• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sejm przyjął ustawę o zakazie handlu w niedzielę

Robert Kiewlicz
11 stycznia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Zawiesić zakaz handlu w niedziele na czas pandemii
Sejm przegłosował ustawę o zakazie handlu w niedziele. Od 1 marca 2018 roku musimy przygotować się na ograniczenia, a od 2020 roku na całkowity zakaz handlu w niedziele. Sejm przegłosował ustawę o zakazie handlu w niedziele. Od 1 marca 2018 roku musimy przygotować się na ograniczenia, a od 2020 roku na całkowity zakaz handlu w niedziele.

Sejm przyjął poprawki Senatu do ustawy zakazującej handlu w niedziele. Od 1 marca 2018 roku handel w te dni będzie stopniowo ograniczany. Początkowo będą to dwie niedziele handlowe w miesiącu, w 2019 już tylko jedna, a całkowity zakaz będzie obowiązywał od 2020 roku. Pierwsze ograniczenia w robieniu zakupów czekają nas już za dwa miesiące.


Zakaz handlu w niedzielę:


Sejm skierował do podpisu przez Prezydenta RP ustawę o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni zakładającą, docelowo, zakaz handlu we wszystkie niedziele z wyjątkiem siedmiu w roku.

Przez najbliższe dwa lata będą nas obowiązywały przepisy przejściowe. Po 2020 r. handlowe będą jedynie dwie niedziele poprzedzające święta Bożego Narodzenia, niedziela poprzedzająca Wielkanoc oraz ostatnia niedziela w styczniu, kwietniu, czerwcu i sierpniu - tylko w te niedziele będzie można handlować bez ograniczeń.

Oznacza to, że w 2018 roku czeka nas 27 niedziel bez handlu. Pierwsze niehandlowe niedziele to 11 i 18 marca 2018 roku. Przygotować trzeba się też na sobotę 31 marca. To dzień przed Wielkanocą, w którym obowiązywać będzie zakaz handlu po godz. 14. Sklepy będą zamknięte, także jeśli niedzielę handlową wypadnie święto. Tak będzie w kwietniu. W tym miesięcy będziemy mieli jedynie jedną niedzielę handlową - 29 kwietnia.

Zakaz handlu w niedzielę nie obowiązuje też:

  • na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, aptekach i punktach aptecznych, w piekarniach, cukierniach i lodziarniach; zakładach leczniczych dla zwierząt, hurtowniach farmaceutycznych, zakładach pogrzebowych i w przypadku handlu kwiatami, wiązankami, wieńcami i zniczami przy cmentarzach
  • w placówkach handlowych, w których przeważająca działalność polega na handlu pamiątkami lub dewocjonaliami, w placówkach handlowych, w których przeważająca działalność polega na handlu prasą, biletami komunikacji miejskiej, wyrobami tytoniowymi, kuponami gier losowych i zakładów wzajemnych
  • w placówkach pocztowych, hotelach, obiektach infrastruktury krytycznej, zakładach prowadzących działalność w zakresie kultury, sportu, oświaty, turystyki i wypoczynku, w placówkach handlowych organizowanych wyłącznie na potrzeby festynów, jarmarków i innych imprez okolicznościowych
  • w placówkach handlowych w zakładach leczniczych, na dworcach oraz w portach i przystaniach oraz w portach lotniczych i w strefach wolnocłowych
  • w środkach komunikacji miejskiej, autobusowej, kolejowej, rzecznej, morskiej i lotniczej
  • na terenie jednostek penitencjarnych, garnizonów
  • w sklepach internetowych i na platformach internetowych i w przypadku handlu towarami z automatów;
  • w przypadku rolniczego handlu detalicznego oraz w placówkach handlowych, w których handel jest prowadzony przez przedsiębiorcę będącego osobą fizyczną wyłącznie osobiście


Za niestosowanie się do przepisów grożą wysokie kary - od tysiąca do nawet 100 tys. zł. Takiej samej karze podlega też handel po godzinie 14 w dniu 24 grudnia lub w sobotę bezpośrednio poprzedzającą pierwszy dzień Wielkiej Nocy.

Ustawa wzbudza wiele kontrowersji nie tylko wśród przeciwników wprowadzenie ograniczeń handlowych.

