• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rekordowo niskie stopy. Czy jest jeszcze sens oszczędzać i inwestować?

Robert Kiewlicz
17 października 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

Już zapowiedź kolejnej obniżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej skłaniała banki do cięcia odsetek od lokat długoterminowych (czyli - w polskich realiach - dłuższych niż trzy miesiące). W końcu nadszedł dzień 8 października, a wraz z nim wiadomość: podstawowa stopa procentowa NBP została obniżona do rekordowo niskiego w historii poziomu 2 proc. Niedługo potem bank centralny opublikował najnowsze prognozy inflacji na ten rok, która ma wynieść - uwaga - tylko 0,2 proc. O możliwościach i sensie pomnażania kapitału przy niskich stopach procentowych rozmawiamy z Marcinem Hęćką, dyrektorem Centrum Finansów Aviva w Gdyni.


Marcin Hęćka, dyrektor Centrum Finansów Aviva w Gdyni. Marcin Hęćka, dyrektor Centrum Finansów Aviva w Gdyni.

Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe do rekordowo niskiego poziomu. Jak to wpływa na nasze oszczędności?

Marcin Hęćka: - Tak stabilnych cen i niskich stóp procentowych zarówno najstarsi górale, jak i mieszkańcy Pomorza nie pamiętają. Nic dziwnego, że pojawiają się nawet pytania z kategorii "jak żyć?" - czy w ogóle jest sens oszczędzać i inwestować? Moja odpowiedź jest jasna: zawsze warto oszczędzać i inwestować, bo właśnie dzięki temu możemy lepiej żyć. W każdych warunkach należy dbać o swoje finanse, dobierając po prostu inne narzędzia. Do podstawowych celów finansowych większości z nas należy ochrona swoich oszczędności oraz / lub tworzenie i pomnażanie kapitału.

Każdy inwestor chciałby uzyskać jak najwyższy i jednocześnie pewny zysk. Czy jest to obecnie możliwie?

- Większość z nas wybiera pewność zysku ponad jego wysokość. Są też inwestorzy, którzy akceptują wyższe ryzyko, poszukując ponadprzeciętnych zysków. Niezależnie od tego, które podejście jest nam bliższe, należy pamiętać o zróżnicowaniu (dywersyfikacji) swojego portfela inwestycyjnego. Przede wszystkim nie zapominajmy o jego części "bezpiecznej", w skład której mogą wchodzić: lokaty bankowe, polisolokaty, obligacje skarbowe, fundusze inwestycyjne pieniężne.

Oprocentowanie lokat bankowych według uśrednionych danych w latach 2011-2012 wyniosło 2,18 proc. Większość z nas instynktownie odpowie, że to niewiele, bo ma w pamięci kilkukrotnie wyższe stopy sprzed kilku bądź kilkunastu lat. Szukając najlepszych lokat należy jednak patrzeć do przodu a nie wstecz, czyli zestawiać prognozowane oprocentowanie z oczekiwanym poziomem inflacji.

W jaki sposób lokujesz wolne środki finansowe?


W środowisku niskich stóp procentowych instytucje finansowe oferują niestety coraz mniej ofert będących odpowiednikiem lokaty, a zarazem gwarantujących wyższy zysk. Przyczynia się do tego również obejmowanie kolejnych produktów finansowych podatkiem od zysków kapitałowych. Tym bardziej warto docenić rynkowe "perełki", na przykład polisę inwestycyjną z gwarantowanym zyskiem na poziomie 5,5 proc. rocznie, który może sięgnąć nawet 8 proc. w skali roku przy zachowaniu odpowiednich zasad.

Możliwości oszczędzania nie kończą się jednak chyba jedynie na lokatach bankowych?

- Dość dobrym rozwiązaniem może być inwestowanie w obligacje długoterminowe czy też fundusze inwestycyjne. W każdym przypadku należy zastanowić się, co chcemy osiągnąć. Budowanie swojego kapitału poprzez nabywanie jednostek funduszy inwestycyjnych bądź kapitałowych można rozpocząć już od 100 zł. Pozostaje kwestia poziomu ryzyka, jakie chcemy podjąć. Zróżnicowanie lokat, połączone z systematycznością, dają największe szanse na zbudowanie kapitału. Jest to możliwe dzięki sile "procenta składanego". Polega on na tym, że odsetki należne w danym okresie są doliczane do kapitału, dzięki czemu w ten sposób "składają się" na całość wypracowywanego zysku w następnym okresie. Dzięki zastosowaniu reguły procentu składanego możliwy jest szybszy wzrost wartości kapitału niż wówczas, gdy zastosowany zostanie procent prosty (czyli "dopisywanie" zysku do kapitału dopiero na koniec okresu).

