• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Startup, który zbudowali wspólnie rodzice i dzieci

Robert Kiewlicz
6 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
W stworzenie gry oprócz informatyków zaangażowane były dzieci, które nie tylko wymyśliły część zagadek, ale również użyczyły swoich głosów. W stworzenie gry oprócz informatyków zaangażowane były dzieci, które nie tylko wymyśliły część zagadek, ale również użyczyły swoich głosów.

Grupa przyjaciół wraz z własnymi dziećmi stworzyła grę, która - zamiast izolować dziecko od rzeczywistości - pomaga w budowaniu dobrych relacji z rodzicami. Co ciekawe, to właśnie dzieci miały duży wpływ na samą grę i to one wymyślały zagadki i użyczyły swoich głosów do opowiadania historii. Dodatkowo gra "TooTTooT Zagadki" spełnia zalecenia AAP (American Academy of Pediatric).


Wybieram gry komputerowe bo:


Grę edukacyjną stworzyło gdyńskie studio TooTTooT i jego trzej twórcy: Roman Kucharski - twórca ilustracji i animacji, Paweł Murawski - odpowiadający za aspekty techniczne, Jakub Mierzewski - projektant gry, oraz najważniejsi członkowie zespołu, czyli dzieci.

- Inspiracją do stworzenia naszej gry było wspólne czytanie książeczek z moimi dziećmi. Zawsze podczas czytania bawiliśmy się w zagadki. Jednak po kilkukrotnym przeczytaniu książeczki kończyły mi się już pomysły i zabawa zaczynała być nudna. W związku z tym razem z małym zespołem przyjaciół stworzyliśmy cyfrowe zagadki - grę dobrą dla całej rodziny - TooTTooT.pl. Wyróżnia ją to, że możemy w nią grać razem z dzieckiem, a zamiast izolować, pomaga w budowaniu relacji - mówi Jakub Mierzewski. - Grę stworzyliśmy wraz z przyjaciółmi i własnymi dziećmi, które wymyślały zagadki i użyczyły swoich głosów do opowiadania poszczególnych historii.
W tworzenie gry zaangażowani byli także eksperci: polonistka, logopeda oraz znajome przedszkolaki. Jako ekspert w projekcie stale pomaga Agnieszka Pokrywka - trener kompetencji społecznych i blogerka.

Pomysł na grę powstał ok. dwóch lat temu. Obecnie gra jest już dostępna dla systemu Android, a w najbliższym czasie ukaże się wersja na iOS. Zasady gry są proste: rodzic czyta bądź wymyśla zagadki dotyczące jednej z czterech pór roku, a dziecko znajduje odpowiedź. Wszystkim towarzyszy tytułowy słonik TooTTooT opowiadający historię. To, co wyróżnia grę, to tryb, w którym rodzice czytają i sami wymyślają zagadki. Co ciekawe, gra spełnia zalecenia AAP (American Academy of Pediatric).

- Grę zrobiliśmy po godzinach, firma to "prawdziwy" startup, czyli finansujemy wszystko sami. Kończymy właśnie prace nad wersją na iOS, tłumaczymy grę na różne języki i... idziemy z nią w świat. Jesteśmy też w trakcie organizowania praktyk dla osób, które chciałyby przetłumaczyć naszą grę - dodaje Mierzewski. - Co do samej gry - jest to jedna z nielicznych aplikacji, która proponuje wspólną zabawę dla rodzica i dziecka. Dzięki temu, zamiast izolować dziecko od rzeczywistości, gra pomaga w budowaniu dobrych relacji. Od początku chcieliśmy zrobić grę mobilną, która jest edukacyjna i rozwijająca. W ramach pracy zapoznaliśmy się z dostępną literaturą dotyczącą wpływu grania na małe dzieci. Jest to dość nowe, niezbadane jeszcze dokładnie zjawisko, które przeraża wielu rodziców. Co ciekawe, z naszych poszukiwań wynika, że to jaki granie ma wpływa na dzieci zależy głównie od rodziców, a konkretniej o tego, czy umieją mądrze wykorzystać potencjał edukacyjny nowych technologii. 

Opinie (14) 2 zablokowane

  • mój Kajetanek na komórce śmiga lepeij niż ja, chyba będzie inżynierem! (3)

    • 8 15

    • Raczej nie

      Będzie zwykłym nikim.
      To że "śmiga" na niej, świadczy tylko o tym, że nie masz dla niego czasu i dajesz dziecku komórkę aby mieć spokój.
      Chcesz żeby był inżynierem? Naucz go czytać zanim pójdzie do szkoły, pokazuj i ucz tego jak działa świat.

      • 23 4

    • Santo ma rację. Kup mu klocki (1)

      proste, drewniane- niech buduje sam, niech rozwija swoją wyobraźnię,
      kup mu gdy planszowe, które uczą spostrzegawczości, uczą myślenia.
      Na komórce wszyscy teraz śmigają, ale to rozwojowe nie jest.

      • 22 3

      • Każ mu zarabiać na siebie i dokładać do czynszu

        samemu rozpalać ognisko bez zapałek i polować na dziki xD

        • 11 4

  • A (2)

    można wiedzieć dla jakiej grupy wiekowej to aplikacja?

    • 4 1

    • Gra jest od 3 do 5 lat (1)

      • 0 0

      • No nie wiem czy chce mi się grać w jedną grę tyle czasu :(

        • 6 0

  • Wszystko pięknie, ale szukanie frajerów do tłumaczeń za darmo jest zwyczajnym psuciem rynku.

    • 5 3

  • Hej! (1)

    Jestem studentką V roku filologii angielskiej, chętnie przetłumaczę Wam grę na ten język! :)

    • 1 1

    • Super dzięki za kontakt

      Cieszę się że są w trójmieście osoby które uważają że robienie czegoś ciekawego, rozwijającego i pożytecznego to nie jest frajerstwo.

      • 1 0

  • Startup ? Jesteśmy w Polsce ,piszemy i mówimy po polsku !!! (2)

    • 1 1

    • (1)

      Tuu jest Polskaaa..., Tuuu jest Polskaaa...!

      • 0 0

      • Tu jest KOD, tu jest Bolek, tutaj wszyscy stoimy w bulu i nadzieji !!

        • 0 0

  • Startdown!!!!

    Niedługo język polski zaniknie....co to kur...jest startup????.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Kazimierz Wierzbicki

Prezes zarządu i właściciel Grupy Trefl, w skład której wchodzą spółki zajmujące się produkcją i...

Najczęściej czytane