• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wyższa składka zdrowotna. Biznes dołoży do publicznej służby zdrowia

Robert Kiewlicz
10 kwietnia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Rząd pracuje nad zmianą zasad opłacania składki zdrowotnej. Wyższa składka zdrowotna ma dofinansować publiczną służbę zdrowia. Rząd pracuje nad zmianą zasad opłacania składki zdrowotnej. Wyższa składka zdrowotna ma dofinansować publiczną służbę zdrowia.

Rząd rozważa zmiany w zasadach opłacania składki zdrowotnej przez przedsiębiorców, tak by była liczona od ich faktycznych przychodów, a nie - jak obecnie - w zryczałtowany sposób. Oznacza to, że przedsiębiorcy w jeszcze większym stopniu dołożą się do publicznej służby zdrowia, choć zapłacenie wyższej składki nie da nikomu prawa do skorzystania z opieki zdrowotnej w pierwszej kolejności. Eksperci twierdzą, że to po prostu kolejny podatek, a próby podnoszenia podatków w sytuacji deficytu finansów publicznych są naturalną reakcją rządzących.



Czy jesteś za wprowadzeniem wyższej składki zdrowotnej?

- Celem jest zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia zgodnie z założeniami ustawy "6 proc. PKB na zdrowie". Bazując na danych makroekonomicznych opublikowanych przez Ministerstwo Finansów w 2022 r. kwota ta powinna wzrosnąć do 125,9 mld zł, a w 2023 r. do 139,4 mld zł. Obecnie finansowanie służby zdrowia odbywa się z dwóch źródeł. Największym jest składka zdrowotna. Drugim są pieniądze z budżetu. Zwiększenie wpływów ze składki zdrowotnej zmniejszyłoby konieczność zwiększenia wydatków budżetowych na ten cel - mówi Izabela Końka-Kołodziejczyk z Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku, doradca podatkowy w Primeline Finance.
- Zmiana ta ma na celu oczywiście zwiększenie poziomu fiskalizmu państwa. Już dzisiaj płacimy składkę zdrowotną od każdego (kolejnego) źródła przychodu (np. w przypadku osób osiągających przychody z różnych źródeł - umowa o pracę, działalność gospodarcza, umowa-zlecenie - składka płacona jest od każdego z tych źródeł). Zapłacenie wyższej składki nie daje oczywiście prawa do skorzystania z opieki zdrowotnej w pierwszej kolejności. Składka ma zatem charakter parapodatku, chociaż podatkiem się nie nazywa - dodaje Piotr Kasprzak z Wydziału Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej. - Przedsiębiorcy płacą dzisiaj co do zasady zryczałtowaną składkę zdrowotną. Proszę jednakże zauważyć, że w głównej mierze kwestia ta dotyczy właścicieli jednoosobowych działalności lub wspólników spółek cywilnych. Jeżeli obciążenie będzie zbyt wysokie, to niektóre osoby zdecydują się na zmianę formy prawnej prowadzenia przedsiębiorstwa, np. na spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością (choć i tutaj pułapek nie brakuje - jedyny wspólnik sp. z o.o. nadal płaci składki!). 

Wyższa składka zdrowotna to po prostu kolejny podatek



Jak twierdzi dr Błażej Kochański z Wydziału Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej, składka zdrowotna w sensie ekonomicznym to po prostu podatek, a próby podnoszenia podatków w sytuacji deficytu szeroko rozumianych finansów publicznych są naturalną reakcją rządzących.

