• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tarcze antykryzysowe. Czy i ile pieniędzy dla klubów sportowych w Trójmieście?

Jacek Główczyński, Damian Konwent, Rafał Sumowski
19 lutego 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Puste stadiony i hale to dla trójmiejskich klubów wymierne straty. Ale nie tylko z tego powodu niektóre z nich mogły skorzystać z rządowy tarcz finansowych wprowadzonych w związku z pandemią koronawirusa. Puste stadiony i hale to dla trójmiejskich klubów wymierne straty. Ale nie tylko z tego powodu niektóre z nich mogły skorzystać z rządowy tarcz finansowych wprowadzonych w związku z pandemią koronawirusa.

Kluby sportowe notują straty w związku z zamknięciem stadionów i hal przed kibicami, a niektóre także z tytułu wynajmu swoich obiektów. Natomiast nadal ponoszą koszty, nie tylko z tytułu uczestnictwa w rozgrywkach czy regulowania kontraktów sportowców, ale również ze względu na konieczność wypłacania wynagrodzeń dla pracowników. Sprawdziliśmy, które z trójmiejskich klubów skorzystały z rządowych tarcz finansowych wprowadzonych w związku z pandemią koronawirusa, a które nie sięgnęły po te pieniądze i dlaczego.





W tym miesiącu do programu rządowego "Tarcza Finansowa 2.0 Polskiego Funduszu Rozwoju dla mikro, małych i średnich firm" dopisane zostały m.in. kluby sportowe. Do 28 lutego mogą składać wnioski o pieniądze, których wysokość uzależniona będzie od liczby pracowników. Te do 9 zatrudnionych osób mogą liczyć na subwencję w wysokości do 324 tys. zł. Natomiast mające od 9 do 249 pracowników będą mogły otrzymać do 3,5 mln zł.

Pieniądze na ochronę zatrudnionych i straty z tytułu przychodów z wynajmu



Sprawdziliśmy, które z trójmiejskich klubów ubiegały się o tę pomoc oraz czy skorzystały z poprzednich tarcz antykryzysowych. Doświadczenia klubów w tym względzie są różne.

- Skorzystaliśmy zarówno z tarczy antykryzysowej 1.0, jak i 2.0. Otrzymaliśmy pieniądze, gdyż na stałe zatrudniamy czworo pracowników. Ponadto wykazaliśmy znaczny spadek obrotów. W naszym przypadku nie tyle chodzi o utratę wpływów z biletów z meczów, co przede wszystkim największy ubytek finansowy odczuliśmy z tytuły wynajmu obiektu - mówi nam Bartosz Olszewski, dyrektor Ogniwa Sopot, który to klub ma czołową drużynę w Polsce rugbistów oraz zarządza stadionem przy ul. Jana z Kolna.
Podobnie było w Stoczniowcu Gdańsk, który jest 100-procentowym akcjonariuszem w spółce hokejowej prowadzącej drużynę w ekstralidze.

- Nie składaliśmy wniosku na dofinansowanie z tarczy dla klubów sportowych. Jako podmiot zarządzający halą "Olivia" w pandemii straciliśmy przychody z tytułu ślizgawek, hotelu czy parkingu. Skorzystaliśmy również z tarczy dla przedsiębiorstw dla ochrony miejsc pracy. Z PFR otrzymaliśmy wsparcie w wysokości 457 tys. zł - informuje Marek Kostecki, prezes GKS Stoczniowca.

Tarcza finansowa 1.0 najpopularniejsza



Wśród trójmiejskich klubów zdecydowanie najpopularniejsza była ubiegłoroczna "Tarcza finansowa 1.0", która była kierowana do mikrofirm oraz małych, średnich i dużych przedsiębiorstw, a jej celem była ochrona rynku pracy i zapewnienie firmom płynności finansowej w okresie poważnych zakłóceń w gospodarce.

- Otrzymaliśmy 24 tys. zł z subwencji PFR, a łącznie z pozostałymi instrumentami pomocowymi - 60 tys. zł. Wysokość kwoty jest związana z liczbą osób zatrudnionych w klubie, a w naszym przypadku zdecydowana większość współpracy odbywa się na zasadzie pracy społecznej i działalności kontraktowej, co ograniczało nam możliwości pozyskania środków - wyjaśnia Mariusz Kędzielski z działu administracyjnego żużlowego klubu Zdunek Wybrzeże Gdańsk, startującego w I lidze.
Na żużlu w tym roku rozgrywki ligowe jeszcze nie ruszyły. Natomiast pierwsze mecze mają za sobą piłkarze.

- W ramach pierwszej tarczy otrzymaliśmy 3,5 mln zł. Nie spełniamy kryteriów do złożenia wniosku w ramach drugiej tarczy - przyznaje Arkadiusz Bruliński, rzecznik prasowy Lechii Gdańsk, czyli klubu piłkarskiej ekstraklasy.

