• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Właściciel działki rozebrał tory i zablokował pociągi

bra
20 grudnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
  • Tor w Kokoszkach, po którym jeździły pociągi, nagle się urywa. Właściciel działki rozebrał tory, z których korzystała inna firma.
  • Nowy właściciel działki rozebrał tor kolejowy, po którym jeździły pociągi towarowe.

Miasto sprzedało prywatnej firmie działkę w Kokoszkach zobacz na mapie Gdańska, po której kursowały pociągi towarowe m.in. transportujące stalowe elementy wytwarzane przez inną firmę. Nowy właściciel zablokował możliwość przejazdu i rozebrał tory. Według gdańskich urzędników linia miała być nieczynna.



Czy decyzja urzędników naraziła cię kiedyś na straty?

Z informacji, do jakich dotarła Gazeta Wyborcza Trójmiasto wynika, że spółka Arcelor Mittal Distribution Solutions Poland od siedmiu lat wykorzystywała do transportu tysięcy ton stali fragment bocznicy kolejowej, której tory biegły wzdłuż ul. Maszynowej zobacz na mapie Gdańska.

Gdy 7 listopada kolejny transport miał wyjechać z terenu firmy, znajdującego się przy ul. Budowlanych 42 zobacz na mapie Gdańska na jego przeszkodzie stanął kontener stojący na torach. Wyszło wówczas na jaw, że rok wcześniej miasto sprzedało grunt firmie HMT Polska spółce zależnej od firmy Toi Toi Polska, która posiada tam również teren przy ul. Budowlanych 50 zobacz na mapie Gdańska, sąsiadujący z działką kupioną od Gdańska.

Nowy właściciel rozebrał tor na terenie kupionym od miasta. Nowy właściciel rozebrał tor na terenie kupionym od miasta.
Niedługo potem grunt został ogrodzony, rozpoczęły się prace ziemne, a cześć szyn została zdemontowana.

Jak miasto tłumaczy się ze sprzedaży działki z działającą linią kolejową?

- Na sprzedanej nieruchomości znajdowały się fragmenty nieużywanej infrastruktury kolejowej. Przed sprzedażą zwróciliśmy się z zapytaniem do PKP i otrzymaliśmy odpowiedź, że linia nie stanowi własności PKP SA ani żadnej ze Spółek Grupy PKP - wyjaśnia Wyborczej Trójmiasto Dariusz Wołodźko z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Firma Toi Toi Polska sprawy nie chce komentować.

Z kolei spółka AMDS musiała odstawić zablokowane wagony stojące na jej terenie do PKP Cargo, przerzucając je na ciężarówki. Koszty takiej operacji wyniosły ok. 0,5 mln zł. Kolejne transporty również będą musiały docierać i wyjeżdżać z terenu firmy "na kołach".
bra

Miejsca

Opinie (305) ponad 10 zablokowanych

  • Jeżdżę tamtędy od 1,5 roku (4)

    Ten przejazd nie widział pociągu od ładnych kilku lat. Płyty pod torami klawiszują od przejścia po nich pieszo, Szyny zarośnięte i zardzewiałe. Nie siejcie afery.

    • 9 28

    • (1)

      Widzę, że jesteś toromistrzem i wielkim znawcą infrastruktury kolejowej.

      • 12 2

      • myślę, że raczej znafcą

        • 10 2

    • misiu, wiesz w ogóle o jakie miasto chodzi? klawiszuje to twoj mózg jak potrząśniesz łepetyną (1)

      tor prowadził do firmy która zatrudnia ludzi i płaci podatki i na tyle co było potrzeba był przystosowany

      • 8 2

      • Skoro tamtędy jeżdżę, to chyba wiem, jakie to miasto, nie sądzisz?

        • 0 0

  • Gdańszczanie - uwaga - pilnujcie się bo urzędasy mogą Was cichaczem sprzedać!! (1)

    • 29 3

    • Gdańszczanie -uwaga itd

      Po głosowaniu w obecnych wyborach widać świadomość mieszkańców. Osoby z przekrętów np.Amber-Gold ,nie umiejących się rozliczyć .itp zasiadają na swych stołkach. Nawet miasto stołeczne zmieniło swoją prezydent w Gdańsku nie udało się.W Gdańsku administracja jest bezkarna.Sądy zatwierdzają ich błędy nie zwracając co strony przedstawiają jako dowody.
      To tylko Gdańsk.Mieszkańcy muszą być bardziej uświadomieni posiadać większą wiedzę rzeczywistą a nie z pism propagandowych administracji miejskiej np Herorda. Sami o sobie żle nie napiszą a mieszkaniec tą propagandę czyta nie zastanawiając się nad treścią że to jest ,,pic" tylko pod hasłem jacy MY jesteśmy dobrzy.Kolejnych 5 lat trzeba czekać lub zmienić układ.

