Korweta "Gawron" zostanie przebudowana na okręt patrolowy ORP "Ślązak" przez gdyńską Stocznię Marynarki Wojennej. Przy tej inwestycji stocznia współpracować będzie z holenderską firmą Thales Nederland B.V. i gdyńskim Przedsiębiorstwem Badawczo-Produkcyjnym Enamor.
2013-03-05 12:04
bedzie idealnie oddawal sile polskiej marynarki
2013-03-05 12:55
"Teraz MON ujawnił kto zajmie się przebudową okrętu. Będzie to ta sama stocznia, w której od 2001 roku powstawała korweta "Gawron". Zaplanowano produkcję siedmiu jednostek tego typu. W konsekwencji korweta projektu 621 do dnia dzisiejszego nie powstała. "
Niedokończenie Gawrona jest konsekwencją zamówienia 7 jednostek tego typu? Czyli jakby zamówili 3, to korweta by powstała?
2013-03-05 13:44
a co na to partia palikota?
2013-03-05 16:59
"Będzie to ta sama stocznia, w której od 2001 roku powstawała korweta "Gawron". Zaplanowano produkcję siedmiu jednostek tego typu. W konsekwencji korweta projektu 621 do dnia dzisiejszego nie powstała." - a nie powstała nie dlatego że stocznia miała problemy. Stocznie budują statki wg dokumentacji zatwierdzonej przez armatora. Brak decyzji armatora, czy brak urządzeń jakie armator chciałby mieć zainstalowane powoduje wstrzymanie produkcji. Oczywiście koszty postoju jednostki przy nabrzeżu: utrzymanie szczątkowej załogi i ruchu wymaganych przez klasyfikatorów urządzeń, oświetlenia.. rosną każdej doby. Więc nie zwalajmy na stocznię. A jak ktoś chce antyreklamą wesprzeć inne stocznie - to kitu wszystkim niech nie wciska.
2013-03-05 17:22
Nie wiem, czy w MON-ie zdają sobie sprawę z tego, że jakiekolwiek pieniądze przekazane stoczni MW syndyk masy upadłościowej tej stoczni będzia musiał przeznaczyć przede wszystkim na zaspokojenie wierzycieli upadłej stoczni, ponieważ ma taki obowiązek ustawowy, oczywiście po zaspokojeniu najpierw kosztów własnych syndyka, włącznie z jego wynagrodzeniem.
Syndyk jest od zabezpieczenia interesów wierzycieli dłużnika, a nie od naprawy przedsiębiorstwa w upadłości!!!
Ewentualne kontynuowanie przez syndyka działalności gospodarczej upadłej jednostki jest bardzo ograniczone i może mieć na celu jedynie zapobieżenie jeszcze większym stratom, niż gdyby tę działalność natychmiast zakończyć.
Zatem, aby ewentualnie móc skończyć budowę "Gawrona", już jako "Ślązaka", to musiałaby ona jednoznacznie prowadzić do polepszenia sytuacji finansowej stoczni, tak, aby było możliwe pełniejsze zaspokojenie wierzycieli stoczni, co wydaje mi się mało prawdopodobne.
Jak zatem ministerialni urzędnicy wyobrażają sobie finansowanie budowy tego okrętu?
Obawiam się, że, tak, jak napisałem wcześniej, ta budowa będzie ciągiem dalszym topienia publicznych pieniędzy w studni bez dna.
2013-03-05 17:57
Wymogiem syndyka będzie takie finansowanie przez MON przebudowy okrętu, żeby była prowadzona z zyskiem, bo inaczej ją przerwie. Ale nie będzie w tym żadnego mechanizmu racjonalizującego jej koszty i ministerstwo będzie pod stałą presją przekazywania każdych żądanych przez syndyka pieniędzy.
Krótko mówiąc, kroi nam się kolejny skandal, ponieważ, albo zgodzimy się na praktycznie niekontrolowany dalszy ciąg wydatków budżetowych na ten projekt, albo w końcu się go porzuci.
2013-03-06 07:22
Czyli to koniec Nauty - z artykułu wynika , że Stocznia Marynarki Wojennej
samodzielnie będzie kończyć budowę okrętu.Mr Green z Nauty da sobie radę ale co zrobią
jajogłowy Peter , Obcy w dwóch osobach i Palacz ziół .Po nich zostaną zgliszcza Nauty.Przygotowują sie do ewakuacji na nowe odpowiedzialne stanowiska , jest jeszcze kilka firm w Polsce do zniszczenia. No tak ale co z planktonem ten od strzykawek jeszcze nie zadomowił się a już czas zbierać się.Gąsiory, Kapitan i Ganew
z jednej ze spółek już dostali gaciówy. Juz byli w ogródku a tu czas żegnać się tylko dokąd ?Życzę stoczni Marynarki Wojennej by udało się im zrealizować ten ważny dla polskiej marynarki projekt, jest nadzieja , że coś się będzie zmieniać i zacznie być normalnie i ludzie będą zajmować się tym na czym się znają i umieją.
2013-03-06 08:12
a i kolejna którą wciagnie GAWRON na dno ....
2013-03-14 14:00
Im więcej słyszę o Gawronie tym mniej z tego wszystkiego rozumiem.
Okręt wojenny jest przedsięwzięciem drogim i to powinno być jasne od samego początku. Ktoś przecież przygotował i przedstawił odpowiedni projekt finansowy i ktoś go zatwierdził. Wydano kupę kasy na kupno projektów z których nic nie wynikło. Wycofanie się z budowy okrętu oznacza po prostu wyrzucenie masy pieniędzy, za co oczywiście nikt nie jest odpowiedzialny ;/
2013-08-06 22:16
Chyba nikt nie wie, iż jest to tajny program kolejnych rządów z cyklu ' jak wyprowadzić kolejne miliony od głupiego narodu'
najpierw kasę , która w zupełności wystarczała, aby ukończyć gawrona - teraz kasę na ślązaka itd. Itd. Tak więc budując jeden patrolowiec - ukradną kasę za trzy okręty uderzeniowe - a naród ich i tak wybierze, bo kogo by innego!!!!! Bezczelnie śmiejąc się nam w twarz.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
MBA, ACCA, biegły rewident, Partner Spółki Rewit Księgowi i Biegli Rewidenci, od listopada 2013...
Filmy
