• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rośnie zadłużenie. Rekordzista z Pomorza ma ponad 48 mln długu

VIK
27 lipca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
W ciągu kwietnia i maja zaległości Polaków przyrosły o 1,21 mld zł. W ciągu kwietnia i maja zaległości Polaków przyrosły o 1,21 mld zł.

Nieopłacone rachunki i raty kredytów, mimo możliwości skorzystania z wakacji kredytowych. W dwa miesiące pandemii zaległości Polaków wzrosły o ponad 1,2 mld zł do 81 mld zł - wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Oznacza to, że już prawie co 11. dorosły Polak ma na koncie niezapłacone na czas zobowiązania. Rekordzista z Pomorza ma ponad 48 mln zł długu.


Czy miałe(a)ś kiedyś problem z terminowym regulowaniem płatności?


Dane prezentowane w InfoDługu uwzględniają płatności wynoszące min. 200 zł opóźnione o co najmniej 30 dni. Kłopoty z obsługą rat kredytowych raportowane są z bazy BIK, a niepłacone w terminie bieżące rachunki z Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Z uwagi na opóźnienie, z jakim wierzyciele wprowadzają informacje o długach do Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor, problemy wynikające z lockdownu na większą skalę będą tu widoczne w kolejnych miesiącach. Natomiast opóźnienia rat kredytów monitorowanych przez BIK widoczne są od razu i to one dokładając 0,94 mld zł, przesądziły o tym, że w ciągu kwietnia i maja zaległości Polaków przyrosły o 1,21 mld zł. 

- W przeciwieństwie do definicji złego kredytu bankowego, która obejmuje 90-dniowe zaległości w spłacie, te liczby pokazują negatywne zmiany szybciej, bo już po 30 dniach opóźnienia. Przy czym nie każdy kredytobiorca, który nie daje rady uregulować raty po 30 dniach od terminu, opóźnia spłatę przez ponad 90 dni, część ma po prostu chwilowe kłopoty - zwraca uwagę Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
Zmiana kwot zaległości w kwietniu i maju jest porównywalna do przyrostów w pierwszych miesiącach roku, ale już w zestawieniu z drugim kwartałem ubiegłego roku jest ponad dwukrotnie wyższa.

- Co do demograficznej strony zmian, to może ona nieco zaskakiwać, mimo, że konsekwencje lockdownu dotknęły przede wszystkim osoby pracujące, to najwięcej niesolidnych płatników przybyło wśród seniorów, a najmniej w grupie 18-34 latków - dodaje Sławomir Grzelczak.
  • Indeks Zaległych Płatności Polaków

Z badania przeprowadzonego na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor pod koniec kwietnia wynikało, że niemal co trzeci Polak z powodu lockdownu stracił część dochodów, a 5 proc. informowało, że w ogóle nie zarabia. 

- Najnowsza próba oceny wpływu pandemii na życie rodaków pokazuje, że pogorszyła ona sytuację gospodarstw domowych właśnie w obszarze radzenia sobie z codziennymi wydatkami - skarży się na to w lipcu ponad połowa respondentów (52 proc.). Ucierpiały też oszczędności, bo albo topnieją, albo nie ma warunków, by cokolwiek odłożyć. Ten przykry aspekt nowej sytuacji wskazuje prawie połowa badanych (47 proc.) - mówi Sławomir Grzelczak.
Na codzienne wydatki, poza niższymi wpływami do portfeli, oddziałuje też inflacja, która w kwietniu wzrosła w porównaniu z zeszłym rokiem o 3,4 proc., w maju o 2,9 proc., a w czerwcu znów przekroczyła 3 proc. (3,3 proc.). Nie bez znaczenia jest też rosnące bezrobocie - z 5,5 proc. przed pandemią doszło do 6,1 proc. Bez pracy pozostaje obecnie 1 mln 27 tys. osób, o ponad 100 tys. więcej niż w styczniu czy lutym.

Indeks Zaległych Płatności Polaków wzrósł między końcem marca a końcem maja z 90 do 91 pkt. Wskaźnik ten pokazuje, ile osób z problemami finansowymi przypada na 1000 dorosłych mieszkańców w kraju. Oznacza to, że już prawie co 11. dorosły Polak ma na koncie niezapłacone na czas zobowiązania.

