• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Z kamerą w Radmorze. Jak się produkuje radiostacje dla wojska

Arnold Szymczewski
24 maja 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Lody Calypso mają już 60 lat

Produkcja radiostacji w gdyńskim Radmorze.


Ponad 70 lat doświadczenia w produkcji sprzętu elektronicznego wszelkiego rodzaju. Miano najbardziej zaawansowanej technicznie firmy w PRL, której radioodbiornik każdy chciał mieć w domu. Dziś produkcja i dostawa radiostacji dla polskiego wojska, których nie powstydziłaby się armia amerykańska. Odwiedziliśmy z kamerą gdyńską firmę Radmor.



Czy wspierasz polskie firmy i kupujesz ich produkty?

Mało kto wie, że najbardziej zaawansowany technicznie sprzęt audio i bardzo pożądany w PRL pochodził z Gdyni. Mowa tutaj m.in. o stereofonicznym odbiorniku radiowym - Radmor 5100, który powstawał w gdyńskich zakładach pod koniec lat 70. Jednak Radmor był nie tylko producentem sprzętu audio dla domu. Na początku swojej działalności w latach 50 i 60 firma produkowała przede wszystkim pierwsze urządzenia radiotechniczne m.in. autoalarmy, nagłośnienia koncertowe, odbiorniki konturowe, echosondy i morskie odbiorniki komunikacyjne.

Po 1989 roku, w dobie wolnego rynku, firma przeżywała załamanie, które prawie doprowadziło do jej upadku. Musiała znaleźć swoje miejsce w nowej rzeczywistości i na szczęście znalazła. Momentem przełomowym był udział firmy w przetargu na radiostacje szczebla taktycznego Sił Zbrojnych RP, ogłoszonym przez Ministerstwo Obrony Narodowej w 1994.

- Radmor wystąpił w nim wspólnie z francuskim potentatem elektroniki wojskowej - firmą Thomson-CSF (obecnie Thales). Zespół Radmor/Thales wygrał ten przetarg, a radiostacje wojskowe produkowane przez firmę stanowią teraz podstawowe wyposażenie żołnierzy Wojska Polskiego, zarówno tych stacjonujących w kraju, jak i pełniących swą służbę na zagranicznych misjach - czytamy w archiwach firmy Radmor.
Dziś firma mieszcząca się przy ul. Hutniczej 3 zobacz na mapie Gdyni w Gdyni zatrudnia około 400 osób i jest największym polskim producentem sprzętu radiokomunikacji ruchomej UKF FM. Radmor buduje od podstaw radiotelefony doręczne, przewoźne i stacjonarne; radiomodemy i moduły transmisji danych; wojskowe radiostacje osobiste, plecakowe i przewoźne.

Najważniejszym odbiorcą radmorowskich systemów łączności są oczywiście siły zbrojne RP. Jednak warto dodać, że z gdyńskich zakładów produkcyjnych, niektóre produkty wędrują także do policji, straży pożarnej, straży granicznej, straży miejskiej, a także do służby zdrowia, PKP, lasów państwowych, firm taksówkarskich, stoczni, portów, firm ochroniarskich, zakładów komunikacyjnych, przedsiębiorstw ciepłowniczych, wodociągowych i gazowych.

Miejsca

Opinie (78) 6 zablokowanych

  • (2)

    100% ten głos to ja ;).
    Świetny materiał panie Arnold.

    • 31 0

    • Schwartzenegger (1)

      • 1 2

      • nie, Nikoś.

        • 0 0

  • Dobrze zrobiony reportaż, fajne zdjęcia i montaż

    • 28 0

  • ale skansen. (7)

    powinni mieć biuro w PPNT tacy są innowacyjni:)

    • 7 62

    • Skansen to nazwa twojego osiedla

      • 19 5

    • Wojsko zawsze jest do tyłu (2)

      To ma przede wszystkim działać i być dopracowane.

      • 8 4

      • (1)

        Ale Ty jesteś głupi..

        • 3 6

        • Ale Ty jesteś mądry.

          Patrioty są z lat 60, F-16 tak samo :)
          Beryle mają 20 lat. PT-91 też.
          Nawet rosomaki mają 15 lat :)

          Nie zamawia się świeżych i nieprzetestowanych projektów, bo wychodzi maniana, jak w USA z F35

          • 13 4

    • jeden pik eklektronowy i po innowacjach (1)

      a radio to radio, macgyver potrafi je zrobić z długopisu i słuchawek do mp3

      • 3 7

      • a z gumy do żucia, dwóch łańcuchów rowerowych i rury kanalizacyjnej 120mm, zrobi Abramsa

        • 0 0

    • no.... w porównaniu z Agencją Kosmiczną z Gdańska, wszystko wypada blado

      • 4 9

  • Mam dwa radiotelefony RD-3109A od tego producenta. (4)

    Dopóki działały były rewelacyjne. Teraz, po uszkodzeniu jednego z nich, musiałem kupić drugą parę z przeznaczeniem na kanibalizację. Niektórych części (przełączniki, potencjometry, filtry, anteny) nie sposób już niestety dostać w sklepach z elektroniką.

