• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tęczowy wojownik dla Greenpeace zwodowany

Katarzyna Moritz
14 listopada 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Tak ma ostatecznie wyglądac Rainbow Warrior III. Tak ma ostatecznie wyglądac Rainbow Warrior III.

Jak na zwolenników ekologii przystało, Greenpeace nie może mieć statku na typowe silniki motorowe. W sobotę zwodowano, zbudowany w gańskiej stoczni Maritim, kadłub dwumasztowego żaglowca wzorowanego na jednym z najsłynniejszych statków na świecie, Rainbow Warrior.



Wizualizacja Rainbow Warrior III. Wizualizacja Rainbow Warrior III.
Kadłub statku dla organizacji Greenpeace "Rainbow Warrior III", zwodowano w Gdyni, choć z częściowym wyposażeniem powstał w stoczni Maritim Shipyard w Gdańsku. Jest to następca jednego z najsłynniejszych statków na świecie, Rainbow Warrior. Na pierwowzorze do końca lat 70 Greenpeace prowadził kampanie w obronie wielorybów i zanieczyszczania morza.

Jednostka nie jest dokładna repliką pierwszego Tęczowego Wojownika. To nowoczesny i oczywiście ekologiczny statek. Kadłub teraz zostanie przetransportowany do niemieckiej stoczni Fassmer w Bremerhaven. Ona bowiem jest głównym wykonawcą statku.

- Kadłub poczeka w doku w Gdyni do poniedziałku, kiedy to zostanie podczepiony do holownika, który odtransportuje jednostkę do niemieckiej stoczni, gdzie kontynuowane będą prace - poinformował PAP Ryszard Stasierowski kierownik produkcji stoczni Maritim Shipyard.

Budowa stalowego kadłuba rozpoczęła się w gdańskiej stoczni w lipcu tego roku. Po zakończeniu prac, w minioną środę, kadłub został umieszczony na pontonie, który odtransportował jednostkę do Gdyni, gdzie stocznia posiada pływający dok, w którym odbyło się wodowanie.

Nowy Rainbow Warrior to statek o długości 58 metrów, żaglowo-motorowy o wyporności ponad 800 ton. Poszycie kadłuba zostało wykonane z cienkich blach. Napęd spalinowo-elektryczny o niskiej emisji dwutlenku węgla ma zapewnić niewielkie zużycie paliwa. Statek - jak przystało na jednostkę należącą do Greenpeace - jest też energooszczędny. Ciepło emitowane przez silnik służyć ma do podgrzewania wody i kabin liczącej 32 osoby załogi.

Silnik będzie wykorzystywany tylko w czasie niesprzyjających warunków pogodowych. Główny "napęd" stanowić bowiem będą żagle o powierzchni ponad 1,2 tys. m kw. Prędkość maksymalna jednostki wyniesie 15 węzłów. Budowa nowego Rainbow Warrior zakończy się październiku 2011 roku.

Pierwszy Rainbow Warrior w 1985 roku, gdy wyruszył na akcję Nuclear Free Pacific został zniszczony. Ekolodzy mieli protestować przeciwko francuskim testom atomowym na Pacyfiku. 10 lipca statek zatonął z powodu bomb podłożonych przez francuskie służby specjalne. W zamachu bombowym zginęła jedna osoba.

Greenpeace
to międzynarodowa organizacja pozarządowa, działająca na rzecz ochrony środowiska naturalnego. Na swojej stronie internetowej zapewnia, że koncentruje działania na najbardziej istotnych, globalnych zagrożeniach dla bioróżnorodności i środowiska. W przyszłym roku obchodzić będzie 40 rocznicę swojego powstania. Swoje akcje przeprowadza bezpośrednio na wodzie, ziemi i w powietrzu. Ich celem jest zwrócenie uwagi opinii publicznej na przypadki niszczenia Ziemi, istotne problemy ekologiczne, a także wskazanie osób odpowiedzialnych za taki stan rzeczy. Biura Greenpeace znajdują się w ponad 40. krajach świata. Aby zachować swoją niezależność Greenpeace nie przyjmuje dotacji od rządów, partii politycznych i korporacji. Działania Greenpeace finansowane są dzięki wsparciu indywidualnych darczyńców.


Gospodarka morska Ruch statków w Zatoce Gdańskiej

Ruch statków w Zatoce Gdańskiej

Zobacz na bieżąco aktualizowany ruch statków na wodach Zatoki Gdańskiej. Mapa opracowana i prowadzona przez Department of Product & System Design Engineering - University of The Aegean.

Miejsca

Opinie (211) ponad 50 zablokowanych

  • Znowu kryptoreklama upadającej stoczni? (13)

    Ciekawe czemu tyle się pisze o Maritimie?

    • 25 54

    • (10)

      bo akurat ta stocznia ma się dobrze i nie zamierza ogłaszać upadłości - wato więc ją promować

      • 17 6

      • (6)

        Place produkcyjne świecą pustkami, brak widoków na większe zlecenia - stocznia ma się dobrze? Wiesz coś, o czym szary pracownik nie wie?

