• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiejskie porty będą jak Hamburg i Rotterdam?

Robert Kiewlicz
12 czerwca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Jednym z istotnych celów nowej ustawy jest zwiększenie konkurencyjności polskich portów morskich i terminali przeładunkowych w Gdyni, Gdańsku i Szczecinie-Świnoujściu wobec ośrodków zagranicznych: Holandia, Niemcy, Rosja. Na zdjęciu Bałtycki Terminal Kontenerowy i GCT Gdynia Container Terminal. Jednym z istotnych celów nowej ustawy jest zwiększenie konkurencyjności polskich portów morskich i terminali przeładunkowych w Gdyni, Gdańsku i Szczecinie-Świnoujściu wobec ośrodków zagranicznych: Holandia, Niemcy, Rosja. Na zdjęciu Bałtycki Terminal Kontenerowy i GCT Gdynia Container Terminal.

Rząd przyjął czwarty pakiet rozwiązań deregulacyjnych ułatwiających i upraszczających prowadzenie działalności gospodarczej. Część regulacji ma zwiększyć konkurencyjność polskich portów morskich i terminali przeładunkowych. Służyć temu ma tzw. pakiet portowy, który zakłada skrócenie czasu trwania kontroli granicznych w portach i wydłużenie terminu na rozliczanie VAT od importu. Nowe rozwiązania mają obowiązywać od 1 stycznia 2015 roku.



Dokument przygotowany w Ministerstwie Gospodarki, został przyjęty przez Radę Ministrów 10 czerwca 2014 r. Resort gospodarki proponuje ponad 40 rozwiązań z zakresu prawa gospodarczego, które ułatwiają prowadzenie firmy w różnych obszarach. Zmiany w przepisach dotyczą prawie 30 ustaw i mogą przynieść przedsiębiorcom ok. 900 mln zł oszczędności już w pierwszym pełnym roku obowiązywania ustawy, głównie w wyniku redukcji obowiązków informacyjnych.

- Zmniejszenie obowiązków informacyjnych jest wyrazem zaufania instytucji państwa do przedsiębiorców i daje wymierne korzyści w postaci obniżenia kosztów wykonywania działalności gospodarczej w Polsce - podkreśla wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński.

Jednym z istotnych celów nowej ustawy jest zwiększenie konkurencyjności polskich portów morskich i terminali przeładunkowych w Gdyni, Gdańsku i Szczecinie-Świnoujściu wobec ośrodków zagranicznych: Holandia, Niemcy, Rosja. Służyć temu powinno obniżenie barier dla przepływów towarów i uproszczenie procedur związanych z ich odprawami. Konieczne jest skrócenie czasu kontroli oraz zbliżenie formy rozliczania podatku granicznego VAT do modelu niemieckiego i holenderskiego. Chodzi o to, aby towary krajowych importerów były odprawiane w polskich portach. Zaproponowane rozwiązania zwiększą obroty towarowe w portach morskich, przyspieszą obrót importowanym towarem i skrócą czas składowania towarów do niezbędnego minimum.

- Jako inicjator Koalicji Morskiej, skupiającej najważniejsze podmioty związane z branżą morską i działającej aktywnie na rzecz wprowadzenia zmian deregulacyjnych, jesteśmy bardzo zadowoleni z ogłoszonych przez rząd przepisów. Jest to długo oczekiwana zmiana, która przyczyni się do poprawy konkurencyjności polskich portów - mówi Adam Żołnowski, wiceprezes ds. finansowych DCT. - Samo rozpoczęcie pracy nad zmianami deregulacyjnymi zapoczątkowało pozytywny trend wśród służb, w tym przede wszystkim służb celnych, które wdrażają najnowocześniejsze światowe rozwiązania, pozwalające usprawnić wymianę handlową bez jednoczesnego uszczerbku dla bezpieczeństwa czy wpływów do skarbu państwa. Szacujemy, że do 80 proc. ładunków przypływających do DCT może być odprawianych w trakcie podróży na statku, co bardzo przyspiesza proces wydania kontenera z terminalu.

Jakie dokładnie zmiany przewiduje pakiet portowy? Przede wszystkim zmniejszenie uciążliwości importowych procedur kontrolnych towarów w polskich portach morskich. Przeprowadzanie czynności urzędowych - innych niż rewizja, badania laboratoryjne czy kwarantanna - niezbędnych do dopuszczenia towaru do obrotu, nastąpi w ciągu 24 godzin od momentu przedstawienia towaru do kontroli granicznej.

