• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wielka kontrola pomorskich przedsiębiorców

Robert Kiewlicz
4 stycznia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Jeśli dostałeś zawiadomienia o kontroli zawsze masz czas na skorygowanie swojej deklaracji podatkowej. Jeśli dostałeś zawiadomienia o kontroli zawsze masz czas na skorygowanie swojej deklaracji podatkowej.

Blisko 200 pomorskich przedsiębiorców, zwłaszcza tych handlujących AGD i RTV oraz produkujących wyroby z drewna rozpocznie rok od wizyty inspektorów kontroli skarbowej.



Czy działalność organów skarbowych jest uciążliwa dla podatników?

Dlaczego właśnie te branże wzięli pod lupę kontrolerzy? Jak wynika z analiz przeprowadzonych przez Urząd Kontroli Skarbowej w Gdańsku, oraz z pracy operacyjnej wywiadu skarbowego, właśnie w tych przedsiębiorstwach może dochodzić do poważnych nadużyć.

- Kompleksowe kontrole poszczególnych branż to nowość - mówi Andrzej Bartyska, rzecznik prasowy Urzędu Kontroli Skarbowej w Gdańsku. - Dotychczas typowaliśmy poszczególne przedsiębiorstwa do przeprowadzenia postępowania kontrolnego. Teraz mamy zamiar cyklicznie wskazywać rodzaje działalności gospodarczych, w których występuje największe zagrożenie utraty przez budżet państwa należnych dochodów podatkowych.

Podczas kontroli sprawdzana będzie prawidłowość prowadzenia ewidencji oraz rzetelność naliczonych i zapłaconych podatków. Szczególny nacisk położony zostanie na wykrycie takich patologii obrotu gospodarczego, jak handel pustymi fakturami czy przerzucanie dochodów.

- Naszym zadaniem jest wykrywanie i zwalczanie przestępstw skarbowych i to nie tylko dlatego, że doprowadzają one do zmniejszenia dochodów budżetu państwa, ale również dlatego, że zakłócają zasady uczciwej konkurencji - komentuje Baryska. - Przedsiębiorstwa ponoszące uczciwie ciężary podatkowe nie są przecież w stanie rywalizować z nierzetelnymi konkurentami, którzy mogą oferować towary lub usługi po obniżonych cenach, bo nie płacą podatków.

Jak twierdzi Bartyska przedsiębiorcy, którzy dostaną zawiadomienia o kontroli mogą jeszcze skorygować swoje deklaracje podatkowe przed rozpoczęciem kontroli. Unikną dzięki temu surowych kar.

- Nie jest to jednak jednoznaczne z tym, że kontrola się nie odbędzie- dodaje Bartyska.

Miejsca

Opinie (151) 2 zablokowane

  • A dochody lekarzy? (1)

    Wiadomo , ze jak sie nie pojdzie prywatnie do gabinetu to nie ma po co isc do szpitala. Nikt nie ruszy palcem , zabieg z laski a potem radz sobie sama. Co innego jak pochodzisz prywatnie do gabinetu pana doktora i odpowiednio zainwestujesz.
    W publicznym szpitalu bedziesz dobrze zalatwiona lub zalatwiony. A ile od tych ciezkich pieniedzy placi podatku pan ordynator?

    • 10 3

    • jak go zaczną kontrolować, to zapłacisz jeszcze cięższe pieniądze i tyle.

      • 0 0

  • Dziesięcina

    A kiedyś była dziesięcina i lud narzekał na ucisk finansowy. Teraz są USy, policje skarbowe, gospodarcze , CBA, CBŚ, Straż Graniczna , UC i nne nieroby . A kasy tną z 80 % z dochodu firmy ! I co ? I GÓWNO - ciągle mało, mało, mało kasy dla nierobów !!!
    200 tys nierobów urzędowych terroryzuje kilkanaście milionów normalnie pracujących !!! Do wora z nimi i do dołu z nielasowanym wapnem. Precz z urzędasami!!!!!

    • 11 2

  • czy taka kontrolę zrobią w miejscu gdzie giną świadkowie w waznych dla bezpieczeństwa polski sprawach (1)

    • 5 0

    • taka tzn. skarbowa? to na pewno pomoze, no tak.

      • 1 0

  • Niech się wezma w końcu za lokale gastronomczne!!! (2)

    zwłaszcza restauracje w Sopocie na Monciaku!!! Tam to dopiero mieli by co robić. Nie dosyć że ufiskalniają dochodów to Inspekcja Pracy też miałaby co robić!!!!

