• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zapotrzebowanie na pracowników. W których branżach rośnie, a w których spada?

Aleksandra Wrona
1 października 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Przybywa ofert pracy w budownictwie. Jest to związane z dynamicznym rozwojem branży budowlanej i dużą liczbą nowych inwestycji. Przybywa ofert pracy w budownictwie. Jest to związane z dynamicznym rozwojem branży budowlanej i dużą liczbą nowych inwestycji.

"Stygnie zapał rekrutacyjny polskich firm" - donosi ManpowerGroup na podstawie najnowszego raportu Perspektyw Zatrudnienia, przedstawiającego plany rekrutacyjne firm na ostatni kwartał 2019 roku. Ubywa ofert pracy w rolnictwie, finansach i usługach dla biznesu, w hotelarstwie i gastronomii, przybywa za to w produkcji przemysłowej, budownictwie i przemyśle wydobywczym.



Czy w najbliższym czasie planujesz zmianę pracy?

"W czwartym kwartale 2019 roku 13 proc. polskich firm będzie poszukiwać nowych pracowników, 5 proc. planuje redukować zespoły, 81 proc. nie przewiduje zmian, a 1 proc. nie zna planów rekrutacyjnych w swoich firmach" - czytamy w raporcie Manpower Group.
Badanie ManpowerGroup przeprowadzane jest co kwartał na reprezentatywnej grupie co najmniej 750 pracodawców. Sprawdza ono intencje pracodawców związane ze zwiększeniem lub zmniejszeniem całkowitego zatrudnienia w ich oddziale w najbliższym kwartale. Według specjalistów "nastroje rekrutacyjne firm, podobnie jak nasza gospodarka, weszły w fazę delikatnego spowolnienia, a tempo wzrostu zatrudnienia jest wolniejsze niż przed rokiem".

Oferty pracy w Trójmieście


Wzrost zatrudnienia



Badacze z ManpowerGroup przeanalizowali 10 sektorów zatrudnienia. Okazało się, że najwięcej nowych pracowników będą poszukiwać firmy zajmujące się produkcją przemysłową (+ 15 proc. netto zatrudnienia). Na drugim miejscu znalazła się branża budowlana (+ 13 proc.), a na trzecim przemysł wydobywczy (+ 12 proc.).

Jak te tendencje przekładają się na rynek pracy w Trójmieście?

- Trendy rynkowe związane z  zatrudnieniem idą nieodzownie w parze z tym, co aktualnie dzieje się na rynku. Patrząc na dynamicznie rozwijającą się branżę budowlaną (mieszkania, nowe inwestycje drogowe / mosty), to właśnie w tym sektorze odczuwana jest największa potrzeba zatrudniania wielu pracowników, takich jak monterzy rusztowań, murarze, tynkarze itp. (wykwalifikowani / niewykwalifikowani pracownicy fizyczni. Kolejny sektor to logistyka - zarówno transport morski, jak i drogowy. Ogólnopolski problem, który można zauważyć, to niewystarczająca liczba kierowców transportu miejskiego. Nie możemy zapomnieć również o wykwalifikowanych pracownikach, takich jak spawacze, elektrycy, popyt na te stanowiska nie ustaje i utrzymuje się na stałym poziomie, a pracowników o takich specjalizacjach uważa się za wysoko wykwalifikowanych - mówi Magdalena Paradecka, kierownik oddziału Jobhouse w Gdańsku.
Koniec sezonu wiąże się z niższym poziomem zatrudnienia w hotelarstwie i gastronomii. Koniec sezonu wiąże się z niższym poziomem zatrudnienia w hotelarstwie i gastronomii.

Spadek zatrudnienia



Według wspomnianego raportu w końcówce roku najmniej ofert pracy będzie w rolnictwie, leśnictwie i rybołówstwie (+ 2 proc.), w finansach i usługach dla biznesu (+ 3 proc.) oraz w restauracjach i hotelach (+ 3 proc.).

Mniejsze zapotrzebowanie na pracowników w gastronomii i hotelarstwie nie powinny dziwić ze względu na charakter tej pracy. Potwierdzają to osoby pracujące w tej branży.

