- 1 Każdy będzie na etacie? A zaczęło się od kurierów (65 opinii)
- 2 Brytyjska armia w Porcie Gdańsk (111 opinii)
- 3 Fuzji Lotos-Orlen nie można cofnąć (184 opinie)
- 4 Jest umowa na czarter FSRU (15 opinii)
- 5 Zobacz, jak wygląda świat z suwnicy (18 opinii)
- 6 Czy w najbliższą niedzielę sklepy będą czynne? (26 opinii)
Trzeba zapewnić energię Pomorzu
Nie wszyscy wiedzą, że na terenie gminy Pruszcz Gdański we wsi Bystra powstaje największy w Polsce magazyn energii. Służy on do "wygładzania charakterystyki" farmy wiatrowej. Mówiąc potocznie, kiedy mocno wieje, prądu jest zbyt dużo i sieć nie może go odebrać. Przekierowywany jest do magazynu i ładuje akumulatory. Kiedy wiatr ustaje i zaczyna go brakować - magazyn oddaje prąd do sieci, aby zapewnić odbiorcom energię.
Wszystko brzmi świetnie, dopóki nie spojrzymy na liczby. Maksymalna moc magazynu to 6 MW; jego pojemność to 27 MWh. Typowe roczne zużycie mieszkania dwupokojowego to ok. 2 MWh rocznie, domku jednorodzinnego - 5 MWh. Jeśli podzielimy zużycie roczne na liczbę dni w roku i dzienne zużycie (ok. 10 kWh) pomnożymy przez liczbę gospodarstw w samym Pruszczu Gdańskim (8 tys.), to wyjdzie nam, że w przypadku flauty (braku wiatru) magazyn mógłby zasilić miasto przez ok. 8 godzin.
Przypomnijmy, samo miasto, bez przylegających wsi, bez biur, zakładów przemysłowych, przychodni, szkół i oświetlenia miejskiego. Nie mówiąc o Gdańsku, Gdyni i tak energochłonnych zakładach jak rafineria, stocznie, centra danych czy zakłady produkcyjne w Tczewie i Kwidzynie. Okresy, w których nie wieje, na Wybrzeżu potrafią trwać nawet tydzień. Więc to raczej mała kropelka w morzu energetycznego zapotrzebowania Pomorza.
Port instalacyjny na potrzeby farm wiatrowych
To nie jest oczywiście argument przeciw magazynowi. To dobrze, że powstaje - dzięki temu sieci będą lepiej znosić wahania obciążenia wynikające z pogody. Nasz region posiada dobre warunki dla energetyki wiatrowej. Nad morzem i na morzu (farmy offshore) wieje więcej niż w innych częściach kraju, na dodatek produkcja i remont farm wiatrowych to cenne dochody i miejsca pracy w trójmiejskich stoczniach.
To jedynie argument za tym, żeby nie wiązać z takimi inwestycjami - czy w ogóle z inwestycjami w źródła niestabilne - nadziei na realizację potrzeb energetycznych Pomorza. Fakt, że Trójmiasto stało się hubem usługowym, a nie przemysłowym, to poniekąd konieczność: prądu jest u nas zwyczajnie mało. Najbliższe duże elektrownie - Dolna Odra oraz Pątnów - dożyją swoich dni w ciągu najbliższej dekady.
Elektrownia jądrowa ma powstać, ale nie wiadomo, czy na Pomorzu
Aby metropolia rozwijała się dalej, potrzeba źródeł energii, które dają dużo prądu i dają go niezależnie od pogody. A na dodatek jest to czysty prąd - nieobciążony opłatami za emisje dwutlenku węgla, które rosną w lawinowym tempie. Trzy lata temu wynosiły 5 euro za tonę CO2, dzisiaj to ponad 30 euro.
Magazyny takie jak ten pod Pruszczem są bardzo ważnym elementem stabilizacji sieci oraz bezpieczeństwa energetycznego. To dobrze, że powstają - ale nie można na ich podstawie wysnuwać wniosku, że da się zapewnić energię Pomorzu ze źródeł niestabilnych, takich jak energia wiatrowa.
O autorze
Jakub Chabik - inżynier, menedżer, publicysta, naukowiec. Zajmuje się technologiami informatycznymi. Od ponad 20 lat popularyzuje naukę, technikę oraz biznes w mediach. Od ponad 20 lat bezgranicznie zakochany w Trójmieście i Pomorzu. Od 5 lat wykładowca Politechniki Gdańskiej.