    • 7 0

    • ma być oczywiście NIE ufiskalniają :) (1)

      • 1 0

      • albo nie fiskalizuja proponuje...
        fakt gastronomia to najwiekszy walek:)

        • 2 0

  • Co do lekarzy (10)

    Ja tylko tyle wtrącę w tym potopie nienawiści do lekarzy, że jestem lekarzem od 7 lat, nigdy nie dostałem łapówki od żadnego pacjenta ( nawet gdyby ktoś próbował - rzucę mu tym w twarz). Najcenniejsze są te podziękowania od starszej babci, co przyniosła mi czekoladę z wyciętym kodem kreskowym, bo brała udział w promocji, lub teraz na gwiazdkę dostałem torebkę z nieśmiertelnym MERCI gdzie na liściku - załączniku do torebki były życzenia z okazji 18-tych urodzin Teresce. Liczy się serce i tylko to mnie jeszcze trzyma w tej pracy w której przecież znakomicie zarabiam bo 2.490 netto. Co do mitu o łapówkach - ludzie w jakich wy czasach żyjecie???
    Pacjenci sa roszczeniowi, brudni, śmierdzący,wszystko przecież im się należy a najbardziej pijakom i narkolom co ich karetka ZA WASZE pieniądze musi przecież gdzieś przywieźć?
    Prywatny gabinet - a i owszem mam też-ale jeśli któryś już przylezie to nie po to aby się leczyć, tylko po to aby próbować załatwić w 4 oczy lepszy termin w szpitalu na operację, lub niby coś wskórać w sprawie cioci kloci.
    Te czasy się już skonczyły, może ktoś jeszcze ze starej kadry się na to sili. NIkt normalny już nie rozmawia dalej. MOze w końcu po założeniu tej mitycznej kasy fiskalnej wyjdzie na jaw,że nawet na cholerny ZUS nie zarobię nie mówiąc o spłacie raty leasingu za sprzet potrzebny do diagnostyki.
    Poniważ nikt mi nie kazał być lekarzem - a oczywiście mam dług wobec " społeczeństwa" do spłacenia jestem tutaj sobie. Za to wystarczy jeden weekend w Londynowie czy Oslo, aby wszyscy myśleli jakie to ja krocie tutaj zarabiam. Wot ci prawda z mojego punktu widzenia. Pewnego dnia przyjdziesz do mnie,ale oczywiście nie straczy ci odwagi na powiedzenie - to ja oczerniałem lekarzy - tylko będziesz jęczał, błagał o litość. NIe martw się - będę robił co do mnie należy, tylko uszanuj mnie.
    Uszanownaia dla wszystkich forumowiczów.

    • 16 5

    • Szanowny Urologu! (1)

      W żadnym wypadku nie podważam Twojej uczciwości. Niestety, z mojej praktyki pacjenta (nie tak znowu wielkiej) zaobserwowałem,że wielu Twoich kolegów po fachu prowadzi prywatną praktykę na państwowym sprzęcie. Po kilkakroć spotkałem się z tym,iż do danego ordynatora czy profesora trzeba było przyjść z KILKOMA wizytami prywatnymi, i nagle CUDEM kolejka oczekiwania w szpitalu skracała się błyskawicznie. A poza tym, Szanowny Panie - wystarczy spojrzeć na środki transportu kolegów po fachu. Rzadko które auto kosztuje mniej niż 100tyś. Oczywiście, nie mówię tu o lekarzach początkujących lecz takich z min. 10-letnim stażem.

      • 5 1

      • Już odpowiadam:

        Też jeżdżę autem za 100 tyś,ale kupiłem za pieniądze zarobione za granicą. Tego polaczki nigdy jednak nie zrozumieją ,że można ciężko pracując coś zarobić, będąc relatywnie młodym. Co do sprzętu na którym pracują Koledzy po fachu:
        JAk wiesz NFZ daje szpitalom bardzo ograniczone środki tzw. punkty. Sprzęt szpitalny często stoi niewykorzystany, bo NFZ za to nie płaci ( np za materiały etc). Szpital woli więc wynająć komuś salę, sprzęt i mieć z tego pieniądze a nieżeli ma to stać. Sam korzystam z wynajmu sal operacyjnych ( bo limity sięwyczerpały) - więc sala by od października stała pusta. Smutne,ale prawda.
        Ile razy musz wypisywać zwykły lek ( np głupią penicylinę) wiedząc,ze Pacjentowi bardziej by pomógł dobry , zachodni lek,ale nikt Pacjentowi tego nie zwróci. Ile dostanę próbek od przedstawicieli handolwych - to rozdam,ale te kończą sięszybko. W zasadzie szpitale to wręcz żerująna próbkach od pzredstawicieli - nie ma czym leczyć - ROZUMIESZ????
        Doszło do tego ,że łąszę się do przedstawiciela o więcej próbek, bo wiem,że przyjdzie zaraz ktoś, kto na prawdę potrzebuje takiego leku a NFZ ma to w d.
        Urolog

