• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Biznesowy grudzień. Nie tylko dla startupów

VIK
3 grudnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Wykłady i spotkania biznesowe mogą być natchnieniem nie tylko dla początkujących w biznesie. Wykłady i spotkania biznesowe mogą być natchnieniem nie tylko dla początkujących w biznesie.

Grupa Lotos dla małych firm i startupów, Geek Girls Carrots Trójmiasto dla kochających nowe technologie, Creative Morning w Starterze dla szukających natchnienia i Star Speakers w Olivia Sky Club dla potrzebujących motywacji. Początek grudnia w Trójmieście obfituje w wydarzenia, które powinny zainteresować nie tylko startujących w biznesie.


Czego oczekujesz po imprezach i wykładach biznesowych?


Dla wielu Grupa Lotos to nieosiągalny partner biznesowy. Koncern chce jednak pokazać, że współpraca z Lotosem jest możliwa oraz przybliżyć programy i inicjatywy, w których partnerem może być mikro i mały, ale bardzo kreatywny i efektywny biznes. Jakie działania powinna podjąć mikro i mała firma, żeby pozyskać do współpracy dużego partnera? Przedstawiciele których branż są najchętniej widzianym partnerem? Czy innowacyjność mikro i małej firmy jest atutem czy czynnikiem warunkującym nawiązanie współpracy? Czy mikro i małe firmy, po nawiązaniu współpracy, mogą liczyć np. na wsparcie mentorskie, możliwość udziału w projektach badawczych, szkoleniach lub inne wsparcie merytoryczne? Na te i inne pytania odpowie Marta Zbucka, szef Biura Umów Korporacyjnych Grupy Lotos, która odpowiada m.in. za kreowanie polityki zakupowej, określanie standardów korporacyjnych w Grupie Kapitałowej Lotos dotyczących zakupów towarów i usług, wyboru kontrahentów i zawierania umów. Spotkanie odbędzie się dziś (3 grudnia) o godz. 17 w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym w Gdyni (H0.37 III).

Z kolei w czwartek 4 grudnia jubileusz obchodzi Geek Girls Carrots Trójmiasto. Jest to ogólnopolska społeczność kobiet kochających nowe technologie. Misją jest promowanie kobiet w IT, rozwój zawodowy oraz dążenie do zwiększania udziału płci pięknej w branżach związanych z nowymi technologiami oraz promowanie pozytywnych wzorców przedsiębiorczych kobiet. Ideą comiesięcznych spotkań jest dzielenie się wiedzą i prezentacja osób, których praca związana jest z różnymi obszarami nowych technologii. Podczas grudniowego spotkania trójmiejskiej społeczności Geek Girls Carrots, które odbędzie się w Gdańskim Parku Naukowo-Technologicznym o godz. 18 będą również świętowane drugie urodziny społeczności w Trójmieście.

- Spotkania to indywidualne sposoby na rozwój i rozwijanie kompetencji różnorodnych kobiet, niezależnie od wykształcenia oraz dotychczasowego doświadczenia. Społeczność działa na wielu płaszczyznach edukacji, szkoleń i indywidualnego rozwoju, a przykłady wielu kobiet pokazują, że informatyk to nie jest tylko pojęcie zarezerwowane dla mężczyzn - mówi Monika Bogdanowicz, inicjatorka spotkań w Trójmieście.

Geek Girls Carrots w Trójmieście to już 24 spotkania w pięciu różnych lokalizacjach (Inkubator Przedsiębiorczości Starter, Pomorski Park Naukowo-Technologiczny, Gdański Park Naukowo-Technologiczny, Olivia Sky, Zatoka Sztuki), to 65 prelegentek i 7 prelegentów, a przede wszystkim to uczestnicy spotkań, współtworzący społeczność. Prawie 700 osób, które dołączyły do facebookowej grupy społeczności, około 100 osób przychodzących na każde spotkanie.

