- 1 Unimot rozbuduje bazę w Gdańsku (43 opinie)
- 2 "Uśmiechnięty" kolos w Porcie Gdynia (76 opinii)
- 3 Zużywamy coraz więcej energii (162 opinie)
- 4 Gra Manor Lords światowym hitem (47 opinii)
- 5 Historia o "Gdyńkongu" uderza w Port Zewnętrzny (118 opinii)
- 6 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (60 opinii)
Milionowe wsparcie dla trójmiejskich inwestycji
14 milionów z Unii Europejskiej sprawi, że skorzystają studenci Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, pacjenci neurologii w Gdyni i lepiej będziemy się chronić przez cofką na Wiśle Śmiałej.
Sam tylko GUMed otrzyma 8,5 mln zł, z czego 5,6 mln zł pochłonie modernizacja infrastruktury Katedry Anatomii GUMed-u. Projekt będzie realizowany we współpracy z Akademią Pomorską w Słupsku. Uczelnie doposażą Katedrę Anatomii GUMed i Katedrę Nauk o Zdrowiu Akademii Pomorskiej w Słupsku w pomoce naukowo-dydaktyczne. Ponadto ma zostać przeprowadzony remont i modernizacja pomieszczeń Katedry Anatomii GUMed.
Z kolei za 2,9 mln zł unowocześnione zostanie wyposażenie laboratoriów naukowo-dydaktycznych Wydziału Farmaceutycznego Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
W ramach tego projektu zakupiona zostanie aparatura badawcza, zmodernizowana zostanie infrastruktura aparaturowa wydziału, wyposażone zostaną też laboratoria. Projekt ma zwiększyć konkurencyjność w zakresie pozyskiwania projektów badawczych zarówno z kraju, jak i zagranicy.
Blisko 0,5 mln zł otrzyma Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Gdyni. Pieniądze pójdą na tworzenie map terenów zalewowych, zagrożonych powodzią od strony morza przez Wisłę Śmiałą. Mapy powstaną przy wykorzystaniu aplikacji GIS (system informacji geograficznej) oraz modeli matematycznych i cyfrowej mapy terenu. Umożliwi to stworzenie lokalnego systemu wspomagania ostrzegania przeciwpowodziowego. Powstanie strona internetowa, poświęcona zagrożeniom powodziowym w tym miejscu.
Reszta - 5,5 mln zł - trafi do Szpitala Miejskiego w Gdyni, gdzie przeprowadzona zostanie modernizacja oddziału rehabilitacji neurologicznej. Ta oraz dwie placówki w Gdańsku i Słupsku zyskają nowy sprzęt, a ich pracownicy zostaną przeszkoleni w rehabilitacji neurologicznej.
Gdański Uniwersytet Medyczny - 75 proc. dofinansowania, czyli 5,6 mln zł, na modernizację infrastruktury naukowo-dydaktycznej Katedry Anatomii
Gdański Uniwersytet Medyczny - 75 proc. dofinansowania, czyli 2,9 mln zł na unowocześnienie laboratoriów naukowo-dydaktycznych Wydziału Farmaceutycznego,
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej - 75 proc. dofinansowania, czyli 472,5 tys. zł na mapy terenów zagrożonych powodzią,
Szpital Miejski im. J. Brudzińskiego w Gdyni - 75 proc. dofinansowania, czyli 5,5 mln zł na modernizację i wyposażenie oddziałów udarowych i rehabilitacji neurologicznej oraz szkolenia dla szpitali w Gdańsku i Słupsku.
Opinie (74) 4 zablokowane
-
2009-11-18 08:30
Unioa daje 14 mln i od razu raban w mediach,Rzad Tuska obcina 90 mnl na budowe Centrum Medycyny Inwazyjnej
najwiekszej inwestycji Gdanskiego Uniwersytetu Medycznego i id razu cisza w mediach.A za wstrzymanie budowy zaplaca wszyscy-postojowe to jakies 2 mln,zabezpieczenie budowy jakies 2 mln,a gdzie kary umowne dla wykonawcow,ktorym nie dotrzymano warunkow umowy???
Propaganda PO jest wprost przerazajaca!- 6 0
-
2009-11-18 08:37
Ciekawe co z remontami dworców PKP i PKS w Gdańsku?
oba wymagają całkowitego remontu i strach patrzeć na te perony i przejścia,czy będzie kasa na remonty do Euro?