Arka Gdynia otrzymała pieniądze z pierwszej tarczy antykryzysowej



- Klub skorzystał w ubiegłym roku z tarczy 1.0 PFR, a w przypadku kolejnych możliwości spełnienia warunków, jakie pojawiają się w przepisach, odpowiednio z takiej formy wsparcia będzie korzystał - zapewnia Tomasz Rybiński, rzecznik Arki Gdynia mającej piłkarzy w I lidze.
Przypomnijmy, że w maju ubiegłego roku gdyński klub miał otrzymać z tego tytułu około 1,6 mln zł.

Po pierwszy wsparciu dostosowali budżet do sytuacji



W podobnej sytuacji jak Lechia są kluby spod szyldu "Trefl". Po otrzymaniu pieniędzy z pierwszej tarczy kolejne budżety te kluby dostosowały do pandemicznej sytuacji.

- Skorzystaliśmy z pomocy przy pierwszej tarczy, gdy sezon został nagle przerwany i część umów ze sponsorami została aneksowana. W trwających rozgrywkach wszystkie umowy realizowane są zgodnie z planem. Mimo braku kibiców na trybunach i zawirowań związanych z przekładaniem meczów nic na szczęście nie wskazuje na powtórkę tego najczarniejszego scenariusza. W drugiej połowie 2020 roku nie ubiegaliśmy się więc o żadne kolejne wsparcie - mówi Dariusz Gadomski, prezes Trefla Gdańsk, który w PlusLidze ma drużynę siatkarzy.
- Otrzymaliśmy rekompensatę w ramach czerwcowej pomocy rządowej, gdyż ponieśliśmy straty w związku z m.in. przedwcześnie zakończonymi rozgrywkami 2019/2020, czyli brakiem przychodów z biletów czy zmniejszonym wpływem z tytułu umów sponsorskich, co było spowodowane niemożliwością świadczenia części ustalonych tam usług. Kwotę, którą uzyskaliśmy na mocy umowy z Polskim Funduszem Rozwoju, czyli 127,9 tys. zł, przeznaczyliśmy zgodnie z umową na bieżące funkcjonowanie klubu. Co najmniej 25 proc. tej pomocy jest kwotą, którą będzie trzeba zwrócić. Przed kolejnym sezonem założyliśmy zmniejszone przychody w związku z sytuacją pandemiczną i dostosowaliśmy do nich stronę kosztową. Przewidywane prognozy sprawdzają się do tego momentu. Aktualnie nie ubiegamy się o żadną pomoc w ramach kolejnych tarcz antykryzysowych - deklaruje Marek Wierzbicki, prezes Trefla Sopot, właściciel drużyny koszykarzy w Energa Basket Lidze.

Kluby, które nie otrzymały żadnych pieniędzy



W rozgrywkach ligowych nie brakuje również klubów, które nie otrzymały żadnych pieniędzy, ale też o nie się nie ubiegały. Ma to związek ze sprawami właścicielskimi.

- Nie mogliśmy skorzystać z tarczy antykryzysowej, ponieważ klub należy do grupy Asseco, a duże przedsiębiorstwa nie kwalifikują się do takiej pomocy. Takowa ma dopiero się pojawić, dlatego obserwujemy sytuację i czekamy na dalsze ruchy - wyjaśnia Małgorzata Rudowska, dyrektor generalny Asseco Arki Gdynia, klubu koszykarzy z Energa Basket Ligi.
- Nie korzystaliśmy z tarczy antykryzysowej. Jesteśmy zespołami uczelnianymi, które współpracują ze Szkołą Marcina Gortata i nie do końca wpisujemy się w ramy tejże pomocy. Dlatego musieliśmy z niej zrezygnować - przyznaje Paweł Krawczyk, prezes Sportowej Politechniki Gdańskiej, która ma drużynę koszykarek w Energa Basket Lidze Kobiet.
- Przy pierwszej tarczy spółka była jeszcze w powijakach. Nie możemy porównać finansowo roku 2019 z 2020. Ponadto mam wątpliwości natury etycznej, gdyż z tarczy dla przedsiębiorstw skorzystał już GKS Stoczniowiec, który posiada sto procent akcji naszej spółki. Być może złożymy wniosek, jeśli te wątpliwości rozwieją prawnicy. Na ten moment nie ubiegamy się jednak o wsparcie - przyznaje Maciej Turnowiecki, prezes GKH Stoczniowiec SA, czyli spółki prowadzącej drużynę hokeistów.
Z rządowej pomocy nie korzystał również żaden z dwóch gdyńskich klubów grających w Energa Basket Lidze Kobiet.

- Naturalnie chcielibyśmy, abyśmy spełnili wszystkie warunki. Jednak pieniądze wpływają do klubu w różnych terminach w zależności od umów ze sponsorami. Dlatego od strony formalnej na razie nie kwalifikujemy się do takiej pomocy. Oczywiście, jeśli będziemy spełniali wytyczne, to będziemy próbowali złożyć taki wniosek - zapowiada Bogusław Witkowski, prezes zarówno VBW Arki Gdynia, jak i GTK Gdynia.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (56)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Grzegorz Morawski

Prezes zarządu i udziałowiec przedsiębiorstwa POLYHOSE Poland. Grupa POLYHOSE jest globalną...

Najczęściej czytane