• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiejski Portfel Inwestycyjny: chcecie Swissmedu

Michał Sielski
26 stycznia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Żegnamy Trójmiejski Portfel Inwestycyjny
Złe wiadomości dla korzystających z publicznej służby zdrowia to zawsze dobre informacje dla prywatnych placówek. Złe wiadomości dla korzystających z publicznej służby zdrowia to zawsze dobre informacje dla prywatnych placówek.

Niekończące się zamieszanie na rynku usług medycznych spowodowało, że nasi czytelnicy w większości zdecydowali, że akcje dewelopera Inpro mamy zamienić na prowadzący m.in. szpital i gabinety specjalistyczne Swissmed. O tym, że służba zdrowia to świetny biznes, przekonaliśmy się po otwarciu kolejnego prywatnego Centrum Zdrowia w Gdańsku - Lifemedica od początku roku obsłużyła już setki pacjentów.



Korzystasz z prywatnej służby zdrowia?

266 akcji Inpro kupiliśmy 19 stycznia po 3,59 zł. Inwestycja długoterminowa na pewno to jednak nie będzie, bo już w kolejnym głosowaniu zdecydowaliście się, by wszystkie walory dewelopera sprzedać. Próbowaliśmy to zrobić w końcówce poprzedniego tygodnia, ale płynność tej spółki jest tak niewielka, że jeszcze się nam to nie udało. Oczywiście akcje można sprzedać każdego dnia, ale nie za dowolną cenę, a my nie chcieliśmy oddawać ich 5 proc. taniej, niż kupiliśmy. Cóż, poczekamy jeszcze do połowy tygodnia i jeśli chętni się nie znajdą, będziemy musieli zrealizować wasze życzenie.

Tym bardziej, że dla pozyskanych ze sprzedaży środków mamy już konkretne przeznaczenie. W poprzedniej ankiecie przewagę pozytywnych ocen nad negatywnymi zyskało aż pięć spółek. Liderem zbiorczego optymizmu głosujących okazał się Swissmed.

Z technicznego punktu widzenia Swissmed to także trudna inwestycja. Spółka w ubiegłym roku trzykrotnie trafiała na tzw. "listę alertów" Giełdy Papierów Wartościowych. W uproszczeniu: są na niej akcje firm o niskiej cenie oraz dużych zmianach cen. Trafiają tam też spółki w upadłości. Ich ceny nie zaliczają się do żadnego z oficjalnych indeksów.

Poza tym Swissmed nie jest już na rynku głównym, akcje można kupić podczas notowań jednolitych, zwanych też fixingiem. Na GPW są dwa fixingi, podczas których wyznaczenie ceny papieru wartościowego następuje na podstawie zleceń złożonych przed rozpoczęciem notowań. Akcjami można handlować tylko w określanej dwa razy dziennie cenie.

Mimo tego wielu naszych czytelników widzi potencjał w tej spółce. Powodów może być co najmniej kilka. Swissmed ma "poduszkę finansową" w postaci otwartego do końca roku kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia na podstawową opiekę zdrowotną. Duże pieniądze zarabia jednak na prywatnych wizytach, które po kolejnych zamieszaniach w strajkujących na początku roku państwowych placówkach, cieszą się dużym zainteresowaniem.

Przekonali się o tym choćby właściciele Centrum Zdrowia Lifemedica, które zostało otwarte na początku stycznia tego roku. Mają wprawdzie znanych w Trójmieście lekarzy, ale też dużo szczęścia - trudno wyobrazić sobie lepszy okres na otwarcie prywatnych gabinetów specjalistycznych. Czy już teraz jest to rentowne, nie wiadomo, ale od początku roku Lifemedica przyjęła setki pacjentów.

- Liczy się dla nich bowiem kompleksowość. W jednym miejscu mogą uzyskać poradę lekarza, a w skomplikowanych przypadkach nawet kilku specjalistów, wykonać zabieg lub badania w nowoczesnym laboratorium, czy wykupić leki - podkreśla dr n med. Igor Michajłowski, prezes Lifemedica Sp. z o.o.

Swissmed także bez wątpienia ma te atuty, dysponując nawet świetnie wyposażonym szpitalem w Gdańsku. Działa przy tym na wielokrotnie większą skalę. Do tej pory nie zawsze potrafił jednak wykorzystać te możliwości. Szpital (prowadzony przez zależną spółkę Vascular) został nawet wystawiony na sprzedaż. Do końca roku za 16,2 mln zł ma ją nabyć spółka American Heart of Poland. Czy to pomoże poprawić wyniki finansowe i zrestrukturyzować grupę? Czas pokaże.

