- 1 Ropa popłynie szybciej rurociągiem (34 opinie)
- 2 Poczta Polska. Mniej okienek, mniej etatów (56 opinii)
- 3 Zwolnienia grupowe. Stały trend czy tylko zmiana jakościowa (203 opinie)
- 4 Śmiertelny wypadek w stoczni (126 opinii)
- 5 Jak zarobiłem 2 mln USD na giełdzie (63 opinie)
- 6 Terminal chemiczny obok Naftoportu (4 opinie)
Różnica między zachowaniem poufności a zakazem konkurencji
Umowa o zachowaniu poufności oraz umowa o zakazie konkurencji to dwa odrębne dokumenty, jednak mogą wydawać się podobne. Na jakie zapisy należy zwrócić uwagę i co oznaczają one w praktyce?
Jako osobie stającej przed podpisaniem umowy o zachowaniu poufności nasuwają się pewne pytania dotyczące zakazu konkurencji. Otrzymałem umowę i jest w niej mowa jedynie o zachowaniu poufności co do informacji jakimi będę dysponować podczas wykonywania umowy. Zostały tam określone jaką formę mogą mieć te informacje czego będą dotyczyć, wspomniano, że firma przejmuje własność intelektualną, mowa jest też o tym, że poufności winieniem zachować w trakcie umowy jak i 5 lat po jej ustaniu. Waham się wobec jej podpisania albowiem mam wątpliwości czy nie dotyczy to zakazu konkurencji. Jednakże jak się rozeznałem, aby taki mógł obowiązywać i dotyczyć mnie w tej umowie, winien być sporządzony na odrębnej umowie oraz powinny zostać spełnione pewne warunki. Mianowicie przede wszystkim powinna znaleźć się informacja jakich firm ten zakaz obowiązuje, powinno być określone odszkodowanie dla pracownika oraz powinna zostać zawarta informacja na jaki okres taki układ obowiązuje (choć to teoretycznie jest już wspomniane).
Na pytanie odpowiada Paweł Kasprzyk z Kancelarii Radców Prawnych Kasprzyk Waliszewski.
Precyzyjne określenie z jaką umową w zaprezentowanym przypadku mamy do czynienia, czy jest to umowa o zachowaniu poufności, czy może umowa dotycząca zakazu konkurencji, uwarunkowane jest od zapoznania się z treścią samej umowy i jej szczegółowymi zapisami. Opierając się jednak na wskazanych przez Czytelnika elementach, które zawiera przedłożona mu przez przyszłego pracodawcę umowa o zachowaniu poufności, należy stwierdzić, że nie dotyczy ona zakazu konkurencji.
Zgodnie z art. 1011 § 1 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (dalej Kodeks pracy): "W zakresie określonym w odrębnej umowie, pracownik nie może prowadzić działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy ani też świadczyć pracy w ramach stosunku pracy lub na innej podstawie na rzecz podmiotu prowadzącego taką działalność (zakaz konkurencji)". Z kolei art. 1012 § 1 Kodeksu pracy stanowi iż, przywołany wyżej przepis stosuje się odpowiednio, gdy pracodawca i pracownik mający dostęp do szczególnie ważnych informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę, zawierają umowę o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy.
Zatem zakaz konkurencji może dotyczyć okresu, w którym pracownik jest zatrudniony, jak również okresu już po ustaniu stosunku pracy. Zakaz podejmowania przez pracownika działalności konkurencyjnej po rozwiązaniu stosunku pracy może dotyczyć wyłącznie pracowników mających dostęp do szczególnie ważnych informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę.
Umowa o zakazie konkurencji winna ponadto wskazywać, jaki rodzaj działalności objęty jest pojęciem działalności konkurencyjnej. Za działalność konkurencyjną wobec pracodawcy należy uznać czynności zarobkowe podejmowane na własny rachunek (jako przedsiębiorca) lub na rachunek osoby trzeciej (jako pracownik, zleceniobiorca i tym podobne), jeżeli te czynności pokrywają się, przynajmniej częściowo, z zakresem faktycznej działalności pracodawcy. Umowa powinna określać rodzaje działalności zakazanej pracownikowi, jak również terytorium objęte takim zakazem.
Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, należy stwierdzić, że w przypadku czytelnika nie mamy do czynienia z umową o zakazie konkurencji, gdyż nie zostały spełnione warunki określone w Kodeksie pracy. Umowa, którą przedłożył mu przyszły pracodawca dotyczy zachowania poufności, a nie zakazu konkurencji.
Opinie (6) 2 zablokowane
-
2017-09-02 10:12
Słyszałam,że jak się robi w biedronce, to nie można iść przez rok do pracy do lidla (2)
- 26 1
-
2017-09-02 11:50
Tak, tak, bo kolejność i sposób układania towaru na półce to najpilniej strzeżona tajemnica firmy! Lidl nigdy nie dorówna temu bałaganowi, który jest w biedronce. Oto tajemnica sukcesu!
- 16 2
-
2017-09-03 13:59
I przez rok płacą byłym pracownikom ustawowe minimu jakie obowiązuje przy zakazie konkurencji?
Bo jak nie to taka umowa jest warta tyle co papier na którym jest spisana :D- 7 0
-
2017-09-03 12:43
No ale co grozi za złamanie zakazu? (1)
To też określa umowa czy są jakieś ramy prawne jak w przypadku 25% wysokości odszkodowania?
- 3 0
-
2017-09-03 14:04
Nie ma ram. Wtedy pracodawca musi podać sprawę do sądu i domaga się zadośćuczynienia w wysokości realnie poniesionej szkody, którą musi przed sądem udowodnić...hmm..tak że tego.....
- 1 0
-
2017-09-04 07:06
I tak...
w firmach sprzątaczka wie najwięcej i rządzi.
- 3 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.