W szczególnych przypadkach - uzasadnionych bezpieczeństwem publicznym, ochroną życia i zdrowia ludzi, zwierząt oraz środowiska - termin będzie mógł być przedłużony do 48 godzin. Proponowane rozwiązanie skróci czas kontroli i w konsekwencji przyspieszy obrót towarem przez przedsiębiorcę.

Wydłużony zostanie też termin na rozliczenie VAT w imporcie. Propozycja polega na odejściu od terminu płatności podatku VAT od towarów importowanych w ciągu 10 dni od dnia powiadomienia przez organ celny o wysokości należności podatkowych na rzecz rozliczenia wraz ze składaniem deklaracji podatkowej VAT. W projekcie ustawy rozwiązanie to przewidziane jest dla przedsiębiorców posiadających status upoważnionego przedsiębiorcy (AEO).

- Należy jednak pamiętać, że same zmiany deregulacyjne nie rozwiążą największego problemu polskich portów, jakim jest podatek od infrastruktury portowej - dodaje Żołnowski. - Nałożenie go na podmioty inwestujące w portach lub egzekwowanie go od zarządów portów zablokuje pozytywny efekt zmian przyjętych przez rząd. Polska potrzebuje spojrzenia na gospodarkę morską jako całość, strategii działania na kilka najbliższych lat, a także nadzoru nad inwestycjami prowadzonymi w poszczególnych portach tak, by nie powtarzać podobnych inwestycji i nie marnować publicznych środków na infrastrukturę, która nie ma szans się zwrócić.

Co negatywnie wpływa na kondycję naszych portów morskich?


To już czwarty pakiet rozwiązań deregulacyjnych. Obecnie obowiązują trzy ustawy deregulacyjne, w ramach których dokonano 284 zmian w 109 ustawach. Pierwsza - umożliwiła m.in. składanie w urzędach oświadczeń zamiast zaświadczeń, odpisów i wypisów, druga - zmniejszyła niektóre uciążliwe obowiązki administracyjne i informacyjne nałożone na przedsiębiorców, trzecia - znosi m.in. obowiązek zapłaty podatku VAT przez małego podatnika (obroty nie większe niż 1,2 mln euro rocznie) w rozliczeniach kasowych, gdy kontrahent nie zapłaci mu za dostarczony towar lub wykonaną usługę.

Jak twierdzą przedsiębiorcy jednak wciąż pozostaje wiele do zrobienia. - Najważniejszą zmianą jest praca nad mentalnością i świadomością polskich przedsiębiorców, którzy w wielu przypadkach nadal boją się korzystać z polskich portów - dodaje Żołnowski. - Dużą rolę w tym zakresie widzimy w zarządach portów, które mają potencjał, by współtworzyć materiały dla importerów i eksporterów, informujące o możliwościach, jakie daje polski sektor morski, w tym w szczególności kontenerowy. Kolejnym czynnikiem, wymagającym pracy, jest zacieśnienie współpracy pomiędzy wszystkimi służbami biorącymi udział w odprawie towarów. Dalsza poprawa współpracy pod kierunkiem służb celnych będzie miała wyraz w kolejnych usprawnieniach w działalności portów.

Według raportu Actia Consulting "Polskie porty morskie w 2013 roku" wynik dotyczący całkowitych przeładunków polskich portów morskich w Gdańsku, Gdyni, Szczecinie i Świnoujściu okazał się rekordowy i wyniósł 70,67 mln ton (+10,5 proc.). Największym polskim portem pozostaje Gdańsk, którego obroty przekroczyły 30 mln ton.

Największy przyrost przeładunków obserwowano w grupach: węgiel i koks (+3,53 mln ton), ładunki drobnicowe (+2,73 mln ton) oraz ruda (+1,93 mln ton). Spadek przeładunków dotyczył zaś tylko grupy - ładunki inne masowe (-3,0 mln ton). Rekordowy, blisko dwumilionowy wynik zanotowano także na rynku obsługi kontenerów (1,97 mln TEU), a co ważniejsze uzyskany on był dzięki wzrostowi obrotów we wszystkich analizowanych portach. W 2013 roku terminal DCT Gdańsk, jako drugi na Bałtyku przekroczył 1 mln TEU.