- Poprawki naniesione przez posłów Komisji Sejmowej, dzielące niedziele na handlowe i wolne, zaprzeczają celowi inicjatywy, jakim jest ochrona szczególnego charakteru każdej niedzieli. Jednak równie istotne są inne zmiany w projekcie. Rzeczywistym skutkiem poprawek poselskich będzie utrzymanie przez sieci handlowe pełnej operacyjności wielu hipermarketów we wszystkie niedziele roku. Dotyczy to przede wszystkim zgody na wielkopowierzchniowy handel niedzielny przy dworcach kolejowych i autobusowych, w centrach handlowych połączonych z hotelami, jak również w hipermarketach prowadzących dodatkowo sprzedaż paliwa - twierdzi pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele Afred Bujara.
Organizacje pracodawców podkreślają natomiast, że ograniczenie handlu w niedziele odbędzie się kosztem konsumentów.

- Stracą też przedsiębiorcy prowadzący działalność w centrach handlowo-usługowych oraz ich pracownicy, jak również osoby, które ze względu na naukę, sytuację rodzinną lub zainteresowania świadomie wybierają pracę w soboty i niedziele - twierdzą przedstawiciele Konfederacji Lewiatan.
Natomiast eksperci Business Centre Club wyliczyli, że budżet państwa na zakazie handlu w każdą niedzielę straci 1,8 mld zł rocznie, spowoduje to 5-proc. spadek sprzedaży detalicznej, a zatrudnienie straci 36 tys. osób pracujących w handlu i branżach pośrednich.

Opinie (491) 5 zablokowanych

  • Następnym krokiem nakaz uczęszczania na mszę świętą co niedzielę!!! (7)

    • 69 15

    • (5)

      Możesz zawsze pójść na spacer, obiad i lody z rodziną.

      • 4 9

      • bo Ci co robią obiady rodzin nie maja i pracować muszą

        • 10 0

      • (3)

        A dlaczego chcesz pracownika restauracji czy lodziarni zmuszać do pracy w niedzielę? Jemu się nie należy dzień wolny? Może też chciałby pójść z rodziną na spacer?

        • 17 1

        • (2)

          Restauracje dobre są w poniedziałki nieczynne.

          • 4 5

          • No i? Co to ma do rzeczy?
            Pracownicy marketów też dostają wolne w tygodniu jak są w pracy w niedzielę.

            • 12 1

          • Do kaczafi

            Zdiagnozowalem tu hipokryte i imbecyla w jednym.. Dla jasnosci to kaczafi

            • 5 1

    • Pełno ludzi z fobią kościelną,
      Ciekawe kiedy powstanie na to nazwa kliniczna?

      wyglada na to ze miasz duże problemy jak wszędzie widzisz czarnych, pingwiny i kościoły, kiedyś niektórzy widzieli białe myszki itp, to może coś podobnego?
      Najgorsze ze ta przypadłość chyba jest zaraźliwa a na pewno nie wstydliwa...
      na pewno nazywa się nietolerancja- a uważasz się za takiego wyzwolonego i tolerancyjnego - a nie akceptujesz ludzi inaczej myślących -przyganiał kocioł garnkowi.

      W miastach nam się wydaje- wszystko w porządku i jest tyle wolnego co trzeba, niestety na prowincji to wyglada inaczej , łamane są prawa pracownicze i za wynagrodzenie najniższej krajowej 1etat ludzie pracują w handlu i cały tydzień bez wolnego - jak się nie zgodzisz to Cię zwolnią-jak cię zwolnią to nie masz alternatywy bo to było jedyne miejsce pracy gdzie dojeżdża PKS z twojej miejscowości

      • 0 0

  • No i to będzie początek końca PIS (1)

    • 69 15

    • Hahahahaha...

      • 1 6

  • Polacy nie przeżyją bez niedzieli w centrum handlowym (31)

    Byłam w ostatnią niedzielę na Matarni. Naprawdę musiałam, a nie mogłam w inny dzień. Pojechałam na 10:00, na otwarcie sklepu, chciałam uniknąć tłumów. O 10:06 w kolejce do zwrotów było przede mną już 9 osób! O 10:30, jak wychodziłam, to na parkingach działy się dantejskie sceny! Wszędzie pełno samochodów, ludzie na siebie trąbią, wpychają się, przejeżdżają przez chodniki i krawężniki, korek do wyjazdu! A najgorsze, że wciąż wjeżdżały nowe samochody, a w środku CAŁE rodziny! Naprawdę ludzie nie macie co robić w niedzielę? Wolicie przepychanki, wrzeszczące dzieci (bo wiadomo, zmęczone i znudzone tym chodzeniem) i klopsy z IKEI?

