- 1 Porzucony jacht wystawiony za 1/7 wartości (79 opinii)
- 2 Były prezes Lotosu w banku PKO BP (78 opinii)
- 3 Dodatkowy urlop i większy zasiłek (115 opinii)
- 4 Port Gdańsk szuka nowego prezesa (134 opinie)
- 5 Bateryjny magazyn Energi (92 opinie)
- 6 Equinor i Polenergia zakończyły badanie dna morskiego (40 opinii)
Rosną ceny usług i produktów. Inflacja wymknęła się spod kontroli?
Rosną ceny mediów, paliwa, ale też wielu podstawowych produktów. Co ciekawe, zdrożały też opłaty za usługi finansowe, zakup zwierząt oraz usługi malarskie - co jest skutkiem ubocznym epidemii. Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w kwietniu 2021 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku wzrosły o 4,3 proc. - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. To najwyższy odczyt od marca 2020 r. Ostatnio Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego, stwierdził, że "ceny rosną przez niezależne od nas czynniki". Czy na pewno?
Podwyżki cen prądu i nowe pozycje na rachunkach
- Wypowiedź prezesa NBP odnosi się wprost do prowadzonej polityki stóp procentowych. Jeszcze do niedawna prof. Glapiński stał na stanowisku, że żadnych podwyżek stóp procentowych do końca trwania jego kadencji nie należy się spodziewać, natomiast obniżek i owszem. Takie kategoryczne stwierdzenia to niezbyt dobry kanon, wprowadzający nerwową atmosferę w gospodarce - komentuje dr hab. inż. Krystian Zawadzki, prof. PG, Wydział Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej. - Z jednej strony pan prezes kategorycznie zaprzecza możliwości podniesienia stóp procentowych przez bank centralny, z drugiej jednak nie bierze pod uwagę najważniejszej determinanty, czyli faktycznej wysokości inflacji.
Prezes NBP działa w warunkach hiperniepewności
Jak twierdzi dr Zawadzki, po ostatnim odczycie z końca kwietnia 2021 r. w wypowiedziach prezesa daje się jednak usłyszeć oczekiwany przez wielu jastrzębi ton.
Koniec darmowych usług bankowych
- Choć nadal uważa, że wzrost inflacji wynika z powodów, na które polityka pieniężna NBP nie ma wpływu (wzrost cen wywozu śmieci, wzrost cen energii), to nie było już akcentów skierowanych w stronę dalszego luzowania i obniżki stóp procentowych. Prezes Glapiński działa w warunkach hiperniepewności i względnie oczywistym jest, że podwyżki stóp procentowych nawet gdyby nastąpiły, to nie mogłyby być duże - mówi Zawadzki. - Tu chodzi bardziej o aspekt psychologiczny, tzn. pokazanie, że NBP dostrzega inflację i jest gotowy do walki z inflacją, tym bardziej że dzisiejsza potencjalna zmiana zostałaby zaobserwowana w gospodarce dopiero za jakiś czas. Takie podejście mogłoby ostudzić niepokój, napędzany również przez media. Zarządzanie oczekiwaniami inflacyjnymi uczestników rynku to arcyważny kanał oddziaływania władzy monetarnej na ceny.
Inflacja wymknęła się spod kontroli
Według dr. Pronobisa Narodowy Bank Polski prowadzi politykę pieniężną w taki sposób, jakby problem inflacji nie istniał.
- Władze monetarne kładą bowiem główny nacisk na wsparcie wzrostu gospodarczego i polityki rządu niż na stabilizację cen. Mimo że to właśnie niska inflacja jest ustawowo nadrzędnym celem polityki NBP - dodaje Pronobis.
Wzrosną ceny gazu. Nowa taryfa PGNiG
- Inflacja w kwietniu wyniosła rzeczywiście 4,3 proc. według wstępnego szacunku. Do tego wzrostu inflacji, co łatwo sprawdzić, przyczyniły się wyłącznie droższe paliwa i żywność. Jednocześnie inflacja bazowa prawdopodobnie się obniżyła. To nie było żadne zaskoczenie, bo obserwujemy ceny paliw i żywności. Żaden z tych elementów nie podlega polityce pieniężnej. Niezależnie od stóp procentowych i innych jej elementów te ceny wzrosły. Nic by tego nie zmieniło - stwierdził Adam Glapiński, prezes NBP.
