• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przedsiębiorcy w sieci łączą siły. Chcą dialogu z rządem

Wioletta Kakowska-Mehring
17 marca 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
- Sytuacja przypomina "poligon", gdzie rząd RP aktualnie prowadzi monolog ze społeczeństwem, przekazując komunikaty z obostrzeniami i wytycznymi - co na tym etapie jest jak najbardziej zrozumiałe. W odpowiednim czasie przyjdzie moment na dialog, do którego powinniśmy być odpowiednio przygotowani - mówi Tomasz Koszlak. - Sytuacja przypomina "poligon", gdzie rząd RP aktualnie prowadzi monolog ze społeczeństwem, przekazując komunikaty z obostrzeniami i wytycznymi - co na tym etapie jest jak najbardziej zrozumiałe. W odpowiednim czasie przyjdzie moment na dialog, do którego powinniśmy być odpowiednio przygotowani - mówi Tomasz Koszlak.

Przedsiębiorcy w napięciu oczekują na pakiet pomocowy. Miał być przedstawiony we wtorek, 17 marca. Niestety rząd udał się na... badania pod kątem koronawirusa. Dlatego przedsiębiorcy organizują się sami. Chcą razem, jednym głosem, domagać się pomocy od rządu i pomagać sobie nawzajem. Lokalnie poderwał ich do działania Tomasz Koszlak, przedsiębiorca.


Czy rząd powinien pomóc przedsiębiorcom w związku z pandemią koronawirusa?


Przedsiębiorcy, głównie mali i średni, od kilku dni czekają na plan rządu. Chodzi o propozycje osłonowe, dzięki którym uda im się utrzymać płynność finansową. W ubiegłym tygodniu - zanim jeszcze wprowadzono w Polsce stan zagrożenia epidemiologicznego - ogłoszono, że rząd już rozpoczął konsultacje w tej sprawie. Projekt miano przedstawić dziś, czyli 17 marca. Niestety wieczorem, dzień wcześniej, ogłoszono, że rząd udał się na kwarantannę, po tym, jak się okazało, że nosicielem wirusa jest minister środowiska Michał Woś.

Specustawa. Biznes naciska



Jedno jest pewne - wiele firm będzie potrzebowało pomocy czy to w formie odroczenia lub rozłożenia na raty składek na ubezpieczenie społeczne, czy preferencyjnych kredytów. Ich głos musi być mocny i słyszalny. O pomoc apelują już duże organizacje zrzeszające przedsiębiorców, m.in. Business Centre Club, Konfederacja Lewiatan czy lokalnie Pracodawcy Pomorza, Gdański Klub Biznesu i Regionalna Izba Gospodarcza Pomorza.

Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje



W mediach społecznościowych też zrobił się ruch. Wywołał go trójmiejski przedsiębiorca, Tomasz Koszlak, właściciel Agencji Interaktywnej Web24.com.pl. Powstała FB: Koronawirus - grupa dla przedsiębiorców. Grupa powstała zaledwie 15 marca, a już zgłosiło się ponad 900 przedsiębiorców.

- Z racji aktualnej sytuacji, która najprawdopodobniej może trwać nawet miesiące, została powołana niniejsza grupa. Grupa jest publiczna i przeznaczona dla przedsiębiorców, właścicieli, zarządów firm, organizacji, instytucji. Głównym zadaniem grupy jest wymiana doświadczeń dotyczących wdrażanych rozwiązań, metod, procedur w czasie pandemii. Celem grupy jest dostarczanie informacji w zakresie minimalizowania strat, możliwości pozyskiwania odszkodowań związanych z ograniczeniami produkcji, liczbą zamówień, dostaw, jak i pozyskiwaniem dotacji do  wynagrodzeń pracowników - rządowych i innych, kredytów gwarancyjnych, okolicznościowych redukcji, odroczeń podatkowych. Wszelkich form wsparcia i rekompensat - mówi Tomasz Koszlak.

Panika gorsza od pandemii?



Zadaniem grupy jest również ograniczanie nadmiernej paniki wśród pracowników, podwykonawców, dostawców. Ta fala niestety ruszyła i może zmyć z powierzchni wiele firm. Informują o tym przedsiębiorcy, którzy dołączyli do grupy.

