• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kocham budować z klocków, a najbardziej biurowce

Robert Kiewlicz
11 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
- Doświadczenie oraz znajomość technologii powoduje, że moja praca to typowe rzemiosło, choć wykorzystujące nowoczesne technologie - mówi Marcin Kreft, właściciel firmy Nano. - Doświadczenie oraz znajomość technologii powoduje, że moja praca to typowe rzemiosło, choć wykorzystujące nowoczesne technologie - mówi Marcin Kreft, właściciel firmy Nano.

Najpierw zamki z klocków, później sklejane modele, a na końcu profesjonalne makiety architektoniczne. Marcin Kreft twierdzi, że chyba nigdy nie wyrósł z fascynacji modelarstwem, dołożył do tego jedynie fascynację architekturą, co w efekcie przerodziło się we własną firmę zajmującą się kompleksowym przygotowaniem prototypów architektonicznych.



Firma Nano jest właściwie warsztatem rzemieślniczym, w którym - z wykorzystaniem nowoczesnych technologii - budowane są makiety architektoniczne. Marcin Kreft, założyciel firmy, od wielu lat jest modelarzem i, jak sam twierdzi, w pracy łączy starą szkołę modelarską z fascynacją nowymi technologiami, trendami i dobrym wzornictwem.

- Doświadczenie oraz znajomość technologii powoduje, że moja praca jest typowo rzemieślnicza. Tak naprawdę to kontynuacja mojego dziecięcego hobby. Zacząłem jako dziecko od klocków, by następnie zacząć sklejać modele, a jeszcze dodatkowo mój ojciec pasjonował się kolejkami. Być może mam jakieś uwarunkowania genetyczne w tym kierunku. Nie pamiętam, abym miał dłuższą przerwę w konstruowaniu modeli w swoim życiu. Modelarstwo było bardzo porządną szkołą i dało podstawy dla zawodu, który obecnie wykonuję, a architekturę po prostu kocham - mówi Marcin Kreft.
Klientami Nano są głównie deweloperzy, czasami architekci zainteresowani budową modeli konkursowych.

- Co ciekawe, bardzo często w okresie sesji dostaję zapytania od studentów, którzy próbują się ratować na ostatnią chwilę. Jednak szybko się okazuje, że nie stać ich na skorzystanie z moich usług. Oczywiście nie zostawiam ich samych i staram się wesprzeć ich choćby radą - dodaje Kreft.
Pomimo rozwoju nowoczesnych technologii, rozszerzonej czy wirtualnej rzeczywistości oraz druku 3D makiety wykonywane ręcznie nadal cieszą się dużą popularnością.
  • Model budynku mieszkalnego, jaki zbudowany ma być w Gdańsku.
  • Model budynku mieszkalnego, jaki zbudowany ma być w Gdańsku.
  • Model budynku mieszkalnego, jaki zbudowany ma być w Gdańsku.
  • Model przedstawia kompleks mieszkalno-usługowy budowany na dawnych terenach portowych w Aarhus, Dania.
  • Model przedstawia kompleks mieszkalno-usługowy budowany na dawnych terenach portowych w Aarhus, Dania.
  • Model przedstawia kompleks mieszkalno-usługowy budowany na dawnych terenach portowych w Aarhus, Dania.
  • Model przedstawia kompleks mieszkalno-usługowy budowany na dawnych terenach portowych w Aarhus, Dania.
  • Model budynku mieszkalnego, jaki zbudowany ma być w Gdańsku.
  • Model budynku mieszkalnego, jaki zbudowany ma być w Gdańsku.

- Często jestem pytany o to, czy druk 3D nie "wypchnie" z rynku takich firm jak moja. Obecnie ten druk jest jeszcze nieopłacalny. Modele wykonane w tej technologii byłyby po prostu bardzo drogie jeśli miałby dorównać tradycyjnie wykonywanym makietom. Nie sprawdza się także wirtualna rzeczywistość. Ludzie chcą, aby ktoś pokazał im palcem, w którym lokalu będą mieszkać. Dopóki nie będzie możliwości w miarę taniego wykonywania hologramów, nadal będę miał klientów - dodaje Kreft. - Choć żeby być dobrym rzemieślnikiem, trzeba być zawsze na czasie. Nie wyobrażam sobie, aby nie być na bieżąco, choćby jeśli chodzi o materiały, z jakich buduje się makiety. Obecnie wykorzystuję też laser do wycinania elementów makiet. W starych czasach wycinało się często kilkaset okien w blokach ręcznie. Dodatkowo wykorzystuję typowo modelarskie triki jak fototrawienie, czyli wypalanie kwasem drobnych elementów. To rzeczy, których nikt raczej nie stosuje na rynku. Moje modele stanowią element wystroju. Dlatego nawiązuję kontakty z branżą designerską. Muszę być "smart", bo mam dosyć dużą konkurencję i dlatego tak ważna jest niepowtarzalność makiet.
Jak długo trwa budowanie makiety?

