- 1 Artur Dziambor typowany na rządową posadę (158 opinii)
- 2 Bon energetyczny nawet 1,2 tys. zł dopłaty (258 opinii)
- 3 Wstydliwy ranking. Pomorze drugie od końca (61 opinii)
- 4 Lotos Kolej szuka oszczędności i zwalnia (257 opinii)
- 5 Sprawdź, czy zarabiasz przeciętną krajową (182 opinie)
- 6 Po 30 latach idzie na "żyletki". Zbożowy czeka na zmiany (49 opinii)
Stocznia Marynarki Wojennej w konsorcjum z Polską Grupą Zbrojeniową
Związane zostało konsorcjum Stoczni Marynarki Wojennej oraz Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Firmy mają wspólnie uczestniczyć w negocjacjach dotyczących dostawy okrętów patrolowych z funkcją zwalczania min "Czapla" i okrętów obrony wybrzeża "Miecznik".
Programy "Miecznik" i "Czapla" zakładają budowę sześciu okrętów. Trzech patrolowych z funkcją zwalczania min i trzech obrony wybrzeża, przeznaczonych do prowadzenia działań zgodnie z koncepcją Bałtyk "Plus", czyli w geograficznym obszarze misji obejmującym granicami akweny Morza Bałtyckiego oraz Oceanu Atlantyckiego.
Czytaj też: Stocznia Marynarki Wojennej już prawie w rękach PGZ
W lipcu 2015 roku Polska Grupa Zbrojeniowa została oficjalnie zaproszona przez Inspektorat Uzbrojenia MON do negocjacji w celu opracowania projektu umowy, której przedmiotem będzie dostawa okrętów dla Marynarki Wojennej RP. W budowie będzie brała udział Stocznia Marynarki Wojennej oraz spółki tworzące PGZ.
Więcej: Katamaran Magneto może powstać w trójmiejskich stoczniach
PGZ planuje wziąć szeroki udział w programie modernizacji Sił Zbrojnych RP "Zwalczanie zagrożeń na morzu". Oprócz programów "Miecznik" i "Czapla" PGZ jest zainteresowana także budową innych jednostek, tj. okrętu wsparcia logistycznego, okrętu wsparcia działań połączonych, okrętów ratowniczych czy holowników. PGZ chce także wziąć udział, we współpracy z zagranicznym partnerem, w budowie trzech okrętów podwodnych typu "Orka".
PGZ tworzy grupę ponad 60 spółek, które zatrudniają około 17,5 tys. pracowników.
Miejsca
Opinie (20) 1 zablokowana
-
2015-08-22 06:24
oby
oby nie skonczylo sie tak jak ze Slazakiem ex Gawronem. Polska marynarka wojenna potrzebuje nowych okretow i to pilnie. rzecz w tym by dzialania byly wspolne , jak na razie PGZ nie ma sukcesow oprocz sukcesow medialnych, trzeba przewietrzyc to towarzystwo wzajemnej adoracji.nowy rzad jaki powstanie po wyborach parlamentarnych powinen przyjrzec sie tym kamarylom dworskim pegazom , marsom i innym dziwacznym tworom.jezeli nie zrobi sie z tym porzadku to jest nikla nadzieja na to ze wojsko dostanie nowe okrety o czasie.a mozliwosci techniczne budowy jednostek sa bo stocznia marynarki wojennej w gdyni w upadlosci likwidacyjnej ma dobra strukture techniczna gorzej z kadra , stocznia nauta tez ma spory potencjal do budowy jednostek wojennych, crist to juz raczej historia chociaz jest niewielka szansa ze sie odbuduje gdyz trzeba na to pieniedzy, holding gdanskiej remontowej a wlasciwie dawna stocznia polnocna jest w pelni przygotowana do budowy okretow slabiej choc nie beznadziejnie wyglada to w zachodniopomorskiem tu stocznia gryfia ze szczecina i msr ze swinoujscia moga aktywnie wlaczyc sie do prac na rzecz wojska. trzeba poczekac na wyniki wyborow parlamentarnych one zdecyduja czy Polska bedzie rozwijac sie czy stanie sie republika kolesi.
- 9 0
-
2015-09-15 18:05
blacharze
Układy układziki na nadgodziny przychodzą pupilki aby sobie posiedzieć i 8 lub 16 nadgodzin zaliczyć a co na to kierownictwo są ślepi
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.