP SA fundusz inwestycyjny MARS FIZ dokonał w ostatnich dniach inwestycji w pakiet blisko 30 proc. akcji gdyńskiej stoczni Crist SA. Fundusz nie ujawnia wartości tej transakcji ze względu na ochronę swych interesów na rynku konkurencyjnym. Niemniej Fundusz jest podmiotem komercyjnym i nastawionym na zysk, zatem inwestuje po to, aby w przyszłości zarobić. Każda istotna decyzja inwestycyjna jest przygotowywana i oceniana przez specjalistów Funduszu oraz działające na jego rzecz wyspecjalizowane firmy doradcze tak z punktu widzenia ryzyka jak i przewidywanej opłacalności.

Tak było i w tym przypadku. Fundusz MARS we współpracy z renomowaną firmą doradczą z tzw. "wielkiej czwórki" ocenili sytuację spółki Crist SA, przeanalizowali jej perspektywy i ryzyka transakcji. W efekcie Fundusz kupił pakiet akcji po cenie, którą uznał za atrakcyjną i dającą szansę uzyskania w przyszłości korzystnej stopy zwrotu z inwestycji.

Wszelkie pojawiające się ostatnio wypowiedzi różnych osób na temat ceny akcji i wyceny spółki Crist SA są oderwanymi od faktów spekulacjami.

Agencja Rozwoju Przemysłu SA wspólnie z należącym do niej Funduszem MARS od kilku lat wciela w życie strategię budowania w Trójmieście i na Pomorzu Zachodnim grupy stoczniowej, która będzie konkurencyjna zarówno w branży okrętowej, jak i na rynku konstrukcji offshore. Częścią tej strategii było powołanie do życia z zeszłym roku przez stocznię Crist SA, fundusz MARS oraz europejskiego potentata budowlanego Bilfinger Constructions nowej spółki KSO. Rozpocznie ona w najbliższych tygodniach budowę fabryki fundamentów morskich wież wiatrowych na terenach odkupionych od stoczni Gryfia (również z portfela Funduszu MARS) w Szczecinie. Ostatnia inwestycja Funduszu MARS w spółkę Crist jest również elementem tego całościowego planu, którego celem jest odbudowa polskiego przemysłu stoczniowego.

Miejsca

Opinie (104) 1 zablokowana

  • To pewnie roz........la ja tak jak wszystko co mieli w łapach

    • 0 0

  • Przecież rozkładanie naszego przemysłu (2)

    jeżeli jeszcze jakis istnieje to jest główny priorytet Unii. Ubia swoimi regulacjami niszczy wszystko co nasze. Wbrew pozorom stanowiliśmy konkurencje dla potentatów Unii teraz już nam nic nie pozostało. Wiekszość została przejeta przez kapitał zagraniczny i doprowadzona do bankructwa. Ciekawe że wiele państw uni mimo mitycznych regulacji zachowa ło swój majatek, przepisy i prawa. Nie zmieniano tablic rejestracyjnych, praw jazdy, nie ograniczano produkcji cukru, mleka itd , Kiedyś bylismy zależni od ZSRR teraz niestety jeszcze bardziej jesteśmy zależni od Unii pod sztandarem demokracji.

    • 45 21

    • od ZSRR również byliśmy zależni pod sztandarem demokracji. Wymieniliśmy zależność od ZSRR na zależność od wielkiego kapitału, USA przede wszystkim. Z tą drobną różnicą, że za czasów zależności od ZSRR każdy miał pracę i polscy żołnierze rzadko jeździli na wojenne awantury (byliśmy tylko w Czechach'68), a teraz jest jak widać.

      • 0 0

    • Ireneusz Ćwirko i Krzysztof Kulczycki przejeli za friko to co NASZE!!

      najwyzszy czas by oddali ...ale za tyle za ile przejeli!!

      • 2 1

  • Donad ,, Kryzys,, Tusk (5)

    W rządzie jest banda nieudaczników.

    • 42 29

    • tak niech wroci prl (3)

      i będą wszyscy mieli prace itd........... to se nie wrati,

      • 3 4

      • w prlu przynajmniej nie zadłużyli nas (2)

        ile pokoleń będzie spłacać długi wesołego donalda?

        • 3 2

        • (1)

          Poczytaj trochę. Do dzisiaj spłaca się długi zaciagniete w PrLU

          • 1 1

          • Już nie, spłaciliśmy je w 2010 ;)

            teraz spłacamy długi z pierwszej połowy lat 90-tych a od około 2020 zaczniemy spłacać SLD.

