• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Strajk. Pracodawcy pomagają rodzicom

Aleksandra Wrona, AS-a
9 kwietnia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Praca zdalna to najczęściej oferowana rodzicom możliwość. Praca zdalna to najczęściej oferowana rodzicom możliwość.

Trwa strajk oświatowy. To trudna sytuacja dla osób, które nie mają jak zapewnić opieki dla swoich pociech. Część pracodawców - w sytuacji gdy charakter pracy na to pozwala - przygotowała na ten czas specjalne udogodnienia dla rodziców.



Sytuacja, w której duża część pracowników w tym samym czasie bierze urlop lub korzysta z zasiłku opiekuńczego jest dla wielu pracodawców bardzo problematyczna. Nic dziwnego, że w celu zapobiegania brakom kadrowym decydują się oni na pomoc pracownikom w zapewnieniu opieki nad dzieckiem. Okazuje się, że sposobów jest kilka.

Zajęcia dla dzieci w trakcie strajku


Z dzieckiem do pracy lub praca zdalna



Z której opcji skorzystałe(a)ś podczas strajku?

Najpopularniejszym sposobem pomocy rodzicom jest umożliwienie im pracy zdalnej lub przyprowadzenia dziecka do pracy.

- W Lufthansa Systems Poland, by wesprzeć pracowników-rodziców w tej sytuacji umożliwiliśmy pracownikom skorzystanie w tym okresie z pracy zdalnej. Pracownikom, którzy musieli tego dnia pracować w biurze, zaoferowaliśmy możliwość przyjścia do pracy z dzieckiem - mówi Aleksandra Oszajca, dyrektor działu HR, employee experience i administracji, Lufthansa Systems Poland.
Na to rozwiązanie zdecydowała się również firma GetResponse, która zachęca rodziców do skorzystania z wolnych dni na opiekę nad dzieckiem, pracy zdalnej lub przyjścia do pracy z dzieckiem. Pracę z domu umożliwia też Trojmiasto.pl.

- W Trojmiasto.pl zdecydowana większość pracowników jest jednocześnie rodzicami i spora część z nich ma dzieci w wieku szkolnym. Dlatego też zależy nam na tym, aby wesprzeć ich w tej sytuacji. W związku z tym dla każdego rodzica, który nie ma możliwości zapewnienia opieki dziecku na czas strajku, przewidzieliśmy dodatkowe dwa dni pracy zdalnej, którą mogą wykonywać z domu mając jednocześnie na oku swoją pociechę - mówi Joanna Kamińska, HR manager, Trojmiasto.pl.
W LPP oprócz pracy zdalnej dopuszczalna jest też możliwość skrócenia czasu pracy.

- Jesteśmy firmą rodzinną, tym bardziej więc obecna sytuacja rodziców dzieci szkolnych i przedszkolnych nie pozostała dla nas niezauważona. W tej materii daliśmy naszym pracownikom w centrali duże pole wyboru. W porozumieniu ze swoim bezpośrednim przełożonym mogą oni ustalić elastyczne godziny pracy. Dopuszczamy także skrócenie czasu pracy na okres trwających strajków. Jeśli charakter pracy naszych pracowników centrali na to pozwala, dajemy również możliwość zdalnej pracy z domu. W ten sposób chcemy, by nasi pracownicy mieli poczucie bezpieczeństwa, że w zaistniałej sytuacji nie pozostali sami - mówi Monika Wszeborowska, PR manager, LPP.

Animacje dla dzieci w miejscu pracy



Niektóre firmy poszły o krok dalej i same zorganizowały opiekę dla dzieci na czas pracy ich rodziców. Należy do nich m.in. firma Torus, deweloper kompleksu Alchemia w Gdańsku. Opieka nad dziećmi w wieku 4-16 lat zorganizowana jest na III piętrze biurowca Argon w Alchemii i funkcjonuje w godzinach 8 - 16. Skorzystać mogą z niej dzieci wszystkich pracowników firm mieszczących się w biurowcu. Akcja zaplanowana jest do końca tygodnia (o ile zajdzie taka potrzeba).

- Pojawiła się potrzeba, więc staramy się na nią odpowiedzieć. W Alchemii, ale także w naszej firmie jest wielu rodziców, doskonale rozumiemy więc trudną sytuację tych osób - mówi Sławomir Gajewski, prezes spółki Torus.

Kolejny dzień strajku w szkołach. Co z egzaminami?