W poniedziałek, 8 grudnia o godzinie 9 w Gdańskim Inkubatorze Przedsiębiorczości Starter, odbędzie się ostatnie w tym roku spotkanie networkingowe z cyklu Creative Morning. Tematem grudniowego wydarzenia będzie uznanie w biznesie, a gościem firma CTAdventure, zwycięzca międzynarodowego konkursu dla branż kreatywnych, Creative Business Cup 2014 oraz Fun in Design, zwycięzca Startup Fest 2012. Marek Trojanowicz oraz Mateusz Marmołowski, założyciele CTAdventure, opowiedzą o swojej drodze do sukcesu i działaniach, które podejmowali, by wraz ze swoim rewolucyjnym rozwiązaniem angażującym dzieci do nauki - Professorem Why - otrzymać tytuł najlepszych na świecie. Paweł Kocon, współtwórca Fun in Design, portalu i sieci concept store'ów dających możliwość projektowania butów, opowie, jak ze startupu rodzi się znana marka celująca w pierwszy milion w obrocie. Zapisy na spotkanie dostępne są pod adresem: http://creativemorningxii2014.evenea.pl.

Z kolei w czwartek 11 grudnia o godz. 19 w Olivia Business Centre w Gdańsku, na 12. piętrze budynku Olivia Tower w centrum konferencyjnym Olivia Sky Club odbędzie się kolejne spotkanie w ramach cyklu Star Speakers. Tym razem gościem będzie Derek Redmond, brytyjski lekkoatleta specjalizujący się w długich biegach sprinterskich, uznawany za jednego z najszybszych ludzi na świecie na przełomie lat 80. i 90. Historia kariery Derek'a jest wciąż żywa, przede wszystkim ze względu na dramatyczne wydarzenie z jego udziałem, które na stałe weszło do światowej historii sportu. Podczas półfinałowego biegu na 400 m, na ponad 200 m przed metą, Derek doznaje kontuzji, ale mimo tego przy asyście ojca dobiega do mety. Jego postawa jest sztandarowym przykładem walki do samego końca, niezależnie od okoliczności. Dziś jest jednym z najbardziej uznanych trenerów motywacyjnych.

Star Speakers to cykliczny program inspirujących wykładów z międzynarodowymi gośćmi, realizowany w Olivia Sky Club we współpracy z gdańskimi środowiskami biznesu, nauki i mediów. Projekt jest zintegrowany z cyklem wykładów na gdańskich wyższych uczelniach, dedykowanych trójmiejskiej społeczności studenckiej. Celem projektu jest rozwój i integracja międzynarodowych relacji biznesowych, służących umacnianiu pozycji Gdańska w globalnej optyce inwestycyjnej. Ze względu na ograniczoną liczbę miejsc obecność należy potwierdzić do piątku 5 grudnia br. do godz.12 odpowiadając na email monika.bogdanowicz@oliviacentre.pl.
VIK

Miejsca

Opinie (46)

  • Opowieści z mchu i paproci

    Jak mawia Pani Basia-sr*lis mazgalis i tyle w temacie kólek wzajemnej adoracji i darmowej kawy

    • 1 0

  • Monika z OBC ...

    Gburowata baba..zero treści

    • 0 0

  • po pierwsze i po "ostatnie" (1)

    w Polsce nie warto prowadzić działalności gospodarczej. zusy srusy i podatki zjedzą cię na dzień dobry. tyle w temacie.
    a spotkania dla lemingów którym się wydaje, że żyją w cywilizowanym kraju niech... sobie będą. skoro ich to tak jara.

    • 7 0

    • Chciałbym zauważyć że 90% polaków pracuje, czyli jest zatrudnionych w FIRMACH. Czyli są firmy, które sobie radzą i zatrudniają 90% Polaków, płacą za nich zusy srusy i podatki, co więcej - znajdują na to klientów!!!! Więc chyba jakoś jednak da radę ? :)

      • 0 1

  • Uwaga (7)

    Bicie piany...
    Takie spotkania kompletnie nic nie dają, a PPNT lub inkubator przedsiębiorczości to wsysacz podatków!

    • 56 5

    • problem jest gdzie indziej (3)

      Inkubatory, Parki Naukowo-Techniczne, dotacje na otwarcie działalności, OKEJ, zapewne jest to potrzebne bardzo wielu firmom (nie przeczę), ale jako dodatek, nie fundament.

      Owszem, bywają sytuacje takie, że osoba chcąca otworzyć firmę ma zamówienia, klientów itd, a jedyne czego jej brakuje to środki produkcji (środki trwałe). Wtenczas dotacja z UP jest jak znalazł. Ile jest takich sytuacji? Procent? Czy promil?

      Owszem, bywają również takie, że grupa ludzi musi podgonić swoją innowacyjność, wtedy takie klastery gdzie spotykają się specjaliści są konieczne. Ile takich jest? Promil? A może raczej setna promila?

