• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uczelnie wspierają pracujących studentów

Wioleta Stolarska
7 sierpnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Aby połączyć studia z pracą można skorzystać między innymi z dwóch rozwiązań - z indywidualnego toku nauczania lub zatrudnić się w firmie oferującej elastyczny grafik. Aby połączyć studia z pracą można skorzystać między innymi z dwóch rozwiązań - z indywidualnego toku nauczania lub zatrudnić się w firmie oferującej elastyczny grafik.

Trudna sytuacja finansowa, rosnące koszty życia a przede wszystkim coraz większa konkurencja na rynku pracy - jest wiele powodów, dla których studenci decydują się na pracę w trakcie nauki. Kiedy jak nie teraz zdobywać doświadczenie? I jak nie pracować kosztem nauki? Trójmiejskie uczelnie przekonują, że to możliwe.



Pracowałe(a)ś w trakcie studiów?

Wynajem mieszkania czy pokoju to coraz większy koszt a sytuacja finansowa przeciętnego studenta dziennego, który jest spoza miasta, w którym się uczy nie pozwala na to. Stąd dodatkowe źródło zarobku jest często niezbędnym elementem życia studenta.

Czytaj też: Ile zarobisz po studiach? Sprawdź, zanim wybierzesz kierunek

Do poszukiwań doświadczenia skłania też rynek pracy, na którym często wśród młodych ludzi rządzi zasada "kto pierwszy, ten lepszy". Wielu studentów próbuje złapać jakąkolwiek pracę, która ułatwi im awans lub poszukiwanie pracy ze względu na zdobyte doświadczenie. Zawartość CV staje się wyznacznikiem wartości człowieka, w związku z czym wielu studentów stara się zdobyć jak najwięcej rozmaitych umiejętności.

Oprócz korzyści finansowych i umiejętności praca to również możliwość nawiązania nowych kontaktów, szlifowanie swoich umiejętności oraz praktyczne wykorzystanie wiedzy zdobywanej na studiach.

Czytaj też: W czym wybierają przyszli studenci? Nowości na trójmiejskich uczelniach

Indywidualny tok studiów, elastyczny grafik pracy



Aby połączyć studia z pracą, można skorzystać między innymi z dwóch rozwiązań - z indywidualnego toku nauczania lub zatrudnić się w firmie oferującej elastyczny grafik. Również uczelnie wychodzą naprzeciw potrzebom studentów i dbają o przemyślany plan zajęć.

- Studenci Politechniki Gdańskiej mogą korzystać z indywidualnego planu studiów oraz indywidualnego programu studiów, aby bez przeszkód pogodzić pracę z nauką. Ci, którzy studiują na studiach stacjonarnych pierwszego stopnia mają możliwość wyboru odpowiadających im grup zajęciowych, a ci, którzy są już na studiach stacjonarnych drugiego stopnia mogą też umówić się na popołudniowe seminaria dyplomowe. Wyniki najnowszego badania losów zawodowych absolwentów PG pokazują, że nasze rozwiązania się sprawdzają, ponieważ prawie połowa studentów naszej uczelni znajduje pracę już w trakcie studiów - mówi prof. Marek Dzida, prorektor ds. kształcenia i dydaktyki Politechniki Gdańskiej.

Uczelnie wyższe w Trójmieście



Bez okienek w zajęciach



Studenci Wyższej Szkoły Administracji i Biznesu im. E. Kwiatkowskiego w Gdyni pracę mogą podjąć m.in. dzięki odpowiedniej organizacji zajęć na studiach stacjonarnych. Zajęcia odbywają się tam od poniedziałku do środy, studenci studiów dziennych mają możliwość podejmowania pracy w pozostałe dni tygodnia.