- Budowa makiety zajmuje średnio ok. 5 tygodni. Najwięcej czasu zajmuje opracowanie graficzne całego projektu i jest to chyba najbardziej niewdzięczny etap. Plany najczęściej dostaję jako dokumentację - rzuty elewacji i pięter. Z tego trzeba sobie zsyntetyzować model w głowie. Kiedy wszystko mamy rozrysowane, to zabieramy się za robotę. Przy takiej pracy trzeba być skrupulatnym. Cała frajda w budowaniu modeli polega na tym, że są one bardzo dokładne. Jako modelarz szukam zawsze rozwiązań, które będą naśladowały rzeczywistość. Choć czasami mam do czynienia z projektami powstałymi np. pod wpływem prac Zahy Hadid - wzory organiczne, dosyć trudne do wykonania. W takim wypadku sprawdzają się drukarki 3D. Często jednak wystarczy pomysł na montaż i można się obyć także bez tej technologii - opowiada Kreft.
Kreft podkreśla, że dla niego nie są ważne jedynie budynki. W budowie dobrej makiety bardzo ważną rolę odgrywa jej umiejscowienie w przestrzeni i stworzenie otoczenia.

- Zawsze namawiam moich klientów, aby dopracowane było otoczenie danej makiety. Wychodzę z założenia, że jeśli buduję makietę mieszkaniową, to trzeba pokazać otoczenie budynku. Dużo wagi przykładam do placów zabaw czy ławek. W końcu wszyscy chcemy mieszkać w przyjemnym otoczeniu - mówi Kreft - Oczywiście pewne skróty są niezbędne ze względu na ekonomiczny aspekt całej makiety. Choć nie każdy to rozumie. Przez jednego klienta zostałem poproszony o wykonanie blaszanych parapetów w budynku. Problem polegał na tym, że makieta była wykonana w skali 1:150. Proszę sobie wyobrazić wycinanie i klejenie 500 malutkich parapetów. Najprzyjemniej "robi się" biurowce. Dodatkowo takie makiety są najbardziej efektowne. Tak naprawdę to dobra architektura zawsze sprawia, że robienie makiety to czysta przyjemność.

Miejsca

Opinie (38)

  • a to jezioro

    no dobrze, dobrze jezioro przeniesiemy tutaj.

    • 1 0

  • Oooo i to jest czlowiek o ktorym warto napisac... (2)

    Bo ON tworzy cos z niczego i urealnia by stalo sie realne.
    On buduje i projektuje uzywajc wlasnego pomyslu , inspiracji i wyobrazenia..
    On ma pasje ktora sie stala jego praca.
    Jego dziela bedziecie ogladac przez dlugiel lata jak zbuduja.
    Jego prace i pomysly bedziecie wykorzystywac z zyciu codziennym.
    Jego pasja i czyn dla ludzi cos Wam da.
    To jest KTOS.

    A nie jak tepe pilkarzyki ,zuzlowcy ,siatkarze,hokeisci i inni sportowi lenie , obiboki NIC nie tworzace nieroby i pasozyty, ktorzy NIGDY nic nikomu nie stworza ,nie zbuduja i nikt z ich talentu nieskorzysta tylko sami bo tylko kase do wlasnej kieszeni.

    • 6 2

    • (1)

      Sportowiec zapewnia rozrywkę dla kibica - na wysokim poziomie.

      • 1 0

      • Kibic na poziomie czy ta wątpliwa rozrywka?

        Oglądanie sportu to jak porno, wolę kopulować niż patrzeć jak inni to robią.

        • 0 0

  • duzy modelarz (3)

    jak sie z tego zyje?