- Branża hotelarsko-gastronomiczna jest niejako skazana na zmienność poziomu zatrudnienia, wynikającą choćby z sezonowości. Największe zapotrzebowanie na ręce do pracy branża ma już w tym roku za sobą. Właśnie kończy się letni sezon wakacyjny. W nadchodzącym czwartym kwartale można spodziewać się rzeczywiście słabszego zainteresowania pozyskiwaniem nowych pracowników. Wyjątkiem zapewne będzie okres Świąt Bożego Narodzenia, sylwestra i Nowego Roku - mówi Joanna Węgrzyn-Kowenicka, dyrektor Hotelu Nadmorskiego. - Wówczas my również planujemy podjąć działania rekrutacyjne, by pozyskać fajne osoby do współpracy. Najlepiej te same, z którymi współpracowaliśmy w sezonie letnim. Z roku na rok trend spędzania okresu Świąt nad morzem w naszym przypadku stale wzrasta, a tym samym zwiększa się w tym czasie zapotrzebowanie na dodatkowe osoby do pracy w hotelu.

Trendy na rynku pracy


Według specjalistów z ManpowerGroup przyczyną spadku w sektorze finansów i usług dla biznesu może być pogarszająca się koniunktura na rynkach zachodnich.

- Na spadek zatrudnienia w tym sektorze mają ogromny wpływ liczne konsolidacje i fuzje - dodaje Magdalena Paderecka, Jobhouse.

Miejsca

Opinie (52) 1 zablokowana

  • (3)

    Ani słowa o programistach, lekarzach?

    • 34 0

    • Lekarze i programiści

      to podludzie którymi nie warto sobie zawracać uwagi

      • 12 11

    • lekarz i programista to w praktyce wolne zawody

      Oni dostaja oferty pracy najczesciej osobiscie (telefonicznie,mailowo) ich praca sama szuka,a deficyt jest ogromny.Ogloszenia sa dobre dla takich zawodow jak te wymienione w artykule.

      • 16 2

    • komitet centralny propagandy PiS najchętniej zatrudnia

      szczególnie tych bez kręgosłupa moralnego

      • 4 4

  • (6)

    Uważam że z pracą w Trójmieście jest coraz większy problem. Mowie tu o dobrej pracy pod względem samej pracy jak i finansach.
    Rynek pracownika nie istnieje. Dużo firm łączy się z innymi większymi firmami o zasięgu globalnym i polskie oddziały w Trójmieście są zamykane a ludzie zwalniani.

    Praca lekarzy czy programistów wszedzie i zawsze była ceniona ale to osobny rozdział.

    • 37 9

    • Ciekawa wypowiedź, powiedz mi jednak proszę (5)

      ktore oddzialy w trojmiescie sa zamykane a ludzie zwalniani?

      • 1 5

      • sam poszukaj (4)

        a nie tak "na drapane" za darmola.
        W tej chwili duże ruchy są w szeroko rozumianej logistyce. Otwierane sa nowe biura ale również likwidowane dawne. Przy takich wydarzeniach, nie każdemu zmiana odpowiada a i nie każdy tę zmianę odczuje pozytywnie.
        Stara zabawa w "komórki do wynajęcia". Przy okazji dokonuje się "regulacji płac", czyli zatrudnia tańszych aby dla droższych więcej zostało...
        itd, itp...

        • 5 3

        • Super super, logikę i warszat tylko podziwiać (3)

          Powołuje się na informacje, źródła ani przykładów nie przytoczę, ale jak ktoś zapyta - sam poszukaj.

          Otóż ciężar udowodnienia tezy spoczywa na tym, który ją stawia, a nie jak sugerujesz na "sam poszukaj"

          • 9 4

          • podałem ci opis zjawiska

            Możesz się z nim zgodzić lub nie. Mnie to wisi, twoj wybór.
            To nie nauki ścisłe aby dostarczać dowodu. Poza tym, co to za dowód, parę faktów... Nie mam zamiaru robić research za kogoś.

            • 3 8

          • (1)

            Wyluzuj się, to forum internetowe a nie wyklad. Zgadzam się z przedmówcą. To nie jego obowiązek podawać źródła informacji. Każdy kto ma dostęp do internetu i jest głębiej zainteresowany wątkiem może sobie wyszukać dodatkowe informacje.