Porty obsłużyły również blisko 1,2 mln osób (-0,9 proc.), z czego 1,1 mln osób stanowili pasażerowie regularnych linii promowych, natomiast 92 tys. osób to turyści odwiedzający Polskę na morskich statkach wycieczkowych. W 2013 roku zwiększyły się również o 6,7 proc. przeładunki jednostek frachtowych w technologii ro-ro i osiągnęły poziom 426 tys. sztuk. W ruchu promowym obsłużono także 328,5 tys. samochodów osobowych (-0,8 proc.).

W ubiegłym roku 10 największych portów kontenerowych Europy przeładowało łącznie 56,31 mln TEU, czyli o 1,6 proc. więcej niż w roku 2012. Pierwsze trzy miejsca zajęły: Rotterdam (11,62 mln TEU), Hamburg (9,3 mln TEU), Antwerpia (8,58 m ln TEU).

DCT wybuduje kolejny terminal kontenerowy w Gdańsku.

Okiem żurawia: tereny portowe w Gdyni.

Miejsca

Opinie (62) 1 zablokowana

  • podróż do Holandii

    Czy jeździcie do Holandii kroś się orientuje jak najlepiej się tam dostać? Jakoś nie chce mi się cisnąć w małych samolotach tanich lini. Tak teraz sobie widzę że autokary EcoLines jeżdzę do Amsterdamu i Rotterdamu tanie bilety są nawet. Ktoś z nimi może jechał?

    • 0 0

  • kasa kasa (5)

    a gdzie w tym wszystkim pracownicy portów...czy idziemy w trendy europejskie i takie DCT światowa firma zacznie płacić pracownikom za pracę w święta niedziele gdy inne porty stoją lub płacą za to pracownikom>? Niestety wszystko ładnie pięknie ale pracownik w tej drabince jest białym murzynem pracującym na statystyki tabelki oceny a i tak dostaje grosze bo najpierw musi napchać kieszenie siwego kurdupla siedzącego wygodnie z rodziną w święta

    • 30 3

    • Zgadzam się z tym co napisałeś. Kolega próbował dostać się do BCT na suwnicę. Nie wiem co prawda co to za firma ale podobno dopiero po 2 miesiącach wypłacają pensję. Paranoja jakaś. Praca na suwnicy w portach zachodnich to jak 6 w Lotto. Każdy z prezesów zapomina że kapitał ludzki to podstawa. Zadowolony pracownik = wydajny pracownik.

      • 0 0

    • bedzie im placone w niedziele i swieta, a takze za dojazd do pracy (2)

      tylko i tylko wtedy, kiedy bezrobocie bedzie na tyle niskie, ze pracodawca bedzie sie musial starac o pracownika.

      Inaczej nie ma mowy.

      Popyt i podaz. Takze w kwestii pracy jest kluczowy. Im wiecej chetnych, by Cie zatrudnic, tym lepsze warunki mozesz dostac.

      • 15 1

      • To nie zgdone z prawem. (1)

        W kodeksie pracy pisze jak byk, że wynagrodzenie ma być zalezne od nakładu pracy, kwalifikacji, doświadczenia, etc. I nie ma tam słowa o rynku pracy.

        To, że podaż pracy jest znacznie większa w porównaniu z popytem nie oznacza, że można płacić psi grosz.

        • 3 2

        • 2 dislajki - chochlik znów uderzył ;)

          • 2 0

    • Któregoś dnia schodząc murzyn z statku w porcie powiedział...

      Ty jestes ciarny, ja jestem muzyn :)

      • 9 2

  • Po co

    nam te porty jak flotę nam załatwili na cacy , stocznie też wykończyli dzieki ci Wodzu wasalu i żebraku UE !!!

    • 1 0

  • Jaja

    Była Japonia
    Była Irlandia
    To czemu nie Rotterdam i Hamburg
    Czy ktoś w to jeszcze wierzy czy porostu uważacie ludzi za idiotów

    • 5 3

  • Pomóż polskiej gospodarce, emigruj !!!