- Wielu naszych studentów to osoby pracujące zawodowo, wspieramy ich, wprowadzając udogodnienia pozwalające na godzenie kariery z edukacją. W WSAiB im. E. Kwiatkowskiego w Gdyni nie ma okienek w zajęciach - plan jest tak ułożony, aby student nie marnował godzin na czekanie na wykłady czy ćwiczenia. Studenci mogą zaliczać praktyki studenckie w firmach, w których pracują, dzięki temu nie muszą poświęcać na to swoich urlopów. Oferujemy też program IOS (Indywidualna organizacja studiów). Jest to bardzo popularne rozwiązanie regulaminowe, które umożliwia studentom pracującym nawet za granicą studiowanie w naszej uczelni - mówi Alicja Peplińska, kierownik Działu Marketingu i PR WSAiB im. E. Kwiatkowskiego w Gdyni.
Z kolei studia dualne to nowa propozycja edukacyjna gdyńskiej uczelni, która umożliwia podejmowanie zatrudnienia w czasie studiów w firmie, której pracownicy prowadzą zajęcia dydaktyczne znajdujące się w programie studiów, kształtujące umiejętności praktyczne.

- Nie marnujemy czasu naszych studentów. Skondensowany plan zajęć i dobrze ułożony program pozwalają na realizowanie trzech semestrów studiów magisterskich II stopnia. Umożliwiają one uzyskanie tytułu magistra w krótszym czasie. Dyplom ukończenia studiów magisterskich otwiera szansę na awans, podwyżkę czy rozwój zawodowy - dzisiaj jest to możliwe w 1,5 roku - dodaje Peplińska.
Czytaj też: Łączą studia z pracą. Dualne kierunki na trójmiejskich uczelniach

Wielu studentów próbuje złapać jakąkolwiek pracę, która ułatwi im awans lub poszukiwanie pracy ze względu na zdobyte doświadczenie. Wielu studentów próbuje złapać jakąkolwiek pracę, która ułatwi im awans lub poszukiwanie pracy ze względu na zdobyte doświadczenie.
W Ateneum-Szkole Wyższej część zajęć odbywa się w formie e-learningu, co pozwala na przyswojenie pewnego zakresu materiału w dogodnym dla studenta miejscu i czasie.

- Łączenie pracy ze studiami jest nie lada wyzwaniem, zarówno dla samych studentów, jak i dla uczelni. Uczelnia wspiera swoich studentów, m.in. odpowiednio wcześnie publikując organizację nadchodzącego roku akademickiego - kandydat już w momencie zapisu na studia posiada informacje, w jakie dni będą odbywały się zajęcia, kiedy będzie sesja, a które pozostają wolne. Istotnym też jest to, że w przypadku studiów niestacjonarnych zajęcia odbywają się w soboty i w niedziele, a zjazdy są zaplanowane co drugi weekend. Dla osób, które muszą przeznaczyć na pracę więcej czasu możliwy jest tzw. indywidualny tok studiów. Studenci wszystkie materiały otrzymują od prowadzącego zajęcia oraz ustalają z nim indywidualny termin, w którym muszą pojawić się na uczelni - informuje Aleksandra Sikora z Ateneum-Szkoły Wyższej w Gdańsku.
Uczelnia wspiera też mamy, które łączą studia z opieką nad pociechami.

Czytaj też: W wakacje warto zatrudnić studenta

Z zagranicy studiuj online



Sopocka Szkoła Wyższa, wychodząc naprzeciw studentom, którym zależy na łączeniu kształcenia praktycznego z kształceniem teoretycznym oferuje szereg udogodnień.

