• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sieć sklepów Bomi się zmienia

Robert Kiewlicz
7 marca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

Co dalej z delikatesami Bomi? O nowej marce handlowej, likwidacji niektórych sklepów i restrukturyzacji firmy rozmawiamy z prezesem zarządu trójmiejskiej spółki Bomi SA, Markiem Romanowskim



Prezes zarządu Bomi SA Marek Romanowski. Prezes zarządu Bomi SA Marek Romanowski.
Sieć Bomi będzie w tym roku zwalniać pracowników i zamykać część sklepów. Jak wyglądają wasze prognozy dla firmy na najbliższy rok?

Marek Romanowski: - Kilka źle dobranych lokalizacji w galeriach, które często w ponad 30 proc. nie mają najemców, nie może wpływać negatywnie na całą Grupę Kapitałową Bomi. Decyzja o likwidacji części sklepów nie była prosta i wymagała zdecydowanych działań. Nie możemy z tej perspektywy oceniać negatywnie całego biznesu delikatesowego. Wzrost ilości klientów w naszych placówkach pokazuje, że cieszą się one coraz większym zaufaniem ze strony konsumentów.

Niestety zarówno zamknięcie placówki jak i ograniczenie jej powierzchni niesie za sobą konieczność zwolnień. Jednak chcę podkreślić, że w tym zakresie dokładamy wszelkich starań, żeby nasze działania były jak najmniej uciążliwe dla pracowników. W wielu przypadkach znajdują oni zatrudnienie u nowych najemców. W każdym przypadku wypłacamy odprawy oraz odszkodowania, które w części rekompensują straty. W tym roku przewidujemy organiczny wzrost sprzedaży, zgodnie z prognozami dla spółki, które ogłosiliśmy w listopadzie ubiegłego roku. Wzrost na tych samych placówkach będzie oscylował w granicach 1-2 proc.

Gdzie głównie robisz zakupy spożywcze?

Czy klienci chcą nadal kupować produkty droższe, markowe, czy też wolą zrobić zakupy w dyskoncie? Sieć Biedronka jest w końcu najbardziej dochodową siecią sprzedaży w Polsce.

- Naszym zdaniem konsumenci nadal chcą mieć wybór. Nie dla wszystkich głównym kryterium wyboru jest cena, liczy się też jakość oferty. Coraz bardziej popularny staje się styl slow food, czyli celebracja jedzenia, budowanie wokół niego odpowiedniego klimatu. I my dajemy klientom taką szansę. Dlatego nie czujemy się zagrożeni, chcemy się dalej rozwijać w tym segmencie.

Czy Bomi planuje zmiany w asortymencie dostępnym w swoich delikatesach, aby jednak dostosować swoją ofertę do klientów mniej zamożnych? Wiele sieci dyskontowych wprowadza np. produkty pod własną marką.

- U nas liczy się jak zawsze świeżość produktów, ich jakość, a ostatnio również konkurencyjna cena. Wszystko to nie oznacza jednak, że zmienia się nasz model biznesu - chcemy umacniać pozycje naszych delikatesów na rynku. Cały czas doskonalimy nasze placówki i dostosowujemy do potrzeb klientów: część placówek remontujemy, jak na przykład sklep Bomi w gdyńskim Klifie, wprowadzamy zupełnie nowy system Visual Merchandising czy też inwestujemy w nowy sprzęt, np. w warszawskim Klifie pojawiły się ostatnio wagi multimedialne. Nowe wyposażenie idealnie wpasowuje się w naszą koncepcję delikatesów jako miejsca nowoczesnego, a zarazem przyjaznego klientom.

Jeśli chodzi o markę własną, to na pewno w tym roku pojawi się one we wszystkich formatach Grupy. Pod koniec roku jej znak będzie można znaleźć na ok. 200 produktach. Prognozujemy, że w 2011 udział marki własnej w sprzedaży osiągnie 3 proc. Docelowo ma się kształtować na poziomie 10-15 proc. To relatywnie niewiele, pamiętajmy jednak, że marka własna nie może zdominować oferty Bomi. Ma być jej racjonalnym uzupełnieniem.

Co w 2011 roku będzie największym zagrożeniem dla handlu detalicznego w Polsce?

- Bacznie przyglądamy się sytuacji na świecie, szczególnie w tych krajach, które są w strefie euro. Doniesienia o trudnej sytuacji byłych gospodarczych potęg są z pewnością niepokojące i mogą wpłynąć destabilizująco na sytuację w Polsce. Inne zagrożenie to nieznany jeszcze balast długu publicznego. Te zjawiska na pewno będą miały wpływ na koniunkturę w handlu, a uściślając - na to, czy klienci zechcą kupować produkty droższe, czy tylko podstawowe. Handel jest zresztą doskonałym barometrem nastrojów społecznych. Na szczęście jesteśmy przygotowani na potencjalne załamanie koniunktury. Końcówka ubiegłego roku pokazała, że dostosowanie oferty do potrzeb klienta, który niekoniecznie dysponuje grubym portfelem, to właściwa strategia.

Pojawiła się informacja, że Bomi prowadzi rozmowy z firmami na południu i w Polsce centralnej w sprawie ewentualnych przejęć. O jakie firmy chodzi i kiedy może dojść do przejęć?

- Chcemy pokryć białe plamy na rynku dystrybucyjnym, który ma potencjał rozwoju. Obecnie rozmawiamy z kilkoma podmiotami z branży hurtowej o przejęciach, w dwóch przypadkach negocjacje są zaawansowane. Przejmowane spółki zostaną włączone w struktury naszej spółki Rabat Serwis SA.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (357) ponad 20 zablokowanych

  • NIE ZAMYKAJCIE SKLEPÓW (19)

    Obniżcie ceny i będziecie mieli większe zyski.

    • 242 36

    • hehe jacy doradcy:) (14)

      za darmo rozdawajcie!