    Poniżej info z oficjalnej strony Ministerstwa Skarbu Państwa :

    GUS szacuje, że na koniec 2011 roku na emigracji przebywało 2,06 mln osób, w porównaniu do 786,1 tys. osób w 2002 roku podczas poprzedniego spisu. Emigranci pozostają znaczącą siłą w polskiej gospodarce: w świetle danych Narodowego Banku Polskiego (NBP), wartość transferów pieniężnych od emigrantów do Polski w 2011 roku wyniosła około 17 mld zł (około 4,2 mld euro), co odpowiadało 1,42 proc. PKB Polski za tamten rok. W trzech kwartałach 2012 roku odpowiednia wartość transferów wyniosła prawie 3,14 mld euro wynika z najnowszych danych NBP.

    Na tej samej stronie jest informacja że nasz PKB wzrósł w zeszłym roku zaledwieo 1,6 %. Kto zatem napędza naszą gospodarkę ??? Emigranci !!!

    • 5 0

  • Od kiedy Taiwan należy do Chin ???

    • 2 0

  • importer exporter (2)

    Prowadzę agencję export/import w branży art.dziecięcych 8 lat i to co ma być zmienione to bez wątpienia krok milowy. Może w końcu skorzystam z Polskich portów. Obawiam się, że jednej reformy nie zaplanowano- reformy mentalności Polskiego nadgorliwego urzędnika. Znam z autopsji takie paradoksy działań wrednych urzędniczych w Polsce, że włos się jeży na głowie. Niech ktoś wprowadzi informatorium dla ludzi dot.oznaczeń produktów a nie jak się dzwoni z zapytaniem to urzędnicy mówią"jak Pan ściągnie towar to Panu powiemy czy jest ok podczas kontroli".- tylko wtedy kary za za małą czcionkę albo brak naklejki wielkości paznokcia na pilocie do zabawki bo ma częstotliwość uniwersalną i obklejanie 10000 szt. czegoś tam. W Niemczech w tej sytuacji urzędnik mówi "następnym razem naklej to tak".

    • 18 1

    • Święta prawda

      • 1 0

    • ja musiałem ponownie obkleić tysiące urządzeń

      bo znak CE był o milimetr za niski

      • 5 0

  • Nawet za 100 lat nie beda takie jak Hamburg !!! (11)

    Caly czas mydli sie oczy głupim i ciemnym polakom ze za 50 lat dogonimy zachod ale to sie nigdy nie stanie bo zachod musiałby przestac,pracować i wytwarzać wszyscy musieli by sie tam położyć i leżeć brzuchami do gory !!!! Piechociński, pawlak, Tusk, i reszta złodziei jeszcze nic dobrego dla tego kraju nie zrobili i nie zrobia a to wszystko to przedwyborczy PR !!!!

    • 40 41

    • głupiś i danych nie znasz (5)

      ok 90 roku Polacy zarabiali 25% tego co Niemcy teraz 2014 roku już 70 % dystans się zmniejsza ....czyli dajemy rade jeżeli chodzi o pkb to jest między nami duża różnica ale oczywista u nas mieszka tylko ok 37 milionów ludzi w Niemczech 80 ..
      rynek u nich jest dużo większy.... fakty nie przeczą naprawdę gonimy

      • 19 12

      • Ilość samochodów osobowych na 1000 mieszkańców osiągnął w Polsce w zeszłym roku 503 szt. jest to wynik powyżej średniej unijnej, nasz PKB był większy niż PKB Szwecji dając Polsce 22 miejsce na świecie pod tym względem. Gonimy Zachód coraz szybciej, trudno tego nie zauważyć, pod względem spożycia piwa per capita przegoniliśmy anglików, irlandczyków i duńczyków, więcej od nas piją tylko czesi, niemcy i austriacy, wynik estonii należy chyba pominąć z racji mikroskopijnej skali ich społeczeństwa, większość piwa wykupują tam wycieczki ze Skandynawii.

        • 2 0

      • ale jesli w kraju nie jest tak zle, (1)

        to znaczy, ze to ja jestem nierobem, skoro nie mam?

        Przeciez latwiej jest zgonic na to, ze sie nie da, ze nikt nie ma, ze kradna. Bo wtedy mozna sobie lezej brzuchem do gory i sie cieszyc, ze nie jest sie niczemu winnym.

        Jak nie pilnowany niewolnik.

        • 6 4

        • Pany wolą by motłoch brał odpowiedzialność na siebie, za los który nie jest w ich rękach

          To tak jak nauczyć psa by gryzł się w ogon za pusta miskę.

          • 3 1

      • Polacy zarabiają 70% tego co Niemcy ?