- Osobom, które dopiero wchodzą na rynek pracy uczelnia oferuje studia dualne - jako jedna z nielicznych uczelni w Polsce, gdzie program studiów jest tak stworzony we współpracy z pracodawcami, by studenci mogli naprzemiennie studiować i odbywać staż, za który otrzymują wynagrodzenie. Sopocka Szkoła Wyższa ściśle współpracuje z wieloma dużymi, międzynarodowymi firmami na Pomorzu, przy których współpracy również tworzy programy studiów, co z kolei sprawia, że firmy te chętnie zatrudniają naszych studentów i dość elastycznie podchodzą do ich grafików pracy - mówi Joanna Pietrzak, manager ds. marketingu i współpracy międzynarodowej SSW.
Osobom już pracującym i pragnącym się dokształcić uczelnia oferuje studia niestacjonarne - zjazdy odbywają się przeciętnie co dwa tygodnie, tylko w soboty i niedziele (bez piątków). Osobom wyjątkowo zapracowanym i dojeżdżającym z daleka czy z zagranicy SSW oferuje studia online, tam zjazdy są pięć razy w roku.

Oferty pracy w Trójmieście



W dzisiejszych czasach, kiedy kariera zawodowa wymaga od nas ciągłego rozwijania umiejętności a czas spędzany w pracy nie pozwala na uczestniczenie w tradycyjnych zajęciach, poszukujemy nowych sposobów podnoszenia kwalifikacji.

- Gdańska Szkoła Wyższa proponuje studia niestacjonarne w formie e-learningu lub studia w trybie indywidualnej organizacji studiów na kierunkach inżynierskich, licencjackich oraz na studiach magisterskich. GSW już od ponad czterech lat może pochwalić się autorskim projektem e-learningowym. Nasze zajęcia dostępne są dla studentów przez 24 godziny na dobę. W formule takiego kształcenia studenci zdobywają wiedzę za pośrednictwem specjalnie przygotowanych multimedialnych materiałów oraz sieci internetowej, poza tym uczelnia organizuje zjazdy w postaci zajęć praktycznych, na których e-studenci mogą konsultować się z nauczycielami akademickimi. E-studenci wykonują określone prace i projekty, aby uzyskać zaliczenie oraz zdać egzaminy, do których przystępują podczas tradycyjnej sesji - informuje uczelnia.
Czytaj też: Studia połączą z praktyczną nauką zawodu

Oprócz korzyści finansowych i umiejętności praca to również możliwość nawiązania nowych kontaktów. Oprócz korzyści finansowych i umiejętności praca to również możliwość nawiązania nowych kontaktów.

Praktyki studenckie zamiast pracy



Nie wszystkie kierunki kształcenia jednak pozwalają na podjęcie pracy w większym wymiarze. Czasem nawet w okresie wakacyjnym studentom może być trudno podjąć pracę zarobkową z uwagi na konieczność odbycia obowiązkowych praktyk studenckich.

- Kształcenie na uczelni medycznej jest niezwykle wymagające i na większości kierunków układ zajęć nie pozwala w pełni na połączenie nauki z pracą zawodową - tłumaczy dr hab. Tomasz Smiatacz, prorektor ds. studenckich Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. - Uczelnia dokłada starań, by wspierać pracujących studentów, oferując m.in. indywidualny tok studiów i urlop dziekański, o który od niedawna student studiów stacjonarnych może wnioskować po każdym roku, bez specjalnego motywowania prośby. W szczególnych wypadkach losowych uczelnia decyduje się zwolnić z opłat za kształcenie niestacjonarne studenta, którego sytuacja życiowa nie pozwalałaby na podjęcie dalszej nauki. Bardzo pozytywnie oceniam to, że studenci GUMed wolą pracować w szeroko rozumianej medycynie, blisko przyszłego zawodu, np. jako opiekunowie osób starszych czy niepełnosprawnych - dodaje.
Wyższa Szkoła Zdrowia w Gdańsku przykłada ogromną wagę do tego, aby już w czasie trwania studiów studenci kosmetologii, dietetyki i fizjoterapii mieli możliwość podjęcia nie tylko dorywczej pracy, ale także pracy mającej realny związek ze zdobywanym wykształceniem.