            • 5 3

            • czyli Polska w ruinie, wiem coś ale nie powiem

              itd. klasyk

              • 5 2

  • Mówiąc praca macie też na myśli te wszystkie Coś za 1800 netto ? (2)

    I te Cosie za Łostowicami, Kokoszkami, Szadułkami ? Bo nie wiem co w tym kraju można już nazwać pracą a co jeszcze nie.

    • 39 6

    • Ok. 100 funtów tygodniowo dostaje bezrobotny Anglik. Ile jest zatem wart ten zapotrzebowany polski pracownik ? (1)

      Mniej niż angielski żur. Przy podobnych cenach. Ale cóż, martyrologię mamy w genach,...

      • 27 4

      • mało tego jesli pójdzie dopracy i bedzie mniej zarabiał bo np niebedzie sie wyrabiał na tasmie to dostanie wyrównanie!

        • 14 0

  • w trójmieście jest olbrzymie bezrobocie i winie ten rząd (5)

    ja już 4 lata jestem bezrobotna, dzieci mają 500 plus ale to za mało na mnie, męża i dzieci, jesteśmy głodni.

    • 8 57

    • Polecam olx, zakładka praca

      • 4 0

    • A co potrafisz robić i jakie masz kwalifikacje ? (1)

      • 4 2

      • potrafię zameldować wykonanie zadania

        i rozdawać stanowiska

        • 2 1

    • Jak bym słuchał spotu wyborczego KO.

      • 12 2

    • Praca ?

      Skory dla was dorosłych brak ,lub jej unikacie ,to może dzieci dorobią ?

      • 2 0

  • W trójmieście najwyższe zarobki w Polsce. (3)

    Zobaczcie na ceny mieszkań, Oliwa 15 tys/m2, Przymorze 12 tys/m2. Kawalerka w centrum 300 - 400 tys, a nie jest to mieszkanie docelowe. Młody człowiek żeby się utrzymać musi na dzień dobry dostać 5 tys minumum. Gdańsk nie jest przyjazny dla młodych, lepiej zaczynać w Warszawie tam ceny te same za centrum, ale szanse na znalezienie dobrze płatnej pracy większe, zaznaczam nie jakiejkolwiek pracy ale dobrze płatnej czyli minimum 5 tys po studiach.

    • 35 20

    • Studia to nie wszystko gdzie panuje wolny rynek w kraju demokratucznym.

      JakiTy jesteś naiwny że myślisz, ze za same studia bez umiejętności i chęci do pracy(nie jest to samym byyciem w pracy a raczej zaangazowanie) dostaniesz 5tys? Mam co wnurzedzie pracuje jeszcze od czasów kominy Ci to wmowila? Rozchqytywany kierunek owszem- ale trzeba najpierw tam się dostać a nie strugac mgr.od niewiadomo czego.

      • 11 8

    • Studia to jakiś warunek?

      • 2 0

    • Żeby się utrzymać 5tys minimum? Za dużo seriali się naoglądałeś gdzie wszyscy jeżdżą autami z salonu i zaczynają dzień od Latte w modnej kawiarni

      • 2 0

  • Ja juz nie zatrudnie nikogo (6)

    Dziś pracownik laskę robi, że jest na stanowisku pracy punktualnie, że jaśnie Pan raczył rano wstac i pracować na swoją rodzinę. Dlatego zmiekszam zakres działania mojej firmy i od nowego roku ned pracowal z jednym pomocnikiem. Nie bede pongodzinach szukal kolejnych zlecen dla tych ludzi i dawał podwyżek wolę sam mniej zarobić a mieć więcej wolnego czasu dla siebie, a przedewszystkim stresu ze terminy się opozniaja bo ktoś laskę robi że zarabia. Wolę mniej i spokojniej niż utrzymywac gimbaze lewa do pracy i jakiej kolejek sumienność.A płacę średnia rynkowa na.godz!!

    • 34 12

    • (1)

      Słusznie. A w wolnym czasie wpadnij choć na chwilę do szkoły.

      • 21 5

      • Bylem...

        ...Ale wolę trochę popracowac niz strajkowac i nic z tego nie mieć. Pozdrawiam, wiedzy nigdy za wiele.

        • 3 1

    • (2)

      Typowy Janusz biznesem. Który by chciał aby pracownik to po rękach całował za to że daje mu najniższa zarobić. Wnioskuje że prowadzisz firmę budowlaną. Mówisz że płacisz średnia rynkowa tak? To powiedz ile ona netto wynosi i czy płacisz zus od całości czy tylko od najniższej?