NBP nie broni wartości polskiej złotówki?
Według Piotra Kasprzaka z Wydziału Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej prezes NBP ma rację, ale tylko częściowo.
- Faktycznie, na rynkach międzynarodowych widzimy odbicie np. na ropie naftowej, której notowania wpływają na ostateczną cenę wielu dóbr i usług (na przestrzeni roku cena ropy w dolarach wzrosła o ponad 130 proc.), jednakże konstytucyjnym obowiązkiem RPP jest, przede wszystkim, "obrona wartości polskiej złotówki", a inflacja to oczywiście miernik utraty tej wartości. Niestety ostatnie działania NBP negatywnie wpływają na poziom inflacji - utrzymywanie rekordowo niskich stóp procentowych oraz wzrost podaży pieniądza doprowadziły do tego, że inflacja już dawno "wymknęła" się spod kontroli. Sytuacji nie poprawiają dodatkowo działania rządu w zakresie cen energii elektrycznej i dalsze perspektywy jej podwyżek - mówi Piotr Kasprzak. - Należy dodatkowo zauważyć, iż krótkotrwała inflacja może być w interesie rządu - poprzez powstanie tzw. podatku inflacyjnego, czyli sytuacji, w której rząd uzyskuje wyższe, nominalne dochody budżetowe oraz notuje wyższe PKB w ujęciu nominalnym. Co więcej, stosunkowo wysoki poziom inflacji może mieć wpływ na kurs złotówki do innych walut - a niski kurs złotówki do euro czy dolara może być w interesie eksporterów.
Jak zaznacza Kasprzak, sytuacja w Polsce nie jest jeszcze, na szczęście, tragiczna. "Ratuje" nas wzrost wynagrodzeń - jednak należy pamiętać, że nie dotyczy on wszystkich, szczególnie najbiedniejszych.
- Poza tym wzrost ten nie powinien wyłącznie "gonić" inflacji. Najbliższe kwartały powinny skupić się na konkretnych działaniach Rady Polityki Pieniężnej oraz rządu, które powinny skupić się na ograniczaniu poziomu inflacji oraz obronie wartości złotówki - dodaje Kasprzak.
Ceny rosną jak na drożdżach
- W niektórych przypadkach podwyżki były w ostatnim roku aż tak dotkliwe, że szły w dziesiątki procent - twierdzi Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments. - I tak w europejskiej czołówce plasują nas na przykład opłaty za usługi finansowe świadczone przez banki i instytucje pokrewne. Dane za marzec sugerują, że mieliśmy w tym wypadku wzrost aż o 47,6 proc. w ciągu zaledwie roku.
Obowiązkowa płatność gotówką. NBP chce ustawowych gwarancji
Przez ostatnie 12 miesięcy najszybciej drożejące w Europie były też rodzime usługi introligatorskie i e-booki. W Europejskiej czołówce znajdziemy też głośny w kraju temat kosztów wywozu śmieci. Znacznie rzadziej mówi się za to o zakupie zwierząt, który - tak jak śmieci - zdrożał w ciągu roku o ponad 30 proc. Powszechne zakupy zwierząt są jednym z dość niespodziewanych skutków ubocznych epidemii. Do tej samej kategorii można zaliczyć o prawie 12 proc. wyższe niż przed rokiem koszty usług malarskich. Wyraźnie zdrożały też takie usługi jak pakiety internetu i telewizji czy subskrypcje, w ramach których możemy oglądać seriale, filmy czy słuchać muzyki. Dodatek COVID-owy wywindował ceny fryzjerów czy stomatologów. Co ciekawe, strzyżenie damskie zdrożało o 11 proc., a męskie i dziecięce aż o 15,6 proc. W gronie najszybciej drożejących dóbr w Europie znajdziemy w Polsce napoje bezalkoholowe i owoce morza. W pierwszym przypadku winna może być opłata cukrowa, a w drugim podwyżka stawki VAT. W obu przypadkach efekt jest jeden - wzrost cen o kilkanaście procent w ciągu roku i też wzrost najwyższy w Europie.
