• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zawijają do Gdańska, tankują w Kaliningradzie

Robert Kiewlicz
1 sierpnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Największe jednostki wpływają obecnie do gdańskiego terminalu DCT. Tam jednak ich bunkrowania odbywają się nieregularnie i dostarczane są relatywnie małe ilości paliwa żeglugowego. Największe jednostki wpływają obecnie do gdańskiego terminalu DCT. Tam jednak ich bunkrowania odbywają się nieregularnie i dostarczane są relatywnie małe ilości paliwa żeglugowego.

Do gdańskiego portu wpływają coraz większe jednostki. Ostatnio terminal DCT odwiedził "OOCL Hong Kong", który może pomieścić na pokładzie aż 21 413 kontenerów dwudziestostopowych. Choć jednak gigantyczne statki coraz częściej cumują w naszych portach, to paliwo bunkrują (tankują) na wodach rosyjskich. Powód? Brak infrastruktury i odpowiednio dużych jednostek do tankowania statków na morzu. Jest także aspekt ekonomiczny. Rosyjskie, zasiarczone paliwo, jest o wiele tańsze. Niektórym firmom bardziej opłaca się zapłacić kary za niestosowanie się do tzw. dyrektywy siarkowej, niż modernizować statki czy płacić za drogie paliwo niskosiarkowe .


Co w największym stopniu wpływa na obecną kondycję naszej gospodarki morskiej?


Największe jednostki wpływają obecnie do gdańskiego terminalu DCT. Tam jednak ich bunkrowania odbywają się nieregularnie i dostarczane są relatywnie małe ilości paliwa żeglugowego. Dostawami paliw żeglugowych zajmują się takie firmy jak m.in. Lotos.

- Kontenerowce zawijające do Gdańska nie korzystają z usług firm rosyjskich w czasie postoju w porcie w Gdańsku, lecz część armatorów decyduje się bunkrować paliwo na redzie portu w Kaliningradzie, kiedy faktycznie korzystają z usług firm rosyjskich zajmujących się bunkrowaniem - tłumaczy Dominik Landa, dyrektor handlowy DCT Gdańsk. - Sytuacja taka wynika z braku na rynku odpowiednich ilości odpowiedniego paliwa żeglugowego w konkurencyjnej cenie, a co za tym idzie z braku odpowiednio dużych jednostek bunkrujących (tzw. bunkierek), które mogą jednorazowo podawać duże ilości paliwa z odpowiednią ratą bunkrowania (przepustowość pomp na godzinę).
Obecnie paliwo dostarczane jest bunkierkami na Zatoce Gdańskiej i autocysternami w portach. Gdańska rafineria produkuje dwa rodzaje tego paliwa: lekkie MGO (Marine Gas Oil) o zawartości siarki do 0,1 proc. i ciężkie IFO380 (Intermidiate Fuel Oil) o zawartości siarki do 3,5 proc. W większych ilościach produkowane i sprzedawane jest MGO. Ciekawostką jest to, że spółka Lotos Marine bunkruje również statki napędzane LNG. W Trójmieście działają także spółki dostarczające paliwa dla statków: Ship-Service z Grupy Orlen oraz Oktan.

- Sytuacja związana z bunkrowaniem największych jednostek do DCT nie zmieniła się w ostatnim czasie, trwa tak od początku istnienia tego terminala. Z naszej strony mogę jedynie potwierdzić, że te statki nie bunkrują się na terenie ZMPG SA - dodaje Marcin Osowski, wiceprezes zarządu ds. infrastruktury Zarządu Morskiego Portu Gdańsk. - Port Gdańsk jest zainteresowany tym, by statki te pobierały paliwo na terenie ZMPG SA, niemniej jednak, jako Zarząd Portu nie prowadzimy działalności bunkrowania statków, gdyż nie jest to zgodne z ustawą o portach i przystaniach morskich, która zabrania prowadzenia takiej działalności przez zarządy portów morskich.
Przypomnijmy, że unijna dyrektywa nakłada na armatorów obowiązek redukcji zawartości siarki od 2015 roku z 1 proc. do 0,1 proc. w paliwach wykorzystywanych przez statki pływające na wodach Morza Bałtyckiego, Morza Północnego i Kanału La Manche. Eksperci twierdzą, że po wprowadzeniu tzw. dyrektywy siarkowej ceny paliwa, które są najdroższym składnikiem kosztów użytkowania statku, znacznie wzrosły.

Jeszcze przed wejściem przepisów w życie, największy klient DCT - Maersk Line oświadczył, że przejście na paliwo o niskiej zawartości siarki będzie kosztowało firmę dodatkowe 200 mln dolarów rocznie. Dla części firm najtańszym rozwiązaniem stało się niestosowanie się do nowej dyrektywy, płacenie kar i dalsze używanie tańszego paliwa z wysoką zawartością siarki.

Na nasze pytania o to, dlaczego kontenerowce zawijające do DCT nie korzystają z usług firm polskich, a firm rosyjskich i czy problemem jest brak odpowiedniej infrastruktury, czy cena - firma Maersk nie odpowiedziała.

Jednak jeszcze w 2014 roku, czyli tuż przed wprowadzeniem dyrektywy siarkowej, doradca Maerska - Mads Stensen - stwierdził w jednej z wypowiedzi prasowych, że: "pole do nieprzestrzegania przepisów istnieje, ponieważ można zaoszczędzić sporo pieniędzy. W dłuższej perspektywie czasu firmy, które zastosują się do nowych regulacji nie będą mogły konkurować z tymi, które nie będą ich przestrzegać".

Największy kontenerowiec świata zawinął do Gdańska.