Ważne liczby



Łączna kwota zaległych zobowiązań kredytowych i pozakredytowych Polaków na koniec maja 2020 roku wyniosła 80 972 118 723 zł. Zadłużenie mieszkańców Polski w ciągu dwóch miesięcy (kwiecień i maj) bieżącego roku wzrosło o ponad 1,2 mld zł. Wartość długów z tytułu niespłacanych rachunków o 273 147 286 zł (0,6 proc.), zaś nieregulowanych w terminie kredytów o 939 349 291 zł (2,5 proc.). Po tej dwumiesięcznej zmianie, suma zaległości pozakredytowych wynosi obecnie 42,9 mld zł, a kredytów opóźnianych o min. 30 dni i na kwotę co najmniej 200 zł, to ponad 38 mld zł.

Zdecydowanie więcej jest dłużników pozakredytowych, czyli tych wpisywanych przez wierzycieli do Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor - ponad 2,26 mln, co ma również wpływ na łączną zaległość z tego tytułu. Z kolei osób niespłacających w terminie rat kredytów pochodzących z bazy BIK było na koniec maja 1,26 mln. W sumie mamy 2,86 mln mieszkańców z różnego rodzaju problemami finansowymi. 656 488 osób ma jednocześnie zaległości kredytowe i pozakredytowe.

Porównując średnie zaległości osoby z końca marca z danymi z końca maja, to w przypadku pozakredytowych, odnotowano nieznaczny spadek (o 70 zł), zaś w kredytowych wzrost (o 83 zł). Średnia zaległość pozakredytowa wyniosła na koniec maja 18 988 zł, a kredytowa 30 200 zł. Uwzględniając obie bazy BIG InfoMonitor i BIK przeciętnie na osobę przypada już 28 272 zł, o 123 zł więcej niż przed dwoma miesiącami.

Sytuacja w poszczególnych województwach



W ujęciu geograficznym średnia wartość zaległego zobowiązania przypadająca na osobę podwyższyła się w 12 województwach. Najwyższy wzrost średniej miał miejsce na Mazowszu - o 326 zł i wynosi ona obecnie 38 647 zł - jest to też zresztą najwyższa średnia zaległość w kraju. Kolejny wysoki wzrost odnotowano na Kujawach i Pomorzu - o 218 zł do 24 881 zł oraz na Lubelszczyźnie - o 168 zł do 27 168 zł. Poza wspomnianym Mazowszem, najwyższe średnie zaległości w Polsce dotyczą mieszkańców województwa małopolskiego - 29 446 zł, następnie łódzkiego - 28 911 zł, zachodniopomorskiego - 28 893 zł i pomorskiego - 28 756 zł. Są to średnie, przewyższające przeciętną zaległość na osobę w Polsce, która wyniosła na koniec maja 28 272 zł. W czterech regionach miały też jednak miejsce spadki średniej zaległości, najwyższy w województwie małopolskim - o 105 zł, podkarpackim - o 55 zł, zachodniopomorskim - o 49 zł i opolskim - o 14 zł.

Liczba osób z przeterminowanymi płatnościami przypadająca na 1000 dorosłych mieszkańców nie zmieniła się tylko w dwóch regionach - Zachodniopomorskiem oraz na Warmii i Mazurach, ale i tak udział niesolidnych dłużników przypadający na każde 1000 dorosłych mieszkańców jest tu wysoki, wynosi odpowiednio 118 i 110 osób. W pozostałych województwach przybyło po jednej osobie. Rekord pod tym względem wciąż należy do woj. lubuskiego, gdzie osób z problemami finansowymi jest już 119 na 1000. Nieznacznie tylko ustępują mu wspomniane wcześniej zachodniopomorskie (118) oraz dolnośląskie, gdzie jest 116 niesolidnych dłużników na 1000 mieszkańców. Niezmiennie najmniej osób z zaległymi zobowiązaniami występuje na Podkarpaciu, na koniec maja 51 dłużników na 1000 i w Małopolsce - 61.

Rekordziści w województwach



Gdyby nie rekordzista z województwa lubelskiego z kwotą 73 mln zł, region ten nie miałby niemal 3,35 mld zł zaległości. Od wielu miesięcy dłużnik ten otwiera listę rankingu rekordzistów wojewódzkich, mimo, że wywodzi się z jednego z lepszych w kraju regionów pod względem solidności płatniczej. Udział niesolidnych dłużników wynosi tu 71 na 1000 osób, wobec średniej na poziomie 91.