Oprócz przeznaczenia powierzchni i zapewnienia opieki na dziećmi, Torus organizuje dla nich również gry i zabawy pod okiem animatorów. Z tego rozwiązania skorzystało kilkudziesięciu rodziców z wielu firm mających swoje siedziby w Alchemii.

Podobne rozwiązanie zaoferowała swoim pracownikom sieć sklepów Jysk.

- Ci z pracowników, którzy nie będą mieli innych możliwości opieki nad dziećmi, będą mogli zabrać je ze sobą do pracy w siedzibie firmy w Gdańsku. W wydzielonej sali dzieci będą mogły spędzić czas bawiąc się, grając czy czytając książki. Rodzice mogą przynieść ze sobą gry planszowe, zabawki, książki. Kierownicy regionalni sprawdzają, jak wygląda sytuacja rodziców w ponad 220 sklepach w całej Polsce tak, aby w miarę potrzeb i możliwości wprowadzić zmiany w grafikach pracy i pomóc także stworzyć im odpowiednie warunki. Jeśli strajk będzie się przedłużał, będziemy reagować na bieżąco - mówi Aleksandra Chalimoniuk, dyrektor komunikacji i PR Jysk Polska.
Takie rozwiązanie ma jednak swoje minusy, o których przypomina Paweł Kwiatkowski z firmy Kvadro zajmującej się doradztwem i szkoleniami BHP. O ile pracodawcy mogą zapewnić dla dzieci miejsce i animację czasu wolnego, to niechętnie podejmują się podjęcia "opieki" nad dziećmi, ponieważ oznacza to konieczność spełnienia wielu warunków, m.in. odpowiednie kwalifikacje opiekuna i dostosowane dla dzieci warunki lokalowe.

- W większości firm ponad wszelką wątpliwość dziecko nie może być w zakładzie pracy na stanowisku pracy z rodzicem, ponieważ pracodawca nie może zapewnić im bezpiecznych i higienicznych warunków przebywania. Pracownik nie może równocześnie wykonywać pracy i sprawować opieki nad dzieckiem. Przebywanie dzieci w większości stanowisk pracy jest zabronione - wynika z niemożności zapewnienia bezpiecznego przebywania oraz zagrożeń wynikających ze środowiska pracy. Rozwiązania proponowane przez niektóre urzędy, większe firmy to rozwiązanie prowizoryczne, polegające na kumulacji dzieci w świetlicach, aulach, zgromadzenie zabawek, zorganizowanie gier, zabaw, czynności plastycznych, rysunkowych pod opieką wynajętego opiekuna z przygotowaniem pedagogicznym (formalnie opiekę nad dzieckiem - w wieku żłobkowym, przedszkolak, uczeń - pedagog na 20 dzieci) mogą pełnić tylko pracownicy z przygotowaniem pedagogicznym lub opieka przez samych rodziców dzieci na zmianę - pozostawianie dzieci pod opieką innej osoby za zgodą opiekunów prawnych - mówi Paweł Kwiatkowski.

Instytucje publiczne



A jak wygląda sytuacja w instytucjach publicznych?

Pracownicy Urzędu Miejskiego w Gdańsku kilka dni przed strajkiem otrzymali list, w którym prezydent Gdańska przedstawiła im kilka możliwości: skorzystanie z zasiłku opiekuńczego dla opiekunów dzieci do 8 r.ż., skorzystanie z ustawowo przysługujących dni opieki nad dzieckiem lub możliwość odpracowania wyjścia prywatnego w terminie uzgodnionym z przełożonym. Z pracownikami, których sytuacja nie pozwala na skorzystanie z żadnej z opcji, rozwiązania ustalane będą indywidualnie. W poniedziałek ośmiu pracowników Urzędu skorzystało z zasiłku opiekuńczego.

"Jestem nauczycielem i walczę o godność"


Nieco inaczej sytuacja wyglądała w gdańskim oddziale Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, gdzie pracownicy w czasie strajku mogą przyjść do pracy z dziećmi.

- Kierując się dobrem pracowników i ich rodzin zarząd Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zaproponował, żeby w sytuacji, w której rodzic nie ma możliwości zagwarantowania opieki nad swoim dzieckiem mógł przyjścia z nim do pracy. Pozwala to pogodzić obowiązki rodzicielskie i pracownicze. Będzie tak przez cały okres strajku. W Oddziale ZUS w Gdańsku i podległych palcówkach z propozycji skorzystało kilkunastu pracowników - mówi Krzysztof Cieszyński, rzecznik prasowy pomorskiego ZUS.
Politechnika Gdańska poinformowała na swojej stronie, że w czasie strajku nauczycieli zapewni opiekę dla dzieci swoich pracowników, w postaci zajęć sportowo-opiekuńczych. Będą w nich mogły wziąć udział dzieci w wieku 7-12 lat, w Centrum Sportu Akademickiego PG w godzinach 7:15-15:45, w dniach od 10 kwietnia do 18 kwietnia.