- Dużo bardziej naturalną niż próby racjonalizacji wydatków czy redukcji marnotrawstwa. Proponowana podwyżka ma dotyczyć osób o dochodach wyższych od średniej, a w szczególności przedsiębiorców indywidualnych, którzy obecnie najczęściej płacą niską ryczałtową składkę. Ten kierunek jest również naturalny, skoro rządzący chcą minimalizować negatywny odbiór społeczny propozycji - komentuje dr Kochański. - Co mogą zrobić przedsiębiorcy? Zmniejszyć swoje dochody (i wydatki, np. na wynagrodzenia pracowników) lub przerzucić dodatkowy koszt na klientów. Jakaś część przedsiębiorców, balansująca na granicy rentowności, zaprzestanie działalności lub przeniesie się do szarej strefy. Pytanie, czy podwyższona składka pomoże systemowi ochrony zdrowia? W pewnym stopniu tak, przynajmniej można mieć taką nadzieję. Pamiętajmy jednak, że źle zarządzane systemy mogą praktycznie "bezobjawowo" wchłonąć dowolną ilość pieniędzy.
- Sposób, w jaki odczują to nasze firmy, zależy od szczegółów planowanej zmiany. Podniesienie składki zdrowotnej może być połączone ze zwiększeniem poziomu składki odliczanej od podatku. Takie rozwiązanie zminimalizuje negatywne skutki dla przedsiębiorców - zaznacza Izabela Końka-Kołodziejczyk. - Jest to jednak zmiana kontrowersyjna. Przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą, zatrudniający pracowników płaci za wszystkich zatrudnionych składkę zdrowotną i zryczałtowaną za siebie. Czy zatem miałby być obciążony zwiększoną daniną publiczną za to, że był w stanie stworzyć dochodowe przedsiębiorstwo, generujące miejsca pracy i wartość dodaną? Ponadto czy przedsiębiorcy, którzy się w większym stopniu dołożą do publicznej służby zdrowia, mogą liczyć na preferencje w świadczeniach lekarskich? Sądzę, że tego typu zmiana powinna być wprowadzana ostrożnie i w konsultacji ze środowiskiem przedsiębiorców.

Przedsiębiorcy dołożą się do publicznej służby zdrowia



- Ja też jestem za wzmacnianiem sektora publicznego i dlatego gotów jestem do rozmowy o wysokości składek. Natomiast równolegle powinno się odbyć jego odpartyjnienie, zwiększenie efektywności oraz dostępności dla zwykłych ludzi. Rozmowa o wysokości danin w oderwaniu od wartości i efektywności usług publicznych jest - moim zdaniem - pozbawiona większego sensu. Nie wierzę, że - w obecnym stanie instytucjonalnym państwa polskiego - dodatkowe pieniądze zostaną przekierowane na leczenie Polaków. Historia dodatkowej składki "solidarnościowej", wprowadzonej po strajku opiekunów osób niepełnosprawnych w Sejmie, pokazuje to aż nadto wyraźnie. Fundusz Solidarności posłużył jako de facto fundusz wyborczy (sfinansowano z niego trzynastą i czternastą emeryturę), a opiekunom osób niepełnosprawnych zostały tylko resztki - mówi dr inż. Jakub Chabik z Wydziału Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej. - Ponieważ naukowo zajmuję się cyfryzacją sektora publicznego, widzę, ile produktywności zostało uwolnionych w ostatnich pięciu latach poprzez likwidacje tzw. "papierologii" oraz - w dużej mierze - zmniejszenie albo usprawnienie obsługi klientów. Jednocześnie nie miały miejsca żadne racjonalizacje zatrudnienia. I nie chodzi mi wcale o wyrzucanie urzędników z pracy, a o przesuwanie ich na inne stanowiska, aby odetkać zatory (np. w legalizacji pobytu cudzoziemców), albo wolniejsze uzupełnianie kadr po odejściach kolejnych roczników na emerytury.

Wyższa składka uderzy w firmy o wyższych przychodach



Jak zaznacza Piotr Kasprzak, istotną kwestią w przypadku składki zdrowotnej jest możliwość odliczania jej od podatku.

