• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiejskie dachówki z prestiżową "czerwoną kropką"

Wioletta Kakowska-Mehring
11 kwietnia 2024, godz. 08:00 
Opinie (34)
Zespół Tetrix Roofs (od lewej) Marek Konieczny, Kajetan Topolewski, Łukasz Hodorowicz i Adam Friedrich. Zespół Tetrix Roofs (od lewej) Marek Konieczny, Kajetan Topolewski, Łukasz Hodorowicz i Adam Friedrich.

Co się stanie, gdy kreatywni ludzie różnych specjalności połączą siły? Powstaje projekt, który zdobywa nagrodę na Red Dot Design Best of the Best 2023. Trójmiejski start-up Tetrix Roofs jako jedyny z Polski i jeden z nielicznych z Europy został doceniony w światowej odsłonie prestiżowego konkursu wzornictwa przemysłowego. Okazuje się, że nawet dachówka może być... innowacyjna i designerska.



Red Dot, czyli słynna "czerwona kropka", to uznany międzynarodowy znak doskonałości w dziedzinie wzornictwa użytkowego. Nagroda Red Dot Design, pochodząca z Niemiec i przyznawana od 1955 r. przez Design Zentrum Nordrhein Westfalen, to jedno z najważniejszych wyróżnień. Symbol czerwonej kropki stał się gwarancją jakości i wyróżnieniem dla najlepszych projektantów i marek na świecie. A kategoria Best of the Best jest rezerwowana jedynie dla projektów uznanych za najbardziej innowacyjne i przełomowe w danym roku.

I właśnie w tym zacnym gronie - Red Dot Design Best of the Best - znalazły się rewolucyjne dachówki kompozytowe - lekkie, wytrzymałe, estetyczne i ekologiczne - zaprojektowane przez trójmiejski zespół Tetrix Roofs.

Kupić czy wybudować dom w Trójmieście? Co bardziej się opłaca? Kupić czy wybudować dom w Trójmieście? Co bardziej się opłaca?

Za koncepcją nagrodzonej serii dachówek płaskich: Calm, Buran i Sarma stoją czterej bardzo kreatywni ludzie, którzy połączyli umiejętności z różnych dziedzin - Łukasz Hodorowicz, finansista i inwestor, Marek Konieczny, właściciel kreatywnego studia reklamy oraz dwaj utalentowani absolwenci wzornictwa na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku Kajetan Topolewski oraz Adam Friedrich. A zaczęło się od... rozmowy o pokryciach dachowych.

  • Łukasz Hodorowicz i Kajetan Topolewski odbierali nagrodę podczas gali w Singapurze. Mieli "swoją chwilę" na czerwonym dywanie.
  • Łukasz Hodorowicz i Kajetan Topolewski odbierali nagrodę podczas gali w Singapurze.

- Razem z Markiem pracujemy przy jeszcze innym projekcie, chodzi o łodzie elektryczne. Kiedyś rozmawialiśmy o materiach, tworzywach i jakoś zeszło na pokrycia dachowe, że one są zwykle z betonu, ceramiki czy z blachy, a przecież w tej dziedzinie też można poszukać nowych rozwiązań. I tak od słowa do słowa padło na kompozyt. Pomysł na materiał już był, ale trzeba było opracować wzór. Nie znamy się na tym, więc postanowiliśmy to zadanie powierzyć fachowcom. Tak natrafiliśmy na Kajetana i Adama. Ja i Marek reprezentujemy tę stronę biznesową przedsięwzięcia, a oni odpowiadają za wzornictwo. Ich zapał i wiedza zaskoczyły nas. Już na drugie spotkanie przyszli z wydrukowanymi wzorami dachówek i masą rysunków. Co najważniejsze, zagłębili się w temat od strony technicznej, zrobili research rynku pokryć dachowych. Jak Kajetan zrobił nam wykład na temat materiałów używanych przez NASA, to już wiedziałem, że mamy zespół - opowiada Łukasz Hodorowicz.