Usługi drożeją bardziej niż towary
- Przykładowo wzrost cen wywozu śmieci przekroczył poziom 50 proc., a usług finansowych był bliski tej granicy, podczas gdy na przeciwnym biegunie znalazły się usługi transportowe (spadek o 14,9 proc.) oraz sprzęt telekomunikacyjny (spadek o 12,7 proc.) - tłumaczy dr hab. inż. Krystian Zawadzki. - Generalnie usługi drożały mocniej niż towary. Taki rozstrzał nie jest dobry, gdyż ma wpływ na nieuzasadnioną ekonomicznie redystrybucję dochodów ludności. Jeżeli w rzeczywistości pewne dobro, z którego gospodarstwa domowe nie są w stanie zrezygnować, drożało bardziej niż średnia, to może się okazać że obciążenie wzrostem cen podmiotów o mniej zasobnych portfelach jest bardziej poważne, niż się początkowo wydaje.
W czasie pandemii potaniały natomiast warzywa i owoce. Jak wynika z raportu Hiper-Com Poland i UCE Research, w I kwartale 2021 r. ceny warzyw w sklepach spadły średnio o 4,9 proc. w porównaniu do analogicznego okresu 2020 r. Liderami spadków są: cebula, buraki, cytryny i gruszki. Natomiast w górę poszły ceny kiwi, grejpfrutów i ananasów.
Będzie problem z utrzymaniem inflacji w ryzach?
Czy szacunek kwietniowej inflacji na poziomie 4,3 proc. jest niepokojący?
- Inflacja jest ukrytym podatkiem i źródłem dodatkowych przychodów dla budżetu państwa. Jest to konsekwencja interwencjonizmu państwowego w gospodarce, który ostatnio obserwujemy. Wartość pieniądza jest coraz mniejsza, wtedy kiedy dochodzi do jego zwiększonej emisji - mówi dr Michał Pronobis.
- Szacunek kwietniowej inflacji jest niepokojący o tyle, że wychodzi poza górne ograniczenie celu inflacyjnego. Projekcje na kwiecień były generalnie niższe, jednak znowu odwołuję się tutaj do wskaźników podawanych w oficjalnych komunikatach. Rzeczywista inflacja jest wyższa, choćby z powodów, o których już wspomniałem, albo przez wzgląd na fakt, że wskaźnik inflacji nie uwzględnia wzrostu cen nieruchomości - dodaje dr hab. inż. Krystian Zawadzki. - Zakup mieszkania jest traktowany jako inwestycja, a nie konsumpcja, dlatego w odróżnieniu od cen najmu nie bierze się go pod uwagę przy wytyczaniu inflacji. To, czy inflacja się rozwinie, zależy paradoksalnie od reakcji nas wszystkich w chwili, gdy zacznie ustępować pandemia. Dziś Polacy dysponują olbrzymimi nadwyżkami środków pieniężnych, które chętnie zostaną wydane na proste rzeczy, których ostatnio brakowało. Jeśli te zasoby gwałtownie zamienią się w strumień, to może być problem z utrzymaniem inflacji w ryzach. Zadaniem władz jest ponadto niedopuszczenie do nakręcania się spirali płac, dlatego tak ważne jest wspomniane wcześniej profesjonalne zarządzanie oczekiwaniami inflacyjnymi. Jeśli tego zabraknie, to podwyżki stóp procentowych na niewiele się zdadzą.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-05-14 10:34
(12)
Pytanie tylko jakich usług i produktów? Kosmetyczek, kawiarenek, tipsików i klubików w Sopocie? Jeśli mowa o bzdurach i rozrywkach to niech ceny rosną po 100%, bo są to rzeczy bezużyteczne, a będąc w obligacjach indeksowanych inflacją będzie można za naliczony procent na wzroście cen tych głupot kupić więcej rzeczy użytecznych.
- 29 68
-
2021-05-14 11:30
Dokładnie (6)
Liczy się kościół, rodzina na swoim, dwór obajtka, loty kuchcisnkiego. To są wydatki dla których warto oddać życie. Moje serce zawsze z PiS .