- Wprawdzie nie można odliczyć jej w całości (pobiera się co do zasady 9 proc. wymiaru, zarówno u przedsiębiorców, jak i pracowników, a odliczyć można 7,75 proc.), to jednak i to istotnie wpływa na obniżenie podatku. Ustawodawca, korzystnie z punktu widzenia ubezpieczonego, wprowadził w przeszłości odliczenie od podatku, a nie od podstawy opodatkowania. Zagłębiając się w to zagadnienie, dojdziemy zatem do wniosku, że już dzisiaj (przy zryczałtowanej składce i możliwości częściowego jej odliczenia) - preferencyjnie traktowani są przedsiębiorcy osiągający mniejsze dochody, bowiem to oni w większym stopniu odliczają składkę zdrowotną od podatku (przedsiębiorcy osiągający wysokie dochody płacą wyższe podatki, a przy zryczałtowanej składce odliczą mniejszą kwotę - zatem już dzisiaj udzielane są swoiste preferencje firmom mniejszym, osiągającym stosunkowo niskie dochody) - komentuje Kasprzak. - Pojawiły się głosy mówiące o tym, że wraz z wprowadzeniem "Nowego Ładu" odliczenie to może zostać ograniczone. W takim przypadku będzie to rozwiązanie niezwykle niekorzystne dla przedsiębiorców (choć owe głosy mówią także o ograniczeniu odliczenia dla osób nieprowadzących firm!) i należy jednoznacznie powiedzieć, że wpłynie negatywnie na wysokość obciążeń podatkowych i okołopodatkowych. Przy jednoczesnym wprowadzeniu składki uzależnionej od poziomu przychodu i ograniczeniu możliwości odliczania składki od podatku - rozwiązanie to podwójnie uderzy w firmy osiągające wyższe przychody.

Kryzys powinien zachęcać do obniżania podatków



Ekspert zaznacza, że obecny kryzys powinien zachęcać rządy do zmniejszania wysokości obciążeń podatkowych i okołopodatkowych, zwiększania swobody prowadzenia działalności gospodarczej, tak byśmy - m.in. dzięki przedsiębiorcom - szybko wyszli z kryzysu.

- Oczywiście, argumentem wspierającym wprowadzenie wyższej składki zdrowotnej jest konieczność dofinansowania (od lat  niedofinansowanej) służby zdrowia. Jednakże czy zawsze trzeba to robić w jeden sposób, tj. zwiększając obciążenia po stronie obywateli, a nie szukając racjonalnych oszczędności w służbie zdrowia, zmniejszając monopol NFZ na świadczenie usług lub w ramach innych metod, np. poprzez partycypację ubezpieczonych w kosztach niektórych usług medycznych? - podsumowuje Kasprzak.

Miejsca

Opinie (200) 2 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Prawidłowo. Pora na solidaryzm społeczny. (15)

    • 9 136

    • Socjalizm (3)

      Socjalizm już był. I nie wypalił.

      • 61 0

      • (1)

        Dzwonili ze Szwecji i chcieli zapomogę.

        • 3 7

        • Natychmiast sprywatyzować NFZ !

          I tak za wiekszość zabiegów trzeba płacić pod stołem. Opłacę sobie sam składkę z której będe leczył tanią Amantadyną Covida, a zaszczepieni niech sami finansują sobie miliardy na zakup i promocję szczepionek + leczenie za X lat skutków ubocznych (w tym swojego zmutowanego GMO potomstwa). Nie po to dbam o układ odpornościowy by teraz finansować "konsumentów parówek z bidry i złotych porad Grzesiowskiego". Z zaoszczedzonej kasy wykupię wycieczke do Tanzanii - tam nie mają czasu ogladać telewizora wiec i wirusa nie ma

          • 4 4

      • ...ale tym razem uda się ....hahahhahahah

        socjaliści niszczą wszystko co dobre - oni nie mogą żyć bez niszczenia .....

        • 3 0

    • Maksizm (2)

      Promowanie jest przestepstwem.