Założenie było jedno. Chcieli stworzyć dach na nowo, więc od początku do końca trzeba było zrobić to inaczej.

- Chcemy tworzyć produkt w 100 proc. z odpadów. Postawiliśmy na dachówki kompozytowe produkowane z plastiku pochodzącego z recyklingu. Granulat plastikowy miesza się z piaskiem, tworząc trwały kompozyt. Do tego dodamy energię z odnawialnych źródeł energii i mamy produkt o zerowym śladzie węglowym. Docelowo chcemy, żeby cała firma była zbudowana na tych wartościach, żeby była samowystarczalna i ekologiczna. Projektowanie i produkowanie z myślą o poszanowaniu środowiska jest teraz głównym nurtem - mówi Marek Konieczny.
Unikalny system X-grid powoduje, że naprężenia w dachówce równomiernie się rozkładają. Unikalny system X-grid powoduje, że naprężenia w dachówce równomiernie się rozkładają.

- Obecnie sprowadzamy granulat z Niemiec. Jest dobrej jakość i ma pełną paletę kolorów. Gdyby więc ktoś planował budowę domku w stylu Barbie, to możemy zrobić nawet różowe dachówki. W Polsce jest dużo firm oferujących granulat, ale o dziwo ceny są wyższe niż za granicą. Jednak jakby znalazła się firma, która pod nas robiłaby granulat, to byłoby super. Udało nam się już z systemami mocowań. W tej materii wspiera nas firma Marcopol z Chwaszczyna. Sprawdzili, jakie systemy pasują do naszych dachówek. Przygotują dla nas specjalne, dedykowane wkręty z turkusowymi łbami. Chcemy fajnie identyfikować nasz produkt - dodaje Łukasz Hodorowicz.
Rynek nieruchomości. Małe domy schodzą na pniu Rynek nieruchomości. Małe domy schodzą na pniu

Nagroda Red Dot Design Best of the Best została przyznana za design i za innowacyjność. Mamy więc nowy materiał, mamy autorskie projekty.

- Samo tworzywo jest bardzo ciekawe, odporne na upał, mróz, grad, na różne trudne warunki atmosferyczne. Świetnie sprawdzi się w rejonach, gdzie wstępują wichury. Jeżeli dach zostanie zerwany, to w przypadku standardowego materiału - czy betonowego, czy ceramicznego - to część tego pokrycia jest już nie do odratowania. A nasze dachówki wystarczy pozbierać i założyć z powrotem. One nie łamią się, nie pękają. Nie mają też mikroporów, tak jak cement, więc są łatwiejsze w czyszczeniu. Nawet panele fotowoltaiczne można bezpośrednio przykręcić, bo ta dachówka nie pęka. Są też dużo lżejsze od tradycyjnych dachówek, co jest korzystne dla konstrukcji domu, jak i daje większy komfort przy montażu. Do tego nasze dachówki są w 100 proc. powtarzalne. Przy tradycyjnym dachu z ceramiki czy betonu zawsze są jakieś wady, już na etapie wypalania. Tu każda dachówka jest taka sama i pasuje do siebie. To również ułatwia pracę dekarzowi - zapewnia Kajetan Topolewski.

Jednak mistrzostwem - jak podkreślają członkowie zespołu odpowiedzialni za część biznesową - jest sam projekt dachówek. Coś takiego mogli stworzyć tylko specjaliści od wzornictwa. Unikalny system X-grid powoduje, że naprężenia w dachówce równomiernie się rozkładają. Dzięki niemu dachówka jest jeszcze wytrzymalsza, ale też lżejsza.