        • 3 2

    • (1)

      "ale jeśli któryś już przylezie to nie po to aby się leczyć"

      w tym jednym zdaniu jest zawarty twój stosunek do pacjenta i w sumie twojego żywiciela

      • 3 3

      • Galux -Napisałem też:

        "NIe martw się - będę robił co do mnie należy, tylko uszanuj mnie."
        Więc się nie martw.
        Umyj się tylko przed wyjściem do lekarza - z góry dziękuję .

        • 4 3

    • a masz jeszcze to merci troszkę... ? (1)

      • 1 1

      • bo mi cukier spadł...

        • 1 1

    • ha, ha, ha

      czekolada to też łapówa

      • 1 3

    • (2)

      "jeśli któryś już przylezie to nie po to aby się leczyć, tylko po to aby próbować załatwić w 4 oczy lepszy termin w szpitalu"

      Znam lekarzy, ktorzy prowadza prywatne praktyki i do ktorych pacjent przychodzi, a nie przylazi i moze dlatego na termin trzeba czekac 2-3 tygodnie.
      Poza tym ludzie nie sa tak glupi za jakich ich masz, wiedza komu sie oplaca dac lapowke, a komu nie. Zasada jest prosta kolego - jaka praca, taka placa. Dopoki tego nie pojmiesz, dalej bedziesz dostawal przeterminowane bombonierki i wino musujace z posylwestrowej promocji w "Auchan".

      • 3 1

      • Pozwolę sobie polemizować (1)

        Tylko tyle,że na zachodzie jakoś docenili moją pracę a w naszym pięknym kraju - jestem hobbystycznie.

        • 2 3

        • Gratuluje!
          Sprobuj tylko potraktowac jednego ze swoich "zachodnich" pacjentow tak, jak traktujesz tych z Polski i powiedziec mu, zeby przylazl pozniej, a przedtem sie umyl, to sie przekonasz jak Cie "docenia". Nie zdazysz sie nawet spakowac...

          • 4 2

  • Lekarze różni i budowlańce różni

    • 4 0

  • (3)

    witam
    do dwóch profesji wymienionych w poście z 2010-01-04 22:10 dorzuce jeszcze jedną, a mianowicie weterynarzy
    nie zdarzyło mi się żeby kiedykolwiek wystawiono mi fakture
    a sterylizacja kotki to koszt rzędu 200 PLN
    policzyć to przez ilość zabiegów w całej Polsce, a bedziemy mieli sume, że ho ho
    są oni również "przedstawicielami handlowymi" producentów drogej "markowej" karmy, którą też sprzedają na zasadzie z "rączki do rączki"

    • 5 0

    • sterylizacja kotki.... (1)

      o jeżuniu, jakie to upokarzające dla tej istoty...

      • 2 1

      • On pisze kotka, Ty czytaj g@llux

        • 1 1

    • chodowca kotów, typowa cecha wyborcy PIS, a z "rączki do rączki" to chyba twój naturalny sposób odbioru kapusty z ZUS?

      przecież konta nie masz :)

      • 1 2

  • W stanie wojennym wymyślono podobną akcję. Łąjzy z ORMO jako

    "inspekcja robotniczo chłopska" zrywały klepkę podłogową w moim domu. Nic nowego!

    • 3 1

  • ci od RTV nie płacili abonamentu...

    ale to poczta polska powinna ich kontrolować...

    • 1 1

  • 10 procent podatku

    gdyby podatki w POlsce wynosiłyby 10 procent wszyscy by rzetelnie płacili bo by się nie opłacało oszukiwać, nie byłoby dwóch cen z faktura i bez faktury

    • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Piotr Podleśny

Sprawował funkcję Prezesa ATENY w latach 2007-2014. Doskonale zna branżę ubezpieczeniową - wcześniej pracował w Zarządzie Sopockiego Towarzystwa Ubezpieczeń Ergo Hestia SA, uczestniczył także w rozwoju STBU Brokerzy Ubezpieczeniowi Sp. z o.o. Jest absolwentem Wydziału Elektrycznego Politechniki Gdańskiej. Ukończył również wiele prestiżowych, międzynarodowych kursów z dziedziny ubezpieczeń i zarządzania.

Najczęściej czytane