      • 21 1

      • Sprawdź Kolego o czym piszesz. (1)

        • 1 7

        • Literowka

          I skrot mysliowy promowania rezimow totalitarnych

          • 2 0

    • czyli: (4)

      bogaty rocznie płaci 19% od miliona- 190k. po odliczeniu kosztów pewnie jakieś 150k ( przy optymalizacji, bo jak z progiem to 14500+292600=307k, może te 7 sobie odliczy na dzieci internet itp., choć wątpię:) ; a jak zarabia wiecej niż 1M, to dodatkowe 4% powyżej tej kwoty)
      biedny 17% z ok. 30k czyli 5k.
      efekt? jeden bogaty już teraz płaci tyle co 30 biednych (lub 60 jak bez liniowego).
      ale mamy solidaryzm, więc niech płaci jeszcze więcej. dorzućmy mu te 9% i jeszcze zabrońmy odliczać je od podatku- niech płaci. konkretnie 280k, po odliczeniach zapewne 240k, czyli już prawie tyle co na etacie. nie ma to jak podatek liniowy:) a ryzyko nadal pełne, emerytura żadna.
      ale bogaty załóżmy, że sobie poradzi, nada zostaje mu z 700k rocznie. problem z tymi, którzy przez rząd i sporą część społeczeństwa są uznawani za "bogatych", a w praktyce ledwie się kwalifikują na klasę średnią- ci, co zarabiają między 85k a 300k (dodajmy, że 84kPLN rocznie to pensja minimalna w Niemczech- tak, inne koszty życia, ale nie aż tak),bo oni również oddadzą kupę kasy- 14,5k-74k, ale dla nich będzie to znacząca kwota- kredyty, odkładanie, poziom życia- to wszystko się zmieni. to oni są osobami, które najbardziej napędzają gospodarkę- zarówno oferując usługi (wszelkiej maści fachowcy od szewca po kafelkarza i elektryka, ale też lekarze, prawnicy, inżynierowie, informatycy) i wydając pieniądze (bo mogą sobie w ograniczonym stopniu na to pozwolić) co się okaże? będą mniej wydawać, a część będzie mniej pracować- bo się nie będzie opłacało, ci, co będą mogli uciekną w szarą strefę lub poza nasz raj podatkowy- to ostatnie dotyczy też najbogatszych:) ...tak, niech żyje solidaryzm. niech wszyscy będą biedni, a państwo niech wydaje miliardy, żeby ten stan się utrzymał (i żeby krewni i znajomi wyciągnęli jak najwięcej kasy za pracę która jest niepotrzebna, a do tego nie potrafią jej wykonywać)

      • 34 0

      • Pełna zgoda. Niech płacą.

        • 0 30

      • Coś wiesz... (2)

        ... ale to, że piszesz o odliczeniach przy podatku liniowym przypomina mi stare powiedzenie, że milczenie jest złotem. Zamiast skupić się na tych co biznes robią tu, a podatki płacą np w Luksemburgu to chcecie dowalić tym, co zdecydowali się płacić je tu. Przecież każdy, który oceni, że traci za dużo przeniesie swoje podatki w inne miejsce i rykoszetem państwo straci też inne podatki. I będzie można użyć kolejne powiedzenie... Mądry Polak po szkodzie :)

        • 5 1

        • Ja biznes robię tam

          A podatki płacę tu jak z resztą duży % mojej branży. Jak mi podniosą ceny życia tutaj, to przeniosę się tam.

          Problemem nie jest nawet wysokość podatków, ale poczucie, że za te pieniądze rząd buduje państwo w jakim nie chce żyć.
          Jak już mam płacić 100x tyle, co przeciętny pracownik, to przynajmniej mogliby zrobić coś, żeby poprawić jakość życia dla ludzi takich jak ja: jakość powietrza, bezpieczeństwo na drogach, infrastruktura pieszo-rowerowa.

          Zamiast tego, kasę dostaną wybrańcy prezesa, którzy wydadzą ją, żeby przyjechać trującym dieslem do miasta, zastawić nim chodnik i odwiedzić okoliczny kościół, żeby wpłacić tam część zarobionych przeze mnie pieniędzy.

          • 4 1

        • nie wiem w sumie nic o odliczeniach, zajmuje się tym moja księgowa:P

          mi wystarczy, że wiem, jak mniej więcej to działa. za to wiem, ze w mojej branży większość na liniowym płaci 13-16% podatku po odliczeniu kosztów, jeśli w innych branżach można odliczyć więcej tym lepiej dla innych. fakt, większość w mojej zarabia zapewne poniżej 500k (nie znam nikogo zarabiającego więcej, niż 400k, a i to przy dodatkowych źródłach dochodów) i niewiele rzeczy da się odliczyć (chyba, że ktoś "poluje" na rzeczy do odliczenia, ale za nie przecież trzeba zapłacić, wiec to głupota, jeśli ich nie potrzebujemy).
          chyba, że chodzi Ci o to, że nie doliczałem składki zus/zdrowotnej- owszem, skupiłem się na dochodowym. księgowym nie jestem.