Opinie (121) 3 zablokowane
-
2021-04-06 09:37
no najlepiej budować wiatraki na wsiach, a ludzie tam mieszkają! w pobliskich gminach też jest mnóstwo wiatraków.
- 0 2
-
2021-04-06 09:42
To może teraz o fotowoltaice? (9)
Czy ktoś wie gdzie trzyma się energie słoneczną, którą właściciele paneli odbiorą sobie zimą?
Albo inaczejj: ile kosztowałby prąd gdybyśmy nie musieli płacić za to i za odpusty na Zbawienie Klimatyczne?- 4 3
-
2021-04-06 10:05
(8)
Generalnie fotowoltaika powoduje zmniejszenie pracy elektrowni węglowych w lecie i w dzień. W zimie i w nocy jest dokładnie tak samo jak było wcześniej. Tak samo jest z wiatrem - jest wiatr, palimy mniej węgla, nie ma wiatru, palimy tyle co poprzednio.
- 4 0
-
2021-04-06 10:18
Domyślam się że jesteś Ekologiem.... (7)
" fotowoltaika powoduje zmniejszenie pracy elektrowni węglowych w lecie i w dzień"
Poszukaj w sieci o działaniu elektrowni węglowych; np. "elastyczność pracy"- 1 0
-
2021-04-06 10:36
(6)
No to jak to według ciebie działa? Wyjaśnij proszę.
- 0 0
-
2021-04-06 11:51
On nie wyjasnia, bo nie umie. On tylko zadaje pytania lub sugeruje, zeby sobie czegos poszukac.
Taka zadna atencji ladacznica troche.
- 1 0
-
2021-04-06 11:55
Proszę bardzo (4)
Aby fotowoltaika i wiatraki mogłyby służyć za źródła prądu konieczne jest aby miały backup (ok. 90%) z elektrowni konwencjonalnych ale bardzo elastycznych (wygaszanie/rozruch w ciągu kilkunastu minut). Warunek ten spełniają tylko elektrownie gazowe (ew. diesel). Aby zrobić dobrze Klimatowi musimy zamknąć elektrownie węglowe, wybudować gazowe o 90 % potrzebnej nam mocy, wybudować wiatraki/fotowoltaikę o 100 % potrzebnej mocy i głęboko wierzyć, że dostawca gazu nie zamknie kurka.
- 1 0
-
2021-04-06 14:55
No to jeszcze lepiej (3)
Elektrownie węglowe i tak musimy zamknąć, a zamiast nich będą dużo czystsze gazowe które w dodatku można włączać i wyłączać w miarę potrzeb, plus wiatr i słońce. No i może dożyjemy kiedyś atomówki. Aha no i nadmiar/niedobór energii można wyrównywać szczytowo-pompowymi, one też się bardzo szybko uruchamiają.
- 1 1
-
2021-04-06 15:08
Dobrze byłoby aby ktos za to zapłacił
Zamykamy elektrownie weglowe aby postawic elektrownie gazowe bo bez nich wiatraki są bezużyteczne. Wiatraki w ciągu swego zycia nie wyprodukują użytecznej energii w ilości zużytej na ich produkcję a potem złomowanie.
To ekonomiczny absurd który nas zuboży (o ile Ruscy/Niemcy nie wykończą nas wcześniej zakręcając kurek z gazem).
O co tu chodzi?- 1 0
-
2021-04-06 19:05
(1)
Prąd na poziomie fotowoltaiki z przydomowych ogródków nigdzie sobie nie idzie, bo za bardzo nie ma gdzie. Transformatory osiedlowe nie są przystosowane do odbioru prądu, wiec letnią nadprodukcję pobiera sąsiad, a w tym czasie elektrownia jest lekko przez nas odciążana. W uproszczeniu oni produkują mniej i to tak jakbyśmy im ten prąd oddawali. Zimą natomiast to oni oddają nam "nasz" prąd, nadmienię, że według umowy jedynie 90% i oczywiście, gdy nie zdążymy wszystkiego odebrać, to chyba po roku /a ma być że po dwóch/ ten oddany prąd nam przepada. Ale jakoś tym to się handlowcy od foto nie chwalą lub wciskają, że jeszcze nie było przypadku, by ktoś nie zdążył. A i jeszcze. Aplikacja do monitorowania rozliczenia mówi trochę inaczej niż przychodzące później faktury. Podsumowując, na fotowoltaice w końcu i tak wygrywa elektrownia.