- Uczelnia wychodzi naprzeciw potrzebom studentów, którzy rozpoczynają karierę zawodową i stara się ułatwić młodym osobom podjęcie pracy. Dużą rolę w tym procesie odgrywa m.in. dobrze zorganizowany plan zajęć, w którym unika się "okienek" między zajęciami oraz dba o to, aby zajęcia nie trwały do późnych godzin popołudniowych. Dobra organizacja pozwala nawet czasem na wygospodarowanie wolnego dnia w ciągu tygodnia. Bardzo często pierwszy kontakt z pracą studenci mają podczas obywania praktyk zawodowych. W ich zdobyciu niejednokrotnie pomaga naszym studentom Biuro Karier. Lata doświadczenia pozwoliły na nawiązanie wielu relacji z przedsiębiorcami i zagwarantowanie wielu atrakcyjnych ofert pracy - informuje Ewelina Kowalska, koordynator Działu Promocji i Rekrutacji WSZ.
Ponadto uczelnia w ramach programu Erasmus+ umożliwia odbywanie praktyk zagranicznych w firmach i instytucjach na terenie Unii Europejskiej.

- Studenci Wyższej Szkoły Zdrowia mogą również liczyć na inne formy wsparcia ze strony uczelni. W wyjątkowych sytuacjach student ma szansę na uzyskanie indywidualnej organizacji studiowania (IOS), która pozwoli na dowolne dopasowanie zajęć do innych zobowiązań. Ułatwieniem dla młodych osób pracujących jest również kadra dydaktyczna. Wykładowcy to w dużej mierze praktycy, którzy poprzez własne doświadczenia okazują wyrozumiałość w stosunku do aktywnych zawodowo studentów. Mając świadomości tego, jak istotne jest zdobywanie doświadczenia, przychylnie traktują osoby, które rozpoczynają karierę zawodową w trakcie trwania nauki - dodaje.

Miejsca

Opinie (57) 4 zablokowane

  • Im wcześniej student ma styczność z rynkiem pracy, tym szybciej przestanie się łudzić co do tego kraju;) (9)

    A tak na marginesie... najbardziej lubię oglądać studentów prawa z ug. 2 lewe ręce do pracy, w ręku obowiązkowo ajfonik(abonament 36 miesiecy;) ), raybany pewnie też na raty;), laptopik za kasę rodziców, auto też, bo przecież Brajan, Kevin, czy inny bezglutenowy synalek nie będzie dojeżdżał tramwajem czy SKM-ką jak "frajerzy" z innych wydziałów;) Nieodłączny element to za przykrótkie nogawki i śmieszne żarówiaste skarpety podciągnięte prawie pod kolana;)

    • 42 9

    • Długo się ich nie ogląda, (1)

      wylatują najpóźniej po drugiej sesji ;-)

      • 10 1

      • kiedyś wylatywali w pierwszej,

        ale wtedy był taki piękny przedmiot jak historia prawa polskiego, który nieźle przesiewał :D

        • 3 0

    • (1)

      no i co to ma wspólnego z tym artykułem?

      • 2 1

      • nic, na tym polega trolowanie tych, ktorzy wygrali życie

        i ten portal jest ich jedynym oknem na świat

        • 1 0

    • Zakuwałem po nocach żeby zdobywać wiedzę i nie miałem czasu na pracę. (1)

      • 1 0

      • studenci nie powinni pracować, jeżli muszą to znaczy, że cały system edukacji jest wadliwy

        • 2 0

    • Kiedyś studenci chodzili w podartych swetrach, dziś jeżdżą dobrymi samochodami.

      • 0 1

    • (1)

      wyzysk

      • 2 0

      • matką sukcesu

        • 1 0

  • (3)

    Niestety PG niczego nie ułatwia i nie wspiera. Mam wrażenie, że wręcz przeciwnie.