      • 9 11

      • Nie mam pojecia czy (1)

        Ty musisz kogoś całować po rękach lub ktoś Ciebie , chce tylko aby pracownik wyrabial normę (i tak abym ja po nim po godzinach nie musiał porawiac). Place 25h na godz. I owszem ZUS od najniższej oraz podatek od zysku oraz wyplaty pracownika- i dlatego właśnie od nowego roku działam sam bo mi się to nie oplaca. Jak pracownikowi sie to nie podoba niech sam zalozy firme i wykarze się czy wręcz stanie rekinem biznesu jak Ty! Nikt mu tu tego nie broni! Ja nie mam zamiaru dokładać się komuś kto nie wyrabia normy! Pozdrów swą Grazynke !

        • 9 6

        • Żalisz się. że Cię nie stać na normalnych pracowników

          Jak zus odprowadzasz od najniższej to masz ludzi na najniższym poziomie i nie dziw się że Ci norm nie wyrabiają.

          Nikt normalny nie będzie u Ciebie wegetować jak na rynku jest pełno lepiej płatnej pracy

          • 8 1

    • Fajnie masz jak pracownik robi ci laskę.

      • 8 0

  • w gdańsku nie ma pracy !!! (1)

    • 19 15

    • Dla ludzi z twoim wykształceniem.

      • 11 4

  • Kolejne bzdury wyzsane z palca.Posrednicy umów śmieciowych jak zawsze plotą bzdury. (4)

    Jak zawsze raporty guzik warte .Polska nie potrzebuje ani jednego Ukraińca do pracy .Wystarczy ,ze będą godnie płacić za wykonywana prace to Polacy przestana emigrować ,a nawet zaczną wracać z emigracji . Ale ci od umów smieciowych chcą by Ukraińcy zarabiali tyle co obecnie a na koszt podatnika dostawali dodatków, socjal, prawo nieograniczonego pobytu i mnóstwo innych dodatków ale naturalnie na koszt podatnika a nie ich!!
    To ze się zmniejsza popyt na korposzczurów to nic nowego ,biurowce które sa tylko szkodnikiem zalezą od zapotrzebowania firm bo w Polsce sa tylko zapleczem firm zależnym od nich.

    • 27 10

    • (3)

      Teraz boli że zatrudniają Ukraińców za grosze ale jak Polacy robili dokładnie to samo na zachodzie to wszystko było cacy.

      • 5 3

      • nikt nam nie dostarczał "akomodacji" i innych ułatwień (2)

        nie masz pojęcia jak zorganizowany jest napływ robotników i na jakich zasadach tu są. Na pewno nie na takich, jak my na zachodzie.
        Tu sie opłaca obu stronom, bo mają skoszarowanego robotnika a pracownik nominalnie zarabia znacznie mniej ale nie ponosi kosztów pobytu. Więc kasę ma w suchym...
        I jak tu konkurować?

        • 6 2

        • (1)

          Co z tego że brakowało akomodacji? Masz rację, nie wiem jak zorganizowany jest napływ robotników ale wiem że tak samo na zachodzie narzekano na Polaków.

          • 5 3

          • naprawdę wiesz?

            czy tylko udajesz?

            • 0 3

  • (5)

    Obserwujac rynek pracy narzuca mi sie jedna refleksja.Mamy fatalna struktuture szkolnictwa.Otwieranie kolejnych liceow oglnokszalcacych i pchanie ogromych mas mlodych ludzi na studia to ocywisty nonsens.Dodam tylko oczywisty fakt,ze dzzieje sie to przy radykalnym obnizeniu poziomu nauczania albowiem wymagania i programny nauczania dostosowywane sa do tych coraz mniej zdolnych i coraz bardziej leniwych(klasyczne rownanie w dol).Mam tylko nadzieje,ze obecne proby reform to tylko kroczek w dobrym kierunku .