Miejsca

Opinie (16) 6 zablokowanych

  • Dlaczego w ankiecie nie ma opcji: "korzystam, bo jestem do tego zmuszony przez bandyckie państwo polskie"?! (1)

    • 92 1

    • Korzystam bo mam abonament z pracy...

      Swoją drogą prywatna opieka też robi się masowa przez co sieciówki przychodnie sprawują się coraz gorzej.

      • 0 1

  • Korzystam bo mam zapewnioną opiekę przez pracodawcę. (3)

    A kolejki są, czasami czeka się po ~15-25 minut, ale nie to co w NFZ.

    • 17 2

    • W NFZ czeka się latami :) (2)

      Sposób na kolejki.. wprowadzić opłatę za zarejestrowanie się do specialisty.
      Opłata była by zwracana jeśli pacjent odwoła wizytę na 24 godziny lub pojawi się w wyznaczonym terminie. Gwarantuje wam ze te babcie co są zapisane do 100 specialistów i cały czas na emeryturze spędzają w kolejkach nagle by wyzdrowiały !!!!!

      • 27 2

      • (1)

        Taka opłata rozwiązałaby tylko część problemów.
        Za mało jest zakontraktowanych lekarzy. Np. w pomorskim na NFZ w przychodniach zatrudnionych jest 3 (słownie: trzech) endokrynologów (świeża informacja z państwowej przychodni). Gabinetów prywatnych są setki i prawie wszędzie są przynajmniej niewielkie kolejki.

        • 10 0

        • 3 w całym Pomorskim czy po 3 w każdej przychodni? Bo jak to pierwsze to w Gdyni jest dwójka z nich.

          • 3 2

  • Pacjent jest zmuszony korzystać z prywatnej służby zdrowia.

    W taki sposób spółki medyczne robią interes, a pacjent płaci podwójnie - obowiązkową składkę i za wizytę lub zabieg prywatny. Niestety.

    • 31 1

  • (3)

    A to jest jakaś inna służba zdrowia w tym kraju niż prywatna?? Wow.

    • 9 0

    • (2)

      system w tym kraju jest bardziej cwany niż można się tego spodziewać
      specjalnie wydłużane kolejki powodują, że każdy musi iść prywatnie
      a co za tym idzie, tacy lekarze prowadzą działalność i już mamy nowego płatnika zus
      co niektórzy wystawiają paragony i znowu zarabia państwo (fiskus) na podatkach
      lekarze zatrudniają pielęgniarki i płacą za nie zus,( czasami bo kto to sprawdzi)
      kupują sprzęt do badań i znowu zarabia państwo na podatkach na vacie
      leki w takich przypadkach bez recept 100% płatne i znowu zarabia państwo, apteka bo więcej odda podatku i vatu
      itp itd koło się kręci
      a mówią że to głupi naród, a tu proszę taki cwany system zbudowali

      • 10 0

      • (1)

        Z lekami to się zapędziłeś/aś. Akurat lekarz "prywatny" także wypisuje normalne recepty, takie same jak "państwowy".

        • 2 2

        • niestety, nie wszystkie leki lekarz prywatny może zapisać ze zniżką

          wiem, bo korzystam także z prywatnej dr ginekolog, to zależy od jakiejś jej umowy z NFZ (?)
          Od niej hormony dostaję na 100 % ,
          a od ginekolog z Przychodni na NFZ- ze zniżką

          • 1 0

  • Sorry ale Swisssmed to śmieciowy papier.

    Zero zysków netto w przeciągu kilkunastu lat.

    • 9 0

  • Nie czytając artykułu, powiem tak od serca: (1)

    To chyba kiepski interes, a lekarze pracują u nas na granicy ubóstwa.
    Strasznie im współczuję!

    • 7 7

    • zarabiać po studiach od 10 tyś w szpitalu to faktycznie ubóstwo..

      • 0 0

  • Dobry biznes dla lekarzy a nie dla pacjentów.

    Kogo na to stać? Ale czekanie kilka miesięcy na wizytę mija się z celem leczenia.

    • 4 1

  • Swissmed?

    Przecież Swissmed pada na pysk... Każdy z branży wie ze praktycznie stracili płynność finansową a przejęcie przez Vasculara to było robienie wydmuszki.

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Piotr Maria Śliwicki

Od 1991 był prezesem Grupy Ergo Hestia, odszedł ze stanowiska pod koniec 2022 roku. Kierował...

Najczęściej czytane