        • 9 4

        • nie widze tu zadnej kryptoreklamy (3)

          przeciez nie istnieje cos takiego jak "gańska stocznia"

          • 3 1

          • stocznia? (2)

            Maritim to nie stocznia. to zakład produkcji sekcji stalowych. A pozatym mówmy w czasie przeszłym. Maritim sprzedaje "kure znoszaca złote jajka" czyli dok a wiec czy szykuje sie do upadłości?

            • 1 0

            • Tragedia (1)

              Dok odszedł 30 grudnia do nowego właściciela. Podobno Prezes J.B. rezygnuje z funkcji i odchodzi. Firma pozostaje w rękach Tomaszka i super specjalisty od mobbingi, molestowania oraz straconych kontraktów Roberta od kader.

              • 0 0

              • przestań pitolić bo jesteś nudny

                • 0 2

        • kampanie w obronie wielorybów i zanieczyszczania morza (1)

          Czy ktoś te artykuły czyta przed opublikowaniem?

          Mam rozumieć, że GP jest za swobodnym zanieczyszczaniem morza?

          Polska język trudna język, Pani Moritz?

          • 2 1

          • Bedzie kasa za sprzedazy doku

            Czyli bedzie sie czym dzielic.

            • 1 0

      • akurat tastocznia nie ma siędobrze. Z tego co wiem to jedyna taka firma z której ludzie sami odzchodzą bo mają dosyć pracy w tym "szambie"

        • 8 3

      • Ile kosztuje taka pseudo reklama ?

        • 1 0

      • ba any

        Tak twierdzi którys z tych którym rzadzenie i zbijanie baków weszło w krew. A promuja sie bez reklamy. Wystarczy porozmawiac z tymi którzy tam jeszcze pracuja a opinie wystawia tak nedzna jak ich wypłata.

        • 1 0

    • No proszę, stocznia bez Guzikiewicza, Jaworskiego i Śniadka i jakoś funkcjonuje!

      Nawet nic nie słychać o żadnej upadłości!

      • 3 4

    • bieda i reklama

      Podobno ta firma tak upada ze sprzedaje dok czyli jedyny czynnik który moze robic pieniądze. a jak dostaja robote to nie ma kto jej zrobic bo ludzie w dobie kryzysu maja dosc rzadów cwaniaków.

      • 1 0

  • Ekofaszyzm (7)

    Greenpeace to lewacka bojówka, walcząca o lepsze jutro dla swojej kieszeni.
    Nie mają nic wspólnego z ekologią. W krajach rozwiniętych w koszt inwestycji wlicza się łapówki dla ekofaszystów, żeby nie protestowali.

    • 156 53

    • obwodnica Augustowska (2)

      Tak samo było z budową obwodnicy Augustowskiej. Nieoficjalnie chcieli około 2 mln zł za odstąpienie od protestów. To nic, że co roku ginie kilka osób przez TIR-y ważniejszy był jakiś pieprzony chrabąszcz i kilka roślinek.....

      • 13 8

      • aleś pojechał :)) (1)

        jesteś bezczelnym kłamcą. Kto ci płaci za pisanie takich bzdetów?

        • 5 3

        • Faktem jest, ze ci wojownicy zostawili tam po sobie mnostwo smieci, hakow i lin na drzewach. Gatunek do natychmiastowego odstrzalu, sezon - caly rok!

          • 2 3

    • (3)

      "Ekofszyzm" - "lewacka bojówka" - no zdecyduj się człowieku, a nie snujesz liberalny populizm.

      • 4 8

      • @pepe (2)

        Widzisz tu jakąś sprzeczność?
        A może jesteś jednym z niedouczonych, którzy Adolfa H. nazywają politykiem skrajnie prawicowym? Jeśli chcesz napisać, że nie odróżniam faszyzmu od nazizmu to daj sobie spokój. Odróżniam również komunizm, bolszewizm, trockizm, maoizm, anarcho-syndykalizm, narodowy socjalizm itd, ale całe to tałatajstwo wrzucam do jednego worka z napisem lewica, po czym przywiązuję cegłę i chlup do jeziora :)

        • 7 3

        • >po czym przywiązuję cegłę i chlup do jeziora

          fajny sposób pozbywania się politycznych przeciwników, podpatrzony pewnie u neoliberała Pinocheta z Chile?

          • 4 1

        • Bul bul, nie zapominaj, że III Rzesza jest wytworem demokracji parlamentarnej i kapitalizmu.

          • 3 0

  • Pływająca relama gejów i lesbijek ; D (1)

    • 80 45

    • klejów i linijek

      tak jest bardziej politycznie

      • 7 3

  • Greenpeeace... (16)

    W opisie organizacji zabrakło informacji, iż jej członkowie częstokroć łamią prawo w trakcie swoich "akcji". Poza tym część zasadność części akcji jest co najmniej "dyskusyjna", żeby nie powiedzieć mocno naciągana.