    • 76 34

    • (11)

      "Byłam w ostatnią niedzielę na Matarni. Naprawdę musiałam, a nie mogłam w inny dzień."

      Aha, ty musiałaś. Nie przyszło ci do tego twojego pustego łba, że inni też pracują w tygodniu?

      • 46 6

      • Co więcej, niektórzy dzięki pracującej niedzieli nie muszą brać urlopu w tygodniu na załatwianie spraw (1)

        • 24 2

        • I tu czas postawić pytanie dlaczego biura, urzędy, banki nie pracują w niedziele. Większość ma pretensje o to, że handlowcy będą mieli wolne niedziele a np. kelnerzy, pracownicy kin czy stacji paliw muszą pracować. Jeśli mamy pracować w niedziele to wszyscy, bez wyjątku. Dlaczego w niedzielę nie mogę załatwić sprawy w urzędzie?

          • 2 1

      • (8)

        Po co te epitety? Gdybyś przeczytał resztę to wiedziałbyś, że chodzi mi o osoby, które całymi rodzinami przyjeżdżają do galerii handlowych traktując to, jako formę spędzania wspólnego wolnego czasu i świetną zabawę. A przy tym brak im jakiejkolwiek kultury.

        • 15 21

        • (5)

          A skąd wiesz, jak oni to traktują? Może dla rodziców to też jest jedyny dzień, kiedy mogą coś załatwić, a nie mają z kim zostawić dzieci? Może są tylko przejazdem i po wizycie w centrum handlowym jadą dalej? Odezwała się słoik paniusia, co to już jej inni przeszkadzają.

          • 34 7

          • (2)

            Bo to po prostu widać, jak wiele ludzi traktuje takie wyjście. Nie wszyscy, ale wielu.

            • 3 11

            • Ty tak to widzisz. Może po prostu inni nie są tak niezadowoleni z siebie jak ty, bo mają fajne życie i nie wk*rwia ich sam fakt, że kilka osób stoi przed nimi w kolejce?

              • 16 1

            • pewnie inni widzieli też tak Ciebie

              • 1 0

          • Słoik paniusia mnie rozbawiła :D

            Naprawdę nie wiem po co te epitety i agresja :D Jak ktoś ma inne zdanie to już jest be i tępak? Opisałam daną sytuację i wyraziłam swoją opinię. Oczywiście, dla niektórych była to podobna wizyta do mojej, nie mogą w inny dzień przyjechać, są przejazdem itp. itd. Ale większość naprawdę nie jest tam, dlatego, że MUSI.

            • 6 6

          • może przyjechali po zakupy dla dziecka właśnie. Ale nie. Tylko pańcia musi, reszta ma fanaberie

            • 9 2

        • Ale to ich sprawa. KAzdy niech spedza swoj wolny czas tak jak lubi.

          • 18 1

        • Jak zamkniesz w niedzielę sklepy, to kultury ich i tak nie nauczysz

          a zobaczysz co sie będzie działo w sobotę..

          • 17 2

    • jest się w Matarni (5)

      nie na Matarni.
      Tak samo w Klukowie, we Wrzeszczu i w Gdańsku

      • 6 11

      • i w du*ie :)

        • 9 0

      • Chcesz błysnąć a nie potrafisz. (3)

        A jedziesz w Giewont czy na Giewont?
        Matarnia to dzielnica położona nad innymi dzielnicami, stąd przyjęło się że jedziemy na Matarnię. Tak się potocznie mówi. Powiedz wśród znajomych jadę do matarnii albo w matarnię...

        • 6 9

        • "Chcesz błysnąć a nie potrafisz."

          Ty też nie. Użycie przyimka "na" lub "w" nie ma kompletnie nic wspólnego z tym, czy dana lokalizacja jest wyżej czy niżej n.p.m. od innej. Co to w ogóle za brednia? Przyimka "w" używa się do miejsc które są, bądź były samodzielne, stąd w odniesieniu do nazw krajów, miast, ale też dzielnic, które niegdyś stanowiły osobne jednostki używa się "w", więc mamy: "w Oliwie" (a nie "na Oliwie"), "we Wrzeszczu", "w Matarni", "w Rębiechowie" itd.
          Natomiast w odniesieniu do lokalizacji, które nigdy nie stanowiły odrębnych podmiotów (np. osiedla mieszkaniowe powstające w obrębie miasta) używamy "na", więc mamy: "na Morenie", "na Przymorzu", "na Zaspie" itd.
          Łapiesz już?