          • 1 0

    • Dlaczego mam być solidarny z kim kolwiek ? Społeczeństwo może niewiele mnie obchodzi.

      • 17 1

    • To solidaryzuj się jeszcze z ryzykiem biznesowym np. Jak szef nie będzie mial kasy to tyraj za darmo!

      • 6 0

    • A w jaki sposób bezrobotni i żyjący z zasiłków solidaryzują się z resztą osób które płacą podatki i De facto utrzymują tych pierwszych? Solidaryzm wybiórczy?

      • 7 0

  • Nowa wyższa składka uzalezniona od przychodu czy dochodu? (3)

    W odróżnieniu od etatu to jest zasadnicza różnica, a mam wrażenie że autor pominął to zagadnienie lub się pomylił. Dajmy na to że mam sklep i duże obroty, ale i znacze koszty związane z zatowarowaniem. Głupotą było by uzależnianie składki od przychodu w takiej sytuacji.

    • 61 1

    • Oczywywiscie przychod:)

      Bedzie wiecej zabrane.

      • 18 1

    • ale naprawdę wierzysz,

      że nasz rząd będzie się takimi rzeczami przejmował? większość z nich nie rozróżnia tych dwóch pojęć, a ci, co rozróżniają siedzą cicho, bo wiedzą, że jak się odezwą skończy się możliwość nachapania się na resztę życia.

      • 21 0

    • żaden "Nowy Ład"

      tylko stara komuna

      • 30 0

  • Kiedy podatek od śmierci? (2)

    Że już nie żyjesz i nie mogą cie okradać.

    • 66 0

    • Niebawem.

      • 4 0

    • Już jest

      Jak umierasz przed emerytura to ZUS Ci niczego nie wypłaci.

      • 5 0

  • Nie ma czegoś takiego, że te składki idą na służbę zdrowia. (3)

    Nasze pieniądze trafiają do jednego dużego wora, który jest rozdawany rożnym resortom. Tym samym te pieniądze pod pretekstem przekazania na służbę zdrowia trafią np. na finansowanie programu 500+, 14. emerytura, dofinansowanie dla Torunia.

    • 102 6

    • Kolejny niedoinformowany

      Budżet NFZ to ponad 100 miliardów złotych rocznie. Pochodzi ze składek zdrowotnych i dotacji z budżetu państwa.
      To składek zrowotnych nie wystarcza na finansowanie publicznej służby zdrowia i dokładane są środki budżetowe z podatków.

      • 6 14

    • Lem (ing) Bo tak ci Jahira powiedziała z POKOzycji ?Ty masz worek zamiast mózgu.

      To jak trafiają pieniądze na słuzbe zdrowia nie jest wiedza tajemna to publiczna informacja .Ale najpierw musiał bys pomyslec a to dla ciebie zatrudne :)
      Tak pieniądze na słuzbe zdrowia są od dzielane już od początku i nie trafiają nigdzie indziej.

      • 4 9

    • czyt. kupowanie kolejnych wyborów

      • 6 0

  • Gdzie tu logika? (16)

    Czy ludzie zarabiający więcej chorują na "droższe" choroby albo mają lepszą obsługę? Bo nie rozumiem jak składka zdrowotna może być uzależniona od dochodu. To powinien być zryczałtowany poziom dla wszystkich.

    • 209 12

    • To nie jest zryczałtowany poziom. (11)

      Płacisz konkretny procent, chyba że masz działalność gospodarczą. Wtedy masz stały "ryczałt". Czasem dostanę wypłatę jakieś dodatkowe godziny i widzę jak rośnie mi "podatek zdrowotny". A potem za wszystko płacę sam, a przedsiębiorca ma lepiej. Ma stały podatek.