    • 2 1

    • (2)

      Mały modelarz to hobby a duży to biznes.

      • 0 0

      • Na maca starczy ten biznes? (1)

        • 0 0

        • Co autor wypowiedzi miał na myśli?

          • 0 0

  • z czego to jest? Jak wykonuje się ludziki?

    super sprawa, pozdrowienia

    • 2 0

  • szoping

    Gdynia to najlepsze miasto na świecie! Mamy kebaby w centrum i dużo galerii handlowych do których można iść na spacer z dziećmi. Riviera jest najlepszym miejscem na wychowywanie dziecka! Tylko tam można zjeść i się ubrać żeby dobrze wyglondać. Idę do maka dziś!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 1 0

  • niech Pan się zgłosi do Urzędu Miasta Gdynia, setki zleceń murowane. (4)

    Jest duże zapotrzebowanie na makiety i projekty. Takie z fantazją które i tak wiadomo, że nie powstaną w realu:).

    • 44 5

    • (1)

      W UM Gdyni proponuję wystawiać makiety wszelkich pojazdów terenowych. W sam raz na gdyńskie drogi.

      • 6 0

      • przydalaby sie makieta Hutniczej

        oraz Janka od ofiar 70 do hali. Sam jestem ciekaw jakby to wygladalo bez dziur. Utopia. Aaa no i jeszce asfalt na 10 Lutego zamiast kocich nierownych i glosnych lbow.

        • 0 0

    • Gratuluje zgryźliwości (1)

      smacznego z rana!
      oby cały dzień w tym tonie ci minął

      • 6 14

      • bo prawdę powiedział?

        o urzędzie który ma planuje planować plany?

        • 13 2

  • ) (1)

    niech Pan przygotuje i wysle do UM Gdansk kilka makiet miasta z ulatwieniami dla inwalidow. jestem niepelnosprawny i zycie w tym miescie to podwojny koszmar, nikomu nie zycze...

    • 11 0

    • Prześle makietę miasta po zrównaniu walcem.

      • 1 0

  • Chłopie, dorośnij w końcu! (10)

    Zostaw klocki i weź się za dziewczyny

    • 22 25

    • My nie lubimy brodaczy!!! (5)

      • 8 12

      • Facetowi rośnie broda, skoro nie lubisz brodaczy to nie lubisz mężczyzn.

        • 3 2

      • Krzycz Trybson! (3)

        Wy moze nie, ale mlode kobiety juz tak. ;)

        • 8 6

        • Czy mdres się różni od hipstera (2)

          Niczym ...jden i drugi sie lansuje

          • 5 4

          • Krzycz Trybson! (1)

            Kazdy sie lansuje, w taki czy inny sposob, ale hipster w zdecydowanie lepszy sposob niz dres. Tylko, ze moda na hipsterstwo dawno minela i teraz sporadycznie sie widzi tego typu ludzi. A jesli ktos twierdzi, ze sie nie lansuje, to jest to rownoznaczne z tym ze ma gdzies swoj wyglad, czyli jest po prostu dziadem. :)

            • 4 1

            • gołe kostki u facetów to hipsterstwo

              Dzisiaj takich widziałam

              • 6 3

    • Marcin ma żonę, dzieci, poukładane życie, a ty co?
      Trollujesz zamiast swoje życie układać.

      • 5 1

    • O co ci chodzi? Ma kupić starego rzęcha BMW i brać się za blokersowe blachary?

      Pewnie ma szczęśliwszą rodzinę niż niejeden co się "brał".

      • 2 1

    • barberów

      • 7 0

    • Albo za facetów

      • 11 3

  • Też lubię bawić się klockami.

    • 7 0

  • Powalająca dokładność

    Można na takie makiety patrzeć godzinami. Piękna robota. Powodzenia życzę.

    • 16 6

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Francis Lapp

Prezes firmy HTEP Polska Sp. z o.o. i stoczni Sunreef Yachts. Pochodzi z Francji Od 1992 roku mieszka w Polsce. W roku 2002 powstała stocznia Sunreef Yachts, która zajmuje się projektowaniem, budową oraz czarterowaniem dużych katamaranów na miarę: motorowych i żaglowych. Jest też założycielem organizacji charytatywnej Handicap Sport Adventures, przygotowującej rajdy po Afryce dla niepełnosprawnych dzieci.

Najczęściej czytane