• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Sopot" nowym statkiem we flocie Polskiej Żeglugi Morskiej

erka
28 października 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
  • Masowiec "Sopot" o nośności 39 tys. ton to nowy statek we flocie Polskiej Żeglugi Morskiej.
  • Masowiec "Sopot" o nośności 39 tys. ton to nowy statek we flocie Polskiej Żeglugi Morskiej.

Masowiec "Sopot" o nośności 39 tys. ton to nowy nabytek we flocie Polskiej Żeglugi Morskiej. Jednostka została zbudowana przez chińską stocznię Yangfan. Statek ma 180 m długości, 30 m szerokości i 10,50 m zanurzenia.



"Sopot" jest klasycznym masowcem wyposażonym w specjalny dźwig. Jest 62. statkiem Polskiej Żeglugi Morskiej i już siódmym odebranym z chińskiej stoczni Yangfan w w ciągu ostatnich dwóch lat. W 2018 r. flota PŻM wzbogaciła się o pięć statków. Są to dwa 39-tysięczniki - "Drawno" i "Solidarność" oraz trzy tzw. jeziorowce pływające między portami znajdującymi się na brzegach Wielkich Jezior w USA i Kanady: "Gardno", "Jamno", "Narie".


Masowiec "Sopot" we flocie PŻM



W dziewiczym rejsie masowcem "Sopot" dowodzi kapitan Krzysztof Wasik. Armator kompletuje obecnie załogę statku.



"Trójmiejskie" nazwy statków



"Sopot" to nie pierwszy z "trójmiejskich" statków towarowych. W 2011 r. Pol-Euro Linie Żeglugowe wyczarterowała nowy statek, który otrzyma imię MS "Port Gdynia". Kontenerowiec był jednym z serii 25 podobnych statków uniwersalnych typu B 178, zbudowanych jeszcze w Stoczni Szczecińskiej Nowa. MS "Port Gdynia" ma długość 220 m i szerokość 32,2 m. Jego pojemność wynosi ok. 3,1 tys. TEU.

Wcześniej do floty Polskiej Żeglugi Morskiej wszedł masowiec o nazwie "Gdynia". Jest to jeden z serii 18 masowców, mających nośność po 38 tys. ton, dostarczonych w latach 2005-2012 szczecińskiemu armatorowi przez chińską stocznię Xingang Shipyard w Tianjin.
erka

Opinie (106) 6 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Budowa w Polsce byłaby obecnie niemożliwa

    Generalnie ktokolwiek dzisiaj się podejmuje zaprojektowania i zbudowania czegoś w Polsce od podstaw ma tytanowe j..j..
    Nawet już mając dokumentacje techniczną i roboczą, zbudowanie takiego kolosa to przede wszystkim pytanie gdzie ... Crist w Gdynii jako jedyny ma duży suchy dok i linię sekcji płaskich..budowanie w Szczecinie jest nierealne, nic byś tam nie zorganizował. To miasto to zapomniany przez Warszawkę trup, dziwie się, że Niemcy go nie zaanektowali. Ludzi w Szczecinie do roboty nie ma, wszyscy obecnie budują wycieczkowce w Niemczech, duża częśc byłej załogi jest na emeryturach...co ciekawe wcale aż takich kokosów w niemczech nie płacą, ale jest stała robota. Resurekcja przemysłu stoczniowego podkreślam przemysłu, a nie chałupnictwa, jest nierealne w obecnych warunkach. Pomijając już koszty.

    • 1 1

  • Ciekawe (1)

    Zastanawia mnie fakt, czy wszystkie te statki mają zatrudnienie? Bo wydaje mi się, że nie.

    • 1 0

    • Maja bo fracht niski a trzeba wyplacic premie pracownikom ladowym.Marynarze na statkach maja obnizone stawki.Tam potrzeba CBA a nie zarzadu komisarycznego.

      • 1 0

  • Zalogi vs Pensje (1)

    Dlatego dopiero kompletuja zaloge. Jak narazie znalezli Kapitana.

    • 7 0

    • Pewnie tylko kapitan jest jedynym Polakiem.Reszta zalogi to rumuni i ludzie przed emerytura.Szkoda tej firmy.

      • 0 0

  • Sopot Chinski badziew

    PŻM buduje kolejny statek.Ciekawe kto bedzie na nim plywal.Pewnie rumuni bo Polski Poimarynarz za kase jaka placi firma nawet nie aplikuje.Firma sie stacza a buduje nowe statki.Dyrektor komisaryczny to kompletna porazka.Szkoda kiedys to byl dobry armator.

    • 2 1

  • Marynarz (14)

    Tak wszystko fajnie tylko wypłaty słabe że szkoda gadać. I co z tego ze firma sie rozwija jak zarobki sie cofaja .

    • 72 8

    • (12)

      Pływanie było dobre 30 lat temu,teraz kasjerka w Lidlu ma więcej niż marynarz.