Na drugiej pozycji jest reprezentant Pomorza, gdzie już problem z regulowaniem zobowiązań jest znacznie bardziej rozpowszechniony niż na Lubelszczyźnie (105 osób na 1000). Pomorzanin ma jednak znacznie mniejsze zaległości niż lider, bo ponad 48 mln zł. Z Pomorza pochodzi też rekordzista alimentacyjny, który winien jest swoim dzieciom 640 tys. zł. Trzecia w zestawieniu jest dłużniczka z woj. mazowieckiego, jedyna kobieta w rankingu rekordzistów wojewódzkich - ma prawie 45,4 mln zł zaległości. Średnia wieku 16 rekordzistów to 57,1 lat.
VIK

Opinie (122) 3 zablokowane

Wszystkie opinie

  • I to jest sposób na zycie. Przynajmniej dla niektórych. Oskub panstwo zanim ono oskubie ciebie. (3)

    Spłacic to mozna 20 tys ale nie 48 mln.

    • 159 7

    • Nie koniecznie (1)

      Przecież gość z 48 milionami długu może mieć przy okazji majątek 100 milionow...

      • 17 0

      • I zazwyczaj tak jest

        Tylko przepisany na żonę.

        • 13 0

    • nie tylko państwo

      ciekawe ile z tego pożyczył od przyjaciół i rodziny

      • 0 1

  • Macie swoje życie ponad miarę. (11)

    Mam do czynienia z dużą liczbą ludzi, wielu zadłużonych po uszy lansuje sie na ludzi sukcesu, ale podkreślam jedno. Przede wszystkim musimy pamiętać, że to rynek nakręca hiper-konsumpcjonizm, dlatego bierzcie na poprawki ten kolorowy świat insragrama i youtuba, w dużej części to audycje zawierające lokowanie produktu i mało kumata osoba może się zorientować, ze to po prostu kolejna forma przekazu reklamy, może nico bardziej zakamuflowanej. Warte uwagi jest to, że ten cały magiczny świat "fit"pseudo "modelek" liżących tyłki na jachcie, czy pseudo rentierów zgrywających biznesmenów na zarządzaniu mieszkaniem po babci i autem wzietym na raty traci swoją moc przychodzi pierwsze lepsze spowolnienie gospodarcze i mamy płacz...

    • 163 3

    • Burżuazja kredytowa :D

      • 33 0

    • Autokorekta w telefonie potrafi przekrecac oraz czynić cuda ale mam nadzieję że całość jest zrozumiala

      • 14 1

    • Gdanszczanin

      Bierz kredyt na swoją miarę:-)

      • 5 0

    • Świetny tekst (5)

      Bardzo dobra opinia o współczesnych lanserach wielkomiejskich. Zgadzam się w 100%. Niestety bieda intelektualna powoduje że ludzie kupują w nadziei że będą lepiej postrzegani przez swoich pseudo-znajomych. A stają się niewolnikami banków.

      • 29 0

      • Ale nawet nie wiecie jak fajnie woda sodowa

        W glowce gazuje

        • 13 0

      • A ja kocham wolność (3)

        Do dzisiaj żadnych kredytów - a 40 niedługo stuknie - lubię to poczucie wolności, żadnych zobowiązań, nieruchomości, nic - dostałem pracę w Holandii to się spakowałem i tam pojechałem po prostu, teraz jak mam rodzinę to jest trochę trudniej ale podoba mi się to, nawet jak stracisz pracę to nie stracisz mieszkania bo nie jest twoje przecież a wyrzucić też nie mogą - oczywiście to ostateczność ale zawsze człowiek śpi spokojniej wiedząc, że co najmniej o najbliższy rok nie musi się martwić.

        • 8 6

        • Czyli masz w planach (2)

          Zostać pasożytem w razie czego? Na emeryturze tez będzie Cię stać żeby wynajmować mieszkanie za x tysięcy?