        Kiełbasy wyborczej się nie spożywa.

        • 4 3

      • Chyba a wwwwww

        • 0 2

    • Tylko dlaczego mowiac zachod, myslimy Niemcy. (2)

      Europa zachodnia w ogolnoprzyjetej nomenklaturze oznacza niemal wszystkie kraje na zachod od Polski, kraje skandynawskie, oraz m.in. Grecje, Slowenie, Austrie. O ile wiec wypadamy nadal blado na tle Niemiec, czy Austrii, o tyle w przypadku Grecji, Hiszpanii, czy Wloch zaczynamy byc juz naprawde blisko ich produkcji, czy poziomu zycia. W przypadku Portugalii i Slowenii pod wzgledem PKB i zarobkow nadal przegrywamy (ale juz niewiele), natomiast pod wzgledem sily nabywczej jestesmy juz bogatsi. Ponadto kraje te oraz Francja maja sporo wyzszy poziom bezrobocia, tzn. ze zarabiaja wiecej od nas, tyle ze Ci ktorzy pracuja, bezrobotny na socjalu we Francji ma juz mniej, niz Polak ze srednia krajowa, a przed wejsciem do UE nie bylo to takie oczywiste. Bogatych Szwedow za srednia pensje stac na 0,3 m^2 mieszkania, u nas jestesmy blisko 1 m^2. Wszystko sie dynamicznie zmienia, ale prawda ze kraje socjalne rozwijaja sie duzo wolnie stoi niezmiennie w tym samym miejscu. Nie liczmy ze szybko dogonimy Niemcow, ale cieszmy sie ze wkrotce bedziemy bogatsi od polowy krajow UE. Wtedy oni beda sie porownywac do nas.

      Jest jeszcze jeden wskaznik produktywnosci nie przytaczany zbyt czesto mianowicie PKB liczony na jednego pracujacego, pod tym wzgledem wyprzedzamy juz Wlochow. Dla jasnosci, jesli ekonomisci powtarzaja ze musimy pracowac wiecej by dogonic bogate kraje, to nalezy miec na uwadze ze chodzi o cale spoleczenstwo. Nie zebys Ty pracowal dluzej, tylko zeby caly Narod pracowal wiecej. Bo co z tego ze Ty pracujesz 40 w tygodniu, jak pracujacych mamy mniej niz 50%, a w Niemczech 63% -wiec bez zmiany tego wspolczynnika bedziemy musieli zawsze pracowac o 25% wiecej niz Niemcy, ale gdy juz wydluzamy wiek emerytalny, dodatkowo motywujemy bardziej niepracujacych do podjecia wysilku, gdy zmienia sie nastawienie spoleczenstwa do pracy, gdy emeryci zaczynaja coraz czesciej pracowac chocby na pol etatu, to mozna sobie wyobrazic ze te 25% PKB wiecej wytworzymy bez wiekszego nakladu sil i czasu, bez zmian technologii, itd. Tymczasem u nas wciaz jest przyzwolenie na lewe zwolnienia -po prostu brak nam swiadomosci, ze ktos na zwolnieniu korzysta z naszych pieniedzy, z naszej ciezkiej pracy.

      • 11 7

      • Skoro jest tak dobrze, to czemu jest tak źle ? (1)

        Wróćmy jednak do znanej nam rzeczywistości.

        Polska i statystyczny Polak to bieda w porównaniu ze statystycznym Farncuzem, Niemcem, Skandynawem, itd. Bliżej mu do tych Hiszpanów, czy Greków ale dalej od nich odstajemy.

        Historie o bezdomnych Szwedach co nie mieli na metr kwadratowy domu słyszałem. O cnotliwych kurtyzanach także.

        Polacy nie mają więcej pracować tylko więcej wytwarzać. PKB to nie Praca Krajowa Brutto, tylko Produkt Krajowy Brutto. Ale widzisz nawet PKB nie zawsze przekłada się na standard życia, gdyż tak jak Chiny można dużo wytworzyć, zalać tym świat a chińskiemu parobkowi dać za to miskę ryżu. Najważniejsze to sprawiedliwa dystrybucja wygenerowanego dobra. Lepszym wskaźnikiem tej dystrybucji jest przeciętne wynagrodzenie, wartość dominującej pensji w danym kraju.