    • 45 2

    • A jak ma cię wspierać? (1)

      Jesteś dorosły i samodzielny. Ty musisz dostosować swoje zarobkowanie do planu studiów i zajęć. Nie możesz pracować w trakcie zajęć i mieć pretensji do wykładowcy, że nie zalicza ci tego na plus. Nawet jak masz ITS, to musisz się porozmawiać z prowadzącym i umówić się na sposób działania. Niestety, pewna część studentów z its przychodzi do wykładowcy pod koniec semestru z roszczeniami. To nie tak działa, nie taki jest regulamin. Nie możesz się pierwszy raz pojawić w drugiej połowie maja lub stycznia.

      • 1 5

      • Że też są jeszcze ludzie którzy usprawiedliwiają ten kołchoz na PG. Rozmawianie z prowadzącymi mija się z celem, bo ja tylko usłyszą że masz czelność pracować zamiast oddawać się w całości przecudownej polibudzie to staną na głowie żeby ci studia utrudnić, to samo w dziekanacie. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich prowadzących, ale żeby było śmieszniej najgłośniej krzyczą ci którzy prowadzą zajęcia z pożółkłych kartek, nieaktualnych od dwudziestu lat.

        • 11 2

    • Czasem nie jest to możliwe.

      Np na zaocznych ludzie pracują w soboty i niedziele, tu się nie da nic zrobić. Tak mieli moi znajomi, nie wyszło im. Niestety trzeba bardzo roztropnie decydować się na studia, trzeba zapytać szefa czy pomoże z grafikiem w weekendy. Lub mieć z kim się zamienić.

      • 0 0

  • (4)

    "Zawartość CV staje się wyznacznikiem wartości człowieka" - rozumiem, że w takim razie np. dzieci są bezwartościowe, gdyż nie posiadają CV? Straszne sformułowanie, wartość człowieka nie jest wprost uzależniona od jego działalności zawodowej...

    • 31 4

    • Tak, na rynku pracy dzieci są bezwartościowe. (3)

      Może trochę brutalnie to brzmi, ale taka prawda...

      • 13 2

      • Nie jest tam napisane "wartości człowieka na rynku pracy" tylko po prostu "wartości człowieka". Można to sformułować inaczej np. "atrakcyjności danej osoby na rynku pracy". Sens zachowany, a brak wartościowania ludzi ze względu na zawartość CV.

        • 9 2

      • kiedyś pięknie bawełnę zbierały

        • 4 0

      • Czasy się zmieniły, kiedyś dzieci były wartościowymi pracownikami, na przykład w kopalniach a dzisiaj tylko przedszkole im w głowie.

        • 2 0

  • Its (3)

    To dostaje 1%ze zlozonych wnioskow. Brak okienek...studia sa robione dla wykladowcow , a nie studentow. Ten rektor pomylil chyba , ze juz nie jest w platformie

    • 16 1

    • Bo nie każdy sobie poradzi z ITS. (2)

      Część studentów nie spełnia wymogów, tzn ma zaległości i słabe wyniki. ITS jest tylko dla samodzielnych i dobrze zorganizowanych, na pewno nie dla takich, którzy nie trzymają się regulaminu i udowadniają to na każdym kroku. Plan jest i pod studentów i pod wykładowców, trzeba pogodzić te kwestie. Wykładowy oprócz zajęć ze studentami mają też inne obowiązki, administracyjne, naukowe i organizacyjne.

      • 0 5

      • Bo ja wiem? (1)

        Za moich czasów na ITS wysyłali też tych, którzy mieli zbyt duże zaległości, żeby zdać :)

        • 1 0

        • U mnie nie, u mnie tylko studenci z wysoką średnią dostawali ITS.

          Miało to sens, nikt nie miał tyłów przez ITS.

          • 2 0

  • taaa (1)

    z doswiadczenia wiem, ze wyglada to nieco inaczej. grafiki zajec na ostatnia chwile, trudnosci z zamiana miedzy grupami, tak by dostosowac dzien zajec do pracy i mnostwo innych utrudnień. zupelny brak empatii i zrozumienia, ze student musi pracowac zeby sie utrzymac

    • 30 0

    • Ja nie robię problemów.