      • 9 38

      • Jeżeli przedsiębiorca ma lepiej, to polepsz sobie i też zostań przedsiębiorcą.

        • 51 8

      • (1)

        Mentalnie w pracy jestes 24h/ dobe, nie masz płatnych urlopów. To co zarobisz masz na utrzymanie nie tylko siebie, swojego domu i swojej rodziny ale tez na utrzymanie firmy - najmu lokalu, rachunków, materiały/produkty, zusy, praciwnicy, podatki... Ba! Podatki za samo to, ze wystawiłeś fakture, bo nikogo nie interesuje, że kontrahent (albo kilku) jeszcze Ci nie zapłacił i nie wiadomo kiedy to zrobi, bo w sumie nic mu za to nie grozi... Ale co tam! przecież przedsiębiorca ma "łatwiej"...

        • 55 5

        • Skoro jest tak zle. To pier*** to... i idz na umowe zlecenie ;D

          • 3 19

      • (7)

        widac ze nigdy nie miales firmy. ja pracuje na etacie i mam wlasna dzialalnosc. potracaja mi skladke zdrowotna od umowy o prace i jeszcze kolejna z dzialalnosci. gdzie tu logika? w rezultacie place 2 razy i nie mam z tego nic.

        • 41 0

        • To się Aga zwolnij

          i przestaniesz płacić 2 razy składkę zdrowotną. Co z tego, że nie będziesz już tyle zarabiać, ale jak ktoś kiedyś powiedział - "W imię zasad sku..." Ważne by "ONI" nie dostali twoich pieniędzy. Im mniej zarabiasz tym mniej te złodzieje dostają

          • 3 30

        • pewnie jak zachorujesz, to w szpitalu dostaniesz dwa łóżka i podwójne wyżywienie

          krwiopijcy i tyle

          • 26 0

        • Ja pracuję na etacie i mam dwie spółki (1)

          I płace 3 razy składkę zdrowotną

          To jest dopiero paranoja

          A teraz od 2 spółek będę płacił je % od dochodu nawet kilka tysięcy co miesiąc

          • 8 0

          • to mam byc procent od kwoty dochodow.

            Czy to takie niezwykle?

            • 0 2

        • Aga (2)

          Ty może nie masz, ale żyjemy w czyms co nazywa się społeczeństwo. To świetnie, że nie korzystasz ze służby zdrowia, winszuję dobrego zdrowia. Niestety są ludzie, którzy nie mieli tyle szczęścia i potrzebują opieki powyżej składek które wpłacają. Na tym polegają ubezpieczenia społeczne, to taka społeczna umowa, że wszyscy zrzucamy się na dobro wszystkich. Troche mniej egoizmu i można to łatwo zrozumieć. To jest tak jak z ubezpieczeniem np AC samochodu, płacisz za pewność, że w razie zdarzenia którego nie pokrywa OC masz pewność wypłaty środków (dużo większych niż składka). Jakoś nikt nie narzeka, że inni co chwilę rozbijają auta i przejadają Twoje składki, bo Ty nie miałaś żadnego takiego zdarzenia...

          • 1 15

          • (1)

            To nadal nie wyjaśnia płacenia dwóch składek przez jedną osobę.
            Ps. Pisanie do kogoś że jest egoistą tylko dlatego, że wytyka błędy systemu jest niemiłe

            • 6 0

            • nie ważne ile składek. Ważne jaki procent dochodów. Procent powinien być taki sam dla wszystkich.

              Te firmy JDG - 1 osobowe - to zwykli pracownicy omijający skladki (zdrowotne i zus).
              Pracują normalnie jak inni pracownicy. Co miesiąc pensja (faktura) i tyle. To jest fikcja.

              • 1 1

    • logika nie jest twoja najlepszą stroną, wiec moze rób cos innego (3)

      niz pisanie bzdur. Podatek nie jest od zarobku przedsiebiorcy, ale od dochodu jego firmy. Jezeli przedsiębiorca stanowi tzw. firmę jednosobową to faktycznie może mu się pogorszyc, bo praktycznie cały jego dochód jest jego zarobkiem i wtedy płaci sam za siebie większy podatek. Ale ile jest takich firm? I po co komu zakładanie firmy jednososbowej, po to by dostac leasing na Lanosa?