    • 78 26

    • jest coś takiego jak obywatelskie nieposłuszeństwo (15)

      gdyby w latach 80 tych społeczeństwo nie zaczęło łamać prawa w imię wyższych zasad, dalej żyłbyś w komunie. Co za głupi argument:)

      • 12 13

      • (4)

        Ale w ramach łamania prawa nie zaczynali kraść. Są pewne granice rozsądku do wytłumaczenia. Niestety w Greenpeace ciężko z wytłumaczeniem w wielu przypadkach.
        Więc nie wiem czy argument jest głupi ;)

        • 9 5

        • Greenpeace coś ukradło? (3)

          brnij dalej...

          • 3 6

          • (2)

            Czytaj dalej ;) Chodzi o to, że są granice których się nie przekracza. I nie wydaje mi się, żeby członkowie Greenpeace byli dobrym przykładem jak można prawo przekroczyć w dobrej sprawie i tyle. Liczba pozytywnych opinii pod postem mówi sama za siebie. Pozdrawiam!

            • 3 3

            • jakie granice przekroczyło GP (1)

              że wywołało to u Ciebie taką niechęć do tej organizacji?

              • 2 2

              • Włamują się na posesje. Akty wandalizmu i niszczenie cudzej własności.

                • 3 3

      • Ale teraz żyjemy w państwie prawa (9)

        i nie trzeba łamać go by osiągnąć swoje cele - chyba ze jest sie idiota :)

        • 0 9

        • :) chyba żyjesz w jakieś wyidealizowanej rzeczywistości

          • 8 2

        • ja np nie zyje (6)

          w takim panstwie. bo zeby zyc musialem zlamac prawne zapisy i teraz nie podzielam zdania ze zyjemy w panstwie prawa. W panstwie prawa na obecna chwile wielu by nie przezylo.

          • 5 2

          • (5)

            nie ma czegoś takiego jak "państwo prawa". To jakaś utopia, oksymoron do zamykania ust przeciwników.

            • 6 2

            • (4)

              Taaaaa, a to co mówisz to usprawiedliwienie do bezprawia.

              • 0 2

              • prawo nie jest żadnym wyznacznikiem tego co dobre i złe (3)

                • 7 1

              • (2)

                Nikt tego nie powiedział. Prawo wyznacza zbiór zasad, często opartych na zdrowym rozsądku, żeby jasno było co wolno a co nie wolno. Mogliby próbować zmienić prawo a nie je łamać ;)

                • 0 1

              • (1)

                często prawo jest oparte na zdrowym rozsądku, ale coraz częściej jest dokładnie odwrotnie, albo jest napisane tak, by bronić czyjeś interesy kosztem interesów innych.
                Zmianę prawa można zacząć właśnie przez jego ostentacyjne złamanie, będące działaniem symbolicznym, zwracającym uwagę na jakiś problem.

                • 2 0

              • Tylko, ze GP łamie prawo notorycznie na ten sam sposób (wtargnięcie na cudzy teren, niszczenie mienia). Tego raczej nie uzasadnią.

                • 1 3

        • ...co łykasz???

          ...też chcę tak mieć!...

          • 2 2

  • Greenpeace nie może mieć statku na typowe silniki motorowe. (3)

    Nowy Rainbow Warrior to statek o długości 58 metrów, żaglowo-motorowy o wyporności ponad 800 ton.

    • 32 7

    • (2)

      Greenpeace organizacja walczaca o srodowisko a korzystajaca ze statku?? Przeciez do budowy takiego statku trafia sporo zanieczyszczen do srodowiska wiec....

      • 14 6

      • ...więc zajmij się czymś innym (1)

        a nie pisaniem dziecinnych komentarzy. Co za poziom...

        • 8 13

        • znacze ze jestes na utrzymaniu wielkich korporacji ktore rowniez placa tym "ekologom"?? Bo jak sie zastanowic to skad maja oni niby kase na te "wielkie i ekologiczne" akcje??Skad maja na nowy statek?? Rozwaz to..

          • 2 3

  • Greenpeace... (33)

    ...brawo...działają nieszablonowo, zdecydowanie, spektakularnie... Różnie można to oceniać...lecz może właśnie dzięki takim ludziom uda się ocalić jeszcze nieco czystego powietrza na tej planecie, zielonych zakątków i rzadkich zwierząt...??? Kto wie...

    • 28 66

    • Jedyne co im sie udaje to napelnianie wlasnej kieszeni (31)

      • 24 10

      • ...nie oceniam ich... (21)

        ...zbyt mało wiem na ten temat, a nie lubię powtarzać utartych opinii o ich rzekomych przekrętach etc... Wiem jedno - zwracają uwagę na problemy i to ich wielki sukces... Przypominam temat wielorybów i masowego ich odławiania przez Norwegów i Japończyków...