      Ale student musi mi powiedzieć o co chodzi na początku semestru i wtedy ustalamy plan, którego młody człowiek powinien się trzymać. Trzeba się traktować poważnie i z szacunkiem. Jeśli ktoś regularnie wszystko zawala, to będzie ciężko.

      • 3 1

  • Pg (10)

    Pg nie ułatwia łączenia pracy z studiami. Taka sytuacja jest krytykwana przez wykładowców natomiast w dziekanacie usłyszałem stanowisko "Jeszcze nikt nie dostał indywidualnego programu studiów ze względu na pracę"

    • 35 0

    • Zgadzam się, że nie ułatwia.

      Dają jednak ITS, musisz jednak najpierw zacząć pracę - donieść całą papierologię i dopiero się o to starać. Jakieś 2-3 miesiące załatwiania, najlepiej się tym zająć przed rozpoczęciem następnego semestru.

      Oczywiście jest to chore, wiele uczelni technicznych np. w Niemczech i Danii ma wpisany w program studiów roczną przerwę na obowiązkową pracę w zawodzie. Super to wychodzi.

      • 2 1

    • Mialam tak samo (1)

      W dziekanacie usłyszałam, że praca to nie jest wystarczający argument do tego, żeby uzyskać indywidualny tryb studiów, podobnie było w przypadku urlopu dziekańskiego - podjęcie pracy nie jest powodem do jego otrzymania.
      Przeniosłam się na studia zaoczne, bo nie zaproponowano żadnego sensownego rozwiązania.

      • 5 1

      • To trzeba sprawdzić w regulaminie.

        Faktycznie, urlop dziekański nie jest urlopem na zarobkowanie. Wydaje mi się, że w regulaminie były inne rzeczy. Zawsze warto się umówić na rozmowę z prodziekanem i zbadać sprawę, ewentualnie opiekunem roku jeśli taki się poczuwa do obowiązku. To wszystko zależy od obciążenia godzinowego i typu studiów, jeśli masz dużo laboratoriów to może był niełatwo. Jeśli studiujesz na kierunku gdzie jest niewielu studentów, to też nie zamienisz grupy i nikt nie dostosuje planu do ciebie. Trzeba wybrać pracę na część etatu, maksymalnie obciążyć weekendy i dni wolne w planie. Na pewno nie da się pracować w trakcie zajęć, to się zazwyczaj źle kończyło. Wszystko trzeba obgadać i załatwić.

        • 0 1

    • (4)

      Ciekawe, jestem wykładowcą na PG i połowa roku na ZiE miała ITS ze względu na pracę, robili łaskę jak się pojawiali na kolokwium raz na kwartał

      • 2 2

      • Potwierdzam sytuację na ZiE. Tak się zachowują niektórzy studenci z ITS, nie jest łatwo z nimi pracować.

        Cześć się pojawia kilka tygodni po sesji z roszczeniami.

        • 2 1

      • To Szanowny Panie prowadzący (2)

        Jeśli studenci nie chodzą, wniosek jest prosty - albo tragicznie Pan prowadzi zajęcia (zero chęci zainteresowania tematem studentów, byle dla odbąkowania), zanudza, uważają Pana za gbura i chama.
        Albo po prostu pracują - mają obowiązki życiowe, jeśli mają ITS. Robią co mogą, aby uzyskać dobre wykształcenie w parze z doświadczeniem. Jako była działaczka w Samorządzie Studenckim, wojowałam z takim podejściem do studenta. Oni nie robią łaski, tylko martwią się często o siebie, zakładają rodziny. Nie mówię o bananach. Jeden prowadzący, nie chciał dziewczynie dać możliwości obrony, bo założyła rodzinę, była w ciąży. Sprawa skończyła się interwencją Ministerstwa i Radą Uczelnianą. Nie ma prawa mieć miejsce chamstwo i gburstwo, utrudnianie człowiekowi rozwoju ścieżki, jeśli chce coś mieć od życia. Jak słyszę, że powody życiowe to dla prowadzących "robienie łaski", że przyjdzie (a wiem, że student się stara), to mam ochotę wyjść z siebie.