Miejsca

Opinie (233) 10 zablokowanych

  • Grzałka w d*pe wszystkim strajkujacym i do pradu

    • 11 13

  • Odpowiedzialność (1)

    Jeżeli pracodawca zgadza się na obecność dzieci w miejscu pracy rodziców to tym samym bierze odpowiedzialność za ewentualny wypadek nie tylko osoby dorosłej ale głównie dziecka. Czy PIP nie powinna się tym zainteresować? A co na takie traktowanie dzieci powie Rzecznik Praw Dziecka, czy taka sytuacja jest dopuszczalna. A może niemiecki Jugendamt zaproponuje bezstronną opiekę !

    • 11 4

    • myślę ze musisz już odstawić internet

      • 0 1

  • A co z Uniwersytetm Gdańskim? Jakaś pomoc dla strajkująccyh. Wsparcie? Nic. Zero. Rektor jak struś ? (1)

    • 7 3

    • what?

      • 0 0

  • Jakie zrozumienie ze strony pracodawców... (1)

    Ciekaw jestem czy wykażą się podobną dozą zrozumienia jak ich pracownicy zastrajkują i zażądają drobnej podwyżki, powiedzmy jakieś 1000,-PLN, ewentualnie 30%. Po prostu przyjdą do pracy i jej nie podejmą do momentu uzyskania podwyżki. Jestem pewien, że pracodawcy okażą pełne zrozumienie i niemal natychmiast dadzą swym pracownikom te drobne parę złotych :)

    • 5 3

    • napewno

      • 1 0

  • Co za brednie jacy przedsiebiorcy przykłady tylko korposzczurków i nikogo wiecej!

    To czekam na przykłady firm p[rzemysłowych ,jak na budowie sobie poradzili,co ze stocznią ,co zrobiła biedronka czy lidl .Korposzczurki niemaja zadnej wartości dla miasta ,90% znich to zaplacze a zachodnich firm bo tu jest taniej!

    Uwaga na czas ustawionego POlitycznego strajku roszczeniowych belfrów przerywamy wszystkie budowy!!! Staje cała produkcja .Nauczyciele na kasach niech się obsługują sami !!

    • 7 5

  • a jakie rozwiązania (1)

    w sławnym Lidlu i Biedronce, do których to sklepów odsyłają nauczycieli przeciwnicy strajków?

    • 13 0

    • Ja też chętnie posłucham, wasze dzieci lawety rozładowują czy nie

      • 2 0

  • Hej-tu

    Sławoooomiiir!!!

    • 2 5

  • to przypomina rok 1980 (2)

    Ten potok kłamstw i hejt przeciw nauczycielom. Przeciwnicy strajku przpominaja mi już tylko komune.

    • 9 8

    • ty mi tez przypominasz komune

      • 2 0

    • Znaczna większość protestujących to wirujące liberalno postkomunistyczne sympatie

      • 1 0

  • Zatrudni się (2)

    Jeśli praca nauczyciela jest tak wspaniała, pracują po 18 godzin, zarabiają kokosy i mają wolne wakacje, to dlaczego sam się nie zatrudnisz???

    • 13 4

    • Poniewaz

      Mam lepsze wyksztalcenie ceniony zawod kompetencje osobowe urok osobisty a wreszcie rozum by nie pracowac za darmo. Nie mam tez sponsora.

      • 4 2

    • Na jednego nauczyciela jest 5 chetnych a kierunki studiów nauczycielskich wypełnione.

      chetnych jest kilkarazy wiecej niz miejsc głupia!A obecnie nauczycielem zostają tylko nieroby ,bez ambicji .
      Ale pracy w prywatnych firmach niebrakuje zatrudnij sie gdzie kolwiek jak ci zle ale lepiej nigdzie miec nie bedziesz!

      • 4 1

  • Trudny czas dla nierobow nauczycieli

    Nadejdzie. Strajkujcie ile chcecie. Ale siedzcie w miejscu pracy a nie w domciach.

    • 7 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Piotr Podleśny

Sprawował funkcję Prezesa ATENY w latach 2007-2014. Doskonale zna branżę ubezpieczeniową -...

Najczęściej czytane