• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Standardowe szkolenie BHP to relikt przeszłości

Wioletta Kakowska-Mehring
3 czerwca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
  • I Pomorskie Forum Liderów Bezpieczeństwa otwiera dyskusję o bezpieczeństwie pracy.

Kiedyś wystarczyła pogadanka specjalisty od BHP i hasła rozwieszane na korytarzach w rodzaju "porządek na miejscu pracy jest gwarancją bezpieczeństwa" czy "żadna renta nie zastąpi zdolności do pracy". Okazuje się jednak, że w przedsiębiorstwach na miarę naszych czasów samo przeszkolenie to zdecydowanie za mało. Nowoczesne i myślące o rozwoju przedsiębiorstwa mają całe strategie dotyczące bezpieczeństwa w miejscu pracy.


Czy praca w zakładach przemysłowych jest bezpieczna?


Kiedyś zapytaliśmy naszych czytelników w ankiecie, czy przeszli szkolenie BHP w pracy. Zaledwie 24 proc. stwierdziło, że tak i uznali, że było ono bardzo solidne. Większość - 43 proc. - przyznała, że była to tylko pogadanka. Aż 19 proc. przyznało, że skończyło się tylko na... podpisaniu listy obecności. 10 proc. odpowiedziało, że nawet nie było spotkania ze specjalistą BHP, a 4 proc. stwierdziło, że nie wiedzieli, że coś takiego w ogóle jest. Jak jednak wyglądałyby odpowiedzi, gdyby tę ankietę wypełnili pracownicy największych firm produkcyjnych z Pomorza?

Czas na dyskusję o BHP

- Jako jedna z największych firm w regionie oprócz własnego biznesu staramy się też zajmować ważnymi sprawami i tematami dotyczącymi całej społeczności. Takim ważnym tematem jest niewątpliwie bezpieczeństwo w pracy - twierdzi Krzysztof Wrzesień, dyrektor ds. Bezpieczeństwa i Środowiska Grupy Lotos, która właśnie zainaugurowała serię spotkań pod tytułem Pomorskie Forum Liderów Bezpieczeństwa. - Chcieliśmy zapoczątkować dyskusję na temat bezpieczeństwa w środowisku pracy na poziomie regionu. Po to, aby wspólnie się doskonalić, aby wymieniać się dobrymi praktykami. Trzeba też pokazywać dobre przykłady. Dbanie o bezpieczeństwo to dbanie o reputację całego biznesu.
W ubiegłym roku w całym kraju wydarzyły się 303 wypadki śmiertelne. Pomorze zajmuje wysokie, piąte miejsce w tym niechlubnym rankingu. U nas zginęło 27 osób. Przed nami jest dolnośląskie (29), mazowieckie (34), śląskie (37) i pierwsze na tej liście - wielkopolskie (41). Jak się więc okazuje, temat bezpieczeństwa w pracy jest dla nas szczególnie ważny.

Do dyskusji Grupa Lotos zaprosiła firmy - przede wszystkim przemysłowe - z Pomorza. Okazało się, że oparcie bezpieczeństwa jedynie o standardowe szkolenie BHP to relikt przeszłości. Dziś firmy mają przygotowane i wypracowywane całe strategie postępowania, aby pracownicy czuli się bezpiecznie.

Czym jest tzw. safety, czyli bezpieczeństwo w kontekście środowiska pracy? Definicji jest wiele. Nie jest brakiem zdarzeń niepożądanych, lecz obecnością systemu zabezpieczeń. Jest to zdolność do wykonywania pracy w zmieniającym się i nieprzewidywalnym środowisku pracy. Jest uwolnieniem się od nieakceptowalnych ryzyk. Jednak czy możemy się od nich uwolnić?

- Trzeba prowadzić analizy ryzyka, aby zredukować prawdopodobieństwo ich wystąpienia. Eliminować ryzyka, zmniejszać ich konsekwencje - mówił na spotkaniu Krzysztof Wrzesień. - Przede wszystkim pamiętajmy jednak o tym, że nie ma kultury bezpieczeństwa, jeżeli nie ma kultury organizacji, zbioru wspólnych wartości. A organizacja posiadająca kulturę bezpieczeństwa opiera się na wzajemnym zaufaniu i komunikacji. Pracownicy muszą wiedzieć, że zgłoszenie jakiegoś zagrożenia doprowadzi do wyjaśnienia i załatwienia sprawy.
I tu pojawia się ciekawa kwestia

Pracownicy, zgłaszając sytuację zagrożenia, powinni wiedzieć, że to może pomóc ustrzec się problemów w przyszłości. Trzeba im wyjaśnić, że takie zgłoszenie to nie... donos.