    • 34 4

    • to efekt traktowania edukacji jako bufora dla bezrobocia. (3)

      Nie wiemy, co zrobić z obywatelami, bo nie są nam potrzebni (głos dali), a co potrzebujemy, to sobie kupimy (z kredytu) w zewnętrznych organizacjach gospodarczych. Łącznie z pracą, którą dostarczy "body leasing".
      Obywateli wypuści się na "wolność" i dołoży zobowiązań (podatki, koszty), to sami znajdą wyjście z problemów i kasę przyniosą (zaangażowanie i przedsiębiorczość).
      Lepiej trzymać młodych w szkołach, w których może (?!) czegoś (?!!!) się nauczą niż płacić im zasiłki i zbierać z blokowisk. W szkole to rodziny ich utrzymają lub sami dorobią w łatwych działkach, które obsadzimy (tani, elastyczny pracownik - ochrona, gastro, turystyka, usługi współne, telecentra, ...). Światowo...
      Uczelniom podrzuci się kasiorę proporcjonalnie do ilości przerobionego materiału, pozwoli się pobudować fajne "kojce", to przestaną narzekać na niską jakość materiału i brak kasy na realne badania i wdrożenia. Będą robić "naukę"...
      Bo wykształcenie to prestige, honor i "potęgi klucz".
      Taka idea przyświecała dotychczasowym działaniom polegającym na likwidacji szkolnictwa zawodowego i kolejnym "deformom" edukacji, których jedynym efektem jest dezorientacji młodych. A dystans do świata rośnie.
      Najlepsze co młodzież może zrobić, to "po nauki" udać się w świat. Tam zobaczy, że można inaczej. Ale trzeba się spieszyć, bo ten proces dewastacji systemów społecznych jest obecny wszędzie...

      • 9 0

      • wujowe zawody (2)

        Nieprawda, to efekt zmiany w strukturze biznesowej i braku chęci do brudzenia sobie rąk. Po co iść do pracy jako mechanik czy jakiś inny operator CNC skoro podobne pieniądze zarabia się nic nie umiejąc jako kelner. Ludzie w zawodach fizycznych byli przez 3 dekady traktowani jak goovno toteż omijają różne branże szerokim łukiem. Ja bym, sam sobie poszedł popracować na budowę żeby przestać męczyć kręgosłup przed komputerem, ale jak patrzę na to całe towarzycho, od majstrów po robotników to wolę jednak męczyć oczy przy komputerze.

        • 4 1

        • To akurat zadna nowosc,zawsze tak bylo.Nigdy nie bylo tak,aby duza czesc populacji marzyla o tym aby zostac pomocnikiem murarza czy sprzataczka.Tyle tylko,ze dawniej aspiracje edukacyjne byly brutalnie weryfikowane przez egzamiy wstepne do liceum i dalej na studia.W oostatnich 30 latach utarlo sie przekonanie,ze wyzsze wyksztacenie to wrecz prawo obywatelskie cos co sie nalezy,niezaleznie od posiadanych zdolnsci i wlzonej pracy.

          • 5 1

        • To na co tak naprawdę narzekasz?

          • 1 0

    • tak samo było w późnych latach 90tych kiedy było mało miejsc pracy dużo chętnych stworzono więc ogólniaki pseudo-kierunki studiów żeby tylko młodzi za szybko nie "weszli" na rynek pracy tj nie zostali beneficjentami PUP..obniżanie poziomu nauczania wiąże się z koniecznością wyrobienia pensum na uczelni wyższej i żeby takowe wymogi splenic trzeba mieć słuchaczy jeśli jezyk nie jest dostosowany materiał zbyt trudny słuchacze rzecz jasna nie przyjdą..o tym pisał pare dobrych lat temu adiunkt UW w jednym z ogólnopolskich dzienników wystarczy obejrzeć gniot typu szkoła czy 19+ aby zdumieć się czym żyje młodzież z gimbaz i szkól średnich kiedyś rozmawiałam z wykładowcą WSM w Gdyni który notorycznie załamywał ręce nad przyszłymi nawigatorami i konstruktorami..

      • 3 0

  • (1)

    Warszawa oraz Wrocław zaprasza do pracy i lepszego życia. Gd to prowincja

    • 21 14

    • Racja. Trójmiejski rynek pracy jest bardzo płytki. W zasadzie tylko IT i branża morska a ceny mieszkań jak w stolicy. Nawet codzienne życie w Warszawie jest tańsze.

      • 3 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Justyna Kowalczyk

Prezes zarządu OptiWay Biuro Rachunkowe Sp. z o.o.. Absolwentka Wydziału Finansów i Rachunkowości...

Najczęściej czytane