        • 14 11

        • (20)

          Budują rurociąg na dnie Bałtyku który dla ekologów prawdziwych na pewno jest zagrożeniem dla tego morskiego ekosystemu. Możesz odpowiedzieć dlaczego nikt nie protestuje?

          • 20 2

          • a czemu ty nie protestujesz? (8)

            • 4 15

            • (7)

              Ja wielokrotnie wypowiadałem się w tym temacie protestując przeciwko tej rurze. Ale mamy zorganizowaną grupę ludzi głoszących, że ich celem jest walka o czystość naszej planety i będą sprzeciwiać się wszelkim inwestycją godzącym w ekologię. Budują rurę, zagrożenia związane z ekologią są opisane a oni nie protestują. Czemu?

              • 15 2

              • Piłat (1)

                ....ale wiesz - z tym rurociągiem - ja się zgadzam...nie powinno być go na dnie Naszego Bałtyku... jednak wydaje mi się, że tutaj w grę wchodzi polityka... Greenpeace ma za krótkie uszy by zablokować tę budowę... Podeprą siębezpieczeństwem energetycznym, a jak wiesz takie inwestycje mają znaczenie strategiczne i są nie do ruszenia...

                • 5 8

              • Gdyby cokolwiek w tej sprawie robili to by można było ich rozgrzeszyć - próbowali, ale mają za krótkie uszy. Ja nic nie słyszałem o tym, żeby cokolwiek próbowali.

                • 5 0

              • Greenpis siedzi w kieszeni SPD, to od dawna wiadomo. (1)

                Zarzad Greenpisu jest w wiekszosci zgermanizowany, u nas protestuja w sprawie wydobycia wegla i produkcji z niego e. elektrycznej, natomiast w Niemczech, które rowniez wydobywaja wegiel i produkuja z niego drozszy prad jest jakos cicho. xD

                A promowane turbiny wiatrowe wiecie skad sprowadzamy? Z Niemczech i Dani.

                • 12 2

              • Te niemieckie organizacje ekologiczne są częścią niemieckiej polityki, czyli i biznesem.

                • 5 0

              • ...to skontaktuj się z Greenpeace i przedstaw problem (2)

                oraz zaproponuj formę protestu są ekologami o duzym zapleczu do działania i sporym potencjale więc powinni cię wesprzeć. Możesz założyc miejscową komórkę zajmującą sie tym problemem. Na początek radzę zgromadzić jak najwiecej informacjii na temat "rury" - zrówno za i przeciw oraz dotrzeć do analiz i raportów na temat zagrozeń.

                • 3 3

              • (1)

                To jest zadanie polskich europosłów i ci z opozycji to zadanie wykonywali, niestety w sytuacji całkowitej bierności naszego rządu i w sytuacji znanego stanowiska rządu niemieckiego próby zablokowania budowy tej rury się nie powiodły. Odwrotnie, rura ta zablokuje rozwój portów w Szczecinie i w Świnoujściu i patrząc na kompletną bierność Tuska i Sikorskiego to tego typu blokada Niemcom się uda na pewno.

                • 2 1

              • skrzyknij się ze znajomymi i zacznijcie działać

                w tym kraju każdy czeka na rząd, ekologów, anarchistów, organizacje - dlatego jest jak jest.

                • 2 2

          • rurociąg... (10)

            ...nie umiem powiedzieć czemu nie protestują...podobnie jak nie wiem na ile rurociąg ten może być zagrożeniem dla ekosystemu... No oczywiście wyłączając sytuację jakiejś awarii, wycieku, wtedy jasne...no ale w ten sposób patrząc to wszystkie instalacje tego typu, czy to lądowe czy morskie są ogromnym zagrożeniem... Wydaję mi się, że i w Greenpeace istnieje jakiś system klasyfikowania problemów, może uznano że ten bałtycki nie jest aż tak groźny...? Nie jestem członkiem Greenpeace dlatego nie mogę się wypowiadac w ich imieniu. Tak jak napisałem powyżej - podoba mi się ich sposób działania - nagłaśnianie problemów, zwracanie uwagi poprzez zdecydowane medialne działania... Przecież nie chodzi o to aby cofnąć rozwój cywilizacyjny, bo tego zrobić się nie da...nie o to chodzi by nie korzystać z dobrodziejstw techniki, bo przecież i oni korzystają z nich jak choćby z tego pięknego statku, gdy już powstanie... Chodzi o to by minimalizować skażenie środowiska, które przecież jest Naszym wspólnym dobrem, chodzi o to by nie zabijać bezsensownie zwierząt, których populacja zbliża się do najniższego poziomu... O to chodzi... Wszystko sie da pogodzić...przecież jeśli nie będzie dbałości o ekologię, to niebawem padniemy wszyscy z powodu zatrutego środowiska, zanieczyszczonego powietrza, braku lasów... Już teraz Chiny mają poważny problem z wariującą naturą , z powodu ich destrukcyjnej działalności. Nie tak dalej jak wczoraj podawano że znowu nękają ich pustynne burze, które są bezpośrednim efektem wycinki lasów...