Miejsca

Opinie (94) 1 zablokowana

  • pieniądz ponad wszystko ? (1)

    statki będą nadal zatruwały morza i oceany złym zasiarczonym paliwem, ryby to już można jeść tylko hodowlane i to z ekohodowli, bo w morzu i oceanie robi się s yf.

    • 7 4

    • Masz rację, Statki większość paliwa gubią a nie spalają. Armatorzy to krezusy, wolą wylewać paliwo za burtę.

      Gdzie się tacy rodzą?

      • 3 4

  • Zarząd ZMPG

    Zarząd ZMPG jest zajęty zmianami organizacyjnymi w spółce a nie tam jakimś organizowanie tankowania

    • 8 2

  • a nie ma kar w Unii (1)

    czyj to biznes skoro nie ma zakazu tankowania rosyjskiego syfu....Schredrea ?

    • 8 1

    • to co piszą nie zawsze jest zgodne z prawdą, jakoś trzeba oczernić Rosjan i ich interesy stąd pojawia się zasiarczone paliwo

      ciekawe czy ktoś brał na testy te ich paliwa i czy rzeczywiście są one zasiarczone
      ostatnio gdzie tylko pojawia się artykuł o rosyjskich interesach od razu wrzuca się kontrę
      prawda jest taka, że wszyscy dookoła robią z nimi interesy tylko się unosimy dumą

      • 0 0

  • hym (2)

    takie kontenerowce powinny być na energie atomową

    • 4 2

    • na energie termo-nuklearna

      z napedem hiperplanetarnym

      • 0 4

    • to już było

      swojego czasu eksperymentowano ze statkami handlowymi napędzanymi energią jądrową. za drogie i niebezpieczne w rękach cywilnych. tylko wojsko sobie może na to pozwolić i tak jest chyba ok - za duże ryzyko.

      • 1 0

  • Lotos (1)

    to tylko próbuje bunkrować, nie wiem po co i o co walczy z Orlenem, dwie państwowe spółki walczą o klienta w porcie i na lotnisku, żenada. Ship-Service ze Szczecina bunkruje statki.

    • 7 0

    • Bunkruja statki - tyle że małe i mało

      Absolutna racja - powinnismy bunkrować statki duże oceaniczne - a z racji braku odpowiedniego paliwa w tych ilosciach, bunkierek i zainteresowania nie robimy tego - szkoda - powinnismy robic wiecej w Polsce i zarobić tutaj - nawet jesli ropa jest z Rosji

      • 3 0

  • dodatek LSS (1)

    to dlaczego płaci się armatorom dodatek na paliwo niskosiarkowe????

    • 4 1

    • LSS

      Dzien dobry, wprowadzone obostrzenia na obszarze od kanału La Manche poprzez Morze Północne do Bałtyku konwencji MARPOL nakładają obowiązek stosowania paliwa niskosiarkowego na tym obszarze czyli zawierającego mniej niz 0.1% siarki. Paliwo to jest drozsze i na dobrą sprawę spełnia je głównie popularny....olej napędowy. Stąd armatorzy wprowadzając dodatek Low Sulphur Surcharge. Czy faktycznie stosują takie paliwo to juz zupełnie inna sprawa ;)

      • 1 1

  • Domniemana ukyta w tekscie informacja: (1)

    wychodzi na to ż dane statki pzypłwają do Gdańska na ekologicznym paliwie. tu sprawdza je Port State Control i wszstko jest O.K.
    poczym płyną do Kaliingadu - tankują Zasiarczone paliwo i na Nim Smigają spowrotem do Azji.....
    Smigają bo Nigdzie po drodze w Europie Nie zawijają (???)... i smrodzą sobie płynąc nie kontrolowane przez Bałtyk do kanłu Angielskiego...
    a papier Bunkrowania.. papier... Wszystko przyjmie :)

    • 8 2

    • tej wielkości statki mają wiele zbiorników na paliwo co za tym idzie mogą posiadać paliwa o różnych parametrach z przeznaczeniem na różne trasy i co za tym idzie jak już ktoś wspomniał wypełniając warunki MARPOL na terenie morza bałtyckiego muszą stosować paliwo niskosiarkowe tzn LSMGO i wypływając za kanał La manche mogą przełączyć maszynę na tańsze paliwo zasiarczone. Z reguły na tego typu jednostkach występuje od 3 do 5 rodzajów paliwa. Na większości akwenów można stosować paliwo o wysokiej zawartości siarki także stosunek HSIFO/LSIFO/MDO do MGO to w praktyce na statkach oceanicznych 100 do 1.

      Jak już się pisze artykuł to należałoby się przygotować i napisać go rzetelnie.

      • 7 1

  • Zmpg (zarząd portu gdańsk ) ma to w d*p. ..
    liczy się tylko kasa za dzierżawę

    • 4 1

  • Co w największym stopniu wpływa na obecną kondycję naszej gospodarki morskiej? (1)

    Dobra zmiana ?

    • 2 1

    • Chyba Dojna Zmiana?

      SKOKowcy, jacyś asystenci z biur pisowskich posłów i przede wszystkim pociotki rządzącej partii nie mają nawet mglistego pojęcia o gospodarce. Ich główne zajęcie to trollowanie w necie.

      • 2 0

  • Wogule poco ten artykuł ... Polska i tak jest marginesem dla armatorów a my wsiejy ze zawija statek do Gdańska ... znowu dla PR bo nikt niechce robić z dct ???

    • 2 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Marek Kamiński

Polski polarnik, podróżnik, żeglarz, autor książek, fotograf, przedsiębiorca. Właściciel firmy...

Najczęściej czytane