          • 8 2

          • Tak tylko przypominam (1)

            że wiek emerytalny 72 a średnia długość życia 75, więc wolę całe życie być wolnym niż tyrać na te 3 ostatnie lata. A po śmierci co? I nawet jakbym miał mieszkanie i emeryturę, to bym je sprzedał i sobie pojeździł jeszcze po świecie zamiast wykłócać w lokalnym dyskoncie o promocje na ogórki. Tyrać całe życie będąc przykutym do jakiejś betonowej klatki na Szadółkach a potem jeszcze emeryturę tam spędzić - serio tak chcecie przeżyć życie?

            • 1 1

            • Wynajem kosztuje tyle samo co rata kredytu, wynajmując przez 30 lat zostajesz jednak z niczym...

              • 0 0

    • (1)

      W punkt. Człowiek patrzy za okno, a tam pod kamienicą, albo blokiem z wielkiej płyty stoją SUV-y, czołgi warte 70, 100, 200 a czasem i 300 tys. a sam jeździ np. autobusem do pracy i się pyta, o co tu chodzi? Kredyt, pożyczka, leasing (na firmę) - o to, o co chodzi!

      • 5 0

      • Nie jest ważne ile ktoś zarabia, ważne jest ile mu zostaje na koniec miesiąca przed kolejną wypłatą. Można co miesiąc zgarniać nawet 10000 zł, a być w gorszej sytuacji niż osoba zarabiająca połowę tej kwoty. Wskaźnikiem bogactwa (czy raczej bezpieczeństwa finansowego) nie jest wysokość wynagrodzenia, lecz to ile miesięcy będzie można się utrzymać w razie nagłej utraty źrodła dochodów.

        • 8 0

  • (17)

    Dobra. Niech ktoś wyjaśni jak można mieć 70 mln dlugu. Mowa oczywiście o osobie fizycznej a nie spółce. Co trzeba zrobić, żeby się dorobić takiego długu.

    • 126 0

    • (2)

      wziasc kredyt i nie spłacić

      • 17 14

      • Myślisz że łatwo

        Jest wziąć kredyt na 10 lub 20 min?

        • 47 1

      • wziąć

        kredyt

        • 23 1

    • Wydrukować karty wyborcze bez podstawy prawnej.

      • 92 13

    • (4)

      podbijam pierwszą wypowiedz - jak osoba fizyczna może mięć tego typu dług. Żadna instytucja na PESEL nie da takiej kwoty, może jakiś kredyt hipoteczny ale to podparte by było gigantycznymi zarobkami na ten czas, weksel in blanco pod jakiś projekt?

      • 22 1

      • Matołusz

        Może nie zapłacił a działkę biskupowi

        • 19 6

      • Było raz o tym w Interwencji - gościu robił za słupa w przekrętach paliwowych (wyłudzenia VAT itd.) (2)

        • 16 0

        • To nie osoba prywatna a firma byłaby . Nawet jednoosobowa ale to zawsze firma. (1)

          • 3 0

          • a dokładniej: osoba fizyczna (a jednak!) prowadząca działalność gospodarczą

            • 0 0

    • Sa ludzie ktorzy

      Przejmują zadłużone spółki za duża opłatą, biorąc na siebie dlugi, a wszystko mają przepisane na rodzine. Wygogluj,, przejmę zadłużona spolke,, lub ,, pozbądź się długów,,
      Potrafią jakoś lawirowac w koślawym i często bandyckim prawie polskim.

      • 21 0

    • wystawiać lewarowane opcje na RobinHoodzie

      • 9 0

    • Trzeba być w PO

      lata wprawy

      • 17 36

    • Bardzo latwo

      Masz 500 000 po sprzedaniu mieszkania po babci, bank pożyczy ci drugie tyle bez problemu , razem masz milion , kupujesz za wszystko opcje na akcje jakiejś spółki gieldowej na lewarze x 10, z nadzieją na spadki, spółka zamiast spadać rośnie szybko 500% , i masz już 50 milionow długu ...

      • 9 4

    • A gdzie ta pewność że to osoba fizyczna?

      • 1 1

    • Zasadne

      Kto dał tyle kredytu i na co i pod jaki zastaw , zdolność ?

      • 1 0

    • To samo co spółka tylko na działalności gospodarczej

      • 1 0

    • Trzeba mieć b. wielu zaufanych ,dyspozycyjnych i żądnych łapówy ziomali ze Wzg.Golan

      • 0 0

  • Przecież każdy może zgłosić każdego jako dłużnika do firmy mającej monopol na tą informację czyli KRD sp. z o.o.