            • 5 9

            • (7)

              Morze Kaspijskie powoli staje się martwe z powodu debilnych decyzji rządzących w ZSRR i takich przykładów jest sporo. Powiedzmy, że skutków nie dało się wówczas przewidzieć. W przypadku rury chodzi też i o poważne zagrożenie ewentualnej katastrofy ekologicznej w trakcie budowy gazociągu. Ekolodzy prawdziwi alarmują, że na dnie Morza Bałtyckiego Niemcy zatopili iperyt, a ile i jakich bomb zatopili sowieci tego nie wie nikt. A ta bomba ekologiczna tyka - twierdzą ekolodzy prawdziwi. Co Ty na to?

              • 3 4

              • ...Morze Kaspijskie... (6)

                ...byłem nad tym morzem i widziałem do czego może doprowadzić działalność człowieka... Puste i smutne to morze, pełne instalacji, wyniszczone... Uwierz mi, że podobnie jak i Tobie leży mi na sercu dobro środowiska naturalnego... Morze Bałtyckie jest morzem nad którym urodziłem się i dorastałem - jeśli faktycznie Niemcy zatopili tam jakieś świństwa, to zgadzam się z Tobą, że organizacja typu Greenpeace powinna zacząć robić wokół tego szum...

                • 5 3

              • jeśli? (5)

                chłopie chodzileś Ty do ogólniaka?

                Wielu rzeczy nie wiesz

                • 1 6

              • oki...cofam słowo "jeśli"...:)

                ....spokojnie...:) chodziłem do ogólniaka, a nawet nieco wyżej także... i wiem że wielu rzeczy nie wiem... lecz wolę nie wiedzieć, niż udawać że wiem... wtedy przynajmniej można się czegoś dowiedzieć, a nie tkwić w bezczynności wszechwiedzy...:)

                • 4 5

              • (3)

                Ja też wielu rzeczy nie wiem. A Ty po ogólniaku co na ten temat wiesz? Twierdzisz, że Niemcy nie zatopili iperyt? Sami Niemcy w swoich mediach piszą, że jednak zatopili. To jak, na dnie Bałtyku są te świństwa czy nie?

                • 0 0

              • ...Piłat... (2)

                ...ależ nie rozumiem dymu...przecież powiedziałem że niefrasobliwie użyłem słowa "jeśli"...nie wątpie w to że na dnie leży iperyt i inne świństwa...i że jest to tykająca bomba biologiczna...dlatego sens mej wypowiedzi był taki, że Greenpeace powinien się tym zainteresować, skoro walczy o środowisko... po cóż zaraz argumenty typu skończony ogólniak...przecież rozmawiamy sobie kulturalnie...:)

                • 3 2

              • (1)

                Przepraszam Cię Treadstone że tak to odebrałeś, ale ten mój post nie był adresowany do Ciebie tylko do anonima piszącego tak, jakby był po ogólniaku i posiadł wszelką wiedzę. W temacie właściwym ja się z Tobą zgadzam.

                • 2 1

              • Piłat...

                ...dziękuję Ci...ja jestem pozytwynie zaskoczony poziomem tej rozmowy....naprawdę.... miej ten sam nick przy innych komentarzach...ja także zachowam swój.... Poważnie - podoba mi się to co piszesz.... a to co ja pisze.... w żaden sposób nie kłoci się z tym co ty...:)

                • 2 1

            • (1)

              "może uznano że ten bałtycki nie jest aż tak groźny...?"

              Greenpeace nie uznal, ale bardziej ufam licznym pracownikom akademickim z calej europy, ktorzy jednoglosnie twierdza, ze ta inwestycja jest zagrozeniem.

              A Ty Treadstonie chron srodowisko samemu a nie bron skompromitowanego greenpeace, chyba ze jestes adwokatem :)

              • 3 0

              • adwokatem...???

                ...hahahaa nie jestem niczyim adwokatem...tym bardziej Greenpeace'u...i uwierz mi że dbam o środowisko wszelkimi dostępnymi dla mnie metodami...:) Wiem jedno - o wielorybach i o atolu Mururoa dowiedziałem się dzięki ich działaniom... Ale nie bronię ich - niech się bronią sami o ile mają coś na sumieniu... Walka o środowisko naturalne potrzebuje marzycieli i idealistów - w tej organizacji z pewnością są tacy ludzie...lecz oprócz idealistów potrzebuje także chłodnych kalkulacji i racjonalizmu, który pomógł by im blokować takie inwestycje jak ta bałtycka... Lecz moim zdaniem każdy kto w tej walce udziela się aktywnie zasługuje na uznanie...

                • 2 4

      • jeżeli znasz jakieś przypadki napełniania kieszeni przez Greenpeace (7)

        to proszę napisz tutaj, bo wydaje mi się że jesteś użytecznym idiotą.