      • 2 10

      • Co? Co za gniot

        • 6 0

      • Za to twoja najlepsza stroną jest totalna głupota i niewiedza

        • 4 0

      • samozatudnionych w Polsce 2 lata temu było 1,3 mln

        i liczba rosła po kilka % co roku...
        po co? w skrócie, by dostać więcej pieniędzy. byś dostał 3500 zł na rękę na etacie Twój pracodawca i tak wydaje 6000 (5000 "brutto" i dodatkowy 1000 składek obciążających teoretycznie pracodawcę- by pracownicy o nich "nie wiedzieli" i się nie burzyli). na samozatrudnieniu płacisz 1450+ 17% z 4500 (765) więc dostajesz teoretycznie raptem 200zł więcej, ale są jeszcze odliczenia kosztów - w tym wspomniany leasing, telefon, paliwa, przeglądy , sprzęt elektroniczny i biurowy, różne usługi itp. w praktyce zostaje z 4000- dla wielu te 500 zł jest wystarczającym powodem. a do tego dochodzi możliwość pracy w wielu miejscach- wtedy odliczamy już tylko dochodowy, łatwiejsze negocjacje podwyżki i poszukiwania innej pracy- bo stworzenie nowego miejsca pracy to dla pracodawcy problem a podpisanie umowy z inną firmą tylko koszt usługi (który też może sobie częściowo odliczyć). nie twierdzę, że to dobre dla każdego, bo ma to sporo minusów, ale nie zakłada się jog dla leasingu...więc albo sam masz problem z logiką, albo po prostu nie masz wiedzy w tym temacie.

        • 3 0

  • (6)

    Nie dolozy zaden biznes tylko zwyklimludzie za ro zaplaca w cenach towarow i uslug

    • 64 5

    • (4)

      nie, dolozy biznes tzn. przedsiebiorcy, nie umiesz czytac

      • 0 11

      • A gdzie ci przedsiębiorcy wpiszą dodatkowe koszty? No pomyśl. Te pieniądze spadną im z nieba? (3)

        Oczywiście, że przeniosą na klienta. To zawsze tak działa w kapitalizmie. Naprawdę szkoda, że podstaw ekonomii nie uczy się w podstawówce, może wówczas nie byłoby tylu głupich wyborów przy urnach, a potem zdziwienia, że jak to "PiS dał" tylko że ceny tak wzrosły, że za to co "dał" nie da się już wiele kupić.

        • 18 0

        • (2)

          Przedsiębiorcy obniżą sobie koszty. Zamiast samochodem służbowym za 200 tys zł będą jeździli samochodem za 60 tys zł i w ten prosty sposób będą mieli pieniądze na wyższe składki i podatki.

          • 0 12

          • (1)

            Chyba Cie powaliło. Zamówię takie auto jakie będę chciał, zapłacę taką stawkę jaką będę musiał. Ty z kolei biedaku za chleb zapłacisz o 1pln więcej bym wyszedł na swoje.

            • 2 1

            • Nic ci wtedy nie zapłaci

              Obok jest sklep prowadzony jako spółka, którego właściciele w ogóle nie płacą składki zdrowotnej ani ZUS. Wszyscy tam pójdą na zakupy, bo tam nic nie podrożeje.

              • 1 1

    • Wiesz dlaczego jestes biedny bo głupi.Ale ty jestes wybitnie głupi.

      Od lat ci co się dorabiają na wyzysku ludzi wmawiają im ze to robią dla ich dobra.I taka właśnie ciemnota jak ty potem te głupotę papuguje.

      • 6 8

  • To tylko kolejne dojenie kasy z przedsiębiorców. Skladki trzeba płacić, a nic z tych składek nie ma! Płacz i płać

    • 83 3

  • miliony (1)

    Najpierw niech się rząd rozliczy za zmarnotrawione miliony na wybory, maseczki i respiratory. Niech urzędnicy poniosą w końcu odpowiedzialność swoim majątkiem za niegospodarność.