    • 18 4

  • (8)

    Nie mówię, że każdy ale wielu w czasach prosperity zamiast oszczędzać na gorsze czasy wydaje na zbytki. Aparatmenty, drogie auta, metkowe szmaty, ajfony i Bóg wie co jeszcze. Wszystko na raty oczywiście, wyżyłowane tak, że jak potem o 10% pensję obniżą to już brakuje. minimalizm. dążenie do zaspokojenia niezaspokajalnych potrzeb jest największym źródłem nieszczęścia człowieka

    • 86 0

    • (1)

      Wystarczył ostatni kryzys i nagle płacz;) Szkoda, że banki/instytucje finansujące leasingi i inne stringi wiedząc o sytuacji "zamroziły" raty w przypadku problemów, gdyby nie to, to dopiero by się działo;) Oczywiście miało to miejsce kosztem innych klientów, tych mających oszczędności, przejawiło to się w tym, ze obniżono odsetki na lokatach oszczędnościowych.

      • 11 1

      • Zawsze ktoś na końcu musi zapłacić. Są to pozostali klienci banku jak jak i państwo (dotacje), które to potem odbije sobie wydatki na podatnikach. Płacimy więc wszyscy. Taki ukryty socjalizm dla instytucji, które obracają nieistniejącym pieniądzem.

        Imperia nie upadały tak po prostu, zabijało je dążenie do nieosiągalnego. W skali mikro to każde gospodarstwo domowe, kupujemy rzeczy na które nas nie stać ciągle dążąc do zaspokajania coraz to nowych potrzeb. Hiperkonsumpcjonizm. W skali marko największy błąd w strategii państw to oczekiwanie nieograniczonego wzrostu, który nie ma prawa bytu. A potem bum, krach...

        • 11 0

    • Ja np oszczędzałem i całe szczęście że państwowa firma nie zwalnia!

      • 1 3

    • to prospierty jest wlasnie robione przez duzą ilosc tranzakcji, duze velocity of currency (1)

      łatwo zarobic, wszyscy wydaja, gotowka krązy w miedzy kontami. To co piszez ma racje, trzeba byc w kontrze. Oni szastają ty akumuluj wartość , oni wpadaja w dlugi wyprzedaja co maja w panice Ty odkupuj.

      Wiec ciesz sie ze jest stado łosi.

      • 3 1

      • Napisz jeszcze raz, proszę.....

        .....ale teraz postaraj się zachować interpunkcję przynajmniej na poziomie podstawówki.

        • 3 0

    • Zadluzeni

      Masz Olga racje jestem z Gdyni od b.wielu lat mieszkam na emigracji sporo lat mi zajelo abym byl w dobrej kondycji finansowej ale nigdy NIE zadluzylem sie...stan dzisiejszy pozwala mi na wiele,sporo inwestuje w nieruchomosci i podroze, jezdze przecietnym samochodem bo to NIE jest zadna inwestycja...Pozdrawiam.
      ..

      • 10 1

    • raczej sztucznie wytworzonych potrzeb

      a my to łykamy jak młode pelikany i przyjmujemy za oczywiste, że ten jest lepszy kto ma "lepszego" sr*jfona, "lepszą" metkę na spodniach produkowanych tam gdzie wszystkie spodnie się produkuje, "lepszy" samochód, przy którym nic nie jest w stanie zrobić, ubezwłasnowolniony, przekonujący siebie, ze jest fajnie..

      • 5 1

    • Piszesz tak bo sam/a jesteś biedny/a....

      • 0 4

  • No to pochwalcie sie Polacy ile macie dlugow (8)

    Juz po was idę komornik

    • 19 6

    • Zabiore wam wszystko w skarperkach zostaniecie (2)

      Komornik

      • 6 8

      • a jak z ciebie nie ściągnę to do sąsiada pójdę

        • 3 1

      • Jam już głosował na bosaka

        • 3 0

    • A pozniej odkupie wasze domy i samochody w ustawionej licytacju za 1 zl

      Komornik

      • 21 5

    • Widac mozna

      Genek

      • 2 1

    • (1)

      To do mnie nie trafisz... Jestem tym biedakiem bez długów i z spokojnym życiem od wypłaty do wypłaty i chwała ci losie za to.

