• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

EY w Trójmieście. Kolejny audytor z wielkiej czwórki

Wioletta Kakowska-Mehring
3 marca 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
  • - Jesteśmy tu po to, by wesprzeć region w wykorzystaniu ogromnego potencjału - powiedział Marcin Zieliński, partner odpowiedzialny za trójmiejskie biuro EY.
  • Jacek Kędzior, Partner Zarządzający EY
  • Jan Krzysztof Bielecki
  • Wykład inaugurujący wygłosił prof. Dariusz Filar.

Być blisko klienta to znaczy: być tuż za rogiem? rozumieć jego potrzeby? - pyta firma doradczo-audytorska EY i w odpowiedzi otwiera oddział w Gdańsku. Teraz mamy już komplet, do Deloitte, PwC i KPMG, które mają u nas swoje biura dołączył kolejny z przedstawicieli wielkiej czwórki.



Firma EY oferuje usługi audytorskie, doradztwo podatkowe, doradztwo biznesowe i doradztwo transakcyjne. Na całym świecie zatrudnia ponad 212 000 pracowników i ma biura w ponad 150 krajach. W Polsce ma ponad 1800 specjalistów pracujących w biurach w Warszawie, Katowicach, Krakowie, Łodzi, Poznaniu, Wrocławiu i teraz także w Gdańsku. Firma ulokowała się w nowym biurowcu w centrum Gdańska, czyli w Tryton Business House. EY jeszcze jako Ernst&Young było obecne w Trójmieście kilkanaście lat temu. Jednak w wyniku wewnętrznych zmian jakie zaszły w firmie zrezygnowano z biura. Teraz EY powraca.

W początkowej fazie działania, w trójmiejskim biurze zatrudnienie znajdą głównie audytorzy oraz doradcy podatkowi, natomiast inne usługi realizowane będą we współpracy z centralą w Warszawie.

- Wiążemy duże nadzieje z nowym biurem i wierzymy, że będzie się szybko rozwijać. W tym roku nasz zespół będzie liczył około 30 osób, w tym kilkoro ekspertów zajmujących się doradztwem transakcyjnym oraz informatycznym. Z naszych analiz wynika, że Pomorze to obszar, na który warto stawiać w długim okresie. Jesteśmy tu po to, by wesprzeć region w wykorzystaniu ogromnego potencjału - mówi Marcin Zieliński, partner odpowiedzialny za trójmiejskie biuro EY. - Nasza firma od początku istnienia w Polsce współpracowała z licznymi podmiotami z Pomorza - zarówno z największymi przedsiębiorstwami regionu, jak Grupa Lotos czy Energa, a także z firmami z sektora MŚP oraz z samorządami.
Inauguracyjne spotkanie, które odbyło się w Europejskim Centrum Solidarności uświetniły wystąpienia na temat szans i wyzwań dla gospodarki Polski i regionu Pomorza: "Gospodarka Polski - zielona wyspa, dryfująca kra i co dalej?" przygotowane przez prof. Dariusza Filara, ekonomisty z Uniwersytetu Gdańskiego oraz "Co dalej? Szanse i wyzwania dla gospodarki Polski i Pomorza" wygłoszone przez Marka Rozkruta, głównego ekonomisty EY

Niezależnie od rozwoju oddziału w Gdańsku, EY rozpoczęła też tzw. wiosenną rekrutację (do 11 kwietnia). Na kandydatów czekają miejsca pracy w audycie, doradztwie biznesowym, transakcyjnym, prawnym i podatkowym. Łącznie w tym roku w 7 biurach zatrudnienie znajdzie 200 osób. Na praktyki oraz stanowiska asystenckie mogą aplikować studenci oraz absolwenci wszystkich kierunków począwszy od biznesowych, przez nauki ścisłe, informatyczne oraz prawnicze.

- We wszystkich biurach EY na całym świecie staramy się tworzyć zespoły o różnych kompetencjach. To pozwala na szersze spojrzenie na projekty, nad którymi pracujemy. Stawiamy na ludzi, którzy mają zdolności analityczne a równocześnie są otwarci i łatwo nawiązują relacje. To, co się dla nas liczy, to nie tylko wyniki w indeksie i znajomość języków obcych, ale też dobra organizacja pracy i umiejętność elastycznego podejścia do swoich zadań - mówi Anna Woźniak, menedżer ds. rekrutacji w EY. - Oferujemy pracę w międzynarodowym zespole specjalistów i doradców przy projektach w większości sektorów gospodarki od bankowości, przez motoryzację czy energetykę dla polskich i międzynarodowych liderów rynku. To, co oferujemy kandydatom to płatne praktyki, etaty dla asystentów oraz dodatkowe wynagrodzenie za nadgodziny.