- 26 7
-
2021-05-14 11:38
(5)
Nie. Dla mnie ma znaczenie ile kosztuje potrzebny towar w markecie, czynsz za mieszkanie i bilet na komunikację miejską oraz ile tych pieniędzy mogę wymienić na euro. Nie obchodzi mnie polski fryzjer, który zażąda 50 zł albo polski masażysta, który zażąda 200 zł jak te same usługi mogę klepać w Turcji co trzy miesiące 90% taniej i mieć hotel tańszy niż w Sztutowie przy muzeum...
- 13 3
-
2021-05-14 11:42
(2)
Oczywiście miałem na myśli markety prawdziwie kapitalistyczne, gdzie cena i jakość ma rolę (grupa Schwarz), mieszkanie własnościowe oraz bilet sieciowy miesięczny na wszystko. Gadanina gadaniną, ale w moim "zdrowym" koszyku inflacyjnym wszystko tanieje albo nominalnie albo względem pensji i obligacji indeksowanych inflacją.
- 4 3
-
2021-05-14 11:50
to że nie korzystasz z fryzjera czy kosmetyczki i jestes brudasem nas zbytnio nie interesuje (1)
reszty twojego belkotu nie czytalam
- 5 11
-
2021-05-14 11:53
A może lepiej rozwinąć trochę intelekt i nauczyć się samemu dbać o siebie?
- 9 4
-
2021-05-14 14:40
(1)
Ja jestem łysy i fryzjera mam z głowy
- 5 0
-
2021-05-18 07:05
I szczerbaty i stomatolog też z głowy
- 1 0
-
2021-05-14 14:56
Transportu, budowlanki, żywności - niektórych urosły powyżej 100%
- 8 0
-
2021-05-14 16:14
(3)
Jeśli, prowadząc sklep z artykułami metalowymi, będę musiał wydać więcej na kosmetyczkę i kawę w kawiarni, to podniosę ceny swoich towarów, żeby to sobie zrekompensować. Gospodarka to system naczyń połączonych.
- 9 0
-
2021-05-14 20:59
(2)
Możesz sobie rekompensować, ale jest coś takiego jak konkurencja i Twoi konkurenci zrezygnują z kawiarni i kosmetyczek przejmując klientów, a Ty będziesz musiał zamknąć interes i nie będziesz miał ani tej rozrywki ani swojej firemki. Jak konkurencja ma biznes na kredyt to tym bardziej będzie musiała dokonać takiego ruchu.
- 5 3
-
2021-05-14 21:04
(1)
Dlatego bzdurne januszowe branże w kryzysach padają jako pierwsze...
- 6 0
-
2021-05-16 13:39
Ale podwyżkę pensji w pracy to byś chciał?
- 2 1
-
2021-05-15 11:05
(1)
Jest drogo a będzie jeszcze drożej. Poza tym pieniędzy nie ma i nie będzie. Ale za to mamy nowy ład.
- 33 4
-
2021-05-15 13:10
I dumę narodową i wiarę... i króla niebieskiego
- 2 1
-
2021-05-14 07:40
W tym kraju już prawie nie da się żyć (31)
Państwo z każdej strony wymierza ciosy. Co z tego że mam oszczędności skoro z miesiąca na miesiąc są mniej warte i nie mam na to żadnego wpływu. Może pora narobić dzieci, rzucić robotę i czekać na zasiłki i mieszkanie socjalne, bo z uczciwej pracy to się dorobię ale garba
- 287 23
-
2021-05-14 07:59
Kiedyś nieudacznik wstydził się swojego nieróbstwa i brał się za siebie (8)
A dzisiaj chwali się tym na forum obwiniając matkę, państwo, sąsiadów...
- 14 67
-
2021-05-14 08:06
100% (1)
- 7 23
-
2021-05-14 11:47
rąb... PIS w 6 lat doprowadził ceny nieruchomosci dwukrotnie w góre. W d niech se wsadza te zalosne podwyzki plac
Juz 100 razy wole rostowskiego za ktorego byla deflacja, mizerne wzrosty plac ale przynajmniej ceny nieruchomosci byly 2x niższe
- 15 5
-
2021-05-14 08:07
Nie każdy będzie "chińskim uczonym".