        • 4 2

        • MIałem na roku takich cwaniaków co zdobywali dośświadczenie. (1)

          Doświadczenie jest ważne, ale nie kosztem zajęć. Mieliśmy na roku takie dwie osoby, które całe studia coś ściemniały. Dopiero native speakerzy jest spionizowali. Jeśli student robi co trzeba, to nie ma problemu, ale jeśli pod pozorem zdobywania doświadczenia wszystko olewa, to sam sobie zakłada pętlę na szyję. Co do obrony w ciąży, to u mnie nie było z tym problemów. Tylko trzeba było się trzymać ustalonych terminów, bo mogło się okazać, że promotor wyjechał na kilka miesięcy za granicę jako visiting professor.

          • 1 1

          • Mhm

            Tylko ja mówię o uczciwych studentach, których broniłam niejednokrotnie na Radach. Nie cwaniaków. Takich życie samo weryfikuje.

            • 1 1

    • Potwierdzam (1)

      Pracuję od 5 semestru i na żadne "elastyczne" podejście się nie załapałem. Wykładowcy natomiast często pozwalali sobie na chamskie komentarze w kierunku pracujących studentów. Takie rzeczy na EiA.

      P.S. wyobraźcie sobie absolwenta EiA, który trafia na rynek pracy bez żadnego doświadczenia...

      • 2 1

      • zależy co masz na myśli mówiąc elastyczność.

        Jeśli ta elastyczność to olewanie wszystkiego, to chyba nic nie wyjdzie z tego. Jeśli w styczniu przychodzi ktoś kto miał ITS, ale jakoś nie miał czasu tego omówić, to co tu można zrobić. Indywidualny Tok Studiów nie zwalnia ze studiowana w 100%.

        • 0 0

  • Co to za bzdury? (4)

    Uczelnie publiczne w żaden sposób nie pomagają studentowi w połączeniu nauki z pracą.
    Ja osobiście pracowałam zdalnie i źle nie miałam, ale pełno moich znajomych miało ogromne kłopoty. na uczelni, że pracowali. Ile razy słyszeliśmy "studia stacjonarne - to masz się uczyć, a nie pracować. Tylko to masz w obowiązku, i to jest najważniejsze dla Ciebie" - od profesorów lub świeżo upieczonych doktorków. Tyle co terroryzmu i mobbingu jest na uczelniach wyższych wobec młodych ludzi, nikt sobie z tego zdaje sprawy - ludzie przywykli i mówią: to norma. Nie, nie jest to normą, że nie szanuje się człowieka, młodszego, uboższego w doświadczenia życiowe czy naukowe. Każdy zasługuje na szacunek. Nauczyciele akademiccy zrobili sobie z uczelni wolny folwark...

    • 43 1

    • 20 lat temu mieliśmy to samo, ale nie byliśmy aż tak roszczeniowi. (3)

      Wszystko trzeba było obgadać i zaplanować, czasem się nie udało i wtedy nikt nie szedł na udry. W regulaminie studiów stacjonarnych nie było dyspensy na pracę, To się organizowało na zasadzie negocjacji, kulturalnie. Od znajomych pracujących na uczelni wiem, że niestety część studentów trzeba zdyscyplinować, w przeciwnym wypadku przyjdą dopiero w sesji egzaminacyjnej i nie dotrzymają żadnego terminu.

      • 3 6

      • Serio?