- Moja działalność to cztery kluby fitness w trzech miastach. W piątek wieczorem z internetu dowiedziałem się, że w sobotę nie wolno mi ich otworzyć pod groźbą grzywny. Obecnie mam 0 zł przychodu i ok. 120 tys. zł kosztów miesięcznie. Czekam cierpliwie na decyzję rządu w tej sprawie - Piotr.
- Rynek nieruchomości: zamknąłem biuro. Klienci poza pojedynczymi przypadkami nie chcą się spotykać. To, co można, załatwiamy na telefon i e-mailami. Notariusze się zamykają. Sprzedaż złota: jeszcze możliwa, bo i tak załatwia się to telefonicznie. Warunek - muszą latać samoloty i jeździć kurierzy - Michał.
- Prowadzę kawiarnię z nastawieniem na rodziny z dziećmi. Wszystkie marcowe imprezy okolicznościowe i warsztaty odwołane. Przychód 0 zł. Koszt na ten miesiąc - 12 tys. zł - Hanna.
- Branża IT. Klienci zawiesili projekty wdrażania serwisów www. Kilka z dogadanych umów odłożonych na nie wiadomo kiedy - Tomasz.
- Spory zakład produkujący meble na zamówienie. 20 stolarzy, wszyscy na umowach plus ekipa na montażach. Koszty miesięczne - 150 tys. zł. Zlecenia odwoływane. Brak nowych - Karol.
- Branża fotowoltaiczna: Dwudziestu pracowników bez pracy. Koszty miesięczne - 120 tys. zł. Cienko to widzę - Marek.

Jak to jest na swoim - historie trójmiejskich firm



Od lokalnej grupy wsparcia, po partnera w rozmowach z władzą



W grupie obowiązują zdroworozsądkowe zasady, gdzie spamowanie, reklama, hejt i informacje niezwiązane z tematem i odpowiednim stopniem istotności nie są mile widziane. Udział w grupie jest dobrowolny i niekomercyjny. Grupa jest elastyczna i zachęca członków do zapraszania znajomych przedsiębiorców, właścicieli i kadry zarządzającej w celu szerszej popularyzacji.

- Tworząc grupę, miałem na myśli przedsiębiorstwa, ze szczególną uwagą na nieduże firmy, które dobrze znam i rozumiem. Chciałbym, żeby każdy członek miał poczucie, że grupa jest wspólną inicjatywą, tworzoną przez społeczność i przeznaczoną dla nas wszystkich. Stan, którego wszyscy doświadczamy, z pewnością jest największym wyzwaniem naszego dotychczasowego życia w ujęciu społeczno-gospodarczym. Sytuacja przypomina "poligon", gdzie rząd RP aktualnie prowadzi monolog ze społeczeństwem, przekazując komunikaty z obostrzeniami i wytycznymi - co na tym etapie jest jak najbardziej zrozumiałe. W odpowiednim czasie przyjdzie moment na dialog, do którego powinniśmy być odpowiednio przygotowani. Zadaniem grupy jest poruszanie spraw tu i teraz oraz na przyszłość - mówi Tomasz Koszlak.
Co potem? W pewnym momencie na bazie wpisów i komentarzy zostanie opracowany praktyczny dokument rekomendacji do wdrożenia i przekazany do najwyższych władz RP. Im większa będzie grupa, tym więcej uda się pozyskać informacji i też ten głos będzie miał większą wagę, czyli siłę przebicia. Kolejny krok to powołanie grupy zadaniowej.

- Celem grupy zadaniowej będzie aktywne monitorowanie wpisów i komentarzy oraz na podstawie najważniejszych opracowanie dokumentu, który przed przekazaniem do władz RP zostanie demokratycznie przez grupę zatwierdzony. Osoby chętne do dołączenia do grupy zadaniowej proszone są o kontakt - dodaje Tomasz Koszlak.

Opinie (88) ponad 10 zablokowanych

  • Wędki... (2)

    Kupcie im wędki i niech sobie radzą sami... Tak jak radzili nam przez ostatnie ćwierćwiecze.

    • 13 1

    • Dokładnie tak, nagle wyszło jacy z nich roszczeniowcy,
      drodzy byznesmani lyzyngowi pamiętajcie, że przypływ podnosi wszystkie łódki, rynek sam się ureguluje a państwo ma nie przeszkadzać!
      To chyba największa porażka kapitalizmu od czasu wielkiego wybuchu.

      • 7 2

    • Jak stracisz

      prace, bo Cie pracodawca zwolni to tez bedziesz taki madry?

      • 2 1

  • Idą wybory (1)

    Ogólnie to idą wybory ten rząd będzie grał że da wszystko a po wyborach da gó... Taka prawda.

    • 5 1

    • Oby

      • 0 0

  • Rząd nie ma własnych pieniedzy

    zabierze więc zwyczajnym pracownikom, emerytom, nauczycielom, lekarzom, pielęgniarkom aby dać najbogatszej grupie społecznej, tak aby ci byznesmeni nie musieli jeździć autami typu kia.