          • 10 4

        • "Matarnia to dzielnica położona nad innymi dzielnicami, stąd przyjęło się że jedziemy na Matarnię" (1)

          Nie no zwariowałem. Hahaha co za debil :-D

          • 10 2

          • Na Matarnię, bo jest wyżej.....popłakałem się... xDDDD

            • 11 1

    • To jest ta polska "bieda"

      • 7 1

    • Kinga, ale to że w niedzielę jest taki popyt to (3)

      Coś oznacza prawda? Ludzi nie można uszczęśliwiać na siłę. Chcą być w centrum handlowym? Proszę bardzo. Z dziećmi? Z rodziną, babcią dziadkiem psem chomikiem? Zapraszamy. Zapytaj ich dlaczego tam są w niedzielę? Bo w tygodniu nie ma czasu i nie ma jak zebrać wszystkich

      • 20 2

      • (1)

        Tylko dlaczego tym "widzimisię" zmuszać innych do pracy??? Wolnością klienta jest móc pójść do centrum handlowego ale dlaczego przy okazji zabiera się wolność sprzedawcy, który musi pójść w niedziele do pracy a wolałby posiedzieć z rodziną w domu? I nie piszcie o zmianie pracy bo jak wszyscy ją zmienią to nawet w poniedziałek nie zrobicie zakupów bo nie będzie komu pracować. I nie piszcie, że praca w niedziele jest dobrowolna bo nie jest.

        • 2 5

        • ja wolałabym posiedzieć w poniedziałek i wtorek w domu, ale nie mogę, muszę do pracy. oh, wait, nie jestem upośledzona i wiedziałam do jakiej pracy idę!

          • 4 0

      • Taa

        Oni nie umieją inaczej spędzać czasu! Pp co głowę wysilać, lepsza Ikea....jedzenie mrożonek, darmowe ołówki i stoliki typu lak z kartonu za 20 zł. A najbardziej denerwują mnie matki, które mierza bluzeczki w centrach handlowych pchajac wózek z noworodkiem. Widać, że te dziecko ledwo co się urodziło i musi już pochlaniać te piliardy bakterii fruwajacych w sklepie.

        • 1 1

    • Ogarnij się (3)

      Jak ty pojechałaś w niedzielę o 10 to ok, a te 9 osób przed Tobą to już złe? A może te 9 osób przed Tobą też kupiło takie g.wno i pomyślał tak jak ty. Powinnaś ich doceniać jeżeli uważasz się za mądrą bo to znaczy że są tak samo mądre jak ty.

      • 14 1

      • (2)

        Łukaszu Drogi, opisałam pewne zjawisko, a nie ludzi, którzy pojechali w podobnym celu. Polecam czytać ze zrozumieniem, jeśli chce się komentować.

        • 5 8

        • Daj im Kinga spokój, oni krzyczą by krzyczeć.

          • 3 5

        • przecież opisałaś siebie :) każdy ma powód, żeby pojechać do centrum, każdy powód jest dla niego ważny. bawią mnie tacy ludzie jak ty - ja jestem usprawiedliwiona, inni to jełopy.

          • 7 1

    • W naszej strefie klimatycznej za bardzo nie ma co robić

      • 3 1

    • A tetaz tak będzie i w piątek i w.sobotę i nawet w poniedzialek

      • 2 1

    • wyobraź sobie co będzie działo się w sobotę gdy w niedzielę będzie zamknięte

      • 1 0

    • a ty nie masz co robić w niedziele?

      • 0 0

  • (10)

    Pracuję w kwiaciarni, czy jestem inna niż pani z marketu?

    • 88 6

    • (2)

      A przerzucasz 1 tone kwiatów dziennie?

      • 3 28

      • Kaczafi, a co to ma do rzeczy? Musi przyjść w niedzielę do pracy, otworzyć i obsługiwać przez 8 albo 12 godzin takich aroganckich ludzi jak Ty.

        • 38 0

      • Pracuję w szpitalu i dzwigam tony

        • 5 0

    • (2)

      Większość tutaj uważa, że tak. Proszę spojrzeć na ich wypowiedzi o tym, że nikt nie będzie organizował im wolnego czasu i że w niedzielę powinno wszystko być otwarte.