      • 0 0

  • AMDS (1)

    Czyli firma AMDS na dziko korzystała z gminnej nieruchomości, nie płacąc z tego tytułu ani grosza ? I w ciągu tych 7 lat nikt w tej firmie nie pomyślał o uzyskaniu jakiejś służebności przejazdu po tej działce ? Taki potężny koncern i taki blamaż!

    • 17 6

    • To nie do końca tak jak piszesz. Zamawiali transport np w PKP Cargo i ci go realizowali po torach. A potem się nagle okazało, że ktos kupił teren z torami i je rozebrał. Sam znam przypadki gdy transport kolejowy przejeżdża przez prywatne działki ale ich właściciele mają w papierach obowiązek przepuszczania transportu i zakaz grzebania w torach. I Te tory wcale nie są własnością PKP

      • 7 0

  • normalnie Bareja! (6)

    • 25 0

    • (5)

      mnie już nic w TYM kraju nie zaskakuje

      • 5 1

      • niedługo rozbiora tory, ktore sluza do transportu wojskowego (sa strategiczne dla bezpieczenstwa kraju) (4)

        cos takiego powinno podlegac w sabotaz przeciwko wlasnemu panstwu. Pod mur tylko tych urzednikow.

        • 4 1

        • Dziwisz się własność prywatna to rzecz święta ! (1)

          Mnie to najbardziej dziwi że komuna dawno obalona a tu takie kwiatki jak np: w razie mobilizacji masz wojsku samochód prywatny oddać czy umożliwić właścicielowi infrastruktury energetycznej dostęp do urządzeń !
          Jak chcesz coś mieć to sobie kup !!! Jak nie będę miał sr*cza to dobie pójdę do sąsiada i zażyczę sobie służebności

          • 0 3

          • rozumiem, ze wolisz poddac sie prawu rosyjskiemu w razie konfliktu?

            • 2 0

        • (1)

          Zmień pigułki, trolu

          • 0 2

          • juz urzednik zatrzasl d*pa bo moze odpowiedziec.

            • 1 0

  • (1)

    Tak to jest jak decyzje zapadają za biurkiem.
    Ciekawe czy jakiś urzędnik pofatygował się obejrzeć teren i zadał sobie pytanie gdzie prowadzi torowisko? Odpowiedź z góry znana.

    • 24 1

    • Pytanie czy w ogole odwiedzil biuro i odpowiedzialnych z PKP

      • 3 0

  • Ewidentny przekręt. KTo podpisał sie pod ta odpowiedzial p. Wolodzko? Chyba, ze pan kłamie..

    • 12 2

  • i oczywiscie z ToiToi nikt nic nie wiedział, nie widizał pociągów pod oknami (1)

    wszystko to niefortunny zbieg okoliczności, którego nie udało się uniknać. Przed rozebraniem torów sprawdzili, czy nie blokują żadnego pociagu na bocznicy. Nietaktem byłoby wskazanie winnych całego zamieszania

    od dziś sr*m tylko w domu

    • 24 3

    • taa szczególnie, że 5m od siebie mają oznakowany przejazd kolejowy i bramę wjazdową do sąsiedniej firmy.

      • 4 1

  • Postawić przed sąd i skazać na 25 lat za.. (1)

    ...usiłowanie spowodowania katastrofy lądowej..

    • 16 3

    • nie tylko. zagrozenie bezpieczenstwu panstwa

      przypominam, ze tory wysadzali na westerpalatte Niemcy.

      • 3 1

  • (2)

    Skoro PKP Cargo realizowało tam dostawy to komu płaciło za przejazd? Rozumiem, że regulowali opłatę na rzecz Miasta Gdańsk skoro leżały na działce gminnej? Bo jeśli nie to tory należały do PKP.

    • 17 2

    • jest w tej sprawie drugie dno.

      szybka sprzedaz, chciwosc i mozliwe łapowki w tle. lub po prostu biznesy "po Gdansku".

      Sprawa do wyjasnienia przed komisją.

      • 7 1

    • Tory byly bezpańskie, czasem takie tez spotykam.

      • 1 0

  • (1)

    Jakiś czas temu, chyba w Szczecinie, była sytuacja, że pociąg nie mógł wyjechać z terenu jakiejś formy bo rozebrano torowisko w związku z remontem. Dobrze, że tu tak nie było.

    • 6 7

    • Szczecin ma znaczenie strategiczne jesli chodzi o obronnosc.

      Czemu tamta sprawa nie zostala wyjasniona?

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Grzegorz Bierecki

Grzegorz Bierecki urodzony 28 października 1963 roku. Od 1990 prezes Fundacji na Rzecz Polskich...

Najczęściej czytane