      • 26 9

      • Równe ceny (13)

        Tu chodzi o to że artykuł X w BOMI kosztuje 5 zł a w biedronce 200 metów dalej 4,50 zł i mówimy o tym samym artykule np płatkach w których widać takie różnice cenowe.

        • 20 13

        • ...

          A czasem jest na odwrot. Biedronka nie jest tansza na firmowych produktach, tylko na rzeczach "Made for Biedronka". W Bomi czy Almie widzialem rzeczy firmowe (makarony, slodycze) w cenie nizszej niz np. w Tesco

          • 12 11

        • (11)

          Tak, tylko Bomi to delikatesy, a Biedronka to jedzenie największego syfu na jaki tylko pozwala prawo. Poza tym artykuł X z Bomi najczęściej nie występuje w Biedronce, bo jak by wyglądała normalna wędlina obok jakiegoś przypominającego syfu za pół ceny? Wyrazy współczucia.

          • 14 31

          • (5)

            żal byłeś w biedronce?
            Raz wybór wędlin jest prawie żaden, nie ma świerzej, tylko paczkowana, oni handlują głównie czym innym...

            Dwa czytaj co ktoś napisał... te same np płatki są tańsze w Biedronce niż w BOMI - ten sam producent, ta sama marka - bez napisu Made for Biedronka

            Trzy ale to i prawda że czasem w BOMI coś jest tańsze, także nie generalizujmy... ale ogólnie to BOMI jest najczęściej droższe od Lidla czy Biedronki, za to wybór większy

            • 14 0

            • (4)

              Ciekawe czemu czekolada produkowana przez znaną firmę Wawel i ze znaczkiem "Wawel" to dobry produkt, a ta sama czekolada od Wawela, ale ze znaczkiem "Magnetic" i "Wyprodukowane dla Biedronka" to syf?



              Pewnikiem krakusy s****ą do kotłów gdy robią partię dla Biedronki.



              Tak poważnie. Biedronka ma mały wybór, ale kupują masowo od producentów, więc mogą wytargować niższą cenę. Produkty pod markami własnymi są często robione przez dobrych producentów, ale zawsze trzeba sprawdzić kto to wyprodukował.

              • 6 0

              • Często dla biedronki jest inna linia produkcyjna aby obniżyć jakość.

                • 0 2

              • kupują masowo żeby wytargowac cenę..... hahahah... oglądaj więcej reklam biedronki to jeszcze lepiej ci mózg wypiorą

                • 0 2

              • No, akurat czekolada magnetic jest fantastyczna:)

                • 2 0

              • A co ty myślisz że producenci z pola zbierają produkty z których

                robią swoją produkcję - oni też mają wybór, moga różnicować i produkować różną jakość pod swoją marką

                • 1 0

          • w biedronce paczka parówek MORLINY te same co w bomi tesco czy żabce (3)

            tańsze o 1 zł. Inne oryginalne produkty też tańsze, dlatego za oszczędzoną kaskę zawsze kupię sobie coś więcej, polecam jest promocja na łososia:)

            • 12 2

            • na chińskiego łososia (2)

              jw.

              • 4 5

              • No i co z tym chińskim łososiem? (1)

                Więcej rtęci ma w sobie niż norweski? Nie sądzę. Lepszy dziki łosoś z Biedronki niż hodowlany z deliaktesów :-) Wszystkie morskie ryby zresztą obecnie są dla odważnych ze zdrową wątrobą :-)

                • 4 1

              • haha żebyś się nie zdziwił z tym łososiem

                • 1 0

          • Nie kupuję wędlin w Biedronce, ale nie kupuję ich też w BOMI, bo

            zwyczajnie są po prostu nieświeże. Od czasu do czasu, gdy nie mam wyboru wezmę 10 dag jakiejś lepszej wędliny za ok.40PLN, ale wybór ich też jest mizerny (ok.5 produktów). Kilkadziesiąt pozostałych to beznadziejne tanie śmieci o jakosci porównywalnej z Biedronką od Olewników czy Nowaków. Co za bzdury wypisujecie, że w BOMI są jakieś wyrafinowane produkty dla smakosza. 85% to szajs i na dodatek nieświeźy. Ceny są najmniejszym problemem, bo te akurat są porównywalne z innymi sklepami. Nie wystarczy nazwać sklep delikatesy, aby z szamba zrobic perfumerię :-)

            • 14 1

    • Część sklepów ogólnie ze względu na inne czynniki nie miała klientów (3)

      Np. jedno nowsze centrum handlowe przy Grunwaldzkiej w Gdańsku się nie sprawdziło.

      • 5 1

      • a ja tam lubie robić zakupy bez meneli:) (2)

        • 10 6

        • TO NIE BIERZ Z SOBĄ RODZINY NA ZAKUPY

          • 13 4

        • To musisz zacząć kupować w sklepach internetowych,

          tylko nie patrz w trakcie tej czynności w lustro :-/

          • 4 3

  • Jestem stałym klientem Bomi i szkoda mi tej sieci. (4)

    • 98 73

    • To co Ty jej robisz na miłość boską?

      • 17 1

    • Obsługa w Bomi nie należy do najbardziej wylwnej.

      • 19 2

    • A co na to Twoja żona?

      Wie, że ją zdradzasz?

      • 8 9

    • Gdyby nie oszukiwali na cenach (inne ceny przy kasie i inne na półce),

      mieli bardziej uprzejmy personel i rzeczywiście świeże towary, a nie zgniłki (zwłaszcza na warzywach, serach i wędlinach) - to nie byłoby żadnego problemu. Tu nie chodzi o martyrologię biednych deliaktesów - drogich i dobrych, w których źli klienci przestali kupować i poszli do Biedronki. Problemem jest całokształt i rozkład, któy dotknął tę sieć. Ceny nie mają tu nic do rzeczy. Kupuję regularnie w tej sieci od 10 lat (z wygodnictwa, bo sklep mam 50 metrów od miejsca zamieszkania) i obserwuję postępującą degrengoladę i bylejakość kosztem klienta.