    • 3 3

  • A gdzie wasz dialog z pracownikami jeżeli chodzi o podwyżki?

    Wcale nie jest mi was żal

    • 12 3

  • Następny cwaniak chce od państwa zapomogę. (5)

    Miałes czas mogłeś odkładać na gorsze czasy, a nie teraz biadolić. Jestem ciekaw ile płacisz zwykłym pracownikom,a ile masz na czysto miesiecznie.

    • 14 4

    • (2)

      Załóż firmę i się przekonaj

      • 5 3

      • Zausz firmę, cóż to za potężny kontrargument. Wyobrażasz sobie że wszyscy zakładają firmy? Chociaż nie, faktycznie jest taki wynalazek biznesowy w ramach cięcia kosztów i zapobiegania konsekwencjom kodeksu pracy, nazywa się samozatrudnienie. Każdy może założyć firmę!

        • 4 3

      • Po co mam zakładać?

        Popatrzę sobie jak ty się pogrążasz.

        • 1 2

    • gorsze czasy (1)

      gorsze czasy a odgórne natychmiastowe zablokowanie działaności to sa dosyć róźne rzeczy.

      Chyba nikt nie przygotowuje się / nie oszczędza / nie ubezpiecza na wypadek nagłego z dnia na dzień zakazu prowadzenia działalności i zamknięcie granicy przez rząd. To nie jest wykonalne.

      Jestem za wolnym rynkiem. Ale jak rząd odgórnie blokuje działaność firm to powinien zapewnić osłonę/rekompensatę. I nie chodzi o spokój ducha prezesów, tylko wypłaty i wszelkie składki dla pracowników.

      • 2 0

      • No tak, lepiej niech rząd nie blokuje. Wirus zrobi to skuteczniej i na dłużej.

        • 0 1

  • Ale co ma rząd wspólnego z prywatnymi Januszami co się na czas kryzysu nie zabezpieczyli??? (2)

    Niewiele ja z mojego siana zabraniam pomagać z ich zysku nie mam nic

    • 6 4

    • Jak to co, stare przysłowie; jak trwoga to do Boga.
      Janusze biznesu Korwinem karmieni mają niepowtarzalną okazję weryfikacji twierdzeń swojego guru. Słabsi muszą odpaść, tak mówi doktryna. Zamiast się cieszyć, że wszystko zgodnie z naukami arcykapłana to oni rękę do znienawidzonego państwa wyciągają. Socjaliści.

      • 2 2

    • poza towarami

      które kupujesz od nich i usługami do których masz dostęp...
      No, faktycznie, nic nie masz.

      • 2 0

  • Pseudo byznesmeny

    fani POpaprańców podkulili ogony i przyłączyli się do skowytu artystów-Pomóżcie bo toniemy. A poproście o poradę swego rudego guru z Brukselki. Może was oświeci:)

    • 5 8

  • Biznesmeni od siedmiu boleści

    Zakładają interesiki, i odrazu całe zyski wydają na mieszkanka, autka, branche, żyjąc z dnia na dzień, a teraz nagle płacz bo kredyty się nie spłacają, źródełko odcięte, a ubezpieczenie AC/oc porszaczka na miesiąc to koszt ponad tysiąca złotych. No z głodu poumierają.

    • 7 3

  • Przykro czytać (2)

    Szkoda, że większość nie docenia wartości firm . Zapewne jak ktoś prowadzi siłownię to wyposażył tą siłownię w sprzęt itp. zanim kupił sobie zegarek. Niestety oczy prostych ludzi widzą zegarek, a nie rzeczywistą wartość firmy. Warto więc spojrzeć jakiej wartości jest wasze miejsce pracy. Jest to komp i biurko z krzesłem za 3 tysiące, ciężarówka za milion czy może maszyna za kilka milionów. Jak kupcie sobie takie miejsce pracy na własność dla potrzeb swojego etatu to nie będziecie sobie żałowali na zegarek.

    • 11 2

    • Skoro kogoś było stać na zegarek

      A potem płaku płaku bo nie ma co jeść i jak zapłaćić podatki z rachunkami i nagle firma mu się wali po dwóch tygodniach przestoju, to chyba coś jest nie halo?

      • 1 5

    • Masz rację

      Przykro czytać twoje wypociny

      • 0 1

  • A jak to prezes powiedział " widoczn8e nie nadejecie się do prowadzenia interesu "

    • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Piotr Witek

MBA, ACCA, biegły rewident, Partner Spółki Rewit Księgowi i Biegli Rewidenci, od listopada 2013...

Najczęściej czytane