- Czasem pracownicy mają opory przed zgłaszaniem niebezpiecznych zachowań współpracowników - stwierdziła Sylwia Janowicz, szef Departamentu Ochrony Środowiska i Bezpieczeństwa Pracy w Zakładach Farmaceutycznych Polpharma i dodała, że wyjaśnienie im, że nie chodzi o szpiegowanie, tylko o dobro wspólne wcale nie jest proste.
A jak przekonała się Polpharma, wprowadzenie strategii i ustalenie procedur oraz norm postępowania przynosi korzyści. W 2006 roku w zakładzie tym doszło do 18 wypadków, w 2011 - kiedy rozpoczęto wdrażanie strategii - było ich już 11. Za to w ubiegłym roku doszło do zaledwie 4.

Zespoły liderów

Według specjalistów od bezpieczeństwa dobrym sposobem jest zaangażowanie zespołu do dbania o bezpieczeństwo. Tworzone są więc grupy liderów czy zespoły kontrolerskie wybierane spośród załogi. Chodzi o to, aby w porę wypatrzyć i przewidzieć zagrożenia. Wskazać niebezpieczne miejsca lub zachowania.

- W naszym przedsiębiorstwie mamy tzw. zespoły pierwszej pomocy, czyli takie grupy szybkiego reagowania. Mamy do tego ok. 50-osobowy zespół kontrolerski i jeszcze zespół audytorów, który analizuje cały system i zdarzenia. To pomaga utrzymywać i udoskonalać standardy - mówi Patrycja Derda, kierownik EHS w Eaton Truck Components. - W ubiegłym roku zgłoszono nam 400 tzw. obserwacji. A od 2014 roku nie było u nas żadnego wypadku.
Zespoły eksperckie działają też w EDF polska, czyli Elektrociepłowniach w Gdańsku i Gdyni.

- Procedury mamy wypracowane od lat - mówi Jan Grabowski, dyrektor Departamentu Procesów Wsparcia w tych zakładach. - Teraz pracujemy nad kulturą bezpieczeństwa. Elementem tego są zespoły liderów bezpieczeństwa wyławiane spośród załogi.
- Trzeba wiedzieć, jaka jest skuteczność barier, które mają nas zabezpieczyć. Trzeba wiedzieć, gdzie są operacje krytyczne, nad którymi trzeba czuwać. Nikt tak jak załoga nie jest wstanie wyłapać zagrożeń - dodaje Krzysztof Wrzesień.

W tych działaniach nie może jednak zabraknąć kadry kierowniczej

- Im wyższe stanowisko, tym większe powinno być zaangażowanie - twierdzi Jarosław Jóźwiak, szef Biura Bezpieczeństwa Pracy i Ochrony Zdrowia w Grupie Lotos.
- Nie mogę wymagać od pracowników przestrzegania zasad, podczas gdy sam będę je lekceważył. Nie można się też oburzać, gdy pracownik zwróci mi uwagę: "szefie, ale w tych butach nie można wchodzić na halę" - dodaje Paweł Wolski, dyrektor Eaton Truck Components.
- Zaangażowanie szczebla kierowniczego jest wręcz kluczowe. W naszej firmie na czele komisji wypadkowej stoi sam prezes - mówi z kolei Piotr Kozak , specjalista ds. BHP w Federal-Mogul Bimet.
W tym gdańskim zakładzie produkującym łożyska samochodowe w 2014 roku doszło do 30 zdarzeń lekkich wypadkowych, w 2015 było ich 43, a do maja tego roku zaledwie 10. Poważnych wypadków nie zanotowano od lat.

Dbanie o zdrowie załogi to ważny element

Ustalenie zasad, wypracowanie procedur, zapewnienie załogi, że system jest po to, aby dbać o pracowników to nie wszystko. W nowoczesnych strategiach dotyczących bezpieczeństwa jest też inne ważne zadanie, a mianowicie profilaktyka.

- Pracodawca musi też dbać o zdrowie pracownika. W Grupie Lotos poświęcamy temu ogromną uwagę. Każdy miesiąc jest dedykowany innemu problemowi, od raka piesi po choroby płuc - mówi Jarosław Jóźwiak. - Organizujemy badania dla pracowników i spotkania ze specjalistami. Wszystko odbywa się na terenie zakładu. Był u nas onkobus, był kardiobus.
A palenie? Z tym postanowiła poradzić sobie Polpharma. Poradzić bez kar i nakazów, tylko przez... edukację.