      • 20 6

      • (11)

        Czy ty taki głupi od urodzenia ? Pływan prawie 40 lat .Aktualnie pod niemiecką banderą .Pensja 4.880 tys. euro + dodatek 350 czyli 5.130. to jest ok.20.500zł/miesiąc.Nawet jeżeli zrobię sobie planowe 2 miesiące wolne /za które nie ma takiej kasy/to i tak mam pieniądze o których Ty możesz tylko pomarzyć. Nie obrażaj więc ludzi którzy swoje życie spędzili na morzu i nie opowiadają takich bajek .
        P.S. proponuję wykreśl w podpisie słowo furman i wszystko będzie się zgadzało.

        • 19 11

        • (6)

          Ty masz tyle za chiefa, a Furman pisał o marynarzach czyli O/S'ach.

          • 10 0

          • (4)

            Pierwsze z brzegu ogłoszenie z Portalu Morskiego z gdyńskiej agencji załogowej.

            Marynarz wachtowy (O/S) z doświadczeniem i dobrą znajomością języka angielskiego. Kontrakt 4 miesięczny. 1100 dolarów miesięcznie, płatne tylko w czasie pobytu na statku czyli ok. 4 237 złotych. W domu na bezpłatnym bezrobociu.

            Oczywiście zero składek emerytalno-rentowych i NFZ, więc jak ktoś z tego zarobionego "miodu" sam sobie nie opłaci składek to na starość pod most. Dodatkowo parę tysięcy za ewentualny pobyt w szpitalu w czasie pobytu w domu.

            • 10 1

            • (3)

              Kolego jak nie pływasz to nie pisz bzdur.
              - za OS-a pracują przeważnie studenci 3,4 roku nawigacji ,bardzo rzadko ktoś bez studiow decyduje się na prace na morzu
              -po skończeniu studiow zwykle robia 1,2 kontrakty jako AB i awansują na 3/off.Mam w firmie 34 letniego kapitana Polaka a wiec bardzo szybko poszlo z awansami
              -na stanowiskach oficerskich wiekszosc firm oplaca jakies HMS-y albo Medica wiec opieka medyczna jest o niebo lepsza niż przez NFZ
              -tak jak w każdej firmie na ladzie nie zostajesz od razu prezesem tak samo i na morzu potrzeba troche praktyki żeby awansować
              -nie wiem czy sa jeszcze ludzie którzy decydują się na prace na morzu bez studiow,malo firm wogole zatrudnia Polakow na stanowiskach os,ab,oiler lub MM
              -w domu to nie jest bezpłatne bezrobocie jak to nazywasz tylko urlop,zwykly urlop
              A tak na koniec zycze Ci zebys znalazł na ladzie prace gdzie masz 6 miesięcy wolnego w roku tak jak ja.Jak już tak przeglądasz PM to zobacz jakie sa pensje C/O,C/E,2/E

              • 4 0

              • (2)

                Pracuję od poniedziałku do piątku. 8 godzin dziennie. Wszystkie święta i weekendy wolne. W 2020 będę miał dokładnie 113 dni wolnych od pracy. Pływanie było dobre u schyłku PRLu, na początku lat 90, gdy w Polsce pensja wynosiła równowartość 40 dolarów, a chief zarabiał równowartość 1550 USD. Ps. Na nic się przyda HMS, gdy dopadnie kogoś poważna choroba lub wypadek. Lądujesz w szpitalu i za każdy dzień płacisz takie pieniądze, że nawet Stary, by osiwiał.

                • 2 2

              • 113 dni - nie no, wypas. Te niecałe 4 miesiące wolnego w roku to przecież jakiś kierat jest. I te wolne weekendy - wprost szaleństwo. A ubezpieczam się prywatnie, bez dotowania tego państwowego żłoba. Floty starcza z wielkim zapasem na głupoty. Aha, i nie muszę dojeżdżać codziennie do roboty.

                • 2 1

              • Wystarczy się na dłuższym urlopie między rejsami zarejestrować do UP dla samego ubezpieczenia, a potem się wyrejestrować. To nie jest niezgodne z.przepisami

                • 1 1

          • Kultura widać wymiata na tym forum..
            Ci co dużo gadają g---o mają także piszcie wincyj..

            • 1 3

        • (2)

          Za marynarza?Ciekawe,ciekawe.Fajna bajka,te 5000 ojro dzielisz na 2 a więc masz marne 10000zl/mies.Tyle co początkujący w branży IT.30 lat temu to było przebicie A teraz to strata czasu i życia.

          • 13 12

          • Robię na sejsmicach

            Za freelancera. OK 40k pln/miecha

            • 2 5

          • Trochę Cię poniosło z tymi zarobkami początkujących w IT...

            • 19 2

        • A ty taki mundry??? od kiedy..