- 1 0
-
2021-04-06 22:07
Jak elektrownia wygrywa jak mam rachunek za prąd 30 zł zamiast 400?
- 0 0
-
2021-04-06 09:53
To nie jest magazyn energii wiatrowej
Tylko magazyn energii elektrycznej, uzyskanej z energii wiatrowej.
- 10 1
-
2021-04-06 10:01
Ciekawe ile rzeczywiście kosztuje 1KWh z takiej instalacji (1)
z wszelkimi grantami i dotacjami
- 5 1
-
2021-04-06 13:54
pewnie podobnie jak węgiel z dopłatami do górników
i służby zdrowia na leczenia nowotworów
- 0 0
-
2021-04-06 10:22
Czy nie można by mówić o energii wiatru? (1)
Jak słyszę o energii" wiatrowej" doznaję traumy.
- 6 0
-
2021-04-06 13:54
faktycznie brzmi ładniej
- 1 0
-
2021-04-06 10:31
Trochę sprostowania (1)
Planowana moc bloków jądrowych w Polsce to 1000 -1500 MW, a uprawnienia do emisji są po 40 EUR/t, reszta artykułu na poziomie trzecioklasisty. I tylko studentów żal.
- 13 1
-
2021-04-06 11:18
moc pojedynczego bloku - tak
a planuje się budowę na ten moment sześciu bloków
- 1 0
-
2021-04-06 10:40
gdyby coś (2)
to magazynem energii może być produkcja wodoru z nadmiarowej produkcji prądu
- 3 0
-
2021-04-06 10:58
Można, ale trzeba policzyć koszty (1)
Zamiana prądu na wodór to 80% sprawności, z powrotem to 47%, razem 38%. Czyli z tego magazynu wyciągniesz tylko 1/3 tego co włożysz. Czyli prąd z magazynu będzie 3x droższy niż ładowany do niego.
- 0 1
-
2021-04-06 11:58
prąd nadmiarowy
jest za darmo jeśli jest wykorzystany.
Faktycznie obciąży go wyłącznie koszt instalacji wodorowej.
Sprawność elektrowni węglowej to 40 kilka % przy nieporównanie bardziej złożonej logistyce produkcji.
Cytat z opracowania dotyczący wykorzystania w warunkach domowych:
"Przyjmijmy przy tym sprawność całego procesu obejmującego: przetwarzanie energii słonecznej na wodór, sprężanie wodoru, produkcję energii elektrycznej z wodoru, na poziomie 15%. Pozostałe 85% energii strat zamieniane byłoby w ciepło, dodatkowo wykorzystywane do ogrzewania domu i przygotowania c.w.u."- 1 0
-
2021-04-06 10:58
Opinia wyróżniona
przez brak taniej energii duże inwestycje przemysłowe albo omijają nasz region albo nie ma ich tyle ile powinno być, rozwój poprzez świetnie rozwinięty sektor wszelakich usług obnażyła zaraza, najlepszym rozwiązaniem byłaby atomówka i gdyby nie masowe protesty od 25 lat by u nas pracowała a Pomorze byłoby zdecydowanie najbogatszym regionem w Polsce, na poziomie ponad 150% średniego PKB w Unii, ten przemysł ciągną w górę jeszcze porty i szeroko rozumiana gospodarka morska, sama idea wiatraków jest OK, ale na dłuższą metę nie zapewnią w 100% bezpieczeństwa energetycznego, wystarczy kilka bezwietrznych dni i robi się kłopot
- 15 1
-
2021-04-06 11:18
Mądry głos
- 2 1
-
2021-04-06 11:30
Najlepszym przykładem jest to ze nawet obecny rząd Holandi słynnej własnie z wiatraków stawia na atomówke!
Rząd Holandi zatwierdził budowę 2 elektrowni atomowych mimo ze wcześniej 2 wygasił !.Powiedzieli jasno ze wiatraczki i słoneczko nie ma możliwości zapewnić rosnącego zapotrzebowania na prąd wgdzie w przyszłości wszystko będzie na prąd a Holandia najwcześniej chce zabronić jazdy blachosmrodem w miescie.
A w Polsce nadal debatują nad lokalizacjąA POKOzycja nie zgadza się na atomówke bo chcą by Polacy płacicli gigantyczne pieniądze kupując prąd od Niemców- 6 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.