        • 4 10

        • Za odstąpienie od blokady budowy lotniska w Modlinie organizacja ekologiczna obrońców ptaków chce 7 mln zł (6)

          ..chodzi o przeniesienie ptaków w inne miejsce,a one posłusznie w/g wskazań "ekologów" będą latały wyznaczonymi korytarzami ha ha ha...szczyt hipokryzji i obłudy,to przykład jeden z tysiąca wyłudzania pieniędzy przez tych "cwaniaczków"

          • 13 1

          • zrozumiałeś tak, jak chciałeś zrozumieć (5)

            gdzie jest napisane, że 7 mln ma trafić na konto organizacji?

            Organizacja chce odstąpić od oprotestowania inwestycji, w przypadku gdy inwestor stworzy ptakom odpowiednie warunki w innym miejscu (bodajże chodzi o bagna biebrzańskie, które mają zostać wykupione pod rezerwat) na zakładanie gniazd ptasich i żerowanie. Jak powstaje jakaś inwestycja w miejscu gdzie żyją ludzie, też wykupuje się teren gdzie indziej i buduje się ludziom chaty. Co w tym dziwnego? Czemu uważasz, że inwestorzy nie mają ponosić wydatków na straty jakie powoduje ich inwestycja w środowisku naturalnym? Czy my nadal mamy komunę, albo czy my żyjemy w Chinach, gdzie nie ma takich zasad, a środowisko jest już tak zniszczone że straty wynikające z tego zniszczenia obliczane są na bodaj 1,5% PKB Chin?

            • 2 8

            • (1)

              "uważasz, że inwestorzy nie mają ponosić wydatków na straty jakie powoduje ich inwestycja w środowisku naturalnym?"

              Oczywiście, że tak uważam - matka natura chce kase w gotowce czy ma moze numer konta, alez przepraszam za glupote ma przeciez posrednikow ktorym mozna zaplacic :)

              • 4 4

              • nie odniosłeś się do moich argumentów

                dalej jedziesz po stereotypach

                • 1 4

            • to przykład jeden z wielu...pieniądze mają trafić właśnie na konto ekologów(poszukaj dobrze,a się dowiesz) (2)

              Ptaki po otrzymaniu przez "ekologów" szmalu grzecznie przeniosą się w inne miejsce.Pamiętaj,że żyją one tam gdzie mają najlepsze warunki i płatny apel ekologów ich gujano interesi...

              • 8 0

              • (1)

                ekolodzy nie dostaną szmalu - chodzi o wykupienie terenów prywatnych znajdujących się w okolicach Biebrzy i przeznaczenie ich na tereny nieużytkowane przez człowieka, czyli rezerwat lęgowy ptaków. jak ptaki będą miały spokój, zasiedlą te tereny (przynajmniej w założeniu).
                Przestań manipulować.

                • 1 7

              • ale jesteś prymityw,istny troglodyta..weź lepiej sam się tam zasiedl i będziesz miał super warunki,a i ludzie z tobą spokój...

                • 1 1

      • stolec wiesz

        • 3 0

    • Pieprzyc srodowisko naturalne!!!

      Ja tan dozyje w miare czystym swiecie a co bedzie potem mam gdzies.

      • 1 5

  • Fajny projekt - podoba mi sie :)

    • 31 14

  • Ekoterroryści znowu świrują... (14)

    Jak w Dolinie Rospudy to komputery i mikrofale etc. na wiatraczki im pracowały, czy na gnojówkę?Kto da im w łapę, to mu żabki,ptaszki,walenie niestraszne;/

    • 73 29

    • Minusują bojówki tej organizacji...

      Nie ma cie wstydu, koleś piszę prawdę. I was to boli.

      • 19 8

    • co za bełkot (12)

      ktoś ci za to płaci, by pisać takie głupoty?

      • 9 16

      • (11)

        Uzasadnij że to bełkot.

        • 10 10

        • uzasadnij że to prawda (10)

          • 8 8

          • Jedziesz do lasu na kilka dni w 4-ke znajomych (2)

            Rozbijasz namiot, siedzicie tam, rozpalacie ognisko i robi się wielki syf. Jako osoba ktorej placa za tego posta nie mam swiadomosci ekologicznej i ostatni dzien pobytu poswiecam na ogarniecie okolicy i wyrzucenie smieci. Swoje kupy tez zakopywalem od razu, jak tak mozna naruszac sciolke prawda?

            Natomiast w Rospudzie siedzialo ekologow"" okolo setki przez pare miesiecy prawda? Przykuwali sie do drzew niszczac ich kore, lamali male drzewka i ryli sciolke jak dziki, a pewnie kup tez nie zakopali.

            Plus prowadzili stamtad kampanie medialna, wiec za ich namowa zjechalo tam pelno wozow transmisyjnych...

            • 13 3

            • akurat z tym nie trafiłeś (1)

              obozowisko było dobrze zabezpieczone i wszystkie śmieci zostały posprzątane. Oprócz taśmy na drzewach którą rozwiesili budowlańcy. Byłem bodaj dwa lata po protestach, teren nie jest zniszczony.