      • 3 6

      • Tak się składa, że w niedziele dużo miejsc jest otwartych, więc zarzut z d*py.

        • 5 0

      • Niestety nic w tym kraju nie mamy do powiedzenia. A to dopiero początek kaczej drogi.

        • 3 0

    • Masz wolnosc wyboru. Nie podoba sie praca? Zmien. (1)

      Ale przypuszczam, ze niedlugo bedziesz sie cieszyla ze nie wylecialas na bruk tak jak czesc kasjerow.

      • 5 7

      • To Ty sobie zmień mózgownice bo pustak z ciebie

        • 2 2

    • Podziękuj roszczeniowcom z marketów.

      dzięki nim jak właścicielka kwiaciarni, w której pracujesz będzie mogła rozpisać Ci pracę w świątek piątek czy niedzielę i nie będziesz miała nic do gadania.

      • 1 1

    • Praca w kwiaciarni

      W niedzielę małe kwiaciarnie są czynne do soboty do godziny 14, w niedzielę prowadzi właściciel w centrach faktycznie w niedzielę są otwarte bo nie nie jest t o centrum zamknięte - nie widzę różnicy jeśli jest pani pracownikiem, to będzie wolne, jeśli właścicielem to nie otworzą centrum dla jednego punktu, to też wolne

      • 0 1

  • sklepy w których jest wypiekane pieczywo . (2)

    Będą otwarte w niedziele.
    Sklepy które są także piekarniami i w swojej ofercie mają świeże pieczywo mogą uniknąć wprowadzanego w całej Polsce zakaz handlu w niedzielę. Powód? Luka prawna w ustawie, którą przyjął Sejm. Zapisano w niej, że zakaz handlu nie będzie dotyczył piekarni. Nie zapisano jednak już, jaki procent sprzedaży ma stanowić pieczywo wypiekane na miejscu.
    źródło :Gazeta Krakowska.

    • 46 3

    • (1)

      mogą Ci otworzyć biedre jak chcesz ale dostaniesz tam tylko chleb :-) nie ma % dana rzecz musi dominowac a raczej latasz po piwo z woda z gratisem :-)

      • 0 1

      • spokojnie

        wzrośnie sprzedaż w piątek i sobotę ,wyrówna się,jak za P.R.Lu

        • 2 0

  • (5)

    Przez kretynów zabraknie mi na studia.

    • 56 15

    • (1)

      Kretynie idz pracowac do restauracji na przyklad.

      • 3 18

      • A może na organiste do sekty?

        • 13 0

    • Teraz do Maka przyjmują nawet bez studiów :-)

      • 9 5

    • nie każdy musi byc wykształcony (1)

      A zwlascza taki sloik ktory innych obraza. Do roboty do marketu od poniedzialku do doboty a nie na studia.

      • 0 3

      • a zwłaszcza taki Pisior który ma tylko pieniądze do koszyka wrzucać

        • 0 0

  • >>KLER to dziś tylko BIZNES, kolejni "Jechowi", tylko kaska kaska (8)

    Od 2020 w każdą niedzielę będa otwarte sklepy a zamknięte kościoły bo władza się całe szczęście zmieni. Rząd przestanie finansowywać kler i z tej tacy to jedynie na chleb będzie. Dość z ich biznesami. Kler popierając PiS zszedł na PSY bo tylko interes w tym widzi z Rydzykiem na czele. Niech dalej tak robią to puste ławki będą.

    Ja jestem katolikiem/chrześcijaninem ale to co wyprawia się dziś z ambony to ludzkie pojęcie przechodzi. Do kościoła chodze od przypadku do przypadku, jak poczuję potrzebę ale za każdym razem jak wychodzę czuje niesmak. Dobrze, że do wiary nie potrzeba Kościoła. A czy te sklepy będą otwarte czy nie to nie ma dla mnie znaczenia bo bywałem raz od wielkiego dzwonu tam w niedziele.

    • 36 5

    • Ja chodzę do kościoła jak nie ma księży (1)

      Jestem zdrowszy. Kosciól to nie księża, a średniowiecze się skończyło i już nie będzie pleban i plebs. Never

      • 4 0

      • Kościół to cała zbiorowość wierzących. Świeckich i ksieży. Co to znaczy że średniowiecze się skończyło? Chcesz kościoła bez kapłanów? Jak piszesz chodzisz do kościoła ale gdy nie ma księży, a w takim razie co z sakramentami? Wierzysz w moc sakramentu czy nie wierzysz? PRzemyśl (i przemódl) dobrze kwestię swojego podejścia bo to nie jest wiara.

