- 1 Czy w najbliższą niedzielę sklepy będą czynne? (15 opinii)
- 2 Artur Dziambor typowany na rządową posadę (181 opinii)
- 3 Wstydliwy ranking. Pomorze drugie od końca (69 opinii)
- 4 Bon energetyczny nawet 1,2 tys. zł dopłaty (270 opinii)
- 5 Lotos Kolej szuka oszczędności i zwalnia (248 opinii)
- 6 Po 30 latach idzie na "żyletki". Zbożowy czeka na zmiany (50 opinii)
Właściciel działki rozebrał tory i zablokował pociągi
Miasto sprzedało prywatnej firmie działkę w Kokoszkach , po której kursowały pociągi towarowe m.in. transportujące stalowe elementy wytwarzane przez inną firmę. Nowy właściciel zablokował możliwość przejazdu i rozebrał tory. Według gdańskich urzędników linia miała być nieczynna.
Gdy 7 listopada kolejny transport miał wyjechać z terenu firmy, znajdującego się przy ul. Budowlanych 42 na jego przeszkodzie stanął kontener stojący na torach. Wyszło wówczas na jaw, że rok wcześniej miasto sprzedało grunt firmie HMT Polska spółce zależnej od firmy Toi Toi Polska, która posiada tam również teren przy ul. Budowlanych 50 , sąsiadujący z działką kupioną od Gdańska.
Niedługo potem grunt został ogrodzony, rozpoczęły się prace ziemne, a cześć szyn została zdemontowana.
Jak miasto tłumaczy się ze sprzedaży działki z działającą linią kolejową?
- Na sprzedanej nieruchomości znajdowały się fragmenty nieużywanej infrastruktury kolejowej. Przed sprzedażą zwróciliśmy się z zapytaniem do PKP i otrzymaliśmy odpowiedź, że linia nie stanowi własności PKP SA ani żadnej ze Spółek Grupy PKP - wyjaśnia Wyborczej Trójmiasto Dariusz Wołodźko z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Firma Toi Toi Polska sprawy nie chce komentować.
Z kolei spółka AMDS musiała odstawić zablokowane wagony stojące na jej terenie do PKP Cargo, przerzucając je na ciężarówki. Koszty takiej operacji wyniosły ok. 0,5 mln zł. Kolejne transporty również będą musiały docierać i wyjeżdżać z terenu firmy "na kołach".
Miejsca
Opinie (305) ponad 10 zablokowanych
-
2018-12-20 16:43
Motorniczy
Ten wydział co wydał zgodę powinien zapłacić z własnej kieszeni .Może wtedy urzędnicy będą myśleć
- 18 0
-
2018-12-20 17:02
Torowisk
I u budynia wszysytko na odwrot wagony na drogi.
- 13 0
-
2018-12-20 17:04
Tiry na tory!, oh, wait....
to jest zupełna paranoja i absurd. Wykastrować ministranta
- 7 1
-
2018-12-20 17:13
Służebność przejazdu (1)
Dziwne, że na tej działce nie było służebności przejazdu. Bo jeśli była, to pomimo sprzedaży dalej powinna być.
- 12 1
-
2018-12-22 22:14
Najwyraźniej nie była.
- 0 0
-
2018-12-20 17:20
Nic sie nie stalo
Przynajmniej urzednikom
- 11 0
-
2018-12-20 17:23
czyli jeszcze więcej smogu w Gdańsku - zamiast pociągu - Tiry! (1)
co na to plastuś Borawski, on przeca od powietrza dziś?
Wiecie co, piedrolcie się wszyscy- 11 1
-
2018-12-20 17:56
sądzę że przy budowie spalarni
wszelkie inne źródła emisji zanieczyszczeń to pikuś
nawet w usa spalarnie komunalne uznawane są za sposób na utylizację publicznych pieniedzy - nie są ani ekologiczne ani opłacalne - taniej jest poddać śmieci recyclingowi który dodatkowo jest mniej niebezpieczny dla ludzkiego zdrowia- 3 0
-
2018-12-20 17:24
nie chce nic mowic ale rzecznik Wolodzko skonczy jak urban.
- 4 0
-
2018-12-20 17:30
Kilka uwag do sprawy (4)
1. To nie linia kolejowa, tylko bocznica, więc na 99% można było się domyślić, że PKP nie wchodzi w rachubę. No ale trzeba myśleć, a to niektórych boli.
2. Strata jest potężna, bo brak dojazdu koleją dyskwalifikuje to miejsce dla dużej grupy firm z sektora przemysłu ciężkiego.
3. Trzeba naprawdę mieć nierówno pod sufitem, żeby nie zabiegać o zakup tej działki od Miasta, gdy był na to czas. W grupie Arcelor Mittal zapewne będzie za chwilę "noc długich noży". Spece od logistyki i ryzyka dali d... w całej rozciągłości, wzdłuż i w poprzek.
4. Chętnie poznałbym argumentację nabywcy tej działki. Bo albo nie mógł się dogadać z AMDS, albo jest ... szkoda gadać... Każdy centymetr infrastruktury kolejowej jest na wagę złota, a oni tam zrobią zapewne parking dla limuzyny prezesa, albo składzik zużytych sr*jdelków polowych. Mentalność adekwatna do branży.
5. Rzeczoznawca majątkowy powinien zostać zgłoszony do KOZ-y, czyli Komisji Odpowiedzialności Zawodowej z tytułu rażącego zaniedbanie przy ustalaniu faktów do operatu.
6. Pytanie, czy nie jest to przypadkiem sprawa dla prokuratury?
Trochę się uzbierało...- 35 4
-
2018-12-20 17:45
Znafca. Sprawdzaj i doradzaj przed faktem. (3)
- 1 9
-
2018-12-20 17:48
od twgo są ludzie w UM
- 7 0
-
2018-12-20 18:21
Drogi Znafco, niestety, UrządMiastaGdańska nie zgłosił się do mnie przed faktem. (1)
A ja, niestety, w myślach urzędników Wydziału Skarbu nie czytam. Wiem, to poważna wada, ale nikt nie jest doskonały... :-D
Jednak całkiem serio - AMDS dało ciała, i to na poważnie. Mały fakap, ogromne straty.
Wesołych Świąt!- 7 0
-
2018-12-21 10:32
Ty a co to jest fakap? Cos jak pekap, taka firma?
- 1 0
-
2018-12-20 18:08
Aaaaa
Tory użytkowali i nie placili, nie konserwowali...bo były niczyje.
A teraz psikus i płacz...no cóż januszex sp z zoo- 5 10
-
2018-12-20 18:10
a potem dziwią się dlaczego tiry jeżdżą po mieście
wszędzie gadają że za dużo smogu a tutaj widać że transport drogowy jest ważniejszy niż kolejowy.
- 19 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.