      Największym problemem jest co innego: brak klientów, brak zamówień. I to dotyczy nie super-innowacyjnych przedsięwzięć, tylko tych przeciętnych, które swoją masą napędzają gospodarkę. Co z tego, że dostaną one dotacje i wsparcie teoretyczne, jeśli nie będą miały komu sprzedać swojego towaru lub usługi? Równocześnie, jeśli będzie komu sprzedać, to zdobycie narzędzi produkcji już nie jest wielkim problemem (bo w ostateczności nawet można wziąć kredyt pod zamówienie).

      Państwo, zamiast rozdawać pieniądze z podatków, powinno tworzyć rynki (za te same pieniądze, tyle że już nie będą one zmarnowane). Oto przykład sensownego i bezsensownego wydania kwoty X w związku z firmą dajmy na to filmową. Bezsensowny: państwo finansuje nowopowstającej firmie kamery, krany, stacje montażowe i quadrocoptera do tego, a klientów nowa firma musi poszukać sobie sama. Sensowny: państwo zamawia produkcję filmów promujących polską gospodarkę (jakiś konkretny sektor czy przedsięwzięcie) albo turystykę czy cokolwiek, a sprzęt to już firma sobie ma zorganizować sama. Różnica jest nie tylko w wymiarze czysto ekonomicznym, ale również moralnym: w pierwszym przypadku nowopowstająca firma dostaje "mannę z nieba" (niemoralne), a w drugim - musi własnymi rękami ją wypracować.

      • 15 0

      • W teorii super. Tylko kto wybierze która firma ma taki film zrobić? Urzędnik? Wiadomo jak to się skończy.

        No i kto powierzy nowego firmie, która nigdy nic nie zrobiła i nie ma sprzętu, wykonanie projektu?

        Żeby nie było - ogólnie pomysł naprawdę uważam za ciekawy, ale chyba wymagający głębokiego przemyślenia.

        • 0 0

      • (1)

        Bardzo mądrze napisane i dobrze wypunktowane wady wszelkich inkubatorów, parków i przejadania publicznych środków. Autor w sposób czysty i zrozumiały wyjaśnił patologię ale państwo nie powinno tworzyć żadnych rynków. Owszem, państwo może wspomóc swoimi działaniami w czasach złej koniunktury przez np. zamawianie robót publicznych ale przede wszystkim niech państwo nie przeszkadza czyli stworzy czyste, jasne i proste fundamenty w postaci przejrzystych, krótkich i nieskomplikowanych przepisów czy też wytycznych w oparciu o które działają przedsiębiorcy.

        • 8 0

        • panie Marianie Koniuszko, to co pan pisze o czystych, jasnych i prostych fundamentach ma pewien sens (choć przy zastrzeżeniu że wszyscy są w miarę uczciwi), ale dotyczy przede wszystkim firm JUŻ istniejących. W przypadku firm dopiero startujących, potrzebna jest pomoc. I jeśli ktoś nie ma bogatych rodziców, aby pomogli na starcie, to powinna zrobić to zbiorowa organizacja społeczeństwa (np. państwo). Analogicznie jak o noworodka i dziecko dba najpierw kilka osób, a dopiero po 20 latach z noworodka mamy w miare dorosłą i samodzielną osobę. Nowe firmy powinny dostawać takie wsparcie, żeby 1) był sens je zakładać 2) miały one jakiekolwiek szanse w porównaniu z już istniejącymi firmami.

          Druga sprawa. Roboty publiczne to jedna z form interwencji, przewidziana na okoliczności kryzysowe. Ponieważ jednak z teorii kapitalizmu wynika twierdzenie o cyklach i cyklicznych kryzysach, to takie interwencje powinny być również cykliczne, regularne, a nie wyjątkowe.

          • 3 0

    • A gdzie tam, do gdynskiego doplacamy tylko 22 mln rocznie :) (1)

      Chyba nikt nie myslal, ze tego typu bicie piany jest w stanie samo na siebie zarobic.

      Tylko dlaczego z moich podatkow, tzn. pieniedzy ktore dostaje za robienie KONKRETNYCH rzeczy. Jak ktos ma hobby i fantazje, zeby chodzic na spotkania biznesowe to ja nikomu nie bronie, ale blagam nie z moich pieniedzy.