Człowiek średnio wykształcony powinien móc ze swojej pracy normalnie żyć a nie wegetować .
"Chiński uczony" niech sobie opływa w luksusy . Ale w tym dziadowskim kraju wszystko jest postawione na głowie .- 37 3
-
2021-05-14 08:09
Swoje projekcje zostaw na dla siebie
- 8 12
-
2021-05-14 08:26
A kogo ma obwiniać (2)
Kto zabiera 1/3 uczciwie zarobionych pieniędzy? I jeszcze pół biedy jakby to mi się zwracało w postaci inwestycji, to bym przebolał. Ale człowiek nawet do dentysty się nie dostanie. A pieniądze które oddaje wydaja na wybory które się nie odbywają
- 44 3
-
2021-05-14 08:55
NIe tłumacz mu tego, bo on nie wie nawet czym różni się pensja brutto od netto a o VAT to nie słyszał
- 13 4
-
2021-05-14 15:17
1/3 to ci zostaje
jeśli jesteś na UoP
- 2 1
-
2021-05-14 08:53
nieudacznik ?
na jakiej podstawie ćwierć inteligencie opierasz swoje zdanie ?
Nie każdy bierze ślub w wielu 18 lat i płodzi 4 dzieci będąc gołodupcem bez dobrej roboty, szkoły i własnej haty. Nie każdy jest też frajerem, który nie mając tk naprawdę zdolności kredytowej bierze kredyt na 25 lat (bo tak to wygląda, jeśli jest taki okres spłaty) na klikę która w reklamach jest "apartamentem" 35m^2 1,5 godziny od centrum. Chyba, że masz papę prezesa i ci na wszystko kasę rzuci.- 39 3
-
2021-05-14 08:06
A mama nic nie pomoże?
Ojciec gdzie?
- 3 19
-
2021-05-14 08:12
A jakie konkretnie ciosy wymierzyło Ci Państwo Polskie? (14)
Co konkretnie złego zrobiło ci Państwo?
- 7 38
-
2021-05-14 08:23
Okradlo (11)
Tvpis, repiratorary, wybory, polskie szwalnie, rodzina na swoim, spółki skarbu państwa, MEN, kościół. Mało ?
- 45 8
-
2021-05-14 08:31
(10)
autostrady, stadiony na 2012, prywatyzacje, Lewandowski, Tusk, Rywin, Miller, Oleksy, to mało?
- 20 23
-
2021-05-14 09:13
w punkt (4)
znam wielu przedsiębiorców, którzy do tej pory kasy nie dostali za wykonaną robotę przed euro 2012
- 17 5
-
2021-05-14 09:55
Ale wtedy to było Prtaworządne i Demokratyczne (3)
- 6 4
-
2021-05-14 10:04
Nie było (2)
Po co ta hipokryzja? Było to źle.
Problem taki że teraz skala kradzieży rządowej jest...no ile?
10 razy , 100 razy większa?- 16 3
-
2021-05-14 11:43
Zniszczyli Nowaka za smieszny zegarek a sami sobie po 38 nieruchomosci jak Obajtek albo (1)
słynne 200mln lewych grantów dla rodzinki Szumowskich albo 1,5 miliarda utopione w rozpoczecie budowy Ostroleki ktorą teraz za kolejne 0,5 miliarda bedą burzyć. Nie było wiekszych złodziei przy korycie w historii calej RP. To co ukradną zasypują dodrukiem pustego poeniadza i wlasnie przez nich mamy taka inflacje... W ogole podziwiam jak PIS
słynne 200mln lewych grantów dla rodzinki Szumowskich albo 1,5 miliarda utopione w rozpoczecie budowy Ostroleki ktorą teraz za kolejne 0,5 miliarda bedą burzyć. Nie było wiekszych złodziei przy korycie w historii calej RP. To co ukradną zasypują dodrukiem pustego poeniadza i wlasnie przez nich mamy taka inflacje... W ogole podziwiam jak PIS mógł w zaledwie 6 lat swoich rządów wywindować ceny nieruchomosci dwukrotnie czyli o 100%. Owszem podniesli troche pensje minimalna (nie ze swojej kieszeni zreszta) ale jesttem dalej od wlasnego mieszkania niz za czasów Rostowskigo, ktory przynajmniej dzieki swojej oszczednej polityce monetarno-fiskalnej potrafil utrzymywac ceny nieruchomosci na dwukrotnie nizszym poziomie.
