- 1 Artur Dziambor typowany na rządową posadę (139 opinii)
- 2 Wstydliwy ranking. Pomorze drugie od końca (54 opinie)
- 3 Bon energetyczny nawet 1,2 tys. zł dopłaty (250 opinii)
- 4 Lotos Kolej szuka oszczędności i zwalnia (251 opinii)
- 5 Sprawdź, czy zarabiasz przeciętną krajową (180 opinii)
- 6 Luksusowy statek na Westerplatte (15 opinii)
UniCredit będzie doradzał Stoczni Gdańsk
Grupa UniCredit będzie doradzała i wspierała działania marketingowe w branży stoczniowej. Chodzi głównie o nowe produkty Stoczni Gdańsk, którymi mają być wieże wiatrowe i konstrukcje stalowe.
Decyzję o wzajemnej współpracy grupa UniCredit Global Shipping ogłosiła podczas odbywających się aktualnie w Hamburgu Międzynarodowych Targów SMM (Budownictwo okrętowe, maszyneria i technologie morskie). Współpraca Stoczni Gdańsk i Grupy UniCredit rozpoczęła się już w 2009 roku. Grupa UniCredit wspierała dotychczasowe działania restrukturyzacyjne zakładu.
- Obie strony są bardzo zadowolone z osiągniętych już rezultatów współpracy. Przez następne 24 miesiące, te dobre wyniki zostaną ustabilizowane, a pomyślna ścieżka rozwoju obrana przez Stocznię Gdańsk będzie kontynuowana - powiedział Ingmar Loges, dyrektor sprzedaży i konsultant ds. stoczni grupy UniCredit Global Shipping.
Chodzi głównie o dywersyfikację produkcji w gdańskiej stoczni. Zakład oprócz typowej produkcji stoczniowej stawia na wieże wiatrowe i konstrukcje stalowe. W branży stoczniowej obecnie bardzo trudno jest jednak zachować konkurencyjną pozycję na międzynarodowym rynku.
- Decyzja UniCredit jest kluczowa w perspektywie prowadzonych negocjacji na nowe kontrakty - komentuje Arkadiusz Aszyk, członek zarządu Stoczni Gdańsk SA. - Współpraca z tak znaczącą, międzynarodową instytucją finansową jest potwierdzeniem, że Stocznia Gdańsk i prowadzone działania restrukturyzacyjne to słuszny i jedyny kierunek.
Miejsca
Opinie (13)
-
2010-09-10 11:02
A UNICREDIT nie jest sprawcą upadku MALMY? Kiepsko to widzę (3)
1. Firma doradcza, której współwłaścicielem był Pan Jan Krzysztof Bielecki na zlecenie zarządu działającego w porozumieniu ze związkami zawodowymi Malmy (wówczas nazwa firmy była inna), przygotowuje wycenę spółki, która ma posłużyć do jej prywatyzacji.
2. Jako Premier RP JK Bielecki przeprowadza prywatyzację Malmy. Uczestniczy w uroczystościach związanych z tym wydarzeniem szeroko relacjonowanych przez ówczesne media.
3. Jako Dyrektor Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOR) z rekomendacji polskiego rządu nadzoruje inwestycje i prywatyzacje EBOR w Polsce. Jedną z nich była inwestycja w Malmę (wtedy Danuta). Drugą inwestycja EBOR w Bank Pekao SA.
4. Jako Prezes Banku Pekao SA nie interweniuje przez dwa lata kiedy Bank udziela Malmie kolejnych kredytów na spłatę starych, a Malma pogrąża się pod ciężarem długów w spirali zadłużenia. Tak "zarobione" odsetki wliczane są do zysku, a także mają wpływ na wysokość bonusów dla zarządu Banku. Grupa Unicredit stara się w tym czasie o przejęcie nienieckiego HVB i demonstruje świetne wyniki finansowe.
5. Po przejęciu przez Unicredit niemieckiego HVB, Pekao SA, decyzją zarządu i JK Bieleckiego, wypowiada kredyty spółkom z Grupy Malma. Pół roku wcześniej Bank Pekao SA i JK Bielecki osobiście podpisują z włoskim deweloperem Pirelli 25-cio letnią umowę, wg której Bank Pekao oddaje prawo wyłączności na odkup przez Pirelli trudnych kredytów Banku.