- 2 0
-
2009-11-18 08:41
radość ludu nie zna granic:-) unia dała kaske:-) no proszę:-) cud!! no to jest PO prostu cud!! (1)
stal sie leje, moc truchleje
na kombajnie chłop sie szkoli
na dodatek wygrać może
końcówke od banderoli
usiasiusia cepeliada
w ogródeczku panna mania
chmurka sie przejęzyczyła
no i jaja nie do wytrzymania
skoro już mowa o pieniążkach, to chętnie przeczytam o wadium i odszkodowaniu zabezpieczonym przez quatar investment bank czyli 8 mln euro i 380 mln wylicytowane w przetargu plus odsetki:-)
gdzie, kiedy i dlaczego nic o tym media nie piszą???- 4 1
-
2009-11-18 09:50
wadium pewnie juz wydane
a 380 mln to złotych nie ereł i o tym możesz sobie jedynie porozmyślać:)
- 0 0
-
2009-11-18 08:59
"i lepiej będziemy się chronić przez cofką na Wiśle Śmiałej"
bedzie to pierwszy w świecie, co tam w świecie, nie bójmy się tego powiedzieć głośno - pierwszy w Kosmosie przypadek ochrony przed cofką przy pomocy map
system ostrzegania przeciwpowodziowego też nie bedzie chronił przed powodzią tylko zapobiegał być może większym stratom
gdyby powstał system tam i kanałów i czegośtam jeszcze (nie tylko my mamy problemy z cofką), to co innego
rozumiem, że z mapami jest łatwiej, ale nie powinno to być celem samym w sobie tylko pierwszym, małym kroczkiem do definitywnego rozwiązania tego problemu raz na zawsze- 4 2
-
2009-11-18 09:01
Panie Marszałku zamiast 472,5 tys. zł na mapy w Gdyni (2)
więcej na geotermiczne ogrzewanie i budowę w kościołów, bo tylko to temu społeczeństwu może pomóc.
- 3 6
-
2009-11-18 09:14
Waszka ! znowu ci diabeł szepcze do ucha ?
lecz sie z antyklerykalizmu ,
- 2 3
-
2009-11-18 09:41
Czytałem wczwśniej, że Marszałek przekazał ogromną kase na remonty pomorskich kościołów
No cóż widocznie obiecane cuda przez PO się nie dokonują więc pieniądze pochodzące z funduszy unijnych znacznie ułatwiają przeprowadzenie wielu kosztownych inwestycji dla kościołów. Taką pomoc docenią także tam "w górze", który za pieniądze z Brukseli przeprowadzi szereg remontów i ogrzewań kościołów w całym Gdańsku. Jest szansa, że więcej kasy dla kościoła więcej nakłonionych do wyborów na POPiS.
- 2 2
-
2009-11-18 09:03
WYGLĄDA NA TO
że portal Trójmiasto powoli zaczyna pełnić taką rolę jaką za PRL-u pełniła Trybuna Ludu.
- 8 0
-
2009-11-18 09:28
co by było w tej naszej polsce ,gdyby nie ta unia???????
skoro teraz jest -brud,smród i ubóstwo
koszmarrr,aż strach pomyśleć- 2 1
-
2009-11-18 09:40
uwaga!! achtung! attention!! wnimanije! pozor! z ostatniej chwili! za kare czyli za to, że nasze PKB jako jedyne w UE było (3)
dodatnie zapłacimy wiekszą składke wiekszą o 1 (słownie jeden) miliard:-)
ale nie martwcie się, bo zapłacimy ją z unijnych dotacji:-) ponieważ nasze własne środki nie wiadomo gdzie sie POdziały, a z unijnych wykorzystaliśmy raptem 55%
kuma ktoś coś z tego, kurna olek? bo ja ni chu chu- 3 4
-
2009-11-18 09:44
g@llux (1)
nie kumasz, ale sie wypowiadasz?
Po co?- 0 1
-
2009-11-18 09:45
czy tylko rumuni nie odróżniają depeszy z ostatniej chwili od wypowiedzi, czy to ma szerszy zasięg??
- 0 0
-
2009-11-18 10:04
no cóż, polak zawsze najgłupszym w europie był...
chcieliśmy zabłysnąć ,a wyszliśmy na idiotów hahahahah!!!
hej Polacy!wasz pan bóg- stworzył was i za rogiem się w rękaw śmieje..- 0 0
-
2009-11-18 10:00
raptem tylko 14 milionów złotych na 4 obiekty
Sam gdanski inkubator przedsiebiorców to ok. 35 milionów, a ECS wstepnie 300 milionów.