- Pewne przestrzenie są wypełnione, pewne pozostawione puste. Dzięki tej "kratownicy" dachówka zachowuje sztywność, zachowuje właściwości, ale do jej powstania potrzebujemy mniej materiału. Punktem wyjścia była ta tradycyjna płaska dachówka, która została zaadoptowana do potrzeb trochę bardziej wyszukanych. Ostatecznie zaprojektowaliśmy trzy modele, które są wariacją na temat dachówki płaskiej. Płaskie, ale z nawiązaniem do dachówek falistych, które kiedyś królowały na dachach. Przy projektowaniu mieliśmy kilka ograniczeń. Zawsze dążymy do tego, aby dana rzecz była ładna, ale też aby była funkcjonalna. Od początku projektu staramy się jak najbardziej zagłębić w temat. Szukamy zagrożeń, badając projekt od strony tego, jak dany przedmiot funkcjonuje w otoczeniu. Co powie klient, co powie montażysta, obsługa transportu czy sprzedawca. Już na samym początku musieliśmy przeanalizować rynek, potrzeby użytkowników i ograniczenia materiałowe - mówi Adam Friedrich.

Jak podkreśla Adam Friedrich, są już firmy, które wiedzą, że produkt musi być dobrze zaprojektowany, ale to jeszcze nie jest standardem. Żeby produkt był udany, musi być dobry design. W Polsce jest dużo utalentowanych projektantów, jeżeli tylko przemysł zwróci na to uwagę, to nasza gospodarka tylko zyska. Zyska też... rynek budowlany.

- Bardziej zwraca się uwagę na wybór okien czy kolor elewacji, a dach pozostawia się wykonawcy i sprawa zwykle zamyka się w obszarze taniej lub drożej. Wydaje mi się, że to podejście warto zmienić. Normy dla domów pasywnych, ekologicznych są najbardziej surowe właśnie dla dachów, nie dla ścian czy okien. To jest jeden z najważniejszych elementów domów. Może też być piękny przy okazji - mówi Łukasz Hodorowicz.

  • Red Dot Design Museum Singapore
  • Dachówki Tetrix Roofs trafiły do Projekt Red Dot Design Museum Singapore.

Dziś modele dachówek Tetrix Roofs eksponowane są w Red Dot Design Museum Singapore, ale już niedługo trafią na polskie dachy.

- Nagroda pomaga nam w rozmowach z potencjalnymi dystrybutorami i inwestorami. Jesteśmy teraz w fazie pozyskiwania funduszy na dalszy rozwój. Oprócz tego zamierzamy współpracować bezpośrednio z architektami. Możemy realizować projekty pod indywidualne zamówienia, niepowtarzalne - wzór, kolor, nadruk. Jeżeli inwestor, który buduje na przykład osiedle, będzie miał takie środki, żeby na dachu położyć produkt, którego nikt inny na świecie nie będzie miał, to my stworzymy taki unikalny wzór - zapewnia Łukasz Hodorowicz.
Projekt domu. Indywidualny czy gotowy? Projekt domu. Indywidualny czy gotowy?

Jeżeli więc komuś marzy się wspomniany już domek dla Barbie z różowym dachem, to już wie, że można to zrobić.

- Nam ta nagroda dodała wiatru w żagle. Projekt Tetrix Roofs jest obok, bo każdy z nas ma jeszcze inne aktywności zawodowe, ale po tej nagrodzie stał się ważniejszy. Z inwestorami lepiej się rozmawia, bo każdy wie, co to jest za nagroda. Podobają się wzory, podoba się ten aspekt ekologiczny, podoba się efekt innowacji. Trzeba powiedzieć, że przez ostatnich 40 lat nie było alternatywy dla pokryć dachowych, jest dachówka betonowa, ceramiczna, a cały rynek zalewa blacha. My stworzyliśmy coś nowego i właśnie ta nasza innowacyjność w połączeniu z doskonałym designem została doceniona przez jury Red Dot Design - mówi Marek Konieczny.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (34)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Kinga Stawicka

Dyrektor Sprzedaży Krajowej w firmie Marcopol Sp. z o.o. Producent Śrub - wiodącego producenta i...

Najczęściej czytane