• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Remontowa Shipbuilding zbuduje kolejne niszczyciele min typu Kormoran

Wioletta Kakowska-Mehring
27 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
  • W środę w Ministerstwie Obrony Narodowej podpisano umowę na dostawę dwóch niszczycieli min wraz z trzema pakietami wsparcia logistycznego oraz jednego okrętu ratowniczego, z opcją zamówienia drugiego. Na zdjęciu Bartosz Kownacki, wiceminister MON i Piotr Soyka, szef Remontowa Holding.
  • Uroczystość podniesienie bandery i przyjęcia do służby najnowszego polskiego niszczyciela min ORP Kormoran.

Remontowa Shipbuilding zbuduje dwa kolejne niszczyciele min typu Kormoran. Pierwszy z serii zbudowany przez tę stocznię wszedł do służby pod koniec listopada. To nie koniec dobrych informacji. W ub. tygodniu podano, że stocznia z Gdańska wygrała przetarg na dwie specjalistyczne, wielozadaniowe jednostki dla Urzędów Morskich w Szczecinie i Gdyni.



W Warszawie podpisano umowę na budowę dwóch kolejnych niszczycieli min typu Kormoran. Liderem konsorcjum została Remontowa Shipbuilding. W skład konsorcjum weszło Centrum Techniki Morskiej Ośrodek Badawczo-Rozwojowy oraz Stocznia Wojenna PGZ (należy do niej Stocznia Marynarki Wojennej). Pierwszy, prototypowy, który trafił do służby pod koniec listopada to "Kormoran" (601), kolejnym ma być "Albatros" (602), a potem "Mewa" (603). Wartość umowy to ponad 1 mld 100 mln zł. To jednak nie koniec. Według wstępnych zapowiedzi możliwe jest zbudowanie jeszcze jednego.

Czytaj też: Niszczyciel min ORP Kormoran wszedł do służby

Na podpisanie tego kontraktu czekano od dawna. Od podpisania umowy na budowę prototypu niszczyciela min wydawało się jasne, że kolejne będzie budowało konsorcjum z Remontowa Shipbuilding na czele. Jednak po zapowiedzi zakupu Stoczni Marynarki Wojennej przez specjalnie do tego powołaną Stocznię Wojenną, czy informacjach o powierzeniu budowy innych jednostek dla MON stoczni Gryfia podpisanie kontraktu z Remontowa Shipbuilding już nie było takie jasne. W środowisku mówiło się, że grono chętnych do bycia liderem konsorcjum powiększyło się. Emocje i niepewność podsycał sam resort obrony, który do ostatniej chwili nie chciał wprost przyznać z kim podpisze kontrakt. Inspektorat Uzbrojenia MON od kilku miesięcy odpowiadał, że podpisanie umowy na budowę kolejnych dwóch niszczycieli min będzie możliwe po całkowitym rozliczeniu pracy rozwojowej Kormoran II. Nie podawano jednak kiedy do tego dojdzie i z kim zostanie podpisana.

ORP Kormoran już służy



Pierwszym z serii jest ORP Kormoran, którego budowa rozpoczęła się w kwietniu 2014 r. Wówczas odbyła się uroczystość palenia pierwszych blach, a 23 września miało miejsce położenie stępki. Chrzest i wodowanie odbyło się rok później, czyli we wrześniu 2015 r. Potem trwał proces wyposażania. Pierwszy raz wypłynął w morze w połowie lipca. Uroczystość podniesienia bandery odbyła się 28 listopada tego roku. Okręt będzie służyć w 13. Dywizjonie Trałowców, wchodzącym w skład 8. Flotylli Obrony Wybrzeża. Jest przeznaczony do prowadzenia działań bojowych na Bałtyku, Morzu Północnym, a w przypadku działań sojuszniczych we wskazanym akwenie odpowiedzialności operacyjnej Połączonych Sił Morskich NATO.

Zobacz ORP Kormorana od środka.