- 13 3
-
2021-05-14 12:44
Tak, zniszczyli Nowaka i namówili Ukraińców również do niszczenia biednego Nowaka. Schowali mu do nogi od stołu kilka milionów, aby go jeszcze bardziej zniszczyć. Ciekawe za jakie niszczenie kupił sobie ten niszczony Nowak apartament na Suchaninie?
- 6 2
-
2021-05-14 09:59
OK, ale jak zapowiadał jarosław (specjalnie z małej)
miało być inaczej, tzn. lepiej - uczciwie, bez kolesiostwa, nepotyzmu, misiewiczów, pisiewiczów...
- 18 2
-
2021-05-14 10:02
Było, nie przeczę. (1)
Tak samo jak Jaś ukradł lizaka w sklepie, w Zbyszek ukradł auto .
Twoim tokiem rozumowania obaj są równi bo kradną.
PiS ukradł więcej niż wszystkie rządy razem wzięte a ludzie klaszczą.
To jest problem.
Afery były są i będą, lecz od 2015 kradzież rośnie na potęgę, osiągając apogeum w 2020.- 13 1
-
2021-05-14 11:20
Złodziej to złodziej nie ważne czy ukradł 2zl czy 2000zl. Czyli wybierasz poprzedników bo mniej kradli?
- 1 8
-
2021-05-14 10:06
Prywatyzację mówisz?
Przełącz tvpis i zobacz jak Morawiecki chętnie oddaje interesy Polaków w Brukseli.
Może zainteresuj sie jego aktywnością z przełomu 90/00 .
No ale widzę że jesteś wyznawca tvpis i jak upośledzona opozycja nie potrafi wskazać hipokryzji prywatyzacji PiS to ty też nie umiesz?- 9 0
-
2021-05-14 11:19
Typowa wymiana między wyborcami popisu. Wasi kradli, ale wasi więcej kradną. A przy urnie cyk głos na popis aby było jak było tylko aby tym razem to nasi kradli
- 5 0
-
2021-05-14 08:30
lewy sierpowy, z prawego liścia dwa razy
- 6 1
-
2021-05-14 09:09
jak byś wiedział ile z twojej pensji trafia w dziurę bez dna
Do tego haracz przy każdych zakupach.
- 15 0
-
2021-05-14 08:30
a moim zdaniem się da i wkrótce jak odejdzie PiS od władzy będzie jeszcze lepiej, gospodarka ma się dobrze tylko fiskalizm ją spowalnia, trzeba zlikwidować PIT i obniżyć podatki a będziemy nie zieloną a złotą wyspą, dajcie mi władzę na 5 lat to zobaczycie jak można żyć
- 8 4
-
2021-05-14 08:45
pojedź na pólnoc albo na zachód, powiedz, że przyjechałeś z Afryki (1)
to ci zasiłek i dom w prezencie dadzą. Do tego 3x więcej na każde dziecko - ty sobie narobisz 10 to jeszcze auto dostaniesz w prezencie
- 9 2
-
2021-05-14 11:25
Gow... prawda. Domu na zachodzie w prezencie uchodźca nie dają (bo skąd wtedy przepełnione ośrodki dla uchodźców) na dziecko to w Polsce dostajesz % więcej niż na zachodzie. Przykład Niemcy zasiłek na dziecko 1/8 minimalnej w Polsce 1/4 minimalnej
- 6 0
-
2021-05-14 09:26
Przyjdzie Nowy Ład, to jeszcze oddasz
- 11 0
-
2021-05-14 15:11
30 lat mieszka z mamą
I przez tyle lat nie potrafił zaoszczędzić? Zapewne do 26 roku haj lajf na podrzędnych studiach a teraz podrzędna praca. Fakt faktem Panstwo jest ujowe, garb 100% racja, ale tak czy siak do tanga trzeba dwojga.
- 2 6
-
2021-05-17 01:33
To wyjedz z tego kraju jak ci nie odpowiada np do niemieckiego kalifatu
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.