      • 13 0

  • Jak po tanie zakupy to do Biedry!! (40)

    I nic w najbliższej przyszłości tego nie zmieni.

    • 169 36

    • (14)

      biedronka to smiec jakich malo. wole isc do chociazby do tesco i kupic normalne produkty. bedzie drozej ale jakosciowo miliard razy lepiej.

      • 16 76

      • Raz jeden kupiłem worki na śmieci w Niewirtualu. (11)

        Śmierdziały i rwały się. Za to worki z Bożej Krówki rewelacja. Tańsze a lepsze.
        A co do jakościowo miliard razy lepszych produktów, to obawiam się, że na pierwszej zmianie trzepią producenci dla Tesco, a na drugiej dla Biedronki. Albo odwrotnie i na tym polega cała różnica.

        • 24 5

        • a nie mozesz wynosic smieci w siatkach, ktore ci sie walają po domu? (10)

          płacisz za zatruwanie srodowiska, brawo...
          A potem to wszystko do lasu.
          idz pan w ....

          • 23 5

          • No właśnie.. (8)

            Nie wiem po co ludzie kupują worki na śmieci...
            Ja staram sie zawsze chodzić na zakupy z własną siatka bawełnianą i nie brac reklamówek ze sklepu, a i tak od samego pieczywa i warzyw mam tyle foliówek, ze ostatni raz worek a śmieci to kupiłem chyba z 6 lat temu.

            • 10 8

            • bo mnie stać (2)

              • 11 15

              • hehe jakie pato

                "bo mnie stać" szacunek, że nie przepiłeś tych dwóch złotych:) Mnie stać na bycie świadomym i nigdy nie kupiłem worów na śmieci. Robi to głównie patologia - zobaczcie w czym wynoszą śmieci karingtoni - zwykłe przezroczyste siaty. I tak ma być. A tobie się podoba, że taki lśniący plastik, jedyna nowa rzecz w domu. Życzę ci, żeby cie był ostać na coś więcej niż worki na śmieci i głupotę.

                • 5 8

              • jak cię stać to głupku płać

                • 4 0

            • ale są małe i nie pasują do kosza... (3)

              • 16 3

              • do tego w te folijki na warzywa to po użyciu można se najwyżej waciki wrzucać

                • 12 0

              • w Ikei są takie dzielone kwadratowe wysuwane kosze na śmieci (1)

                pasują na dwie takie siatki.

                • 1 0

              • sory prostokątne:)

                polecam na maksa. I nie róbcie wiochy z tymi workami na śmieci. Im grubsze kupujecie, tym większe z was pato.

                • 3 1

            • dokładnie mam tak samo - i tak się walają siaty po domu. Segregujcie błągam, nie róbcie wiochy. A mit, że to wszystko i tak trafia na jedno wysypisko to rozpowszechniają menele, bo oni by tak robili:) ALbo wschód albo zachód.

              • 2 1

          • dokładnie

            moja babcia ma tych siatek plastikowych mnóstwo i w nich wyrzuca smieci

            • 2 1

      • :-))))))))))))) ha ha ha (1)

        Dla Waszej informacji - Biedronka czyli Jeronimo Martins jest 5 (piątą) największą firmą w Polsce (pod względem przychodów) - jest większa od KGHM Polska Miedź czy Grupa LOTOS .... mając tak wielki udział w rynku stawia najwyższe wymagania dostawcom .... dostawcy zabiją się o kontrakty z Biedronką ...

        • 35 2

        • Już to widzę jak do was lecą. Powiedz jeszcze ile zarabiają na dostawach do was. 0.0001% czy mniej?

          • 2 1

    • Biedronka to sklep dla faszystów! (7)

      Pamiętaj - kupując w biedronce wspomagasz wyzysk pracowników i doprowadzasz do upadku drobnych przedsiębiorców!

      • 18 41

      • Pamiętaj, kupując garnki ze stali nierdzewnej doprowadzasz do upadku... (2)

        ...Emalii Olkusz. I do bankructwa rzeszę garncarzy.

        • 44 4

        • Emalia Olkusz też sprzedaje swoje garnki w Biedronce (1)

          • 14 0

          • a gdzie je produkuje ?

            • 1 0

      • zgadzam się, ale zarabiam tyle...

        ...że Biedronka to jedyna alternatywa...(nie mam czasu na szukanie innych alternatyw, bo po pracy wracam na maksa zmęczony i na pysk padam)...

        • 23 0

      • (1)

        Drobny przedsiębiorca nie jest w tym przypadku niestety konkurencyjny. Tak jest ze wszystkim meble w większości są kupowane w sklepach typu black red white czy ikea bo masówka jest tańsza a przecież można wspomóc prywatnych przedsiębiorców - tyle że wtedy jest drożej. Tak jest ze wszystkim. Sam powiedz czy we wszystkich kategoriach życia jesteś rozrzutny? Czy tylko jeśli chodzi o wystawianie ocen Biedronce. I dla sprostowania klientką Biedronki nie jestem :)

        • 5 0

        • A jakość produktów w Biedronce jest porównywalna z jakością produktów w innych sklepach (oczywiście skłąd i tak trzeba czytać, parówki dla dzieci mają nawet mniej niż 10% mięsa czy w bomi czy piotrze i pawle czy auchan albo i wspominanej biedronce). C do mebli jest różnie w ikei czy black red white często są z papieru (pozpolity słaby mdf), prywatni przedsiebiorcy robią droższe ale wiem za co płacę przynajmniej: za dobrej jakości zawiasy, a gdybym chciała mdf dobrej jakości to jego cena jest porównywalna z prawie drewnem. Powodzenia dla małych przedsiębiorców ale i dla dyskontów i innych sklepów- molochów.