              • 4 9

              • 2lata?

                :))))))))))))))

                • 5 1

          • No proszę, coraz gorzej z naszym społeczeństwem. Żeby trzeba było udowadniać, że nie jest się wielbłądem :)

            • 5 2

          • (5)

            Ekolodzy prawdziwi tym się różnią od ekologów "zielonych" czy "biznesmenów", że dla tych pierwszych najważniejszy jest człowiek, a ci drudzy może i kochają ptaszki, jeżyki, pszczółki i motylki, a może bardziej pieniążki, ale człowiek się dla nich nie liczy. Jeśli wiemy, że ekologia to nie religia tylko potężna gałąź nauki i wiedzy to ma prawo budzić gniew postawa "niedoinwestowanych" ekologicznie ludzi, których media pokazują tylko dlatego, bo oni - jakiś ekonomista, dziennikarz, informatyk czy technik ze średnim wykształceniem - zawiesili się na drzewie, przywiązali się sznurkiem do gałęzi - i oni są ekologami. Fajnie jeśli oni lubią kwiatki i rośliny, a żabkom i innym zwierzętom chcą pomagać, ale na pierwszym miejscu powinna być zasada, że nie stoję przeciwko człowiekowi. A wskutek działań tych "ekologów' wstrzymano inwestycję i na drogach nadal giną ludzie, a życie mieszkańców tamtych regionów to koszmar.

            • 5 5

            • po pierwsze, niszczenie przyrody nie jest w interesie człowieka (4)

              w całej historii z doliną Rospudy zawinili urzędnicy, którzy wybrali najmniej korzystną dla przyrody trasę przebiegu obwodnicy. Potem nikt nie chciał przyznać się do winy no i zaczęła się kampania wyborcza i przeciąganie mieszkańców na swoją stronę.
              Augustów utrzymuje się przede wszystkim z turystyki, lokalne władze jeszcze nie do końca kumają w czym rzecz, każdy kto pojedzie w tamte okolice zwraca uwagę np. na to że sprawami sprzątania po turystach jest kiepsko - wala się tam sporo śmieci w miejscach gdzie przebywają turyści, sami mieszkańcy też na te sprawy nie zwracają uwagi.
              Jeżeli chodzi o wypadki, to zrobiono dość spory hałas - potem wychodziła prawda, że wypadki (ich liczba) na jakie się powoływano nie były brane z trasy przebiegu sznura tirów.
              Sama droga którędy jechały tiry i gdzie było parę spektakularnych wypadków śmiertelnych miała powyłączaną sygnalizację świetlną, przez parę lat, wiem, bo mam tam rodzinę i jeżdżę tam. Obecnie wybudowano przejście nadziemne nad tą ulicą (nota bene w czasie budowy tego też wszyscy się burzyli, że ile kasy to kosztuje, kto będzie chodził po tym itp., teraz te głosy umilkły).
              Nie myl ekologów, rozumianych jako naukowcy, z ekologami rozumianymi jako obrońcy przyrody.
              Byłem nad Rospudą, w miejscu gdzie przebiegać miała trasa. To miejsce stało się bardzo popularne wśród turystów od czasów protestu. Jest tam wybudowane molo i piękny widok na dolinę i bagna. Polecam każdemu.

              • 4 7

              • (3)

                W obliczu sporów, różnicy poglądów istotna jest kultura etyczna panująca wokół spornego zagadnienia, atmosfera życzliwości. Jednak rozstrzygającą kwestią powinno być dobro człowieka. W przeciwnym razie nawet najszczytniejsze hasła przeradzają się we własną karykaturę.
                Odnośnie zawetowanej przez ekologów- amatorów obwodnicy to pierwotna trasa z całą pewnością była dla ludzi i przyrody najbardziej korzystna, dlatego ja jestem za budową tej drogi i koniecznej estakady według koncepcji pierwszej. Jeśli tak twierdzi np. profesor- botanik- ekolog od ekosystemów wodnych i bagiennych to dla mnie jest to argument, kto w tym sporze ma rację. Ale wiem, że GóWniana i inne brukowce naświetliły tę drogę na nie i teraz może nawet i większość jest przeciwna. Tylko że co tak naprawdę ja czy jakaś inna przeciętna osoba z Trójmiasta czy Warszawy wie o bagnach w dolinie Rospudy? Co o tym mogą powiedzieć ekolodzy- amatorzy? A jeśli przyjmiemy zasadę, żeby w tym sporze najważniejszym był człowiek to wówczas i myślenie mogłoby być zgodne. Przecież logiczne jest, że jeśli droga przebiega przez tereny zalesione z dala od ludzkich siedlisk, to na tym terenie leśnym następuje tzw. "kanalizacja spalin", bo te spaliny zostają w wąskim pasie. Mówiąc po chłopsku to lepiej żeby te trucizny zostały wchłonięte przez drzewa, niż żeby były wchłonięte przez ludzi, zwierzęta domowe czy przeznaczone na pokarm rośliny. Tymczasem pycha ekologów- amatorów wymusiła zmiany i teraz obwodnica będzie dłuższa, oczywiście o ile w ogóle będzie. Co to znaczy? Przemnóżmy teraz liczbę kilometry- samochody i przeciętne zużycie paliwa na te dodatkowe kilometry- samochody przez 365 dni w roku. Działania ekologów- amatorów, którzy nie potrafią słuchać ekologów prawdziwych już sprawiły, że koszty, jakie w wyniku rozróby amatorów są już teraz dla ludzi i przyrody ogromne, a będą jeszcze większe.