      • 14 0

      • To właśnie Ciebie skubią ci zadłużeni

        Ktoś ostatecznie musi spłacić te długi i są to en masse właśnie ci porządni obywatele, którzy płaczą i płacą podatki, m. in. na fundusz alimentacyjny, krus, zus, nfz i ogólnie na budżet. Potem państwo w budżecie ustala odpowiednie przegródki: na biednych, samotne matki, bezrobotnych, zadłużonych, frankowiczów, górników, spółki skarbu państwa, tvp, rydzyk itp.
        Worek bez dna

        • 3 0

    • Oczywiście!

      Już czekam z widłami na ciebie. Chodź, chodź....

      • 0 0

  • Państwo prawa chroni dłużników. (3)

    Nie płacisz za czynsz we Wspólnocie- sąsiedzi zapłacą za ciebie. Nie płacisz za bezumowne korzystanie z nieruchomości- właściciel będzie latami ciebie utrzymywał. Nie spłacasz długu- wierzyciel latami będzie bezskutecznie walczył o swoje pieniądze w sądzie. Sąd zlicytuje nieruchomość dłużnika- znajdzie się kupujący, który spłaci długi, ale nieruchomości już nie otrzyma(nie wejdzie w jej posiadanie ), a eksmisje na lata będą wstrzymywane. Można jeszcze ogłosić upadłość. Zostać wiecznym bezrobotnym i obłożnie chorym itp.

    • 51 6

    • Niektórzy to szybko skumali

      I żyją jak pączki na koszt innych

      • 7 1

    • Oooo życie swoje podsumowałeś

      Pewnie tak żyjesz...na koszt innych

      • 0 4

    • wspólnota ...

      Jeśli zdarza się osoba niepłacąca "czynszu", to wspólnota sprawnie powinna sobie z tym poradzić. Nie musi być to kwota przewyższająca wartość mieszkania. Wystarczy tylko półroczne zadłużenie. Pismo przed procesowe, pozwala dłużnikowi spłacić dług. A jeśli to nie poskutkuje? Do sądu. I wtedy nie ma zmiłuj. Sąd ustanawia komornika i z małej sumy, robi się wielokrotność długu. Komornik pobiera kilkanaście procent za każdą sumę pozostałą do spłaty. Do tego dochodzą opłaty prawnika wspólnoty, średnio około 3,5 tys. zł. Nie warto się zadłużać we wspólnocie. Ale to musi być sprawna wspólnota, która nie czeka, aż dłużnik się obudzi.

      • 2 0

  • co trzeba zrobić (6)

    żeby mieć taki wielomilionowy dług? Upadek spółki za którą odpowiada się własnym majątkiem czy jak?

    • 28 0

    • (1)

      48 mln długu ma 37 latek? Ciekawe

      • 9 0

      • Teraz to bank ma problem, nie on ;)

        • 4 1

    • trzeba miec znajomego bankiera ktory ci pozyczy taka kase. (1)

      • 13 0

      • U bociana albo w providencie

        • 2 0

    • chyba wystawiać opcje call na TSLA po cenie strike = spot.

      • 8 1

    • Wystarczy zagrać na giełdzie albo być bezdomnym z dowodem i podpisywać papierki za wino marki wino

      • 4 0

  • Ot, ludzie wydają pieniądze których jeszcze nie zarobili na rzeczy których w ogóle nie potrzebują. Taka moda. (1)

    • 41 2

    • Versaczi samo się nie kupi

      • 0 0

  • (2)

    Życie na kredyt, co za życie. No ale państwo ma w nosie spoleczenstwo

    • 17 2

    • odkladac 200 zl co miesiac z 2000 tys wyplaty to juz wyczyn. I za 30 lat w sam raz na kwaterę na cmentarzu (zakladajac, ze nie mielismy pecha ze zdrowiem itp). 90% ludzi, zeby cokolwiek miec z zycia musi sie kredytowac.

      • 7 2

    • Państwo....

      Państwo to MY, a nie państwo Kowalscy. Żyjesz jak umiesz, umiesz co trzeba. Wtedy nigdy nie zabraknie Ci chleba.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Bogdan Górski

prezes Przedsiębiorstwa Budowlanego „Górski”.Spółkę, ze stu procentowym kapitałem...

Najczęściej czytane