          • 4 0

      • a ja jestem niewolnicą izaurą i pracuje w tym z****nym bomi,tu to dopiero jest kierat i to Polak tak wyzyskuje. to krwiopijca!!!

        • 1 0

    • Szczerze zazdroszę autorowi tego komentarza (2)

      też chciałbym mieć taki brak poczucia smaku i kupować dużo taniej jedząc to samo. ;) Jednak tak nie mam i czuję, że jedzenie z biedronki to tak jak by wziąć normalny produkt i dolać do niego drugie tyle wody.

      • 14 17

      • Na szczęście nie mamy pańskiego podniebienia.

        Jak jaśnie Pan Ja. I możemy żyć oszczędniej.

        • 17 9

      • gdyby to była woda, to bym kupował te produkty:)

        • 1 1

    • w biedronie tylko nabiał i owoce (1)

      ale i te owoce trzeba przebierać pół godziny, bo albo spleśniałe, albo zwiędnięte. chleb z biedry to tania gąbka bez smaku, za to z mnóstwem E. czekolada obok kakao nie leżała, a o porządnej wodzie mineralnej z odpowiednią ilością minerałów można pomarzyć. więc tak czy tak muszę zajść do bomi i tam zakupić to, co mnie interesuje. na żywności (a co za tym idzie-zdrowiu) nie będę liczyć każdego grosza i nie będę się opychać podróbkami lichej jakości z biedrony.

      • 12 17

      • ...

        Spleśniałe są i popsute, bo właśnie tacy jak Ty przebierają nie wiadomo po co - ogląda się i bierze, tym bardziej jak są lekko miękkie - wtedy są DOJRZAŁE.. tak tak.. a plamki albo odbarwienia świadczą tylko o tym, że nie byłododanej tony chemii. Naprawdę, można odciąć nożykiem jakiś "pieprzyk" - my też mamy takie odbarwienia na skórze.

        • 1 0

    • przez takich biedaków jak ty (2)

      zamkną mi sklep w którym mogę kupować składniki do kuchni azjatyckiej

      • 3 18

      • ciekawe, które to składniki? ostatnio nawet limonki nie było w bomi. a w biedronce tak...

        • 4 0

      • Jak jesteś taki bogaty to wspomóż ten swoj ulubiony sklepik. Podaruj im ze 100 tys zł, albo rób codziennie zakupy za 500zł.

        • 1 0

    • Pasza z Biedronki.

      Cena Czyni Cuda trudno nazwać produkty z Biedronki jedzeniem. Ale w tym kierunku podąża Bomi (problemy z płatnościami i najgorsi dostawcy świeżej żywności). Hipermarkety są tylko dla kamikadze. Tam nikt jakości żywności nikt nie kontroluje. Ostatnie smaczne wędliny kupiłem we Włoszech. Nawet włoski Spar (tani dyskont) ma lepsze wędliny, sery, owoce, ryby, niż najlepsze polskie delikatesy.

      • 1 14

    • Majonez Winiary w Biedronce kosztuje 5 z kawałkiem (3)

      w Bomi 9 z kawałkiem jest różnica? Myślisz,że Winiary robią jakiś syf bo to dla Biedy idzie ? Zadzwoń na info i dowiedz się szczegółów

      • 27 2

      • (2)

        Dokładnie jest tak jak mówisz. Wypytałam kiedyś zaprzyjaźnionych pracowników na temat zmiany taśm jak zaczynają produkcję dla Biedronki (głównie producenci nabiałów ale i nie tylko). Odpowiedzieli mi krótko, ceny są tak niskie bo ilość Biedronek w Polsce pozwala na tańsze ceny dla niej, przez co artykuł jest tańszy, a zmiana taśmy na powiedzmy "tańszą" nie opłacałaby się producentom - za dużo kosztuje. Więc artykuły tak naprawdę są tej samej jakości co w innych sklepach. Oczywiście nie mówię o produktach noname a o producentach wszechobecnych typu winiary nowak itp

        • 14 0

        • dokładnie taka taśma produkcyjna kosztuje nawet kilkadziesąt mln zł - zależy co produkuje

          i zazwyczaj ma jeszcze taką wydajność że towary idą na wszystkie sieci, dyskonty, i osiedlowe sklepy

          i żeby odróżnić ten sam produkt projektuje się inne opakowania (inna kolorystyka), inne nazwy - a w srodku dokładnie to samo i po różnych canach w zależności od skelepu

          - mam na mysli tutaj produkty wysokoprztworzone - piwo, soki, słodycze, mrozonki itd

          • 6 0

        • a na marginesie Nowak wędliny to był dobry 20 lat temu , teraz to syf dlatego w biedronce go nigdy nie będzie

          • 5 1

    • lubie piwo Zywiec

      Dlaczego mam płacić wiecej w Bomi jeśli mogę zapłacić mniej w Biedronce.Takich przykładów mogę dać wiecej

      • 16 1

    • wiele produktow wyprodukowanych dla biedronki to to samo co mozna kupic w bomi itp. radze poczytac na opakowaniach a koaze sie ze producent ten sam, sklad ten sam, tylko opakowanie brzydsze

      • 9 0

    • (1)

      ja tam wybieram Lidla bo jakościowo jest lepszy niż biedra a ceny równie atrakcyjne

      • 4 1

      • To zależy jakie produkty. Kupiłem kiedyś 2 ciasta w Lidlu, jedno pyszne, a drugie obleśne, ale to kwestia gustu. Plusem dla Biedrony jest to, że mają sporo polskich produktów. Lidl to jednak głównie produkty niemieckie.
        Lubię oba sklepy, jednak do Lidla mam za daleko.