- Palenie w zakładzie chemicznym jest dużym problemem. Można było walczyć z nielegalnymi palarniami, można też było pomóc palaczom - opowiada Sylwia Janowicz. - Mamy za sobą dwie edycje programu pomagającego rzucić palenie. Do pierwszej zgłosiło się 12 osób. Z tego grona 9 udało się rzucić nałóg. W kolejnej edycji wystartowało 18 osób. Nie pali 15.
Początek ważnej pomorskiej dyskusji

I Pomorskie Forum Liderów Bezpieczeństwa otwiera dyskusję o bezpieczeństwie pracy. Jedni powiedzą, że w dużych zakładach jest łatwiej, drudzy, że właśnie w takim dużym i niebezpiecznym środowisku jest o wiele trudniej.

A jak jest na całym Pomorzu? W ubiegłym roku doszło do 38 ciężkich wypadków przy pracy i do 5611 lekkich. A jak jest w waszych miejscach pracy?

- Praktyki warto czerpać od firm, które są liderami światowego bezpieczeństwa. Wyróżniają je cztery cechy, które są permanentnie obecne w tych firmach. Koncentrowanie się na tym, aby non stop poszukiwać sfer, gdzie mogą pojawić się zagrożenia - powiedział Krzysztof Wrzesień. - Tacy są światowi liderzy. Ci, którzy uważają, że bezpieczeństwo jest wartością w ich biznesie. Po drugie to są firmy, które starają się redukować te procesy lub eliminować te procesy, które są za bardzo złożone i niosą z natury rzeczy w sobie ryzyko. Firmy te podejmują też wyzwanie w sytuacji, gdy pojawia się przesłanka, że coś może być niebezpieczne i drążą temat. Reagują na takie sygnały, które być może wielu osób jeszcze nie martwią. Firmy, które są dla nas przykładem działają też z rozwagą w sytuacji, gdy już się coś zdarzy. Kontrolują swoje emocje, nie wyciągają pochopnych wniosków, wyciągają lekcje z tego, co się wydarzyło i przeprojektowują system bezpieczeństwa.

Miejsca

Opinie (42) 5 zablokowanych

  • pogadali...i wrócili do pracy (1)

    • 43 0

    • Do pracy?

      • 7 0

  • Przyczyny wypadków przy pracy - 59% wina pracownika (1)

    ale, te 59% nie będąc w pracy, w 99% nie ma żadnych wypadków

    czyli główną przyczyną wypadków w pracy jest sama praca
    nie praca jako ruch pracownika
    ale praca jako firma/zakład

    przyjmowanie kogokolwiek do pracy to umyślne igranie jego życiem
    (umyślne bądź celowe, jeszcze się z tym gryzę)

    • 9 8

    • Jest to logiczne co piszesz, ale nie znajduje odzwierciedlenia w praktyce.

      Z jednym się zgadzam - tym że czepiasz się "59% winy pracownika", bo moim zdaniem powinno stać napisane "59% głupota" i nieważne czy pracownika czy managera.

      • 2 0

  • Oj byly hasla BHP w PRL ) (9)

    ' po skonczonej pracy zaloz majtki '' ) to nie zart bo to autentyczne haslo .....'' tylko dziki czlowiek wyrzuca odpadki do kanalizacji '' .'' bimber przyczyna slepoty ''..'' Nos helm i okulary ''.'' kierowco ! tak chwytaj korbe ''.'' wysokie napiecie pozbawilo juz niejedno dziecko ojca ''

    • 24 2

    • proste, ale trafne - docierały do mas (6)

      a teraz mamy wielostronicowe instrukcje czcionką 7 pochowane gdzieś za szafą...

      • 18 2

      • co niby docieralo do ciebie ? czy masz niskie IQ ? (5)

        czyli bez hasala bys nie wiedzial ze masz majtki nosic ? leczysz sie ?. W pracy rozumiem bez majtek chodziles bo tylko ci haslo mowilo ze po pracy masz zalozyc ) niezly tepak musisz byc.

        • 1 22

        • niestety, bez pouczenia pracownicy na wysokości nawet nie chcą chełmu ani okularównosić (4)

          idzie BHPowiec- każe, zakładają,
          schodzi BHPowiec- zdejmują (nagrałem filmik u nas w pracy)

          • 10 3

          • (1)

            wszystko jest winą nadzoru - kierownictwa, jeżeli oni to tolerują to tak będzie

            • 9 0

            • Dokładnie. Ostatnio widziałem budowę apartamentowca. Wszyscy w kaskach i kamizelkach. Nawet jak budowali ogrodzenie, a był upał, to na jedno piwko ukradkiem pojedynczo chodzili do pobliskiego lasku. Kierownik musiał być ostry.

              • 7 0

          • chełmu ? (1)

            dobrze ze kierownik jest nad toba )

            • 3 0

            • Hmm

              Może Chełmno albo Chełm, tam robił?