                • 2 3

              • (2)

                "Jednak rozstrzygającą kwestią powinno być dobro człowieka."
                Dobrze to ująłeś, dobro człowieka a nie dobro ludzi a może nawet ludzkości. Właśnie tu jest problem. Ludzie nie są sami na tej planecie. Jeżeli zniszczymy nasz ekosystem powstanie inny, który może stać się dla nas piekłem.

                Ciekawy jest też sposób dorabiania sobie ideologi do przyzwolenia na niszczenie środowiska naturalnego.

                • 1 3

              • (1)

                Niestety pycha ekologów- amatorów i nie słuchanie ekologów prawdziwych doprowadziły do tego, że jest realna groźba niszczenia naturalnego środowiska na nowo wytypowanej, nic nie mniej cennej z przyrodniczego punktu widzenia, a znacznie dłuższej trasie przyszłej drogi. Ekolodzy prawdziwi, specjaliści od ekosystemów wodnych i bagiennych zapewniali, że gdyby droga przebiegała przez Dolinę Rospudy to w czasie jej eksploatacji nie doszłoby do zniszczenia doliny. Przecież tam jest torfowisko niskie, a takie torfowiska powstają przy poziomym przepływie wody. Nie byłoby żadnej kumulacji związków szkodliwych pozostawianych przez samochody, bo w torfowisku niskim woda przepływa powierzchniowo i w złożu, a tam gdzie jest przepływ wody, nie ma miejscowej kumulacji. Z kolei sama droga, zabetonowany teren stanowiłby ułamek promila tej doliny, czyli nie byłby w stanie zakłócić przepływ wody tak samo, jak nie zakłóca przepływu wody jakiejś dużej rzeki zbudowany w jej środku niewielki filar mostu. Tak samo podpory pod planowaną estakadą byłyby minimalną zabetonowaną powierzchnią. Tak więc nie droga jest zagrożeniem dla Doliny Rospudy, tylko proces naturalnego jej zarastania, jest to już zupełnie inny temat. Zupełnie inna jest sytuacja na trasie nowej, wytyczonej z konieczności, wbrew logice, o czym mówią ekolodzy prawdziwi. Jeśli dojdzie do degradacji tamtego środowiska to winnymi będą mieniący się ekologami pseudoekolodzy.

                • 3 1

              • "Pomimo protestów środowiska ekologicznego i stanowiska Komisji Europejskiej zarzucającej władzom polskim nierozpatrzenie wariantów omijających tereny chronione oraz niejednoznaczne opracowanie wpływu prac budowlanych na środowisko, na początku 2007 roku rozpoczęto budowę obwodnicy Augustowa. " wikipedia

                O jakich prawdziwych ekologach mówisz? Odstawiono fuszerkę. Azbest też był nieszkodliwy, do czasu...
                Dodam jeszcze, że to nie jest tylko obwodnica ale fragment międzynarodowej drogi E67.
                "częściowo zrealizowana jako droga ekspresowa z Warszawy do Tallinna w Estonii, biegnąca z Polski przez Litwę i Łotwę do Estonii. Pełni ona rolę najważniejszego połączenia drogowego pomiędzy krajami bałtyckimi. Via Baltica wraz z Rail Baltica jest elementem transeuropejskiego korytarza transportowego." wikipedia

                Nie mów o małym wpływie takiej drogi na środowisko.

                • 0 2

  • RW

    Oby nie skończył jak jego pierwowzór.

    • 16 12

  • co to wegetarianin co wpier..... schabowe........ (1)

    grin-pis jest jak ten wegetarianin ......cywilizacji nie da sie cofnac.............

    • 32 14

    • a kto mówi o cofaniu cywilizacji:)

      chodzi o rozwój zrównoważony, nie powodujący szkód w środowisku. Nie rozumiem dlaczego uważasz że przedsiębiorca ma mieć w dupie środowisko naturalne, które należy do nas wszystkich i wszyscy płacimy potem za niwelowanie szkód jakie czyni bezrozumna jego eksploatacja.

      • 7 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Mirosław Bieliński

Prezes firmy doradczej Stilo Horizon. Były prezes Grupy Energa. Po ukończeniu studiów...

Najczęściej czytane