Miejsca

  • EY Gdańsk, Jana z Kolna 11
  • Deloitte Gdańsk, al. Grunwaldzka 472E
  • PwC Gdańsk, al. Grunwaldzka 472

Opinie (42) 3 zablokowane

  • "Jesteśmy tu po to, by wesprzeć region w wykorzystaniu ogromnego potencjału" (1)

    A ja myślę, że przede wszystkim po to, żeby zarobić kasę dla siebie. Taka jest pierwsza motywacja chyba każdej firmy.

    • 118 5

    • "To, co oferujemy kandydatom to płatne praktyki, etaty dla asystentów oraz dodatkowe wynagrodzenie za nadgodziny "

      Ooo, nie wiedziałam że za pracę należy się wynagrodzenia a nadgodziny są płatne. Dzięki doradcom EY dowiedziałam się że ich atutem jest zatrudnianie stażystów i przestrzeganie podstawowego prawa do wynagrodzenia. Szał.

      • 3 0

  • "EY w Trójmieście. Kolejny audytor z wielkiej czwórki" (5)

    EY Gdańsk, Jana z Kolna 11
    Deloitte Gdańsk, al. Grunwaldzka 103A
    PwC Gdańsk, al. Grunwaldzka 472
    KPMG Gdańsk, al. Zwycięstwa 13A

    Gdzie wy macie tu Trójmiasto? Jak asseco dał ochłapy i w Gdyni umiescowił jakaś tam spółkę córkę, to Gdynia była wywalona w tytule aż oczy bolały.

    • 5 4

    • (3)

      Ciekawe czy w Warszawie frajerzy sie koncza czy tutaj tansi galernicy?

      • 2 5

      • Zapewniam Cię, że na każde stanowisko pracy mają conajmniej kilkaset chętnych osób (2)

        Na stanowiskach pracy w firmach z wielkiej czwórki zarabia się zdecydowanie lepiej nawet niż w IT

        Tu nikt nie pracuje za 4 czy 5 tysięcy no chyba, że na recepcji ;)

        • 4 5

        • Na recepcji zarabia się na dzień dobry około 2 tys. zł netto. No chyba, że mówimy o stolicy, to przyznam, że porównując lokalne zarobki z oddziałem warszawskim można nabawić się frustracji...

          • 3 0

        • Tak, nie maja zycia i depresje okolo 30stki. Te pienieadze ci dostaja to i tak drobne w porownaniu do kasy jaka kasuja za te doradztwo.

          • 3 2

    • Tak to już jest na trojmiasto pl. Starają się na siłę promować Gdynię

      Czasami wygląda to wręcz śmiesznie. Wygląda to tak jakby mieli jakieś dodatkowe pieniądze z tego że sukcesy Gdyni zawsze są opisane jako sukcesy Gdyni a o Gdańsku piszą zawsze "trójmiasto"

      • 2 2

  • No oczywiście EY w Gdańsku (5)

    czyli w trójmieście.
    Gdańsk to trójmiasto.
    Gdynia to Gdynia.

    • 34 8

    • (4)

      Gdańsk, Sopot, Gdynia tworzą aglomeracje Trójmiejską, gdyby Gdyni i Sopotu nie było uzasadnienie ekonomiczne otwarcia biura byłoby niższe.

      • 11 11

      • Widać, że nie zrozumiałeś mojego postu. (3)

        Na tym portalu wszystkie inwestycje i sukcesy Gdańska (które stanowią przytłaczającą większość nawet w przeliczeniu na wielkość miasta) są opisywane jako sukces "trójmiasta" co by opóźnioną Gdynię podciągnąć. Natomiast inne (zazwyczaj małe lub mało znaczące inwestycje) w Gdyni opisywane są na tym portalu jako gdyńskie. Trzeba być na prawdę ślepym żeby tego nie widzieć.
        P.S. 1 Gdyby Gdyni nie było wszyscy gdynianie byliby po prostu gdańszczanami (Gdańsk byłby większym miastem) co z resztą widać już w niewielkiej skali po migracji ludności (Gdańsk ma coraz więcej mieszkańców, Gdynia coraz mniej).
        P.S. 2 Nie zdziwię się jeśli mój post zostanie usunięty, nie raz już się to zdarzało, gdyż jest niezgodny z polityką portalu, choć zgodny z regulaminem.