- 1 0
-
2009-11-18 10:17
MIliony z UE - dla inwestycji pomorskich. (1)
Cóż - pieniędzy nie dużo, a potrzeb wiele. Komu i na co je przeznaczyć duża sprawa, czy na wyposażenie uczelni, czy na szpitale funkcjonujące? Większość głosujących internautów uważa, że na uczelnie, bo studenci muszą się uczyć w godziwych warunkach; nowoczesna aparatura, laboratoria - to wszystko prawda i jestem jak najbardziej "za." Życie i praktyka lekarska bywa okrutna, student bardzo dobrze przygotowany do wykorzystywania nowoczesnych urządzeń na studiach - dla leczenia chorych poddany jest ciężkim próbom w pracy w szpitalach, w których nie ma takich urządzeń i takich jak się nauczył metod laboratoryjnych - więc frustracja, zniechęcenie, a może nawet załamanie. Często wyjazd za granicę. Więc należałoby pogodzić jedno z drugim, a mianowicie szpitale czy inne jednostki lecznicze powinny być wyposażone w nowoczesny sprzęt i urządzenia diagnostyczne, co uczelnie kształcące lekarzy. Zatem - równomiernie powinno ponosić się nakłady na kształcenie jak i praktyczne wykonywanie zawodu. Myślę, że można by połączyć jedno z drugim wyrażające się w tym, że szpitale itp. mają bardzo dobrze wyposażone - nowoczesne zaplecza laboratoryjne, bardzo nowoczesny sprzęt i urządzenia diagnostyczne gdzie studenci by przychodzili i ćwiczyli zastosowanie wiedzy teoretycznej - na konkretnych przykladach z życia wziętych - czyli pochodzących z danej placówki leczniczej. Moim zdaniem - taniej i lepiej. Nic bowiem nie zostaje tak w pamięci studenta jak konkretne przypadki, mozna by powiedzieć "na żywym organizmie" . Jeśli przepisy nie zabraniają takiego sposobu kształcenia, to czym prędzej trzeba by tęgie głowy naszych rządzących i naukowców tym się zajęły. Niewątpliwie dla dobra wszystkich, a także nas gdy będziemy pacjentami. Internauci też piszą, że ogólnie mówiąc służba zdrowia - to worek bez dna. To prawda, ale rolą rządzących jest "główkować" żeby było inaczej. Tak jak jest to w wielu innych krajach - zainicjować promocję zdrowia, czyli co człowiek powinien robić i jak się zachowywać, jak postępować z dzieckiem żeby nie zapadali na choroby i różne urazy. Rząd powinien zająć się zagadnieniem chorób odśrodowiskowych, w związku z coraz większym zanieczyszczeniem, a przez to szkodliwym środowisku nie tylko zewnętrznym, ale także w pomieszczeniach zamkniętych. Koniecznie trzeba by kształcić lekarzy w tym zakresie, bez promocji zdrowia takiej - od podstaw nie wyjdziemy z zapaści służby zdrowia. Promocja zdrowia jest najtańszą sprawą w dziedzinie działalności prozdrowotnej - lecz czy w Polsce mamy zainteresowane władze w tym zakresie. Mieszkam w Gdańsku i mogę powiedzieć - że nie. Władza nawet nie stara się zrozumieć - co to takiego "Promocja zdrowia." Myślę, że prawda jest w powiedzeniu stosowanym przez kabarety, że "lekarz zna się na chorobie, nie zaś na zdrowiu człowieka." Dopóki tak będzie - to wydatki na służbę zdrowia - to dziura bez dna. Wydaje się być trafne określenie, że służba zdrowia jest tylko z nazwy, jako służba; pacjent to określona jednostka chorobowa, za którą szpital może dostać określone pieniądze. Jest to straszne to co napisałam, ale tak jest bardzo często w praktyce. Przy rozdziale pieniędzy przez Marszałka - przydałaby się inna filozofia, myślenie poprzez potrzeby człowieka, nie zaś tylko poprzez instytucje.
- 4 1
-
2009-11-18 11:43
od kogo Pani wymaga mądrości?
To społeczeństwo musi wymrzeć, a być może po nim narodzi się nowe z inną kultura szanującą środowisko a zwłaszcza naszymi przedstawicielami, którzy będą odzwierciedlali w sposób mądry i zrównoważony nasze oczekiwania. Dla ludzi a zwłaszcza polityków liczą się CUDA choćby na patyku:)) Manna z nieba i inne podobne bzdety. Natomiast promocja zdrowia jest długoletnim procesem umożliwiającym zwiększenie kontroli nad zdrowiem oraz jego polepszeniem poprzez podnoszenie poziomu wiedzy o sposobach zapobiegania chorobom, w celu długotrwałej poprawy stanu zdrowia społeczeństwa. Tu należy wspomnieć jeszcze o rożnego rodzaju prewencjach pierwotnych i wtórnych, itd. Inne kraje mimo, że miały podobną historie zdrowotną do naszego "poszły w programy prewencyjne" i dziś ich dobrostan zdrowotny (społeczny, psychiczny i biologiczny jest nieporównywalny). Marszałkowi tymczasem zależy działać tak, aby załatać dziurę, a po nim choćby potop. Wiec da dla arcykapłana i arcymedyka a wynika to po prostu z prostej kalkulacji politycznej. A choroby i niedomagania, umożliwiają wykorzystanie jak i wszelkich możliwości najniekorzystniejszych warunków do zastraszania i manipulowania.
Bo jednak zdrowie to proces wzajemnych uwarunkowań w relacji organizm-środowisko, pozwalający w wyniku braku choroby utrzymać równowagę pomiędzy organizmem a środowiskiem. W sposób kabaretowy zaznacza Pani, że "lekarz zna się na chorobie, nie zaś na zdrowiu człowieka.", ale właśnie w chinach lekarz jest rozliczany z braku choroby:))
Nasze województwo a jakże ma także opracowane i przyjęte przez Marszałka "Założenia Aktualizacyjne Strategii Rozwoju Woj.Pomorskiego" a w nim Priorytet 4 Cel 4.7 Promocja Zdrowia:))
Szkoda, że to tylko na papierze:((- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.