        • 2 4

    • (2)

      "Ja jestem katolikiem/chrześcijaninem ale to co wyprawia się dziś z ambony to ludzkie pojęcie przechodzi. Do kościoła chodze od przypadku do przypadku, jak poczuję potrzebę ale za każdym razem jak wychodzę czuje niesmak. ..."
      Gościu, sorry, ale jakim ty jesteś "katolikiem" łamane przez "chrześcijaninem"? Nawet sam piszesz że chodzisz od przypadku do przypadku. To nie jest katolicyzm. A jeśli wychodzisz z kościoła i czujesz "niesmak"to już w ogóle nie wiem co mam powiedzieć. To po co chodzisz? CZemu probujesz mówić że jesteś katolikiem i jedziesz po kościele???

      • 1 6

      • (1)

        Niesmak bo tym co usłyszę czasem z ambony podczas kazania. Ost. np ze UE chce zniszczenia religii w Europie...i słuchają tego mochery i łykaja to jak pelikan rybę bo przecież ksiądz powiedział.

        • 5 1

        • Z ambony? A w którym kościele teraz ksiądz z ambony przemawia???
          Ambony zastąpiło nagłośnienie.

          • 1 2

    • Chodź regularnie może coś się spodoba

      • 0 1

    • księża powinni mieć kasy fiskalne i się z rozliczać z datków od parafian, a same sakramenty powinny byc udzielane BEZPŁATNIE.!

      • 1 0

    • Sakramenty powinny być udzielane BEZPŁATNIE, a księża miec kasy fiskalne żeby się rozliczać z datków od parafian

      • 0 0

  • Nie uważałeś jak głosowałeś na PiS

    Rób teraz jak uważasz. Polak przed i po szkodzie głupi

    • 31 7

  • Brawo PiS!

    • 6 44

  • Kiedy zakaz pracy za niewolnicze wynagrodzenie (6)

    poniżej średniej jak jest w zachodniej Uni

    • 50 3

    • (1)

      O tym cicho sza. Popsujesz humor euroentuzjastom.

      • 5 1

      • to unia decyduje o zarobkach w Polsce?

        • 0 0

    • Typowe czerwone myslenie. Ustawa chcesz zakazac biedy.

      To wlasnie przez nadmiar ustaw generujacych niebotyczne koszty pracy masz niewolnicze wynagrodzenie. Panstwo w CIT/VAT/akcyzach/parapodatkach zabiera przecietnie 60% wynagrodzenia. Chcesz miec pensje 2x wyzsza? Zaglosuj za opcja wolnosciowa, upraszczajaca przepisy, liberalizujaca handel, znoszaca ograniczenia, obnizajaca podatki. A nie na populistow
      co jedna reka zabieraja z kieszeni 700 a druga daja 500+ zeby glupi lud sie cieszyl.

      • 9 1

    • O tym to unia i nasi nie mówią bo nie można (2)

      Kiedy niewolnicy z Polszy będą zarabiali chociaż połowę tego co sąsiedzi z UNI.Ponoć weszliśmy do Uni powinniśmy być traktowani na równych prawach,a nie że zarabiamy pięć razy mniej mając do tego prawie wszystko drożśze.Przykład samochód używany 10 letni w Angli 1000-1500 funtów u nas dwa razy drożej,o elektronice i o odzieży,perfumach i innych nie wspomnę

      • 1 1

      • to sprzedaj swoj za polowe ceny

        to bedziesz mial jak w Anglii

        • 0 0

      • Zarabiamy więcej niż sąsiedzi z UNI, np. Czesi, Słowacy czy Litwini.

        "Ponoć weszliśmy do Uni powinniśmy być traktowani na równych prawach"

        Ale wiesz, że nawet w "starej" Uni dysproporcje zarobków pomiędzy poszczególnymi krajami również są więcej niż zauważalne i taki przeciętny Włoch zarabia prawie połowę mniej co Duńczyk czy obywatel Luksemburga?

        • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Arkadiusz Aszyk

Menedżer z branży stoczniowej. Prezes Mostostalu Pomorze. Ukończył Wydział Zarządzania na...

Najczęściej czytane