            • 0 0

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • jak długo?

    odpalam dziś kompa i czytam o uniewinnieniu drugiego prokuratora który umarzał śledztwo w/s amber gold, czytam o wpompowaniu publicznych pieniędzy w prywatną spółkę (pamiętając o tym co grad zrobił z pozostałymi stoczniami). nie rozumiem jak można takie rzeczy robić w polsce bez poniesienia konsekwencji. a tych przekrętów z ostatnich kliku lat jest mnóstwo (wiek emerytalny, cięcia w służbie zdrowia, ogromny dług publiczny, skok na ofe...). jeszcze taka partia rządząca ma prawie 30% poparcia

    • 7 1

  • Crist.... (3)

    Wróciłem do pracy na criście po pół roku nieobecności tj od czasu ukończenia Belugi czyli sławnego Innovation i to co się teraz dzieje woła o pomste do nieba!!! Aktułalnie pracuje na statku Kleven czyli kablowcu który zszedł na wode bez dziobu, z niepospawanym kadłubem, z zalanym pokładem dolnym(co jest niezgodne z przepisami), zkrzeczący jak by zraz miał się rozpaść, syf na łajbe straszny, drogi ewakułacyjne zawalone , o rusztowanie trzeba sie samemu martwic i samemu zrobic jak jest z czego(kolejna rzecz niezgodna z przepisami), jeden budowniczy na cały statek który nic nie może zdziałać bo zaraz go wyleją. Na stoczni bajzel cholerny dzwigi upadają, dziury w ziemi że łatwo sobie noge skręcić brak jakiegokolwiek bhp dziwne że armatorzy chca jeszcze z ta "super stocznią" współpracować....

    • 29 6

    • Jak Tak narzekasz to po co wrociles, lepiej idz i od razu sie zwolnij! Poszukaj sobie innej pracy!

      • 5 3

    • NB358

      Jednostka została zwodowana bez dziobu. Potrzebny był wolny dok na remont masowca. Dzisiaj w nocy 358 wróciła do SD-II. Normalny proces technologiczny.
      Stan techniczny urządzeń stoczniowych to inna sprawa. Trzeba dużych nakładów finansowych, żeby dźwigi mające po 40 lat serwisować i zastępować nowymi. Czas pokaże, co się stanie.

      • 3 2

    • chcą, bo tańsi, a jednak bliżsi i lepsi niż azjaci. Inna rzecz, że Koreańczyków północnych zatrudniają. Z jednej strony sądzą się z Hochtifem o Innovation, a z drugiej gadają o budowie kolejnych. Zobaczymy jak będzie.

      • 6 0

  • Jedna z niewielu stoczni, która sobie radzi... (4)

    ...więc trzeba ją zrujnować. A co, jak szaleć to szaleć. Żałosne próby łatania czarnej dziury budżetowej. Fotoradary, mandaty, nacjonalizacja prywatnych przedsiębiorstw... a co później - stan wojenny?!

    • 25 59

    • Ireneusz Ćwirko i Krzysztof Kulczycki

      dwoch kolesiow dorobilo sie stoczni, napewno legalnie

      • 1 4

    • oby została znacjonalizowana (przejęta przez państwo) a nie przejęta przez kolejną bandę kolesiów - bo co to za różnica czy kolesie prywatni czy państwowi... państwowe ma być państwowe, a nie kolesiowskie, to jedyny ratunek przed prywaciarzami

      • 4 3

    • Przeczytales artykol ze zrozumieniem do konca ?

      Nie widać zebys miał zdolności logicznego myslenia.

      • 2 1

    • Grunt to skończyć podstawówkę i wiedzieć co się gada. Jak sprzedaje się stocznie prywatnym zagranicznym koncernom - wina Tuska! Jak państwowa firma wykupuje w stoczni większościowy pakiet i przejmuje tam władze - wina Tuska! :)

      Nie masz pojęcia o czym bredzisz, więc skończ wstydu oszczędź...

      • 20 6

  • (8)

    Rząd już wszystkie stocznie państwowe rozp... i teraz się bierze za prywatne.

    • 94 30

    • Merkel załatwiła dotacje z UE dla swoich stoczni (2)

      a nieudolny donaldek, który prowadzi politykę miłości nic nie załatwił. To zwykły przydupas niemiecki jest. Zadłużył nam tylko kraj i teraz będziemy spłacać przez dziesięciolecia te długi.