Okręty typu Kormoran mają mieć prawie 59 m długości, 10 szerokości, a ich kadłuby wykonane będą ze stali amagnetycznej. Głównym zadaniem takiego okrętu jest poszukiwanie i zwalczanie min morskich, przeprowadzanie jednostek morskich przez akweny zagrożenia minowego, rozpoznanie torów wodnych, zdalne sterowanie samobieżnymi platformami przeciwminowymi oraz stawianie min. Dlatego najważniejsza dla takiej jednostki nie jest szybkość (prędkość maksymalna ORP Kormorana to 15 węzłów), a dokładność. Niszczyciel będą wyposażone m.in. w bezzałogowe pojazdy. Służą one do działań przeciwminowych, czyli wykrywania i zwalczania min morskich. Mogą one prowadzić działania autonomiczne, zasilane z akumulatorów, jak i w trybie zdalnego sterowania.

ORP Kormoran na próbach morskich.



Dwa statki dla urzędów morskich



To nie koniec dobrych informacji dla stoczni z Gdańska. W ub. piątek rozstrzygnięto przetarg na dwie specjalistyczne, wielozadaniowe jednostki dla Urzędów Morskich w Szczecinie i Gdyni.  Za najkorzystniejszą uznano ofertę złożoną przez - należącą do Remontowa Holding - stocznię Remontowa Shipbuilding, spełniającą wszystkie wymagania zamawiającego. Otrzymała ona 100 punktów według sprecyzowanych kryteriów oceny. Każdy ze statków ma mieć długość całkowitą około 60 m, szerokość 12,8 m i zanurzenie 3,5 m. Projekt wykonało biuro projektowo-konsultingowe Remontowa Marine Design & Consulting. Statki posłużą do utrzymania i aktualizacji oznakowania dróg wodnych, a więc głównie do transportu, obsługi, wymiany oraz kontroli pław morskich. Będą również wyposażone w urządzenia niezbędne do wykonywania pomiarów hydrograficznych wraz z ich obróbką i opracowywaniem. W przypadku wystąpienia katastrofy morskiej, będą mogły zostać wykorzystane do holowania, zwalczania rozlewów olejowych, gaszenia pożarów, jak również wypełniać będą funkcje ratownicze.

Hala w której zbudowano Kormorana.


Uroczystość wodowania i chrztu niszczyciela min ORP Kormoran.

Miejsca

Opinie (121) 10 zablokowanych

  • Panie Prezesie

    Pora tych kolegów od spawania pogonić. Macie dużo szczęścia, że MW odebrała kadłub. Gdyby była stara obsada RPW to moczylibyście się w nocy na myśl o odbiorach.

    • 14 4

  • Brawo Piotr (1)

    Może RALe i PSV sie zwróca

    • 4 6

    • 500 mln trzeba oddać bankom. Zysk na jednym kormoranów max 100 mln brutto. Jeszcze sporo zaprzyjaźniony biskup i ojciec dyrektor muszą pollobbować aby darczyńcę PSa oderwać od dna

      • 5 4

  • Sujka

    Na uklady....

    • 2 3

  • (5)

    Czyli powrót do programu zaczętego za PO, tyle że po dwóch latach przerwy - i to ma być "kolejny sukces rządów PiS???
    Tylko patrzeć jak Caracale Antonio zamówi :D

    • 7 7

    • (1)

      ale sie TVNu wczoraj naoglądałeś

      • 4 5

      • Polecam portale branżowe, może coś zrozumiesz.

        • 0 6

    • Tematy biezace (1)

      Carakale we francji sa uziemione i nie lataja to60% tych carakali i polska miala by kupic trefne carakale i jeszcze za potrojna cene tak sie nie stalo i dobrze szacun dla min.Macierewicza .Brawo.

      • 7 3

      • kowalik

        Co ma piernik do wiatraka. Francja to państwowe spółki. Brak pieniędzy na serwisowanie nie świadczy źle o sprzęcie ale o gospodarzu. Czy wiecie jak dużo sprzętu u nas stoi: samolotów, czołgów z powodu braku kasy na serwis? Jak nie stać mnie na serwisowanie Mercedesa to znaczy według Kaznowskiego ze Mercedesy są złymi samochodami.