        • 2 0

  • boni fan (5)

    bezsensy bylo kupowac rast olsztyn, a twak wogule to przez biedronki, lidle itp. skalpy polskie jak Bomi padaja !!!!!!!!!! po won !!!!! co za rzad podnosi podatki vat i inne, ropa w góre a cukier to juz masakra brawo i gratuluje braku rozumu tym co na po glosuja kazdy inny nie oni !!!!!!!

    • 19 74

    • proponuję kupić sobie słownik ortograficzny albo zapisać się na kurs pisowni

      ..., normalnie analfabeta

      • 21 0

    • Piłeś - nie pisz.

      • 13 1

    • Fan (kibol) ?

      Ty sie pisac po polsku naucz zanim zaczniez ponownie komentowac!

      • 2 1

    • A podobno dopalacze już zniknęły :)
      Chyba se facet zachował działeczkę "na czarną godzinę" :)

      • 3 1

    • w jakim języku to?

      • 1 0

  • Bomi i świeżość ??? (13)

    ostatnio chciałem kupić czekoladki - w Bomi przeterminowane albo z bardzo krótkim terminem ważności (poniżej 30 dni)

    przekonałem się do Biedronki - duży obrót, świeże towary, dostawcy to najbardziej znani polscy dostawcy ....

    • 149 41

    • reklamujcie tą biedronkę i zap.... na kasach.

      • 5 18

    • (7)

      ja mieszkam koło Bomi na Oruni G i staram się tam nie chodzić, bo szlak mnie trafia. Zawsze strasznie długo czeka się w kolejce do kasy, warzywa ostatnio są tragiczne i do tego drogie. 2 razy kupiłem zepsute mrożonki, ohyda.
      Kupuję tam tylko pepsi, bo reszty się boję.
      Acha i ten ochroniarz spod budki z piwem, jakoś dziwnie się na mnie patrzy - zawsze!!! pewnie mu kiedyś 2 złotych nie "pożyczyłem".
      Zamknijcie ten sklep i niech się konkurencja tu wprowadzi. W okolicy brakuje tylko PiP
      Dziwne bo w Bomi w Alfie bardzo lubię robić zakupy.

      • 16 3

      • pip (1)

        na nieborowskiej zaraz będzie otwarty, nomen omen... obok kościoła;)

        • 5 2

        • fajnie

          właśnie się zastanawiałem co tam będzie, a nie doczytałem z tablicy inf. na budowie. dzięki. pozdro

          • 1 0

      • Stała klientka Bomi (3)

        Również robię zakupy w tym Bomi - w dodatku regularnie, i jeszcze nigdy nie spotkałam się z tym o czym piszesz. Obsługa miła, gdy kolejki są długie, a Twój koszyk nieprzeładowany, podejdź do stopiska z alkoholem - tam też mogą Cię skasować.Warzywa - różnie bywa, ale nie znam sklepu, w którym zawsze są idealne. Wybór towaru świetny, towar świeży a ceny niższe niż np w Bomi na Matarnii.Nie wiem jak można kupować w Biedronce, syf, brud i tandeta.

        • 1 11

        • (1)

          Skoro płacisz więcej za jakość to powinnaś oczekiwać świeżych owoców itp. Jeśli masz tak niskie wymagania to po co tam robisz zakupy? Biedronka wydaje się idealna dla Ciebie!

          • 6 1

          • Skąd wniosek o niskich wymaganiach?

            Biedronka być może odpowiada osobom, dla których głównym kryterium jest cena, ale uwierz, jest gro osób, które lubią mieć wybór i dobra jakość, wtedy idą do Bomi, Piotra i Pawła czy Almy.

            Nie mam nic przeciwko Biedronce, skoro tyle ich jest to widocznie jest na nie zapotrzebowanie, ale ja zakupów tam nie robię - byłam raz i to co zobaczyłam skutecznie mnie zniechęciło, brud, syf brrr. Stac mnie na szczęście by robić zakupy w komfortowych warunkach ;-)

            • 0 1

        • mamy inne doświadczenia

          jeśli chodzi o monopol, to długo by czekać aż ktoś tam podejdzie.
          Zawsze lubiłem robić zakupy w Bomi, bo aż tak wysokich cen nie mają jak tu niektórzy piszą, ale na ten na Oruni to mam uczulenie straszne. Żeby się zrazić wystarczy kilka razy kupić coś zepsutego: raz zepsute pyzy, pierogi i lody. Może lodówki mają niesprawne.
          Obsługa jest ok, tylko o ochroniarzach pisałem, że patrzą na człowieka jak na potencjalnego złodzieja. Nigdy niczego nie ukradłem, a się czuję jak przestępca. Taki sam jest w Bomi przy Krewetce. pozdrawiam

          • 1 0

      • jak zaczniesz pracować w handlu towszystko będzie inne... Ty pupku!!!!!!

        • 0 2

    • no własnie (1)

      własniez tą świeżością jest problem. Chciałem kupic krewetki, więc poszedłem do Bomi (bo gdzie indziej nie ma). Znalazłem coś ciekawego i w atrakcyjnej cenie, patrze na datę a tam dzień sprzed tygodnia. W chłodni było jeszcze sporo opakowań.

      • 13 0

      • W Biedronce są krewetki 30/40 pakowane po 200gr za 9,90

        • 5 1

    • "U nas liczy się jak zawsze świeżość produktów, ich jakość, a ostatnio również konkurencyjna cena."

      A w bomi na fikakowie gnijące warzywa to standard.

      • 10 1

    • Zgadzam się

      Produkty nie są świeże - owoce wyschnięte, wcale nie wysokiej jakości (np kwaśne mandarynki ale droższe), wyschnięte gotowe sałatki. Dodam też, że poza tymi produktami "lepszymi" są też te zwykłe, ale za to w wyższych cenach niż np w Biedronce. Więc nie widzę sensu w płaceniu więcej za to, że przebywam na terenie Bomi :)

      • 8 0

  • CO WY MACIE Z TĄ BIEDRONKĄ? (35)

    jak dla was w Biedronce produkty są jakościowo lepsze niż w delikatesach to polecam wizytę u lekarza.