        • 29 6

        • Po prostu portal robi to naumyślnie - bo widzą, jak się tym przejmujesz. ;)

          Co konkluzji - w sumie racja, tzn. co do zdecydowanie większej liczby nowych firm powstających w Gdańsku; tylko czemu tak się dzieje? Gdańsk przez ostatnie lata był (delikatnie rzecz ujmując) mocno faworyzowany, wpompowano weń milardy i faktycznie stał się liderem regionu; Gdynia w tym samym czasie nic nie uzyskała - i nie chodzi tu o mniejsze inwestycje o lokalnym charakterze, ale przede wszystkim te duże, centralne (i opłacane zewnętrznie, tzn. nie przez miasto). Dobrym przykładem są porty - gdański potężnie zyskał jeżeli chodzi o komunikację drogową i kolejową, tymczasem Gdynia straciła (Estakada wciąż ma status drogi lokalnej, jest w fatalnym stanie a miasto nie może jej porządnie wyremontować (pomijając koszty), bo nie można jej zamknąć; przepustowość połączenia kolejowego przez Gdańsk jest coraz gorsza).

          Jednego jednak nie rozumiem - głupiej satysfakcji, że w Gdyni gorzej się dzieje. Jestem z Gdyni, ale cieszę się z gdańskich sukcesów. Istniejemy faktycznie jako Trójmiasto (szerzej rozumiane, tzn. powiększone o Wejherowo, Redę, Rumię i mniejsze miejscowości wokół) i sukces KAŻDEGO miasta przekłada się na jakość życia w aglomeracji. Znam sporą liczbę osób z Gdyni pracujących w Gdańsku, ale i niemało mieszkańców Gdańska pracujących w Gdyni. Tak więc przydałoby się więcej myślenia wykraczającego poza rogatki własnej miejscowości. A poza tym - bezustanny hejt na Gdynię, realizowany przez kilku etatowych troli, staje się nudny...

          • 3 0

        • Twoja nerwica staje się nudna.

          A wywód pt. P.S. 1 to już prawdziwe mistrzostwo.

          • 1 0

        • Ty chyba nie masz co robić, że zajmujesz się badaniem takich pierdół...

          • 4 4

  • (6)

    Polecam artykuły autorstwa prof. Modzelewskiego na temat tzw. biznesu doradczego ze szczególnym uwzględnieniem ich roli prawotwórczej w Polsce

    • 6 4

    • rekomendujesz prof. Modzelewskiego (1)

      twórca systemu podatkowego VAT jak wiceminister, a obecnie prawnik pełnomocnik występujący w sporach podatkowych, członek rady programowej Pis.

      • 8 0

      • a co CI tzw. praktycy platformerscy byli lepsi? słyszałeś o odwrotnym obciążeniu w vacie? kto na tym zarobił a kto stracił najwięcej? No czekam na samodzielne wnioski

        • 0 0

    • ? (1)

      Żaden praktyk - biegły, księgowy, przedsiębiorca nie zarekomenduje prof Modzelewskiego, osoby, która jest współ/odpowiedzialna za skomplikowałanie i niejednoznaczność przepisów dot. VAT. Konsekwencją jest zagrożenie dla działalności przedsiębiorców oraz kasowanie do przedsiębiorców za doradztwo podatkowe ( co autor przepisu miał na myśli).

      • 5 0

      • tak kolega taki jesteś mądry, to policz sobie ile było zmian w vacie od momentu jej powstania? No słucham, ta ustawa w pierwotnej wersji już tak nie wygląda od dawna.