Kolejnym korzystnym rozwiązaniem mogą być obligacje korporacyjne. Na czym polega ta możliwość pomnażania kapitału? Duże firmy często potrzebują na inwestycje ogromnych sum, sięgających kilkuset milionów złotych. Nierzadko okazuje się, że łatwiej będzie im pozyskać te pieniądze z emisji obligacji, które są oprocentowane średnio na poziomie 8 proc. w skali roku, niż polegać tylko na kredytach bankowych. Z punktu widzenia takiej firmy kredyty mogą być zarówno trudniejsze do uzyskania (procedury, terminy), jak i droższe. Oczywiście, przed zakupem obligacji danej firmy trzeba poświęcić chwilę, żeby przyjrzeć się jej kondycji finansowej i warunkom wykupu obligacji.

Według ekonomistów tendencja spadkowa dotycząca stóp procentowych będzie się jeszcze utrzymywała. Nie odstraszy to Polaków od oszczędzania?

- Rekordowo niskie stopy procentowe nie powinny stać się wymówką przed oszczędzaniem i inwestowaniem. Dzisiaj jest tak samo dobry dzień jak miesiąc lub rok temu, aby rozpocząć budowę swojego kapitału, dzięki któremu będziemy lepiej żyć, spełnimy swoje marzenia lub zapewnimy lepszy start swoim dzieciom. Lubimy narzekać, ale tak naprawdę coraz więcej z nas jest w stanie wygospodarować wśród swoich miesięcznych wydatków 100-200 zł. Odpowiednio zainwestowane, już od jutra mogą zacząć pracować na naszą przyszłość.

Miejsca

  • Aviva Gdynia, Wielkopolska 40

Opinie (116) 2 zablokowane

  • Oszczędzać się nie opłaca, kredytu się nie spłaci więc po co zaciągaać. Super!

    • 7 1

  • Obligacje korporacyjne haha

    ci co kupili obligacje Ganta na pewno cos o tym wiedza :)

    • 19 0

  • Banki to darmozjady

    Żeruja na naszych oszczędnościach, nie dając nic w zamian, nasze srodki wykożystuja na kredyty wysokooprocentowane, z których maja wysokie premie. Wycofać z banków na tydzien naszą kasę , to może pomyślą i się zastanowią nad takim postępowaniem, Po co lokować gotówkę w banku i nic z tego nie mieć, w skarpecie też mogą leżeć, a zawsze sa pod ręką i w razie krachu coś nam zawsze zostanie.

    • 22 1

  • Ciemnota (3)

    Ale jak to dyrektor bez szkoły;cos tu nieładnie pachnie!

    • 5 2

    • Xx

      No właśnie ... Znam tego pana

      • 3 0

    • kto (1)

      Kto bez szkoły?

      • 2 0

      • No jak to kto -dyrektor

        • 1 0

  • Ech. Szkoda słów.

    Ten Pan ma profil na portalu GoldenLine.
    Cytując:
    Marcin Hęćka
    menager, \"Efect Doradztwo Finansowe\" S.A.
    Koniec cytatu

    Znam managera, menedżera. Ale menagera? Może menagier niech sobie lepiej wpisze.

    Jak to zwykle bywa w przypadku "takich" finansistów i handlowców - słoma z butów.

    Tyle w temacie.

    • 18 2

  • Judezasada jest prosta: WSZYSTKO co polskie, ma upaść, nie ma prawa istnieć!!! (3)

    Wynarodowianie, ruina gospodarki, przejęcia banków, brak opieki zdrowotnej, obniżanie poziomu nauczania, korupcja na każdym szczeblu, skretyniały wymiar "sprawiedliwości" - to sposoby na pogrążanie państwa i narodu !!!

    • 22 6

    • Można dodać likwidacja armii

      finansowanie tefałen, g wybiórcza i kraj sam się unicestwi

      • 4 4

    • Polityka obecnie uprawiana jest świadomym działniem

      na rzecz takiego stanu rzeczy. W pełni zgadzam się z tą opinią. Jak bym czytał siebie

      • 0 0

    • co to ma do rzeczy?