        Średnia krajowa to kolejny gniot, gdyż gdy stu dasz po 1000 złotych a jednemu sto tysięcy to średnia wyjdzie rzędu 2000 na łebka. Tak wygląda to w Polsce.

        Te twoje teorie o emerytach i ich pracy oraz lewych zwolnieniach są chyba nie przemyślane. W kazdym razie, w systemie chodzi o to, żebyś nie dostał emerytury. Najlepiej jakbyś nie dożył. A jak za dużo będzie dożywać, to wprowadzis się eutanazję jak w Holandii. U nas jeszcze nie mamy problemu z tym dożywaniem, dlatego oszczedzono nam tej łaski.

        Każdy wie jak despota zwany szefem traktuje kogoś na zwolnieniach. Nie sugeruj przyjacielu, że robotnik ma jakąś broń jaka mógł by zaskoczyć swojego despotę. Tak jak tobie, twoi szefowie kazali coś zrobić, więc wykonujesz to w pocie czoła, przez cały dzień, tak kazdy inny musi wykonac swoją nie zawsze wdzięczną pracę.

        • 7 3

        • 100% prawdy

          Dawno tak mądrego komentarzu nie czytałem.

          • 3 3

    • zapomniałes o kaczyńskicjh

      dałem plus ale w tej wyliczance polityków powinni być te wszystkie kaczyńskie czy inne.

      • 2 2

    • "a to wszystko to przedwyborczy PR !!!!'

      czyli jednak rząd nie przyjął czwartego pakietu rozwiązań deregulacyjnych ułatwiających i upraszczających prowadzenie działalności gospodarczej? może powinieneś zgłosić to redakcji...

      • 5 5

  • śmieszne!!!!

    mentalność Gdyńskich urzędów celnych by trzeba było zmienić !!!!!!! np: celnik który prowadził sprawę ma urlop to nikt inny sprawą się nie zajmie i kontener stoi potem tydzień a składowe narasta!!! i takich ekscesów jest wiele!! tylko patrzą jak tu utrudnić życie albo ściągnąć jak największą kasę z przedsiębiorcy !!

    • 3 0

  • powodzenia (6)

    Nic z tego nie będzie, dopóki nie reanimuje się żeglugi na rzekach. Właśnie tak jak w Hamburgu i Rotterdamie.
    Gdańsk nie przypadkowo powstał w ujściu Wisły.

    • 106 5

    • kanały.

      Prawda jakoś zaginął pomysł reanimowania żeglugi kanałami w Polsce. Wożenie towarów barkami to najtańsza forma transportu. A poza tym ile miejsc pracy.

      • 5 0

    • do żeglarz (2)

      Całkowicie się zgadzam, niestety w Gdańsku upada żegluga rzeczna, tramwaje wodne odchodzą w zapomnienie....o życiu na miarę miasta portowego to szkoda nawet wspominać....na Długiej i okolicach po 22 hula wiatr i nic poz tym, a z atrakcji to pan, który nazywa siebie miłośnikiem Gdańska i pełni niestety funkcję prezydenta buduje kolejne galerie handlowe, żenada

      • 26 5

      • ja nie chodze do galerii, ale ludzie chodza. (1)

        Dlaczego im zabraniac? Czy sa uposledzeni? A jesli tak, dlaczego moga glosowac? lub chocby jezdzic samochodem?

        • 11 2

        • Dobre pytania...

          • 3 1

    • Nie ma szans

      Styropiany całkowicie zamordowały transport rzeczny w Bulandzie. Nie widzę szans, żeby kiedykolwiek mógł zostać odbudowany. Dla zastanawiających się, dlaczego Rotterdam jest wielkim portem, proponuję stanąć na Moście Hohenzollernów w Kolonii i policzyć barki przepływające tam w ciągu godziny.

      • 11 6

    • zegluga

      Podobno cos sie rusza zeby z Gdanska pod Bydgoszcz plywac droga srodladowa...podobno.
      Polska jako jedyna nie wystapila o dotacje Unijne na rozbudowe drog srodladowych :/
      ..zrozumiec to moze tylko ten, ktory widzial jak to dziala w Rotterdamie, Antwerpii czy Hamburgu.

      • 16 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Adam Kabat

Dyrektor operacyjny SESCOM (nadzoruje realizację kontraktów). Magister Inżynier Elektrotechniki...

Najczęściej czytane