          5130 euro za 360 h/m-c , to nie wiem czy taki miód.. ok. 14 euro/h ales mi zaimponował w tym "momencie" - wąski... a jak masz jakieś do odróbki to jeszcze mniej.. faktycznie jest o czym marzyć... to teraz pomarz sobie o mojej wypłacie.. za 168 h/ 2 tyg. - mam około 20 000 zł , w rotacji 2/2 . obrażać ciebie nie trzeba , sam to robisz swoimi wpisami..
          PS. proponuję - naucz się podpisywać , i będziemy znać kto ty zacz.. biedny AB-ku

          • 7 7

    • dzwigowy

      trzeba sie było uczyć, rozwijać i szkolić :) ja na dzwigu na platformie mam 750 papiera dziennie i jakoś żyje. fakt w domu płacone 50% ale da się jakoś zyć. 2/2 tygodnie i dramatu nie ma.

      • 2 2

  • Z jednej strony fajnie, że polski armator kupił nowy statek (5)

    Z drugiej smutne to, że zbudowany w Chinach...

    • 38 5

    • Za Tuska zbudowali w Szczecinie za Morawieckiego wolą wspierać chinskie stocznie (1)

      • 4 4

      • Tusk zamknął stocznie w Szczecinie

        • 0 1

    • Bo taniej i lepiej (1)

      miał być budowany lokalnie drożej i gorzej? :D

      • 1 3

      • O co ci chodzi?

        Napisał, że to smutne bo to smutne i tyle, a nie że ma być budowane drożej. I lepiej akurat nie jest, tylko taniej.

        • 1 0

    • Gdyby zamówili go w polskiej "stoczni", odebrali by go w momencie, kiedy Konfederacja uzyska większość konstytucyjną w sejmie.

      • 4 1

  • Opinia wyróżniona

    W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku wielokrotnie bywałem na pokładzie statku m/s "Sopot" należącego wtedy do PLO i pływającego na linii śródziemnomorskiej. Był to niewielki ale bardzo piękny state z częściowo jeszcze drewnianym podkładem i rufową ładownią za mostkiem chłodzoną. Był to jak to się mówi "statek z duszą" jakich wówczas w polskiej flocie handlowej trochę było. Niestety współczesne statki, nowoczesne, zautomatyzowane i skomputeryzowane nie mają takiego uroku i charakteru

    • 6 0

  • Jaka jest bandera tego statku? (3)

    • 14 0

    • Ekonomiczna. (1)

      Statki nie pływają zasilane patriotyzmem. Nie zmieni się to tak długo aż ktoś nie wpadnie na pomysł, by polska bandera się opłacała.

      • 5 1

      • Wolał bym jednak banderę San Escobar

        Podobno tańsza od Liberii - musicie te 20 tyś przewozić- wszystko drożeje - nawet kurs taxi 850zł

        • 1 0

    • A jaka ma byc : tania

      Liberia, czy to komu sie podoba czy nie. takie sa realia w shippingu (czy : w żegludze światowej)

      • 7 0

  • Opinia wyróżniona

    Pomiedzy latami 60'tymi a 80'tymi Gdynska Komuna Paryska zbudowala (3)

    kilka dziesiat taki jednostek. Opanowalismy ich budowe niemal jak spod sztancy. To co teraz? Przeciez suchy dok nadal istnieje wraz ze suwnica Kone. Najwieksze z serii B524 dla ZSRR i B525 dla Norwegii, B515 dla Norwegii otraz B518 dla Francji. Robota szla ze az milo. To byl tylko maly fragment specjalnosci Gdynskich stoczniowcow. Gazowce, tankowce, RoRowce czy cala skomplikowana gama jednostek rybackich. Jeden z masowcow dla ZSRR nazywal sie...

    • 10 4

    • wtedy polski stoczniowiec zarabiał 20 USD na miesiąc (1)

      a stal i węgiel kosztowały grosze

      • 2 1

      • Tylko u cinkciarzy. Poza tym inna relacja naszego

        wtedy zlotego do dolara byla. Na polskie warunki i z naszymi cenami wcale nie bylo tak zle. Wiem bo pracowalem w SKP.

        • 1 1

    • Co za barany minusuja? Przeciez tak wlasnie bylo.

      Zapytajcie starszych stoczniowcow z bylej SKP.

      • 4 1

  • Jakim cudem dumna patriotyczna polska spółka państwowa buduje statki w chinach (3)

    A co z obiecanym przez PiS podnoszeniem z kolan przemysłu stoczniowego - który sami zamykali (jaworski)

    • 52 11

    • Statki dla Szczecina buduje stocznia z Gdańska :-)

      • 2 0

    • Bo oni jedno mowia a zupelnie co innego robia.. (1)

      • 12 0

      • Ba

        nawet mówią, że mówią prawdę

        • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Jacek Kajut

Z wykształcenia inżynier elektryk, zbudował i rozwija jedną z najsilniejszych marek branży...

Najczęściej czytane