        • 1 0

    • Jęcz dalej tyle tylko potrafisz

      Męczysz

      • 0 0

  • szkoda ze państwo dotuje nieudane projekty prywatnej stoczni (3)

    • 10 10

    • Gdyby projekt nie był udany, to nie było by dalszych zamówień. (2)

      A ponieważ jest udany, to jest zamówienie na serię.
      Zapłata za dobrze wykonaną pracę nie jest dotacją państwową, tylko rozliczeniem finansowym wynikającym z umowy.
      Po dotacje z budżetu wyciągają przeważnie łapy nieudolne firmy państwowe.

      • 1 1

      • a z pieniędzy z Kormorana RSB sfinansuje stratę wynikającą z nieudolnego budowania RALi i PSV

        • 2 3

      • Może wytłumaczysz

        z czego wynika że projekt jest udany?, na podstawie dotychczasowej jedno miesięcznej eksploatacji. Dobrze wykonana praca - spójrz na kadłub, płakać się chce.

        • 1 1

  • Polska armia powinna stawiać na broń defensywną

    Przecież nie interesuje nas podbój USA Rosji czy Chin a obrona naszego kawałka ziemi. A broń defensywna jest znacznie tańsza niż ofensywna (np pocisk ziemia-powietrze vs myśliwiec bojowy). Statki do usuwania min dobrze się w to komponują. Do tego wystarczyłyby baterie rakiet na nabrzeżu do niszczenia statków wroga - po co się uganiać za nimi po Bałtyku.

    • 5 1

  • nareszcie, wstrzymywana przez PiS budowa ruszy dalej

    • 1 3

  • Ciekawe czy (2)

    przeprowadzono audyt w RSB, który zbadałby jej kondycje finansową. Stocznia to jest po uszy zanurzona w długach do banków finansujących zerwane kontrakty. To są setki milionów czystej straty. Jak ma się to do zabezpieczenia interesu Państwa, za które odpowiada SKW ?
    Czy realizacja jest zabezpieczona i kto w tej sytuacji zabezpieczy pieniądze podatnika trafiające w prywatne ręce pogrążone w zobowiązaniach do banków i to zagranicznych banków. Projekt Ratownik to kto ma zaprojektować i zbudować w ramach PGZ. Ryzyko utopienia 700 mln zł polskiego podatnika. Czy ktoś fachowo sprawdził kompetencje w PGZ potrzebne do realizacji tego zamówienia ? No chyba, że chcemy czeka 15 lat bez gwarancji sukcesu. Nie chce narzekać ale brak tu fachowych pytań i opinii a problemy tkwią w niewidocznych szczegółach.

    • 4 1

    • Ratownik

      Opóznienie w budowie będzie ok dwóch lat i zapewne pogrzebie stocznie. Tym razem z kar wywineli się ale póżniej będzie tylko gorzej.

      • 1 1

    • Problemy finansowe sa z tegk powodu ze w doki stoja 2 nie odebrane RAL, e kupcow juz prawie znaleźli pozatym remontowa holding ma sie swietnie i dokapitaliziwala tydzuen temu stocznie na 80mln

      • 1 1

  • Mam dosyć komunizmu w naszym kraju !!!

    Utrzymanie nie wiadomo po co 100tys górników kosztowalo już nas blisko 70mld zł od 97 roku.
    Teraz kolejne dziesiątki mld zł na utrzymanie kogo? kilkuset polskich pijaczków plus ukraińskich roboli,
    żeby Kormoran chociaż łowił RYBY dla biednych dzieci to ok ale ta balia będzie tylko generować koszty utrzymania narąbanych wojaków !!!

    • 4 0

  • To stocznie jednak są.

    A pisuary twierdziły, że nie ma już stoczni, że rudy ukradl, a to nie Jaworski sprzedał ( przy okazji jaka była odprawa z PZU ?), no pisuarki jak tem sprzedaż idzie (słuszna i potrzebna) ostatniej polskiej tzw stoczni MW ?.

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Marek Kasicki

Wiceprezes zarządu Energa-Operator. Absolwent Wydziału Zarządzania i Ekonomii Politechniki...

Najczęściej czytane