      Jak niskie stopy mają zniszczyć to co polskie? Dopiero co zbyt wysokie stopy procentowe i inflacja były dla nas szkodliwe. To co jest naprawdę polskie nie jest na sprzedaż i nie zależy od kondycji ekonomicznej. Jeśli ktoś tego nie pojmuje, może być zaskoczony kiedy niedoceniany "czynnik polskości" sięgnie po swoje nie bacząc na ekonomię i podpisy na dokumentach fałszujących rzeczywistość. Wszystko ma swoją wytrzymałość. Polski nie było na mapach przez 100lat, ale się odrodziła. Przez 50 lat byliśmy kolonią ZSRR, ale też jakoś z tego wyszliśmy. Teraz ktoś może powiedzieć, że nie ma Polski, tylko jest Unia Europejska, ale unia, to nie zabór, czy okupacja, tylko świadoma współpraca narodów. Jesteśmy cywilizowani i pracowici. W końcu wygrzebiemy się z tej biedy.

      Przepraszam, ale biadolisz bez sensu i nie na temat.

      • 0 0

  • (1)

    To jest zlodziejstwo w bialych rekawiczkach kilka lat temu rozleklamowali inwestycje w fundusze inwestycyjne na pocztku podpuscili klientow w miare korzystnymi stopami wzrostu ,a potem kryzys i przez kila miesiecy iwestorzy stracili bardzo duzo z zainwestowanych srodkow.Ja sam stracilem dosc pokazna sume.doradcy finansowi kasuja na wstepie 4% od inwestowanej sumy i na tym ich doradztwo sie konczy.klienci oszukani przez fundusze przeniesli resztki zlupionych oszczednosci na lokaty bankowe , atam kontynuuja legalne okradanie leszczy

    • 10 0

    • "+" za podpis

      Każda inwestycja wiąże się z ryzykiem. Jeśli jakiś fundusz Cię oszukał, idź z tym do sądu. Nic nas nie zwolni z myślenia i odpowiedzialności, nawet elokwentny konsultant w ładnym garniturze.

      • 0 0

  • Złoto! (3)

    Oszczędzać na długie lata to tylko czyste złoto w złomie sztabami kupować!!! I dobrze chować! Złoto mniej lub więcej ale zawsze będzie sporo warte. A pieniąchy w razie r******ki mogą stracić wartość kardynalnie!

    • 3 2

    • Jka będą ruchawki, na złoto nie będzie popytu (1)

      tak samo zjedzie jak podczas wojny podczas głodu: za złotą obrączkę wiadro podgniłych ziemniaków babcia kupiła
      no, ale w sumie złota obrączka pomogła im przetrwać

      • 1 0

      • A no widzisz, że metal to metal. Nawet jak złoto spadnie na wojnie, to przecież w końcu wojna się skończy. Pieniądza sprzed wojny raczej nie będzie albo będzie nieważny, a złoto zawsze znajdzie nabywców. Chyba, że wybuchnie atomowy armagedon, no to już tylko w dużej cenie byłyby farmaceutyki łagodnie uśmiercające :)

        • 1 0

    • oszczędności do grobu nie weźmiesz

      Trzeba żyć najlepiej, jak sie da, dbać o rodzinę, przyjaciół i swoje otoczenie. Budowa fortuny po to, by sobie rosła, nie ma sensu. Jeśli zadbasz o życie, które Cię otacza, będzie Ci się powodziło. Brzmi banalnie? Przyjrzyj się, kto odnosi sukcesy - ten co stawia na siłę i szybki zysk, czy ten który dba o kulturę i ciężko pracuje, budując latami swoją pozycję i zaufanie do siebie?

      • 0 0

  • Przyjaciółka oszczędza 1 euro dziennie od dnia wejscia RP do Unii (2)

    odkłada do skarbonki codziennie po 4- 5 zł ,
    raz w m-cu kupuje 30 euro ( najniższy kurs ok.13-14 dnia m-ca)
    i wpłaca do banku

    do emerytury może sobie sporo uzbierać- więcej niż na tych cudownych lokatach, czy "polisach inwestycyjnych"

    • 2 1

    • przez 30 lat zbierze 10950 euro (1)

      to jakies 46 tys pln. no to posmiga heheheheh

      • 0 0

      • no to na miło spędzony wekeend w dobrym hotelu w Sopccie z rodzina wystarczy !

        • 0 0

  • Albo mieć gdzieś pod chałupą cysternę i lać tam benzynę albo bezpieczniej olej napędowy. To jest lokata :)

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Arkadiusz Aszyk

Menedżer z branży stoczniowej. Prezes Mostostalu Pomorze. Ukończył Wydział Zarządzania na...

Najczęściej czytane