              • 1 0

    • Ludzie są w większości głupi - trzeba się z tym faktem pogodzić. Świat więc musi być tak zorganizowany, żeby sobie nie porobili krzywdy.
      Tylko proste, siermiężne, PRLowskie hasła trafiają do grona szerszego niż wąska grupa inżynierów i intelektualistów.

      • 4 2

    • nie naprawiaj maszyny w trakcie biegu

      bo będziesz d..e wycierał łokciem

      • 1 1

  • "Czym jest tzw. safety, czyli bezpieczeństwo w kontekście środowiska pracy?" (1)

    "Czym jest tzw. bezpieczeństwo, czyli bezpieczeństwo w kontekście środowiska pracy?"

    No naprawdę, aż taką wagę i znaczenie ma słówko "safety"?

    • 32 0

    • Czymże jest zwykły bełkot, wobec zalewu obcojęzycznych słówek...

      • 14 0

  • Typowe szkolenie BHP wygląda następująco: (2)

    Podpisz tu, tu i tu. Dziękuję, koniec szkolenia. 500 zł się należy.

    • 37 7

    • może w biurze, ale już tak nie wygląda, bo wypadków jest coaz więcej i pracodawcy zaczynają się bać

      • 1 12

    • 500 ;) za duuużo takich podpisów

      • 3 0

  • Co by było gdyby nie podstawy BHP.. Jaki relikt??

    Safety first!!, rzeczywistość w polska - szkolenie-pogadanka/śmieszne filmiki--TU PODPISZ..., na zachodzie specjalne karty o przebytych szkoleniach..

    • 5 1

  • Zapraszam bhp do stoczni, przyjdzcie, zobaczcie.

    • 8 0

  • Najlepsze szkolenia BHP są w VISTALu. (6)

    Szkolenie BHP jak w Norwegii a na robocie ani jednego wentylatora.

    • 15 0

    • (3)

      Spółek Vistal jest kilka, którą masz na myśli?

      • 2 3

      • Na ul. Węgierskiej (2)

        • 6 0

        • ? (1)

          Słaby macie nadzór, przełożonych!
          To jego obowiązek! Zgłaszasz to komuś?

          Nikt nie każe Tobie pracować w takich warunkach!

          • 4 1

          • nie pisz bredni jak się całe życie nic nie robi za stołkiem to się nie ma pojęcia o życiu i nie zna się słów "nie przyjdziesz w sobotę to nie przychodź w poniedziałek" czy "nikt ci w ogóle nie każe pracować"
            zarabia 1500/2000 za biurkiem na umowę o pracę i myśli że ludzie zmuszeni do ciężkiej pracy na śmieciówkach czy "samozatrudnieniu" mają w tym kraju jakikolwiek wybór...

            • 4 0

    • montex

      • 0 0

    • !

      Zgłoś to a nie piszesz gdzieś forach!
      Nie masz komu czy masz to gdzieś?

      Jak tak to napisz prawdę ze się Tobie nie chce a nie piszesz głupoty!

      • 0 0

  • Najgorsze są szkolenia BPH dla pracowników biurowych (2)

    Dowiesz się, żeby nie stawać na krzesłach obrotowych - bo to główna przyczyna wypadków, druga obok biegania z czajnikami elektrycznymi.

    • 12 3

    • bo szkolenia bhp dla pracowników biur (1)

      To kompletna bzdura

      • 2 1

      • TAAAK

        Najwięcej wypadków przy pracy właśnie powstają w biurach, czyli tam gdzie niby nic się nie powinno stać.
        Wszyscy se pracują na luzie i wtedy ...bach...
        W budownictwie wszyscy wiedzą , że jest niebezpiecznie i dlatego UWAŻAJĄ (no dobra, większość)

        • 0 0

  • szkolenie BHP

    w szanujacych się firmach szkolenie BHP jest bardzo ważne i zaleznie od stanowiska pracy rożne są metody szkoleń. w takich stoczniach szkolenia pracownikow bezposredniej produkcji odbywaly sie na okraglo. kazdy nawet drobny wypadek byl omawiany czy tak sie dzieje dzisiaj nie wiem bo od przemian w Polsce minęło prawie 27 lat i obecne pokolenie pracownikow moze miec niewielka wiedze o zasadach bezpiecznej pracy ale to nie ma nic wpolnego ze szkoleniami przed 1989 rokiem. kiuedyś w szkolach zawodowych byl specjalny przedmiot bhp dzis szkol nie ma , podobno maja byc odtwarzane , oby.

    • 2 3

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Ewa Bereśniewicz - Kozłowska

Prezes zarządu firmy Aplitt. Absolwentka Wydziału Elektroniki Politechniki Gdańskiej, studiów...

Najczęściej czytane