    • 112 158

    • km

      brawo

      • 4 16

    • jakościowo lepsze w delikatesach Bomi = niestety NIE ŚWIEŻE !!!!!!!

      • 19 2

    • pójdź kup i się przekonaj (14)

      przez 5 lat chodziłem do bomi teraz to bomi jest syfem w porównaniu do biedronki, a czego nie ma w biedronce jest w tesco.

      • 33 7

      • a czego nie ma w tesco (13)

        jest na śmietniku, smacznego

        • 4 26

        • uuuuuuuuuu, bogacz! (11)

          • 17 3

          • było się uczyć (9)

            a nie chlać tanie wino z tesco

            • 5 15

            • profesor (7)

              Uczyć. Skończyłeś Ateneum i myślisz ze masz studia.dobre

              • 11 1

              • to nie ja tu jestem specjalistą od mendzenia (6)

                życiowi frustraci, którym zostało tylko wylewanie żalów w internecie. Pretensje do życia macie ogromne, ale możliwości niewielkie. Ten świat tak już jest ułożony, że dla jednych jest Bomi, a dla innych Tesco. Powtarzam: było się uczyć internetowi dyrektorzy i prezesi.

                • 2 9

              • haha jakbyś był taki UCZONY to wiedziałbyś że trzeba minimalizować koszt (4)

                dlaczego ja kupuję w biedronce? bo oprócz biedronkowych produktów jest masa oryginalnych, których cena znacząco różni się od cen z bomi czy innych. Nikt ci nie mówi żebyś kupował tanie produkty biedronkowe (których skład nie jest taki zły). Powiem tak.... jak jesteś frajer i przepłacasz to rób tak dalej hehe żegnam środkowym palcem:)

                • 13 4

              • najpierw wyciągnij ten palec z tyłka (3)

                Jesteś typowym przykładem półgłówka, który o ekonomii ma takie samo pojęcie jak Dyzma. Dla takich buców jak ty liczy się tylko cena, stąd też świat zawalony jest chińszczyzną dla amatorów podróbek. Mnie interesuje towar dobrej jakości, bo mnie po prostu na niego stać i w przeciwieństwie do ciebie, ja produktów używam, a nie obnoszę się z nimi "na dysce". Marka gwarantuje mi jakość, a ty ptysiu kupuj sobie anonimowe badziewie albo chińskiego Diora.
                Na koniec powiem ci jedno. Nawet jak cię będzie kiedyś stać na markowe produkty, to i tak do końca życia pozostaniesz tandeciarzem. To ma się w genach.

                • 8 9

              • Świat jest zawalony tandetną chińszczyzną, bo tak zostało ustalone, (2)

                Masz dostęp wyłącznie do śmieci, których jakość z roku na rok jest coraz gorsza. Masówka dla plebsu. Wydaje ci się, że jesteś lepszy bo kupujesz w Bomi, ale tam są te same śmieci co w Biedronce. Dla prawdziwych bogaczy są systemy sprzedaży zamkniętej całkowicie poza otwartą dystrybucją. I po co to zgrywać w Inernecie buca? Nie głupio tak dowartościowywać się zakupami śmieci w BOMI zamiast porównywalnych śmieci w Biedronce?

                • 1 4

              • synuś

                a gdzie napisałem, że sam kupuję w Bomi? Pokaż mi ten fragment!

                • 0 0

              • a gdzie napisałem, że sam kupuję w Bomi?

                • 0 0

              • wiesz co czy to jedzenie z Bomi, czy Biedronki i tak na koniec spotka się w jelicie grubym

                paragon raczej nie będzie Ci potrebny do tej finalnej czynności, bo niewygodny dość ;)

                • 7 0

            • powiedz to właścicielowi Ikea ;)

              • 1 0

          • Nie bogacz, tylko frajer

            który myśli że jak pójdzie do call girl, a nie do prostytutki, to wróci bez trypra :-) Miłych zakupów nieświeżych produktów w delikatesach. Ważne, ze w nazwie mają DELIKATESY, a nie DISCOUNT :-) W końcu każdy snob spod znaku ąę wie, że łatwiej się trawi śmieci z delikatesów :-) Normalny człowiek kupuje tam gdzie jest w miarę świeżo i przyjemna obsługa, ale snob odmienia przez wszystkie przypadki słowo "delikatesy" nawet jeśli podadzą mu tam szczura.

            • 5 0

        • przyjechalo sie ze wsi wygrygryzlo sie pare osob w firmie i teraz pan cala geba

          • 3 3

    • To się zastanów i odpowiedz sobie... (11)

      ... co wolisz i co jest świeższe czy królika w biedronce za około 19żł za kg, który znika z chłodni w kilka godzin czy też taki sam królik w bomi za 40zł za kg, który leży w lodówce kilka miesięcy.

      • 38 2

      • (6)

        Krolik w biedronce? Dobre. Taki sam jak w Bomi tylko ze bardziej swiezy? Jeszcze lepsze. Za dwa razy taniej? poplakalem sie ze smiechu. Jasne, a paliwo na stacji Auchan jest tak samo dobre jak na Shellu, Lotosie czy BP. Jasne. zmien lekarza, bo ten obecny cie oszukuje, Ed.

        • 6 31

        • Chłopcze lub dziewczynko...

          to jest stara prawda, w dyskoncie towar nie ma czasu się zestarzeć, a w delikatesach, hmmm.