      • 8 13

      • czyzby odezwal sie zwiazkowy przydupas Dudy

        taki sposób myslenia to tylko u bolszewikow

        • 2 1

      • nasi politycy wszystkich nacji od lewej do prawej dali ciała...

        niemieccy politycy zadbali o swój przemysł w UE a nasi dbali tylko o stołki....i za uszami ma nie tylko Tusk ale i Kaczyński i Miler wspólnie ze związkowcami....

        • 3 1

    • kolego nie RZĄD , tylko RZĄDY jak już (2)

      • 12 0

      • (1)

        wlasnie ze rzad
        wszkak to wlasnie TEN PelOwski "rzad" definitywnie zniszczyl dwie najwieksze i najnowoczesniesze Polskie stocznie

        • 4 6

        • widać żeś młody i nie kumasz....

          ten rząd tylko postawił kropkę na końcu a od 1989 roku to rządził i SLD i PiS i tylko wymieniali sobie prezesów którym płacono po 35 tys zł miesięcznie tylko za to że to były łupy powyborcze a ci mieli wszystko gdzieś - najbardziej to zasłużył się SLD który ponownie prywatną firmę znacjonalizował ....

          • 6 2

    • Tia kolejny zorientowany (1)

      Akurat właścicielem Nauty i MSR jakoś jest właścicielem ARP i one mają się bardzo dobrze.
      Bo to nie rządy rozwalają stocznie, a głównie związkowcy co się zaparli nogami o krzesełka.

      • 28 7

      • Polityci = ludzie bez zasad wartosci i honoru

        To już nie ważne kto zajmie sie tym ( PO czy PIS ) jeżeli państwowe instrumenty ingerują w stocznie tzn ze ludzie mogą szukać nowej pracy :( Polityków trzeba traktować jak na to zasługują i rzeczy po imieniu nazywać bo to jest jedynie pogon za srebrnikiem dla nich , nie liczy się dobro ogółu , narodu tylko cyfry na koncie !

        • 10 5

  • ARP musi działać rynkowo! A nie pod dyktando związków (3)

    Bzdury opowiadane przez związkowców. ARP czy jakakolwiek inna firma ma inwestować i zarabiać.
    Dlaczego ARP ma dotować Stocznie Gdańsk? Chyba już było wystarczająco dużo szans, więc albo złe zarządzanie (a więc ISD) lub zła praca... a więc pretensje do siebie.
    Jako podatnik mam dość dotowania za cenę politycznego spokoju!

    • 16 7

    • Czemu ARP nie dotowało zakupu doku SD2 jak był w przetargu do wzięcia za 90 mln a dotowała przy kwocie 150 mln??? Ileż to pieniędzy idzie w błoto boi nieudacznicy z ARP bawią się nimi i trwonią je na lewo i prawo-dla mnie to kryminał i tyle!!!

      • 2 0

    • gość

      Rekomenduje KRSy przeczytać, bo ISD nie ma nic wpólnego ze SG. DWA: jak tyle kasy można wpompować w CRIST to dlaczego nie w SG??? Suchy dok zopstał kupony za kasę z kredytu od ARP - to jest ta konturencyjność?? lle tak naprawdę Panowie z CRIST zainwestowali swojej kasy??? Bo z tego co widać to malutko....... TRZY wypominanie kasy dla SG wpompowanej wtedy jak była Państwowa w 100% to już przesada. ARP ma udziały, więc odpowiada solidarnie za los 1900 pracowników SG, a nawet bardziej, bo inwestor straci kasę, a Pomorze bedzie miało mega bezrobocie, bo SG nie jest bezludną wyspą, za nimi stoją podwykonawcy, dostawcy etc.

      • 4 4

    • byles jestes i bedzisz mulem z PO

      • 4 9

  • a Guzikiewiczowi gul skacze.... (1)

    Stocznię Gdańską powinni już dawno zaorać a naczelnego palacza opon do roboty zagonić....prawdziwe stocznie w Gdyni i Szczecinie doprowadzili do rozwiązania a teraz kombinują jakby tu się prześliznąć na stoczni Crist....

    • 9 6

    • Świeta prawda i jeszcze raz prawda

      lenie związkowe do roboty.

      • 4 2

  • precz z komuną! (1)

    • 5 7

    • Precz, precz i jeszcze raz precz

      w Chinach, Kubie, Korei Północnej.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Bogdan Górski

prezes Przedsiębiorstwa Budowlanego „Górski”.Spółkę, ze stu procentowym kapitałem...

Najczęściej czytane