    • 96 4

    • Nie wiesz o czym piszesz. Jakie miliony.

      Budżet NFZ to ponad 100 miliardów złotych rocznie. Pochodzi ze składek zdrowotnych i dotacji z budżetu państwa.

      100 czy 200 milionów przy tym to promile. Jak by zaoszczędzić tam 1% rocznie to byłoby 5 razy więcej niż to co zebrała orkiestra Owsiaka.

      • 3 13

  • Odnoszę wrażenie, że rządzący coraz bardziej dążą do oddania najbliższych wyborów walkowerem. (8)

    Komukolwiek.

    • 86 5

    • Nie ludz sie (1)

      glupich ludzi nie brakuje

      • 24 2

      • Władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy

        To hasło też wyglądało na wieczne.

        • 18 0

    • Oczywiście ze tak będzie

      Wszystko jest planowane. Ale... uważajcie czego pragniecie. Dobre czasy już się skończyły ;)

      • 10 0

    • Żadne oddanie wyborów

      Lud jest kupiony za 500+ i obietnice waloryzacji. 13 i 14 emerytura też nieprzypadkowo, niezamykanie kościołów elektoratowi to właśnie plan na kolejne wybory. Głupia ciemna masa zagłosuje na PIS ponownie tym bardziej, że większość ma i ogląda wyłącznie TV PIS, więc myśłi, że Polska to wspaniale rządzony, mlekiem i miodem płynący kraj.
      PIS dobrze wie, że jak odda władzę, to wszyscy pójdą za kraty. To walka na śmierć i życie

      • 36 2

    • byś się zdziwił, ile osób w polsce uważa, że jak zarabiasz na rękę więcej niż 5k to jesteś bogaty

      i powinieneś oddać połowę tego. i jeszcze więcej nie rozumie, że już płacisz więcej podatku niż oni.

      • 34 0

    • (1)

      Rządzący planują zmianę 500+ na 700+
      Zupełnie przypadkiem tuż przed przyszłymi wyborami.
      Polacy sprzedali godności i przyszłość kraju za 100ojro, myślisz, że nie sprzedadzą się jeszcze raz?

      • 20 1

      • Na 800+.

        • 0 0

    • Wyśle umowy z okrągłego stołu - taz wy, raz my

      • 1 2

  • Pracuje na dwoch etatach (9)

    Z kazdego pobieraja mi skladke zdrowotna. Panstwo:) lepiej czerpac zasilek i nie placic nic. Za to czerpac z systemu.

    • 70 4

    • w Polsce gdybys miał rozum wiedział ze niema zasiłków dla bezrobotnych!! (4)

      • 1 12

      • Zatem nie mam rozumu (3)

        Ale widze ile lat ludzie ciagna na zasilku i calkiem niezle im sie zyje

        • 16 1

        • Coś w tym jest. (2)

          W Polsce pracują tylko naiwni.

          • 0 2

          • . (1)

            w Polsce jest najniższe bezrobicie w Europie

            • 0 1

            • oficjalne

              wcale nie tak łatwo jest być bezrobotnym - niepracujących jest dużo więcej, ale o tym w TVPis nie powiedzą.

              • 0 0

    • "Zamień" drugi etat na umowę zlecenie ;) (2)

      Zawsze to więcej kasy u Ciebie... poza tym, nie liczysz chyba na uczciwą, państwową emeryturę. Lepiej już, upychać oszczędności do skarpety.

      • 5 4

      • Aaa (1)

        Zlecenie tez ma składkę zdrowotną..., Nic to nie da. Poprostu robią wszystko żeby ludzie się zniechęcili to pracy, tylko social...

        • 12 1

        • Otoz to

          A pod stolem sie nie da

          • 0 0

    • przejdź do szarej strefy

      wszyscy na tym skorzystają

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Magdalena Budnik

Odpowiedzialna za kształtowanie i realizację strategii finansowej i budżetu firmy, a także...

Najczęściej czytane