          • 24 2

        • do ja

          Dzięki ze są ludzie tacy jak ty, my ich nazywamy "jelenie" :)) wierz dalej w to co piszesz a mi się będzie dalej dobrze żyło za Twoje pieniążki :)

          • 13 0

        • To teraz nas oświeć skąd pochodzi paliwo w Auchan, Shellu, Lotosie, BP? No skąd snobie? Pomogę Ci. Z Plocka albo Gdańska! I bardzo rzadko przypływa z kądś.

          • 20 0

        • Shell, Lotos, BP, Statoil, Lukoil i wszystkie inne stacje na pomorzu (1)

          TO LOTOS, jakbyś nie wiedział

          • 18 0

          • ciiii, bo jeszcze przekona się do Biedronki i kolejki się wydłużą ;)

            • 7 2

        • ty durniu, wiadomo, ze paliwo z Auchan to woda z rozpuszczalnikami, dalej tankuj na Shellu to doda twojej furze +10KM, troche rozumu i poczucia, ze kupiles towar luksusowy a nie jak te biedaki co kupuja paliwo na stacji auchan czy leclerc.
          Swoja droga to w biedronce jest kilka dobrych produktow (np. papryczki z serem), czasem owoce (ale trzeba przebrac) czy np. tatar Morliny (za 5zl w Biedronce, w osiedlowym sklepiku po 8zl a w Bomi za 10zl ale na pewno ten dostarczany do Biedroniki jest gorszy niz ten z Bomi)

          • 0 1

      • cena nie może być niestety niższa niż koszty produkcji (3)

        jeśli jest, cóż.. wychodzi na to, że kupujesz chłam i odpadki..

        • 1 8

        • A jakie są koszty produkcji takiego królika? (1)

          Rolnikowi pewnie płacą z 5-6zł za kilogram, futerko bierze jakiś inny producent. Ściągają z królika skórę wyjmują flaki, ucinają łeb i ogonek i go pakują na tackę i folię. Taka operacja ręcznie dla wprawionej osoby to max 20minut pracy. O jakich więc kosztach produkcji mówisz - już chyba kurczak jest droższy w produkcji bo muszą go oskubać.
          Takiego samego królika z tej samej firmy można było kupić w Tesco ale już za 24zł. W Bomi ten sam kosztował właśnie koło 40zł.

          • 10 1

          • Czekaj jeszcze na opinię jakiegoś znawcy...

            ... od produkcji królików, który zaraz napisze, że dla biedronki to rolnik wybiera te mniej żwawe króliki a potem w zakładzie obrabia go brudna niedomyta pracownica, a dla bomi to są wybierani tylko przywódcy stada a obrabiają je super sexi laski w miniówach i stąd ta różnica ceny.

            • 20 0

        • Buahahahaha! A ty wierzysz w te koszty produkcji wg delikatesów?

          Bułki z dodatkiem złota, platynowany łosoś... Tak by wynikało z ostatecznej ceny.

          • 7 0

    • niektóre lepsze, niektóre gorsze...

      • 3 0

    • od kiedy Bomi jest delikatesami? (1)

      od kiedy Bomi jest delikatesami? te na Fikakowie przypominają trochę lepszy Super Sam.

      • 6 1

      • Od kiedy zaczęli tak siebie nazywać, aby

        nadrobić coraz bardziej beznadziejną jakość nieświeżych produktów i rosnace ceny :-) Marketing, PR, czary mary - jak widać wciąż to działa na wielu frajerów :-)

        • 2 0

    • Zastanów się. Jeżeli produkt jest zapakowany przez Sokołów Nestle czy innego producenta nie ma żadnego napisu Made for Biedronka - to dlaczego twierdzisz że jest gorszy?
      Ostatnio coraz mniej takich produktów Made for Biedronka a sama sieć zbliża się do Lidla...

      Ale i Bomi nie wszystko ma najdroższe. Po prostu trzeba umieć wybierać nie liczyć że jak Biedronka, Auchan czy TESCO to będzie tanio, albo w drugą stonę że będzie syf

      • 2 1

    • racja! (1)

      kupuja tani sy, pseudojedzenie i im potem na mozg pada

      • 1 0

      • zawsze to lepiej niż luxus po terminie przydatności

        • 3 0

  • Bomi to się ostatnio otwierało w takich durnych miejsach...

    ...że będąc właścicielem miałbym podejrzenia wobec decydentów, czy wałków na boku nie kręcą.

    • 71 2

  • Bomi to szajs (12)

    2 miesiące temu w bomi na Chełmie sprzedano mojej współloktorce zielone mięso... nie wierzę żeby ekspedientka nie zauważyła co podaje. Więcej zakupów tam nie robimy.

    • 107 24

    • potwierdzam ... :-((((((( (1)

      • 12 4

      • zauważyłam co podaję

        • 14 5

    • zamawiała mięso z ufoludka???

      • 13 0

    • ja nie wiem, czy Biedronka wydała kasę na ludzi do komentowania tego artykułu? (5)

      Pod artykułem o Bomi same obraźliwe komentarze i same pochwały dla Biedronki. To coś jak z Gdynią i Gdańskiem:) Wiadomo kto co:) Jak będziecie tak myśleć, to nigdy nie zbudujemy tu kapitału. Dajecie miliardy Hiszpanom, bluzgacie polską firmę. W glowie mi się to nie mieści.

      • 3 8

      • Portugalczykom jeżeli już, a co do właścicielstwa, to proponuję sprawdzić dla porządku

        też drugą stronę, kto z kim i dlaczego ;) A i kogo już a kogo jeszcze mają w szponach, a komu dlai już radę czyszcząc rynek....