        • 0 0

    • dawaj linka :) (1)

      • 2 3

      • http://www.rp.pl/Opinie/311029975-Witold-Modzelewski-Czas-skonczyc-z-naginaniem-prawa.html#ap-10 przykładowo

        • 0 0

  • Uwaga

    Uwaga, korpo. Tak, to właśnie Oni. Kawka co godzinę, ploteczki zza biureczka i śniadanka 2, po drodze lunch z managerem obligatoryjnie. Podskakująca laseczka pełna uśmiechu wtrynia się na sekcję na piętrze nucąc coś pod nosem. Wszyscy muszą widzieć. Prezesinio regionu of course już z resztą szlachty korpo od 7 na spotkaniu aż do 13. Brązowa, srebrna i złota karta dostępu. Nie wypada bagatelizować. Ups, to już 15:00, zaraz do domu. Uogólniam.

    • 6 7

  • Zespół 30 osób, (2)

    w tym 25 praktykantów-studentów, którzy nie odróżniają brutto od netto ;)

    A bardziej serio, to tego typu firmy, to trochę taki papierek lakmusowy kondycji regionu. Skoro się pojawiają tzn. że się rozwijamy.

    • 45 7

    • (1)

      Kiedyś stawki dla ludzi po studiach zaczynały się tam od 7000 zł. Teraz pewnie jest jeszcze lepiej

      • 8 2

      • Racja

        Dokładnie jest jak piszesz.

        • 2 1

  • 212 000 ludzi tylko w jednej firmie, którzy niczego nie wytwarzają a doją kasę. (5)

    gratuluję zachwytu.

    • 18 8

    • madrosci zyciowe (4)

      Masz spore pojecie o swiecie, skoro sadzisz, ze wszyscy powinni w pracy cos wytwarzac. Pewnie lubisz np. jesc produkty spozywcze nie poddane zadnej kontroli, bo przeciez kontrolerzy nic nie wytwarzaja.

      • 4 3

      • wierzysz w opinie audytorskie tych firm? (1)

        wysyłają na badanie samych praktykantów, którzy łykają najbardziej bzdurne wyjaśnienia, robią testy tak, żeby wyszedł oczekiwany wynik i żeby tylko zamknąć "procedury", po czym pędzą na kolejny "projekt"

        • 7 5

        • takie proste wszystko

          widze, ze potrafisz wszystko szybko i trafnie podsumowac, jaki ten swiat jest nieskomplikowany!

          • 2 1

      • Ja tam chętnie zjadłbym np pierogi ugotowane przez panią babcię sąsiadkę, które mógłbym kupić np na ławeczce w parku. (1)

        Pani babcia by sobie dorobiła do emerytury, a ja miałbym pyszny domowy posiłek. Ale w socjalistycznym kraju kontrolerów to niestety niemożliwe.

        • 2 5

        • idealisto

          Towary w okresie zimowym rowniez chcialbys zeby byly przechowywane jak sie komu podoba? Podczas transportu rowniez chcialbys, aby byla samowolka? Chyba, ze cala zime jesz kartofle schowane w piwnicy, a nic co wymaga odpowiedniego przechowywania, chlodzenia itp.

          • 3 1

  • Wielka 4 to parodia biznesu

    Firmy wielkiej czwórki to raczej parodia doradztwa i mafijna patologia biznesu.
    Firmy te doradzały i oceniały przy patologicznych prywatyzacjach w Europie Wschodniej. Oceny wystawiały w zależności kto i jak płacił.
    Ich "prognozy" dotyczące rozwojów rynków niczym nie różnią się od góralskich prognoz.
    W ciągu ostatnich 20 lat te firmy tak bardzo się skompromitowały, że dziwię się że ktoś z własnej i nieprzymuszonej woli korzysta z ich usług.

    • 12 4

  • taka wielka czwórka to raczej napawa strachem,

    bo firmy zamiast kierować się swoim rozumem i mądrością i doświadczeniem,
    to ufają takim czterem firmom doradczym, udostępniając im swoje wewnętrzne dane, a potem taka czwórka może nieźle doradzać, kreując gospodarkę wg swojego modelu z korzyścią dla ... no właśnie dla kogo?!

    • 9 3

  • Brawo Gdańsk

    To są naprawdę bardzo wysoko płatne miejsca pracy (wielokrotność średniej krajowej).

    • 8 6

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Bogdan Szpilman

Prezes zarządu i właściciel firmy Rubo. Firma działa od roku 1991. Początkowo jako spółka...

Najczęściej czytane