    • 9 3

    • Sprzęt dla koneserów! (1)

      Taki oldskulowy sklep z częściami do starych sprzętów jest na Wieniawskiego. Moja parka na szczęście jest sprawna, nawet oryginalnie zaplombowana.

      • 5 0

      • Na Wieniawskiego nie zaglądałem ponad 20 lat :-(

        Kiedyś, jako nastolatek, bywałem tam często. Dziękuję za przypomnienie, będę musiał tam zajrzeć :-)

        • 3 1

    • Panie Pepe (1)

      Tak to już jest. Jak coś działa to jest rewelacyjne. A jak nie to nie.

      • 1 1

      • Fakt ;-)

        Może niezbyt zręcznie ująłem mą myśl. Chciałem tylko napisać, że powyższe radyjka w momencie produkcji, mocno wyróżniały się in plus na tle konkurencji. Zwłaszcza pod względem czułości odbiornika.

        • 2 0

  • Radmor robi bardzo dobry sprzęt radiowy. Niestety ceny ma bardzo zachodnie. (6)

    • 23 0

    • Byłem, widziałem, podziękowałem (4)

      A płace bardzo wschodnie
      Dlatego ciągle szukają

      • 14 4

      • Może to oni ci podziękowali... (2)

        ..gdy nie popisałeś się swoją wiedzą :-D

        • 6 5

        • niestety nie mieli okazji
          nasze budzety zbytnio się rozbiegły już na etapie negocjacji :(

          • 8 4

        • gość mówi prawdę, Radmoru nie stać na najlepszych

          ale radmor nie po to istnieje,
          oni mają być tylko pozornie

          • 0 0

      • Czyli nic od lat się nie zmienia?

        • 2 0

    • A jakie mają mieć ceny skoro robią dobry sprzęt? Chińskie?

      • 4 0

  • (3)

    A podzespoły od dostawcy z Polski, czy z kontenera z Chin?

    • 12 14

    • podaj mi przykład polskiego wytwórcy podzespołów (2)

      do zastosowań wojskowych

      ps
      najlepsze sajgonki tez pewnie w Polsce robią

      • 4 0

      • A najlepsze kasztany są na placu Pigalle...

        • 3 0

      • Efekty działania styropianowych rządzących.

        Też wymagania. W Polsce nie może być nic produkowane, co jest bardziej skomplikowane niż cep.
        Dzięki błogosławionym, nieomylnym i świętym przemianom zrobionym przez styropianowe rządy w Polsce nie ma, praktycznie, żadnej fabryki elementów półprzewodnikowych. O lampach elektronowych nie wspomnę. Całość naszego przemysłu elektronicznego została zlikwidowana, bo powstał on za komuny, a wtedy wszystko co robiono, np. mordowało dzieci nienapoczęte (czy tak jakoś).

        • 1 0

  • nadal trwają zwolnienia i uszczuplanie załogi? czy firma wyszła już z problemów finasowych? (3)

    • 14 5

    • nie sądzę (1)

      30 lat na dotacjach rządowych utrzymywanie trupa

      • 1 3

      • to wypier...ć wp...u zarząd i postawić tam biznesmenów, a nie pasożyty, które zawsze będą wykazywać stratę ,tylko po to żeby podczepić się pod organizm państwa i ssać. W innym wypadku stracili by dotacje dofinansowania i subwencje i trzeba było by pracować na zysk, a tak "czy się stoi czy się leży to 5 tysi się należy" , zresztą co tu mówiąc, są takie firmy jak własnie miedzy innymi radmor czy chociażby Lot i inne do których bez rekomendacji zapomnij o przyjęciu do pracy na jakimkolwiek stanowisku, z powodu tego że wynagrodzenia za zwykłą nawet fizyczną prace dla np. sprzątaczki są wielokrotnie większe od średniej krajowej. Do tego typu trupów na dotacjach zaliczają się jeszcze wszystkie pokomunistyczne instytuty: badawczo rozwojowe, instytuty mechanizacji etc etc tego tak jak możliwej pasożytniczej fauny w jelitach człowieka można mnożyć w nieskończoność, po prostu Pasożyty! a odkrywają kamień do kiszenia kapusty już od dobrych 4-5 dekad, rozumiem że to branża zbrojeniowa ale żeby miała jakąkolwiek moc przerobową na wypadek wojny to musi naprawdę dysponować zapleczem i rozbudowanym parkiem maszynowym, a zaplecza nie utrzyma bez dotacji produkując jedynie radiostacje niech sie zajmą produkcją wzmacniaczy i innych takich rzeczy żeby zarobili w końcu na samych siebie bo w tej chwili dochodzi do kuriozum że ŻEBRACY mają wielokrotnie większe pensje od uczciwie pracujących