6. Po wypowiedzeniu kredytów JK Bielecki angażuje się osobiście w poszukiwanie nowego inwestora dla Malmy.
7. Przed kilku tygodniami Bank Pekao SA ogłasza upadłość Malmy. Dochodzi do bezprawnej próby wejścia na teren zakładu Malmy w Malborku przez syndyka i przedstawiciela Pekao SA wbrew stanowisku miejscowego sądu i bez udziału lokalnego komornika. W akcji bierze udział policja. Z tym aktem użycia organów państwa w dochodzeniu prywatnych roszczeń, JK Bielecki już chyba nie ma nic wspólnego, bo przecież przestał być prezesem Pekao SA, a pełni teraz rolę szefa Rady Gospodarczej przy Premierze Tusku?- 12 0
-
2010-09-10 13:08
By żyło się lapiej, a Polska jest najważniejsza (1)
- 5 0
-
2010-09-10 15:45
By żyło się lepiej, BO Polska jest najważniejsza
- 1 0
-
2010-09-11 09:53
jeżeli stocznia by upadła w wyniku tej współpracy
to sporo osob pójdzie do mamra
- 0 0
-
2010-09-10 13:38
UniCredit
no to pozamiatane...
Na ile w zeszłym roku UniCredit wycenił Lotos? na 0 zł o ile dobrze pamiętam!
To ten bank podkopywał swoimi rekomendacjami wiarygodność polskiej gospodarki razem z Goldman Sachs i JP Morgan osłabiali polską walutę, żeby zarobić jak najwięcej na opcjach walutowych które wcisnęli/dordazili naszym przedsiębiorcom.....
mam focha na ten bank- i na jego spółkę córkę w Polsce PeKaO SA-nie mylić z PKO BP....- 9 0
-
2010-09-10 14:12
Poprowadzę marketing za 5 000 zł/miesięcznie
Trzy godzinna impreza w Stoczni, 9 000 000 zł. Zatrudnienie 100 pracowników z wynagrodzeniem 3 500 zł, w skali jednego roku 4 200 000 zł. Pozostałą kwotę przeznaczyłbym na rozpoczęcie produkcji. Zysk murowany w pierwszym roku. Bardzo duże zapotrzebowanie na Farmy Wietrzne. Osoby zainteresowane w realizacji działań, zapraszam w opcji zaproszenia poprzez odpowiedź na "dodaj opinię".
- 1 0
-
2010-09-10 15:19
Z tymi kłamcami za " 0 złotych " !!!
NEVER
- 1 0
-
2010-09-10 18:31
No to była sobie stocznia
- 2 0
-
2010-09-14 09:02
Paranoja (4)
Stocznia i tak nie bedzie istniała bo stawki wynagrodzenia które obecnie w niej obowiązują to około 2000zl BRUTTO za miesiąc naprawdę cięzkiej charuwy!!! Ostatnio stoczniowe związki zawodowe bez konsultacji czy też przeprowadzenia referendum wsród załogi podpisały porozumienie z zarzadem które zakłada 15% obniżkę stawek. Stawka ta przy produkcji okrętowej wynosi obecnie 18zl brutto, ale trzeba w tym miejscu nadmienić ze jest to stawka technologiczna czyli taka którą można uzyskać przy 100% wyrobieniu co z jednoczesnym podniesieniem o 20%norm pracy staje się niemożliwe. Przeciętna brygada ma wyrobienie na poziomie 50,60% czyli bardzo łatwo policzyć ile się teraz w stoczni zarabia. Brawo dla panów Guzikiewicza i Gałęzewskiego którzy podpisali by wszystko byle by tylko ratować własne tyłki!!! Chociaż taka sytuacja jaka jest obecnie w stoczni nie może dziwić gdy przewodniczący związków(pan Gałęzewski) jest w zarządzie stoczni a reszta jego wspólpracowników jest zatrudnionych na etatach stoczniowych(pan Guzikiewicz). Chore to wszystko... Polska kraj wielkich jaj!!!
- 0 0
-
2010-09-14 09:04
Strajk
chyba czas na jakieś ogólnopolskie poruszenie bo to co sie teraz dzieje to kpina
- 0 0
-
2010-09-14 09:05
strajk a tych z solidarnosci wywiesc na taczkach!
- 0 0
-
2010-09-14 09:06
Przyzwolenie załogi (1)
moim zdaniem to pracownicy sa sobie po czesci winni bo nie reaguja na to co sie dzieje, sami sie wezcie za tych swoich zwiazkowcow
- 0 0
-
2010-09-14 09:08
Cięzka sprawa
wiekszosc pracownikow to ludzie którym brakuje z 2 lata do emerytury!!! oni juz sie o swoje nawalczyli 30 lat temu a teraz chca spokojnie doczekac do emerytury i jak tu cos zrobic a zarzad tylko zyskuje na tym i na straszeniu kryzysem!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.