        • 3 1

      • (2)

        To proste synu/córko: Biedronka znacząco poprawiła jakość sprzedawanych produktów, nie mówiąc o tym że sprzedaje wiele markowych produktów a Bomi ZNACZNIE obniżyło loty - dopóki był boom i Biedronka sprzedawała syf (przed którym klienci uciekali sie do zakupów w Bomi) dobrze prosperowali. Gdy nastąpił kryzys sytuacja zmieniła sie lawinowo - mniej klientów = stary towar na półkach = jeszcze mniej klientów. Na dodatek Biedronka dziś to już zupełnie nie to samo co 10 lat temu, mają dużo przyzwoitych produktów no i masz właściwie 100% pewnośc że towar który bierzesz nie zalegał na pólce.
        BOMI bardzo przespało sprawę, właściwie to wygladą jakby byli zupełnie nieprzystosowani do kapitalizmu = albo sie zmieniasz (CAŁY CZAS, dostosowujesz do rynku, wyprzedzasz, ew. gonisz konkurencję albo giniesz - no i giną))
        ps. Biedronka jest portugalska

        • 19 0

        • bardzo dobrze podsumowane, chociaz ktos dysponuje tym 'luksusowym towarem' jakim jest racjonalne myslenie.

          • 2 0

        • W biedronce jest strasznie mały wybór.. obiadu z tego nie ugotujesz, chyba, że wrzucasz na patelnie jakieś paskudne mięso i to starczy.

          • 0 2

      • Ojej ..... cóż za teorie spiskowe ;-)

        Snoby na których działa magia słowa "delikatesy" zazwyczaj głosują na PO. Przecież wy nie wierzycie w teorie spiskowe, wiec skąd te podejrzenia o wynajętych klakierach Biedronki :-)

        • 1 0

    • BOMI Krewetka

      Kiedyś ruch, a teraz sztuczny ruch. Robienie kolejki przez zmniejszenie stanowisk kasowych. Często wpadam z zamiarem zakupu i rezygnuje właśnie przez te kasy.
      A druga sprawa - przyjrzyjcie się stanowisku garmaż-ser-mięso-wędliny.
      Jakie tam były zawsze kolejki, ale cierpliwie stojące, bo 6 co najmniej sprzedawczyń się uwijało aż milo (miedzy nimi zawsze jedna symulant). Dzisiaj ? Wyboru prawie nie ma, Szefowa (chyba) taka tęgawa opryskliwa. I właściwie to dwie sprzedawczynie do tych paru ochłapów wystarczy.
      I nie bajerujcie o jakości towaru :). Przy tym zastoju to nie ma jakości.
      Ktoś tu mruknął, że w sezonie to będzie ruch. Bzdura - na ruch pracują miejscowi wskazując zamiejscowym dobre miejsce zakupu.

      • 10 0

    • lubie nawet bomi

      ale raz też kupiłem bułkę razową z pleśnią

      • 2 0

    • bomi chełm

      to chyba najgorszy sklep bomi,stare towary często przeterminowane,obsługa niemiła,wręcz chamska,wulgarny młody ochroniarz,no i ceny...wole chodzić nieco dalej do biedronki tam zawsze panie sa miłe ,a towar świeży

      • 3 0

  • vb (3)

    w biedronco to tylko mrozone kilka trazy z plesnie pieczywo i wsztko na przekreconych datach !!! co z was za slepy narod bomi tak miejsca pracy poków bomi sponsorem lechi !!!!!!!!!!!!

    • 14 57

    • jaki klub taki fan, niestety (1)

      • 13 2

      • Klub okecnie na 4 miejscu w tabeli idioto, więc czemu porównujesz go do tego debila nie potrafi sklecić poprawnego zdania po

        polsku?

        • 1 2

    • goń

      co ty gadasz chłopie,ogarnij temat a potem nawijaj

      • 0 0

  • Bomi - w Centrum Handlowym OLIWA (7)

    jakiś czas temu Bomi miało swój sklep w CH OLIVA ....
    5 kas, 1 kasjerka, 3 klientów .... i :-(((( w lodówkach ... aż czuć było ....

    • 74 9

    • w Bomi widziałem różne cuda (6)

      500g makaronu (skład: mąka 100%) - 12 PLN
      banany (jakieś dziwne - czerwone) - 30 PLN/kg
      woda mineralna 330ml - 10PLN (taka samo w Auchan 4 - z hakiem)

      i co się dziwić, że Bomi bankrutuje
      ilu snobów (czyt. frajerów) kupi takie drogie g.?

      • 24 5

      • banany (2)

        Nie wiedziałeś, że jest odmiana czerwonych? Są również różne marki i rodzaje makaronów. Nikt ci nie każe kupować akurat tego najdroższego. A to jest wina Bomi, że są produkty zarówno podstawowe, tańsze, jak i ekskluzywne?

        • 14 1

        • najlepszy makaron w 100% składa sie z mąki

          a nie jajek czy z jajkami

          • 4 1

        • winą Bomi jest to, że bankrutują

          mrożą pieniądze w drogim, niesprzedawalnym towarze, który miesiącami zalega na półkach
          a potem ludzie się dziwią, że niby delikatesy, a towar przeterminowany

          PS: skąd pomysł, że nie wiedziałem o istnieniu czerwonych bananów? przeciesz napisałem, że je widziałem :)

          PS2: makaron bezjajeczny to twór przemysłowy, nadaje się do karmienia świń, a nie ludzi

          • 4 0

      • z tymi bananami pojechałeś ;) co do reszty to się zgadzam ;] (2)

        • 2 0

        • że niby z czym pojechałem? (1)

          że czerwone?
          czy, że dziwne?
          czy, że za 30 PLN?

          przysięgam, że wszystko najświętsza prawda :)

          • 1 0

          • tym że się aż tak dziwujesz tymi czerwonymi bananami

            one są dostępne w Polsce od około 10 lat ;) w takich Almach, Bomi itp
            Tak są drogie, stanowczo zbyt drogie i nikt ich zbytnio nie kupuje ale są ;)

            • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Grzegorz Bierecki

Grzegorz Bierecki urodzony 28 października 1963 roku. Od 1990 prezes Fundacji na Rzecz Polskich...

Najczęściej czytane