        • 5 1

    • Zarobki tam to lipa i brak rozwoju

      • 2 0

  • A kogo to obchodzi (2)

    Z chin mozna takie cos kupic kilkukrotnie taniej

    • 11 43

    • wypitalaj

      wypitalaj

      • 9 4

    • To kupuj i sprzedawaj

      zarobisz krocie :))))

      • 6 1

  • (2)

    A do Mechaniki Radmor też zawitacie ? :D

    • 15 4

    • najlepsza część Radnoru

      bo r&d to wymarła pustynia

      • 0 2

    • Nie, bo zakład miał być pokazany z dobrej strony.

      • 1 0

  • (11)

    "som", "zostajom"

    Inżynier, a nie potrafi po polsku sklecić dwóch zdań. Trochę wstyd.

    • 20 10

    • W przeciwieństwie do ciebie potrafi jako inżynier (4)

      Rozwiązać problem np. Z kompensacja mocy biernej w układach NN.
      Tam nie mają znaczenia określenia *som*

      • 8 13

      • te problemy zostały już rozwiązane więc po co się pocić?

        Gwarantuje Ci mądralo że dobry inżynier jest także precyzyjny w wysławianiu się a brudas to brudas...

        • 9 6

      • (2)

        Też jestem inżynierem. Codziennie rozwiązuję dziesiątki rozmaitych problemów, ale do tego potrafię poprawnie mówić w ojczystym języku. Wymagania rosną, więc dzisiaj nie wystarczy być tylko inżynierem. Kiedyś informatyk mógł mieć przetłuszczone włosy i chodzić w brudnym, wyciągniętym swetrze. Na szczęście dzisiaj jest już inaczej i nawet informatyk powinien wyglądać jak człowiek, bo inaczej wypada z rynku - taka jest konkurencja. To samo tyczy się takiego inżyniera. Powinien mówić poprawnie, bo inaczej tylko się ośmiesza.

        • 5 9

        • kiedyś inżynier był Wykształcony

          teraz mamy przeszkolonych na szybkiego roztropków żeby nie powiedzieć dosadniej

          za to ile religii w szkole!

          • 2 0

        • Dzisiaj niemodne jest używanie poprawnej polszczyzny. Zwłaszcza wśród absolwentów wydziałów zaŁANczających przeŁANczników.

          • 0 0

    • (2)

      Mnie bardziej drażni akcentowanie przez prowadzącego na pierwszą sylabę.
      Nie "niEdawno", a niedAwno,
      nie "siEdemdziesięciolecie", a siedemdziesięciolEcie,
      nie "Odbiorców", a odbiOrców!

      Od razu przypomina się klasyk:
      Albo z tym akcentowaniem k***a na pierwszą sylabę zamiast na drugą od końca. Też robota telewizji. Skąd to wytrzasnęła? Z nowomowy partyjnej?! Z góralszczyzny?! I teraz wszyscy "PRZEdłużająca się wojna" zamiast "PrzedłużaJĄca się wojna". I nie "PIknikowy nastrój", tylko "PikniKOwy nastrój". I nie "W CAłej Polsce", tylko "W caŁEJ Polsce" k***a ja pie****e!!!

      • 8 2

      • dzienniki telewizyje I Pochanke (1)

        Nasladujace amerykanskie podawanie njusow. Dotyczy to nie tylko wyrazow a rowniez "melodii" zdania.

        • 5 3

        • wyta was maks kołonkoł

          • 0 0

    • (1)

      Może prezesa Polski za dużo słuchał? On też tak kaleczy język jak przemawia z drabinki...

      • 4 1

      • bo to ruski cham przerobiony na hrabiego

        • 1 1

    • Żaden wstyd.

      Ten, umówmy się, inżynier, ma, zapewne, zaświadczenie o dys-tam-coś-tam. I ten świstek upoważnia do kaleczenia polszczyzny.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Grzegorz Bierecki

Grzegorz Bierecki urodzony 28 października 1963 roku. Od 1990 prezes Fundacji na Rzecz Polskich...

Najczęściej czytane