        Roszczeniowi? Studiowałam 2 kierunki dziennie, zawsze kultura i grzecznie, ze zwykłym zapytaniem, o ewentualną możliwość szybszego wyjścia - kończyło się wyzywaniem i wrzaskiem. To jest normalne? Właśnie z takim podejściem, na uczelniach nic się nie załatwi.
        Że są banany, każdy wie. Ja mówię o dobrze wychowanych i kulturalnych studentach, którym zależy i zawsze odnoszą się z szacunkiem - i tak byli mieszani z błotem. Takie zachowania bezczelne należy eliminować.

        • 3 3

      • Odzywki

        Często i grubo infantylne odzywki, dogryzki profesorów również nie są na miejscu. Przykład z jednego ze ścisłych wydziałów na UG: " Gdyby Pani otwierała Pani książki, tak jak otwiera Pani nogi, to by Pani zdała". Uważa Pan/Pani to za stosowne? Mówić to komuś na stanowisku wiążącym się z autorytetem? Pomijam, że ta dziewczyna nie zdała, bo była świeżo po pogrzebie bardzo bliskiej osoby z rodziny. A dziad, pomimo zgłoszenia władzom - nadal uczy. Groteska, danse macabre. I co do tego, co było 10, 20 lat temu... W każdym roczniku zawsze znajdzie się ktoś bananowy lub roszczeniowy.

        • 6 2

      • A czemu nie?

        Bycie roszczeniowym ma tez swoja zalete: wszyscy placimy podatki na szkolnictwo. Czy nie warto wymagac by byly zachowane standardy kultury i sprawiedliwosci?

        • 0 3

  • Bzdura (4)

    Pracowałam przez całe studia. Uniwersytet Gdański- wydział nauk społecznych nie robi nic, żeby w tym pomóc. Indywidualny tok studiów nie jest dla prowadzących żadnym argumentem. Ale UG to stan umysłu

    • 21 2

    • Bo nie jest.

      Indywidualny tok studiów pozwala zorganizować inaczej formy zaliczenia, ale czasem warto się zastanowić czy to dobry pomysł. Trzeba się umówić na indywidualne formy zaliczenia, czasem to może być bardziej drobiazgowe niż zaliczenia z resztą grupy. U mnie parę osób się tak "sfrajerowało". W kupie jest zawsze raźniej:)) Praca tylko w trakcie wakacji, weekendy i dni wolne w planie. To jest najlepsze wyjście.

      • 1 0

    • IOS (1)

      Nie raz było tak, że nawet jak otrzymałaś IOS, nauczyciele akademiccy mieli to w nosie i tak kazali Ci przychodzić w terminie co on wyznaczył, pomimo próśb i stosowanego dokumentu. Dla nich praca, utrzymanie się samodzielne, nie jest argumentem.

      • 1 2

      • A to ty chcesz wyznaczać termminy, ach tak.

        Za moich czasów prosiło się wykładowcę o wyznaczenie terminu, można było zasugerować swój, ale tylko zasugerować. Miałem na roku osoby, które tego nie rozumiały, narobiły sobie niepotrzebnych kłopotów.

        • 1 0

    • Slusznie

      Trzeba mieć priorytety, najpierw studia, praca po zajęciach a nie zamiast zajęć.

      • 0 0

  • Wyścig szczurów

    Na studiach masz zdawać na 5; w pracy masz dawać z siebie 100%; kursy językowe, samorozwój w godzinach wieczornych.
    a rodzina i znajomi...yyy co to takiego?
    po 4 latach dostajesz 2,500 za rękę u prywaciarza.
    Żyć, nie umierać :)

    • 25 1

  • Pomagają?!

    Ja trzy lata temu usłyszałme wielkokrotnie - albo praca, albo studia
    studiowałem na PG...

    • 20 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Francis Lapp

Prezes firmy HTEP Polska Sp. z o.o. i stoczni Sunreef Yachts. Pochodzi z Francji Od 1992 roku...

Najczęściej czytane