      • 18 1

      • To nie jest tak, że gdański magicznie na siebie zarabia

        Też jest deficytowy, ale dofinansowanie idzie z budżetu województwa. Niestety nie wszyscy mają plecy w "centrali"...

        • 0 0

    • re:uwaga

      (pytanie retoryczne) na ilu takich spotkaniach Pan/Pani był/a? we wszystkich opisanych przypadkach są to wydarzenia cykliczne - nikt nie kontynuowałby ich, gdyby nie było zainteresowania i wartości, chociażby w postaci poszerzenia wiedzy, poznania osób, z którymi można nawiązać współpracę, uzyskania wskazówek, możliwości skonsultowania pomysłu, problemu, itp.

      • 0 0

  • Jeden wielki stek bzdur (1)

    Takie spotkania mają na celu wyorzystanie dotacji jaką się wzielo z UE. Jeżeli jakas firma ma być to nie potrzebuje jakiś wypocin prowadzacych którzy pracuja na etacie

    • 4 0

    • No normalnie amerykę żeś odkrył.

      • 0 0

  • OBC - centrum usług telefonicznych CALL CENTER. (2)

    Nic poza tym, kremują się kremówki, poziom... dno. Jak nie masz kolegi w urzędzie albo w innej firmie to nikt z tobą nie chce rozmawiać. Pracujesz za 2 a i tak wystarczy 1 podpis żeby cię zamknąć i wprowadzić kolegę. Mowię o prawdziwym biznesie a nie budce z lodami, które tam się promuje.
    Budkę można zamknąć pisząc np. w gazecie wyborczej idiotyczne artykuły bez podstaw merytorycznych.....

    • 19 6

    • (1)

      Co Ty gamoniu wiesz o biznesie...

      • 2 3

      • POwiedział(a)

        janusz biznesu.

        Zacznijcie coś produkować poza suchymi pierdami.

        • 2 0

  • Partnerem też są dla nich

    sales menagery na własnej działalności. I uganiaj się gamoniu za prowizją z inkubatora.

    • 4 0

  • w pierwszym rzędzie siedzi OBAMA

    i słucha papki :) dla Lamusów

    • 0 0

  • Pani Zbucka

    Kto raz miał okazję spotkać to wie... niestety nic do powiedzenia... menażeria.

    • 6 0

  • Zmiana jest w Tobie. (4)

    Jeżeli będziecie się skupiać na negatywnym wymiarze rzeczywistości - taką odpowiedz dostaniecie od świata :) Myślę, że warto uczestniczyć w różnych spotkaniach tego typu, dzięki temu poznajesz ludzi i napełniasz głowę ciekawymi treściami :) W Trójmieście widać, że coraz większy jest potencjał ludzi, którzy chcą coś fajnego, pozytywnego zrobić ! Chyba musicie zobaczyć te spotkania...

    • 6 14

    • "ciekawe treści" i "potencjał" są fajne, ale w starciu z rzeczywistością upadają jako pierwsze. Potencjał trzeba wykorzystać, a ciekawe treści zastosować w praktyce aby przestały być ciekawostką. Do tego nie potrzeba gadania, tylko zjawiska które fizycy nazywają masą krytyczną, a marksiści ilością przechodzącą w jakość; w tym konkretnie przypadku potrzeba środków finansowych na start i rynku, które dadzą szanse wprowadzenia potencjału w życie.

      • 3 0

    • (2)

      Nowomowa jak z Amwaya i "jesteś zwycięzcą" :)

      • 10 1

      • (1)

        A masz coś do tej firmy???Wiesz w jakim systemie działa i co ma w ofercie???/

        • 1 5

        • A jak będziemy mieli coś do tej firmy, to co?!!!

          • 4 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Maciej Grabski

Przedsiębiorca, inwestor, autor wielu projektów biznesowych. Twórca Olivia Business Centre. największego centrum biznesowego i biurowego tej klasy w Polsce poza Warszawą. Ta kluczowa inwestycja na rynku Real Estate na Pomorzu, zmienia oblicze Gdańska i całej gdańskiej Metropolii. Inwestycja powstaje w kilku etapach, aby ostatecznie osiągnąć 120 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni biurowej o najwyższym standardzie – klasa AA, na działce o powierzchni 3,5 ha. Na sąsiednich działkach...

Najczęściej czytane